Stal Ostrów odrobi straty? PLK+Euroliga i walka o podwojenie wkładu!
Play-offy są już wszędzie! Nie tylko na parkietach NBA drużyny rywalizują w seriach do kilku wygranych spotkań, a także w Polsce jak i Eurolidze rozgrywki weszły w decydujące fazy. Mamy już kilka spotkań za sobą, gdzie, choć w większości przypadków zwyciężały faworyzowane zespoły, to przydarzyły się również niespodzianki. Jak będzie dzisiaj? Miejmy nadzieje, że wyniki typowanych pojedynków nie okażą się dla nas zaskoczeniem. Szczęścia szukamy we wspomnianych wyżej ligach, a bohaterami obserwowanych starć będą koszykarze z Ostrowa Wielkopolskiego, którzy zmierzą się z Legią Warszawa oraz Olympiakosu i Monako grający ze sobą o final four Euroligi. Niezależnie od tego jak zakończą się oba mecze, jestem przekonany, że będą to niesamowite pojedynki. Powodzenia!
Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski vs Legia Warszawa: typy kursy i zapowiedź meczu (20.04.2022 18:30)
Stan serii 0:1
Mówiąc wyżej o zaskoczeniach, na myśli miałem ten pojedynek! Niewielu stawiało w tym starciu na wygraną przyjezdnych, a tymczasem ostrowianie dali sobie wyrwać zwycięstwo na własnym parkiecie. Stal miała znakomity finisz sezonu zasadniczego i od 3.02 przegrali tylko raz i to w meczu z równie silnym Zastalem Zielona Góra. Poza tą wpadką wygrali w tym czasie 13 meczów i szczególnie to ostatnie mecze pokazały, że są w niesamowitej dyspozycji strzeleckiej, miażdżąc tym samym kolejnych rywali, lecz działo się tak aż do poniedziałku. W meczu z Legią od pierwszych minut trwania spotkania nie mogli znaleźć swojego rytmu grania i tym samym polegli 78:82. Porażka nieznaczna, lecz zdecydowanie nie ułatwiła im ona drogi do półfinału, bowiem niewykorzystanie przewagi własnego parkietu w play-offach często jest bardzo bolesna w skutkach. Co było przyczyną owej porażki? Myślę, że zawiodła ich nieco skuteczność, która w poprzednich spotkaniach była bardzo wysoka. Jeden z liderów Ostrowian- James Florence zdobył zaledwie 8 punktów, trafiając tylko 3 z 11 rzutów z gry. Słabe zawody zaliczył także Trey Dreschel, który w nieco ponad 20 minut spędzonych na parkiecie zdobył tylko 1 punkt, trafiając jednego z dwóch wolnych. Skoro mowa już o rzutach osobistych, to należy zwrócić także uwagę, że gospodarze trafili zaledwie 10 z 18 teoretycznie najłatwiejszych rzutów, co mogło w znacznym stopniu przyczynić się do ich porażki. Najbardziej wartościowym zawodnikiem w ich szeregach okazał się James Plamer Jr. Którego współczynnik EVAL wyniósł 28, co jest dobrym wynikiem. Stal nie może pozwolić sobie na kolejną porażką, bowiem jeśli pojadą do Warszawy ze stratą 2 wygranych, mogą zakończyć swój udział w play-off już w pierwszej rundzie. Uważam, że trener Milicić w odpowiedni sposób przygotuje swój zespół do tego meczu i nie pozwoli na kolejną przegraną, lecz pytanie, jakie tym razem Warszawiacy postawią warunki?
Legia już nie raz w tym sezonie udowadniała, że jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem i tak też uczynili w poprzednim spotkaniu. Niesieni falą zwycięstwa zapewne także do tego meczu podejdą ze wzmożoną motywacją i będą chcieli wyrwać kolejne arcyważne zwycięstwo na niezwykle trudnym terenie. Legioniści nie popisali się w tym meczu dobrą skutecznością z gry i była ona na niższym poziomie niż ta zaprezentowana przez ich rywali, lecz kluczowa okazała się egzekucja rzutów wolnych. Warszawiacy na linii osobistych pomylili się zaledwie 4 razy, a trafili 18 prób, co przełożyło się na 81.8% skuteczności w tym elemencie. Nie był to jednak jedyny czynnik decydujący o wygranej, bowiem zdecydowanie lepsi byli również na zbiórce. Zebrali 46 piłek, a więc aż 13 więcej niż ich przeciwnicy. Widoczna w statystach jest również liczba zbiórek ofensywnych, bowiem zanotowali ich aż 13, co w odpowiedni sposób obrazuje to co działo się na parkiecie. Do sukcesu przyczyniła się cała drużyna, lecz liderem zespołu okazał się być, nie pierwszy zresztą raz Muhammad-Ali Abdur-Rahkman. Ten gracz zdobył 20 punktów i zebrał 5 piłek, a skutecznie wspierali go Robert Johnson- 16 pkt, Raymnod Cowels III- 12 pkt oraz Grzegorz Kulka -14 pkt, który w kluczowym momencie spotkania trafił bardzo ważną trójkę. Legia wykazała się ogromną walecznością, lecz nie jestem przekonany czy starczy im sił na kolejne zwycięstwo. Ich wygrana była niewielka i pytanie, czy będą w stanie powtórzyć to także tego wieczoru?
Co typować?
Bez względu na to kto wygra mecz, wydaje mi się, że nie będziemy tu światami strzelaniny z obu stron. Spodziewam się jednak, że Ostrowianie odrobili pracę domową w należyty sposób i tym razem nie dadzą takiej swobody Legionistom szczególnie w poczynaniach podkoszowych, z których czerpali sporo korzyści. Szukając odpowiedniego zakładu an ten mecz natrafiłem na zakład zawierający w sobie under punktowy gości. W poprzednim meczu goście zdobyli 82 punkty i sądzę, że dziś tej bariery nie przekroczą. Spodziewam się, że będzie to mecz ogromnej walki, bowiem każda z zainteresowanych drużyn bardzo potrzebuje tego zwycięstwa. Dodatkowo gości dysponują nieco węższą rotacją i kluczowi zawodnicy mogą w kluczowych momentach odczuwać zmęczenie poprzednim wyczerpującym meczem. Jako pierwszy na moim kuponie ląduje więc zawierający w sobie hasło “poniżej 82,5 punktów zdobytych przez gości”
Olympiakos vs Monako: typy kursy i zapowiedź meczu (20.04.2022 20:00)
Stan serii 0:0
Jako że Olympiakos występuje w tym meczu jako gospodarz ,łatwo jest więc wywnioskować, że znaleźli się oni na wyższej lokacie po zakończeniu sezonu zasadniczego. Grecy stratują w play-offach jako wicelider ligi, co czyni ich faworytami do awansu do kolejnej rundy. Zadanie nie będzie jednak takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Do tego meczu przystąpią jako jedna z najlepszych defensyw ligi, lecz przyjdzie im się zmierzyć z drużyną, która rzuca sporo punktów. Zdecydowaną przewagą Olympiakosu jest fakt, że zagrają przed własną publiką, a to czyniło ich niemal zawsze niepokonanymi. Z 14 domowych meczów zwycięsko wychodzili aż 13 razy, co tylko podkreśla to jak niewygodnym przeciwnikiem są. W każdym sezonie dzisiejsi gospodarze są przedstawiani jako jedna z najsilniejszych drużyn i nie inaczej było w tegorocznych rozgrywkach. Według mnie jest to jedna z drużyn, która może powalczyć o tytuł mistrza i jeśli chcą do tego dążyć, to drogę do sukcesu muszą rozpocząć już dziś.
Francuzi awans do play-off mogą potraktować jako wielki sukces, bowiem jest to ich premierowy sezon na parkietach Euroligi! Po rundzie zasadniczej z bilansem 15-13 Monako uplasowało się na 7 lokacie, co zmusiło ich do rywalizacji w pierwszej rundzie z Olympiakosem. Ostatnie mecze w lidze krajowej były dla nich udane, lecz przydarzyła im się również wpadka w starciu z Dijon. Gra w najwyższej klasie rozgrywkowej w europie ma się jednak nijak do tego jak wyglądają starcia w lidze krajowej, a więc możemy się tu spodziewać całkiem innego meczu. Motywacji im na pewno nie zabraknie. Występując w roli underdoga, nie mają noża na gardle, a więc oni tylko mogą, a to przeciwnik musi wygrać ten mecz. Co ciekawe już raz w tym sezonie wygrali z Grekami i to wysoko, bo 92:72, lecz grali wtedy u siebie, a tego przywileju nie doświadczą w dzisiejszym meczu.
Co typować?
Choć wydaje mi się, że Monako postawi trudne warunki swoim rywalom, to nie zdoła wygrać tego meczu. Olympiakos, jest zdecydowanie lepiej poukładaną drużyną, gdzie nie grają indywidualności a cała drużyna i co mecz inny gracz może przesądzić o losach pojedynku. Jak już wyżej wspomniałem u siebie Moanko wygrało, lecz na wyjeździe polegli i to wysoko, bowiem przegrali różnicą 21 punktów. Play-offy rządzą się swoimi prawami, jednak sądzę, że tym razem doświadczenie w meczach o stawkę weźmie górę i to Olympiakos wygra ten mecz.
Fot. Pressfocsu.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze