Philadelphia 76ers – Toronto Raptors: typy, kursy i zapowiedź, 19.04.2022
Wczoraj zabrakło jedynie pięciu punktów Devina Bookera, choć już w trzeciej kwarcie miał solidny wynik punktowy. Dziś przygotowałem dla was nieco krótszą analizę na jedno spotkanie. Wybierzemy się do Filadelfii, gdzie 76ers zmierzą się po raz drugi z Toronto Raptors. W pierwszym starciu serii zobaczyliśmy pogrom ze strony gospodarzy, którzy bez problemu zainkasowali zwycięstwo nad rywalem. Czy dziś czeka nas powtórka? Czy Joel Embiid zdeklasuje przeciwników? Kto zdobędzie najwięcej punktów dla Kanadyjczyków? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą analizę! Let’s go!
Philadelphia 76ers – Toronto Raptors: typy i kursy bukmacherskie (19.04.2022)
Stan serii: 1-0
Philadelphia 76ers to jedna z ekip, która śmiało powalczy o mistrzostwo NBA! Transfer Jamesa Hardena okazał się świetnym ruchem przed postseason, a przecież włodarze na pewno mieli już w głowie walkę o najwyższe cele w tegorocznych play-offach! Warto zwrócić uwagę, że Sixers zakończyli sezon na czwartej pozycji na wschodnim wybrzeżu, co sprawia, że w kolejnej rundzie mogą trafić już na Miami Heat, czyli najlepszy zespół w konferencji wschodniej. Doc Rivers będzie mógł dziś skorzystać z każdego swojego ważnego zawodnika, co powinno jedynie pomóc w osiągnięciu drugiego zwycięstwa w serii z Toronto Raptors! Czy Philly przejedzie się po rywalach? Zagramy dziś w Forbet, gdzie korzystając z naszego kodu promocyjnego można zagrać dzisiejszy singiel bez ryzyka aż do 200 PLN!
Toronto Raptors zaskoczyło nas w sezonie zasadniczym i to naprawdę w pozytywnym znaczeniu słowa. Zaliczyli w pewnym momencie wybitną serię zwycięstw, która pomogła im osiągnąć bezpośredni awans do postseason. Warto zwrócić uwagę, że Nick Nurse w pełni korzysta z usług swoich podopiecznych. Wykorzystuje potencjał Siakama czy pierwszoroczniaka Scottiego Barnesa. Mimo wszystko pierwsza runda dla Kanadyjczyków jest i będzie wyzwaniem. Na pewno łatwiej będzie im się grało we własnej hali, gdzie kibice będą szóstym zawodnikiem. Dziś w Philadelphii najprawdopodobniej nie zobaczymy Scottiego Barnesa, Gary’ego Trenta oraz Thaddeusa Younga. Brak tych zawodników to spory cios dla Toronto Raptors, w końcu Barnes czy Trent to zawodnicy pierwszego wyboru Nicka Nurse! Czy Kanadyjczycy zaskoczą Sixers?
Chcesz więcej typów z koszykówki?
Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
W pierwszym pojedynku obu ekip zobaczyliśmy pogrom w wykonaniu Philadelphii 76ers! Gospodarze wygrali z Toronto Raptors aż dwudziestoma oczkami, bez problemu wygrywając każdą odsłonę gry. Przede wszystkim Sixers nieco lepiej spisali się w ofensywnie, gdzie zainkasowali zdecydowanie lepszą skuteczność z gry, a przede wszystkim zza łuku. Do tego dochodzi aż dziesięć trafień więcej z rzutów osobistych, co przekłada się na również na końcowy wynik. Kanadyjczycy byli słabsi praktycznie pod każdym względem. Zebrali mniej piłek, rzadziej asystowali oraz częściej popełniali błędy własne. Najlepszy na parkiecie w barwach 76ers okazał się Tyrese Maxey, który wbił rywalom aż trzydzieści osiem punktów, cztery reboundy oraz dwie asysty. Tobias Harris popisał się wynikiem dwudziestu sześciu oczek, sześciu zbiórek oraz sześciu kluczowych podań. James Harden popisał się double double. Brodacz tym razem zainkasował dwadzieścia dwa punkty, pięć reboundów oraz aż czternaście asyst. Joel Embiid popisał się jedynie dziewiętnastoma oczkami, piętnastoma zbiórkami oraz czterema kluczowymi podaniami. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Shake Milton, który dołożył od siebie jeszcze zbiórkę oraz dwie asysty. W barwach Toronto Raptors najlepszy na parkiecie okazał się Pascal Siakam, który wbił rywalom dwadzieścia cztery punkty, trzy reboundy oraz siedem kluczowych podań. OG Anunoby popisał się dwudziestoma oczkami, siedmioma zbiórkami oraz dwiema asystami. Fred VanVleet tym razem zainkasował osiemnaście punktów oraz rozdał sześć kluczowych podań. Scottie Barnes pomimo urazu zdobył tego wieczoru double double, zdobywając aż piętnaście oczek, dziesięć zbiórek oraz osiem asyst. Reszta Dinozaurów poniżej oczekiwań. Kto wygra mecz numer dwa w Wells Fargo Center?
Co typuję w tym spotkaniu?
W pierwszej kolejności celuję w zwycięstwo Philadelphii 76ers okraszone handicapem -3,5! Skąd taki pomysł? Przede wszystkim w pierwszym pojedynku zobaczyliśmy ogromną różnicę pomiędzy obiema ekipami. Philly zagrało nie tylko lepiej, ale przede wszystkim pewniej zarówno w ofensywnej części gry, jak i tej defensywnej. Joel Embiid nie był tym razem głównym dowodzącym, co jedynie podkreśla, że Doc Rivers ma do wyboru kilka wariantów gry w zależności od sytuacji na parkiecie. Warto również podkreślić dzisiejsze braki kadrowe w zespole Toronto Raptors. Dla mnie brak Scottiego Barnesa będzie dziś kluczowych, w końcu pierwszoroczniak z przytupem wszedł do wyjściowego składu Dinozaurów. W pierwszym spotkaniu rozegrał fantastyczne zawody i był jednym z ważniejszych postaci na parkiecie w zespole Nicka Nurse’a. Nie zobaczymy również Gary’ego Trenta Jr., który mógłby dołożyć od siebie kilka czy nawet kilkanaście cennych punktów. Wydaję mi się, że Philadelphia 76ers nie powinna mieć problemu z pokonaniem dzisiejszych rywali. Pierwszy pojedynek pokazał siłę Sixers w ataku oraz obronie. Liczę, że Philly szybko zakończy dzisiejsze spotkanie i ogra Toronto Raptors przynajmniej czterema punktami!
Dorzucam do tego powyżej 19,5 punktów Freda VanVleeta! Skąd taki pomysł? Toronto potrzebuje dziś punktów swojego lidera! Fred w ostatnim czasie nie jest zawodnikiem, który regularnie pokonuje dzisiejszy próg. W pięciu ostatnich starciach jedynie raz zdobył minimum dwadzieścia oczek, choć dwa razy był naprawdę blisko. Warto zwrócić uwagę jednak, że FVV w pierwszym pojedynku z Philly zainkasował osiemnaście oczek przy skuteczności prawie 60%. Lider Raptors oddał zaledwie dwanaście prób. Wydaję mi się, że pod nieobecność Scottiego Barnesa oraz Gary’ego Trenta będzie miał więcej okazji do rzutów! Tylko bez pierwszoroczniaka nie schodził poniżej szesnastu prób, a w pięciu takich pojedynkach zainkasował trzy overy! Warto również podkreślić, że w tym sezonie Fred VanVleet rozegrał przeciwko Philly w sezonie regularnym jedynie jedno spotkanie i wtedy zainkasował aż trzydzieści dwa punkty! Liczę, że lider Raptors weźmie dziś nieco więcej ciężaru gry na swoje barki i poprowadzi swoich kolegów przez trudy spotkania. Oczywiście sądzę, że jego starania i tak nie przyniosą sukcesu Kanadyjczyków, a Sixers ograją rywali minimum czteroma oczkami! Powodzenia!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze