GKS Tychy sięgnie po drugi brązowy medal z rzędu? Gramy PHL+NHL o 215 PLN!

GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 07.04.2022_

Poprzednia noc ani trochę nie poszła po mojej myśli, ponieważ byliśmy świadkami sporej ilości niespodziewanych rezultatów. Dzisiaj po przerwie i zmianie gospodarzy do gry wracają zawodnicy w Polskiej Hokej Lidze, którzy będą walczyć o medale. My z naszą analizą wybierzemy się do Tychów na drugie i być może ostatnie stracie pomiędzy GKS-em, a JKH. W nocy czeka nas dużo emocji związanych z National Hockey League, ale my wybierzemy się do Arizony na spotkanie Coyotes z Vancouver Canucks. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z analizą i końcowymi predykcjami na wybrane mecze.

Koszulka Fortuna zakładów bukmacherskich
Koszulka Fortuna zakładów bukmacherskich
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

100 zł w zakładzie bez ryzyka
+ 40 zł we freebetach
+ 30 zł na stałe w promocji 30 za 30
+ 5 zł za udostępnienie kuponu

175 zł na start w Fortunie!

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł
30 ZA 30: 30 zł
DISCORD: 10 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie (stan serii 1-0): typy i kursy bukmacherskie (07.04.2022)

Na początek warto przypomnieć, że w tej parze, która gra o brązowy medal rywalizujemy do dwóch zwycięstw. Jeżeli dzisiejsze spotkanie nie da nam rozstrzygnięcia to powrócimy na decydujący mecz do Jastrzębia-Zdroju, który dzięki wyższej pozycji w sezonie zasadniczym w przypadku remisu będzie miał handicap w postaci ostatniego starcia przed własną publicznością. W pierwszym meczu inicjatywę przez pierwszą tercję mieli jastrzębianie, ale błąd indywidualny spowodował, że na pierwszą przerwę zjeżdżali przegrywając. Dalsza faza meczu to znakomita gra tyszan w przewagach, ponieważ gracze JKH tylko dwukrotnie wysyłani byli na ławkę kar, ale dwa razy zemściło się to na nich stratą bramki. Mistrzowie Polski dwa ostatnie gole zdobyli również grając w przewagach, ale ich skuteczność w tym aspekcie znacznie szwankowała, bo okazji do gry przeciwko osłabionemu rywalowi mieli bardzo dużo.

Poniedziałkowe spotkanie bez dwóch zdań należało do Christiana Mroczkowskiego, który popisał się hattrickiem. Po drugiej stronie najaktywniejszy był Martin Kasperlik, który zakończył mecz z dubletem. Patrik Nechvatal, czyli golkiper jeszcze aktualnych mistrzów Polski dość przeciętnie radził sobie w pierwszym spotkaniu, o czym świadczą cztery puszczone gole, skuteczność interwencji na poziomie 78% i zmiana w trzeciej tercji. Nie wiemy na kogo trener Robert Kalaber się zdecyduję dzisiaj. Swoją szansę może dostać Michał Kieler, który solidnie wyglądał w zastępstwie za Nechvatala. Po drugiej stronie nie mają takiego problemu, bo pozyskany w trakcie sezonu Tomas Fucik jest bezwzględnym numerem jeden i bronił on w każdym meczu play-off i to z całkiem udanym skutkiem. Jastrzębianie wyjazdy do Tychów pamiętają bardzo dobrze, ponieważ w sezonie zasadniczym udało się wygrać tam dwa z trzech meczów tylko, że jedna przegrana ląduje na konto byłego szkoleniowca GKS-u, z którym współpraca w pewnym momencie przestała przynosić wymierne efekty i został on zamieniony na Andreia Sidorienke, który wlał w zespół nową motywację.

Co obstawić?

Mecze o brąz często przynoszą nam wiele bramek, bo stawka nie jest już tak wysoka, jak w przypadku gry o złoty medal. Z drugiej strony nikt jednak nie chce być o jedno miejsce za podium i skoro można powalczyć o trzecią lokatę to po prostu trzeba to robić. Tyszanie dziś na pewno będą chcieli zakończyć tę rywalizację i wraz ze swoimi kibicami świętować drugi z rzędu brązowy medal. Nikt w Tychach nie chce utrudniać sobie życia i jechać na decydujące starcie do Jastrzębia-Zdroju. Dlatego proponuję tutaj wygraną gospodarzy z uwzględnieniem dodatkowego czasu gry.

GKS Tychy końcowe zwycięstwo
Kurs: 1.63
Zagraj!

Grupa hokej zagranie

Arizona Coyotes – Vancovuer Canucks: typy i kursy bukmacherskie (08.04.2022)

Poprzedniej nocy Canucks utrudnili życie Golden Knights, ogrywając ich przed własną publicznością wysoko 5:1. Z tej wygranej chyba jednak bardziej cieszą się Dallas Stars, Nashville Predators czy Los Angeles Kings, bo drużyna, która może im zagrozić przegrała i zostało jej tylko dziesięć spotkań do tego, aby punktować. Coyotes swój ostatni mecz zagrali wtorkowej nocy na wyjeździe z St. Louis Blues, przegrywając 1:5. Jednak najciekawszy fakt jest taki, że mamy już potwierdzonych golkiperów na ten mecz. Trener Canucks zdecydował się na swój drugi wybór, czyli Halaka, broniącego na poziomie 89% i kapitulującego średnio trzy razy na spotkanie. Jeszcze głębiej zdecydował się sięgnąć szkoleniowiec Coyotes, ponieważ swoją szansę dostanie 32-letni Harri Sateri, który w całej swojej przygodzie z NHL wystąpił dziewięć razy w sezonie 2017-2018 w barwach Florida Panthers. Działacze z Florydy stwierdzili, że najlepsza hokejowa liga świata to za wysokie progi dla tego bramkarza, więc ten wrócił do ligi KHL i występował w barwach Sybiru Nowosybirsk.

Teraz na jego usługi zdecydowali się Coyotes i w końcu doczekał szansy, aby po prawie czterech sezonach nieobecności wrócić do występowania za oceanem. Przed Saterim spore wyzwanie, ponieważ defensywa Coyotes jest najgorszą w całej konferencji zachodniej. W dodatku spotkają się dwie ekipy, które fatalnie wyglądają, jeśli chodzi o grę w osłabieniach. Hokeiści z Arizony są trzecią najgorszą obroną pod tym względem, a Canucks w tym zestawieniu znajdują się na drugiej lokacie. Goście tego meczu mogą nadrobić bramki w defensywie solidną grą w ataku, a przede wszystkim w power playach, bo w nich grają na 22% skuteczności. Na bulikach również to przyjezdni z Vancouver powinni brylować ze swoimi 51% skuteczności przy wznowieniach. Oba zespoły mają problem z kontuzjami, ale Canucks pokazali już w meczu z Golden Knights, że nawet z brakami w swoich szeregach potrafią sobie radzić. Jeśli chodzi o bezpośrednie spotkania to obie ekipy w tym sezonie spotkały się ze sobą tylko raz w Rogers Arena. Wtedy pewnie i zdecydowanie wygrali gospodarze 5:1, którzy oddali co prawda mniej strzałów celnych, ale byli bardziej skuteczni i również gra w przewagach była dużym czynnikiem, który zdecydował o ostatecznej wygranej.

Co obstawić?

W tej analizie korzystamy z oferty Fortuny, która oferuje nam betbuilder na mecze NHL. Jeśli nie posiadasz jeszcze konta u tego bukmachera to z naszym kodem promocyjnym rejestracja zajmie Ci kilka minut. W tym starciu chce poszukać słabości w defensywie gospodarzy, a jest do tego idealna okazja, bo jak wcześniej wspominałem swoją szansę gry po długim okresie czasu dostanie Harri Sateri. W grze defensywnej ważna jest komunikacja obrony z bramkarzem, a tutaj nie było okazji do tego, żeby zobaczyć, jak ona wygląda w meczach o stawkę, ponieważ przez cały sezon trener stawiał na dwóch innych golkiperów. Liczę na to, że Canucks podtrzymają choć trochę formę strzelecką z poprzedniego meczu i pokonają bramkarza gospodarzy trzy razy. Dodatkowo dorzucam jeszcze zakład na gola jednej z ekip w pierwszej tercji. Na dobrą sprawę będziemy mogli upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, jeśli to goście trafią w pierwszych dwudziestu minutach jeden warunek nam wejdzie, a do spełnienia drugiego będziemy już naprawdę blisko.

Powyżej 0,5 goli w 1.tercji oraz Canucks powyżej 2,5 goli
Kurs: 1.50
Zagraj!

PHL_NHL_EFORTUNA Foto. Press Focus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze