Czy magia Schwarzwald-Stadion przesądzi o mistrzostwie Niemiec? Singiel po kursie 2.61!
Święta Wielkanocne w pełni. Większość z nas pewnie przechodzi z jednego stołu do drugiego i spędza ten szczególny czas w rodzinnej atmosferze, ale halo! Przed nami kolejne rozstrzygnięcia w Bundeslidze i sportowych emocji na pewno nie zabraknie. Dzisiaj wybieramy się do Freiburga, gdzie wicelider podejmie drużynę Christiana Streicha. Z tej okazji chciałbym przybliżyć Wam przeciwnika Borussi Dortmund, opowiedzieć o najdłużej pracującym trenerze w Bundeslidze oraz wspomnieć o wyjątkowym stadionie, który znajduje się na piłkarskiej mapie Niemiec. Zapraszam do lektury.
Zapoznaj się z szeroką ofertą FORTUNY!
Kod promocyjny: 1140PLN
Skuteczność typów Zagranie na Bundeslidze w kwietniu: 9/13
Profit/Strata Zagranie na Bundeslidze w marcu: +134 PLN
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
SC Freiburg vs Borussia Dortmund
Freiburg to typowy średniak niemieckiej ligi. Mieli swoje epizody w 2. Bundeslidze, ale od kilku sezonów widać w tej drużynie stabilizację i potencjał na pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech na wiele lat. Ludzie zarządzający tym klubem wiedzą, że nie będą mogli na równi rywalizować z Bayernem Monachium czy Borussią Dortmund i budują zespół z głową. Często przeprowadzają transfery z niższych lig, czy też wypożyczają zawodników, którzy nie mają szans na regularne występy w innych drużynach. Vincenzo Grifo, piłkarz wypożyczony z Hoffenheim jest dobrym przykładem. W ostatnim czasie to właśnie Włoch jest jednym z najlepszych napastników Freiburga.
Breisgau-Brasilianer (Bryzgowijscy Brazylijczycy)
Przydomek ten pojawił się za czasów pierwszych występów Freiburga w Bundeslidze. W sezonie 1993/1994 ten mały klub mógł na równi rywalizować z potęgami niemieckiej ligi. Volker Finke ówczesny trener, który prowadził tę drużynę przez 16 sezonów, wpajał swoim zawodnikom, szybką kombinacyjną grę, którą możemy zauważyć teraz u najlepszych europejskich zespołów. Taki dynamiczny styl gry uzyskał wtedy uznanie w Niemczech, stąd też pojawiło się określenie Breisgau-Brasilianer (Bryzgowijscy Brazylijczycy).
Christian Streich jako „Mann des Jahres”
Wymienioną wcześniej stabilizację klubu potwierdza długoletnie obsadzenie ławki trenerskiej. Christian Streich jest najdłużej pracującym trenerem w Bundeslidze. Nieprzerwanie pracuje z drużyną z Badeni-Wirtembergi od 2 stycznia 2012 roku po zwolnieniu Marcusa Sorga. 7 lat pracy jako pierwszy trener Freiburga i to pomimo spadku po sezonie 2014/2015 do 2. Bundesligi utrzymał swoją posadę. Odwdzięczył się za okazane mu zaufanie i wrócił w kolejnej kampanii do pierwszej ligi, zajmując 7. miejsce jako beniaminek. Za to osiągnięcie został wybrany przez Kickera „Mann des Jahres”, a więc człowiekiem roku w niemieckiej piłce.
Schwarzwald-Stadion i jej magia
Stadion we Freiburgu znajdujący się na zboczu góry, w wiecznie słonecznej okolicy to najmniejszy obiekt, na którym rywalizują piłkarze w Bundeslidze. Mieści on 25 tys. kibiców. Jako że pojemność ta na realia niemieckiej ligi jest mała, to często bilety na mecze są wykupione. Został on wybudowany w 1954 roku i powoli przychodzi czas jego końca. Miesiąc temu został wmurowany kamień węgielny pod nowy stadion piłkarski we Freiburgu. Standard, jak i pojemność zwiększy się o 10 tys. Debata nad budową nowego domu SC trwała siedem lat, ale najważniejsze, że prace na budowie zostały już rozpoczęte. Niewątpliwie mały rozmiar stadionu Freiburga tworzy niepowtarzalny klimat. Widzimy to od kilku lat, ponieważ drużyna Christiana Streicha prezentuje się u siebie lepiej niż w delegacjach. Tutaj powstrzymane były w tym sezonie takie zespoły jak RB Lipsk, Bayer Leverkusen, Borussia Mönchengladbach, Werder Brema czy ostatnio Bayern Monachium. Czy do tej listy dołączy dzisiaj Borussia Dortmund?
Borussia Dortmund i mistrzostwo Niemiec?
Wicelider Bundesligi cały czas musi dorównać kroku Bayernowi Monachium. Po wczorajszym zwycięstwie nad Werderem Bremą drużyna prowadzona przez Luciena Favre ma cztery punkty straty do Bawarczyków. Teoretycznie wszystko jest w rękach obrońcy tytułu mistrzowskiego, ale dzisiejsi goście muszą liczyć na ich potknięcie. Po pogromie w Klassikerze udało się nieco odbudować morale, zwyciężając 2:1. Szczerze mówiąc, wynik nie oddaje w pełni tego, co działo się na boisku. Pierwsza połowa należała do Borussi Dortmund, kontrolowali to spotkanie i pewnie prowadzili 2:0. Jak to kiedyś ktoś powiedział, że taki wynik jest niebezpieczny i po raz kolejny miał rację. Mainz od drugiej połowy dokręcał śrubę, tak jak Bayern Monachium w ostatnim Klassikerze, zdobywając gola na 2:1 i mając duże szanse na wywiezienie remisu z Signal Iduna Park. Gdyby nie potrójna interwencja Romana Bürkiego w końcówce tego starcia moglibyśmy już teraz powoli mówić o mistrzostwie Niemiec dla Bawarczyków. Zresztą wystarczy spojrzeć na statystykę xG z tego meczu. (liczba goli, jaką drużyna powinna zdobyć na podstawie jakości i liczby oddanych strzałów)
Tak, to Mainz miał większy współczynnik xG od Borussi Dortmund na jej stadionie! Teraz odpowiedzcie sobie proszę na pytanie: czy drużyna Luciena Favra prezentuje się na tyle dobrze, aby na koniec prześcignąć w tabeli Bayern Monachium?
Stichpunkte:
- Ostatnie spotkanie Freiburga zakończyło się porażką 1:2 z Werderem Brema
- Freiburg znajduje się na 13. miejscu w lidze z dorobkiem 32 punktów
- Ich bilans meczów domowych to 5 zwycięstw, 6 remisów i 3 porażki
- Ostatnie spotkanie Borussi Dortmund zakończyło się zwycięstwem 2:1 z Mainz
- Borussia Dortmund znajduje się na 2. miejscu w lidze z dorobkiem 66 punktów
- Ich bilans meczów wyjazdowych to 7 zwycięstw, 4 remisy i 3 porażki
- Pierwsze starcie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się zwycięstwem Borussi Dortmund 2:0
- 5 ostatnich spotkań, które rozgrywane były pomiędzy tymi drużynami na stadionie Borussi Dortmund, zakończyły się 1 remisem i 4 wygranymi gości
Co obstawiać?
Gdy kilka tygodni temu przeglądałem kalendarz Bayernu Monachium oraz Borussi Dortmund do końca rozgrywek stwierdziłem, że mecze rozgrywane na Schwarzwald-Stadion mogą przesądzić o mistrzostwie Niemiec. Aktualny lider Bundesligi tylko zremisował 1:1, jak będzie z wiceliderem? Jestem zdania, że BVB też zgubi tutaj punkty, pomimo tego, że Freiburg nie gra już kompletnie o nic. Jest kilka powodów, które chciałbym Wam przedstawić:
-Borussia Dortmund na wyjazdach radzi sobie w tym sezonie źle. Widzieliśmy to w Klassikerze, gdzie została kompletnie zdominowana przez Bayern Monachium. Bezbramkowy remis w Nürnbergu czy przegrana z Augsburgiem potwierdzają, że piłkarze Luciena Favra nie czują się najlepiej w delegacjach. Dwa zwycięstwa z RB Lipsk, czy też Herthą Berlin nie były w pełni zasłużone, ponieważ ich przeciwnicy prezentowali się lepiej, zabrakło po prostu skuteczności w ataku
-Borussia Dortmund ma młody, niedoświadczony skład. Mentalnie nie radzą sobie najlepiej, ponieważ z tyłu głowy mają myśli o potencjalnym mistrzostwie ligi. Ostatnie starcie z Mainz na Signal Iduna Park idealnie pokazało, że pomimo początkowej dominacji nad rywalem, potrafili być później zepchnięci do obrony totalnej i gdyby nie świetne interwencje Romana Bürkiego, mogliby mieć dzisiaj większą stratę do Bayernu Monachium
-Freiburg na swoim stadionie prezentuje się o wiele lepiej niż na obcych arenach. Jako średniak tej ligi potrafili zatrzymać wiele klubów Bundesligi, w tym ostatnio Bayern Monachium. Na Schwarzwald-Stadion przegrali jedynie 3 spotkania na 14 rozegranych. Bez presji o utrzymanie mogą sprawić prezent swoim kibicom na Święta Wielkanocne.
Podsumowując, uważam, że Freiburg nie przegra tego meczu. Kurs na ten typ to dla mnie value i go pobieram w singlu.