Królewscy górą w hicie kolejki? Walczymy o 295 PLN w Eurolidze!
Los wczoraj się do nas uśmiechnął, co poskutkowało dwoma trafionymi typami i to z ogromnym zapasem. Nie mam nic przeciwko, aby podobny scenariusz miał miejsce i dzisiaj! Tak jak w większości przypadków, również i tego wieczoru tworzę dobula, z tym że dziś kurs jest nieco wyższy! Po zapoznaniu się z ofertą bukmachera PZBuk na mecze Euroligi, najciekawsze, a właściwie te z największą szansą na zysk wydały mi się spotkani pomiędzy Maccabi Tel Aviv a Anadolu Efes oraz hitowe starcie tej kolejki, czyli mecz Milano z Realem Madryt. Zapraszam do lektury i życzę szczęścia!
Jeśli rozważasz rejestrację w PZBuk, koniecznie użyj przy niej naszego kodu promocyjnego, który zwiększy, już i tak niezły bonus!
Maccabi Tel Aviv vs Anadolu Efes: typy i kursy bukmacherskie (16.12.2021)
Można się tu spodziewać bardzo wyrównanego pojedynku. Te dwie drużyny uzbierały jak dotąd taką samą liczbę punktów, a więc zwycięstwo dzisiejszego wieczoru może okazać się cenniejsze niż zwykle.
Maccabi Tel Aviv
Izraelczycy dobrze rozpoczęli sezon, gdzie wygrali większość starć, jednak od kilku kolejek ich forma ma raczej tendencję spadkową. We wtorek zostali pokonani przez Fenerbahce 90:79, we wcześniejszej, czyli 14 kolejce, nie dali rady powstrzymać, zabójczego ostatnio ataku UNCISU Kazań, co przełożyło się na drugą dopiero porażkę na własnej hali. Szukając ich ostatniej wygranej w Eurolidze, musimy cofnąć się aż do 10 kolejki, kiedy to mierzyli się z Monako i to właśnie ich pokonali 95 do 84. Jak więc widać notują oni serię 5 kolejnych porażek, jednak według mnie w żadnym z tych spotkań nie byli zdecydowanymi faworytami. Skąd wziął się ten spadek formy? Myślę, że przyczyny tego stanu rzeczy trzeba upatrywać w obronie, które to funkcjonuje fatalnie. W pierwszych 10 spotkaniach, po których mieli bilans 7: 3, zwycięstwo przychodziło dzięki szczelnej defensywie, bowiem w tych spotkaniach tracili średnio 74,1 pkt, co jest dobrym wynikiem. W momencie, gdy pojawiły się dziury w obronie, zaczęły się też problemy z kolekcjonowaniem punktów. Zawodnicy z Tel Avivu, w ostatnich 5 meczach tracili 85,6 punków, a więc o 11,5 więcej niż we wcześniejszym okresie. Pozwalając przeciwnikom na rzucenie sobie tak dużej sumy oczek, musieliby mieć naprawdę potężną siłę w ataku, aby ten pułap przeskoczyć. Jeśli już jednak jesteśmy przy ofensywie, to trzeba przyznać, że nie funkcjonuje ona najgorzej. Podczas tej serii porażek, średnio rzucali przeciwnikom 76,4 pkt, co jest niezłym wynikiem, jeśli uwzględnimy tu fakt, że spośród tych spotkań, aż 4 rozegrali na wyjeździe. Od dłuższego czasu ich motorem napędowym jest Scottie Wilbekin, który ze średnią niecałych 15 punktów, jest obecnie 4 strzelcem ligi. O 7 pozycji niżej, a więc na miejscu 11 znajduje się James Nunnally,, który to do dorobku dzisiejszych gospodarzy, dokłada 12,9 pkt. Maccabi musi w końcu zacząć wygrywać i przerwać złą passę. Jak widać posiadają oni w swoich szeregach zawodników, potrafiących seriami zdobywać punkty, a więc może i dziś nam to zaprezentują? Uważam, że jeśli Izrealeczycy poprawią obroną, będą w stanie wrócić na miejsce premiowane awansem do play-off!
Anadolu Efes
Całkowicie odmienna sytuacja ma miejsce w obozie gości. Turcy po kiepskim, a właściwie fatalnym początku rozgrywek, wreszcie zaczęli nabierać wiatru w żagle i w końcu odnoszą zwycięstwa. Mimo dobrej formy również oni nie ustrzegli się kilku wpadek i przegrali z Bayernem (83:71) oraz z Barceloną po dogrywce (93:95). Po tych 2 przegranych szybko się pozbierali i 2 dni temu pokonali na własnym obiekcie Baskonię różnicą 15 punktów. Turcy w ostatnich czasie zdobywają sporo punktów, co nie powinno dziwić, bo mają w swoich szeregach wielu graczy o ogromnej sile rażenia, jednak także rzuty ich przeciwników często znajdują drogę do kosza. Także i w tym przypadku analizując tylko ostatnie 5 spotkań, tracili oni średnio 82,2. To duża wartość i choć ich dzisiejsi przeciwnicy, nie należą w ostatnim czasie do grona profesorów defensywy, to uważam, że opieranie szans na zwycięstwo w głównej mierze na ofensywie, może okazać się dla nich zgubne. Anadolu zazwyczaj przegrywa cały mecz, w momencie, kiedy przeciwnik wyrobi sobie przewagę w kwarcie rozpoczynającej mecz lub całej pierwszej połowie. Gonienie przeciwnika kosztuje sporo sił i nie zawsze udawało się osiągnąć zamierzony cel. Podobnie może być i dzisiaj, ponieważ gospodarze, potrzebują tego zwycięstwa jak tlenu, a więc jeśli nie wyjdą na mecz w pełni skoncentrowani, to o korzystny rezultat po końcowej syrenie może być niezwykle ciężko.
Co typować?
Szanse w tym pojedynku są dość wyrównane. Choć w lepszej formie są ostatnio przyjezdni, nie skreślałbym całkowicie Maccabi. Gospodarze mają bilans 5-2 na własnym obiekcie, natomiast Anadolu ma 2-5 grając poza własną halą. Myślę, że niesieni falą dopingu swojej publiki gracze z Tel Avivu powrócą dziś do swojej twardej defensywy i zatrzymają przyjezdnych lub przynajmniej będą blisko wygranej. Uważam, że to spotkanie wygrają gospodarze, natomiast dla pewności ubezpieczę swój typ dodatnim handicapem w postaci 4,5 pkt.
Mialno vs Real Madryt: typy i kursy bukmacherskie (16.12.2021)
Zazwyczaj spotkanie zamykające granie w danym dniu jest tym najciekawszym i tak też jest dzisiaj! Zajmujący drugą pozycję w tabeli Real, udaje się dziś do Mediolanu, aby wyszarpać zwycięstwo z trzeciej obecnie drużyny Euroligi. Czy ta misja zostanie zakończona powodzeniem?
Mialno
Włosi są aktualnie w niezłej dyspozycji, jednak również oni nie ustrzegli się wpadek. W kolejkach od 10 do 13 zanotowali serię 4 kolejnych porażek, a w związku z tym, że drużyny, z którymi przyszło im się mierzyć, nie należały do najsilniejszych, to tak silnemu zespołowi taka postawa nie przystoi. Los już się jednak do nich uśmiechnął i punkty w 2 ostatnich spotkaniach padły ich łupem. Udało im się podbić Monako, gdzie zwyciężyli 71:65, a 2 dni temu nie dali szans przyjezdnym z Panathinaikosu, których rozgromili aż 75:54. Widząc już tylko te 2 wyniki, można wywnioskować, że jest to zespół bardzo dobrze broniący i nie jest to mylne stwierdzenie! Mediolańczycy mają najlepszą defensywę w całej lidze i tracą zaledwie 71,7 pkt na mecz. Jeśli natomiast spojrzymy tylko na 3 ostatnie ich starcia, to ta wartość obniża się do 66,7 oczek, co jest jeszcze bardziej imponującym wynikiem. Mialano gra dość wolno i oddaje znacznie mniej rzutów od przeciwników będących na podobnej pozycji w lidze, jednak ich skuteczność jest całkiem wysoka. Świadczy to o odpowiedniej selekcji rzutowej w ich wykonaniu oraz dobrym kontrolowaniu tempa gry. Gra w Mediolanum Arenie sprawia przeciwnikom spore problemy. Jak dotąd tylko Olympiakos wywiózł stamtąd punkty, a należy pamiętać, że grali tam już zawodnicy z Barcelony, Anadolu Efes czy CSKA Moskwy. Jeśli Mialno ponownie chce cieszyć się ze zwycięstwa, także dzisiaj musi narzucić rywalom swój styl gry. To zadanie będzie jednak znacznie cięższe niż zwykle, bo przeciwnik jest tym ze zdecydowanej topki w Europie!
Real Madryt
Od początku sezonu, biorąc pod uwagę rozgrywki Europejskie oraz krajowe, Królewscy rozegrali już aż 31 spotkań i tylko 4 razy musieli uznać wyższość rywali! 3 z tych porażek miały miejsce w Eurolidze, a sposób znaleźli na nich zwodnicy Olympiakosu, UNICSU oraz Barcelony, która to właśnie przerwała im serię 11 kolejnych zwycięstw. Zatrzymując się na chwile właśnie przy tym spotkaniu, należy wspomnieć, że właściwie tylko do połowy pierwszej kwarty utrzymywali kontakt z przeciwnikiem, natomiast później, nie byli już w stanie przeciwstawić się tak ogromnej sile ofensywnej, jaką dysponują Katalończycy. Podobnie jak ich dzisiejsi rywale, także oni są zespołem, który znakomicie rozumie się na bronionej części parkietu. Efekt? Druga najniższa średnia straconych punktów wynosząca 72,1 pkt na mecz. To, co ich jednak odróżnia od Mialnu, to fakt, że zawodnicy Realu dużą uwagę przywiązują również do ataku, bowiem są 4 najsilniejszą ofensywą w lidze, a ich wynik to 80,2 pkt. Wszystkie przegrane, jakie do tej pory zaliczyli miały miejsce na wyjeździe, jednak mimo tego nie są oni pod tym względem najgorsi, bo z bilansem 4-3 plasują się na 4 pozycji. Zawodnicy ze stolicy Hiszpanii podchodzą do każdego spotkania z dużym spokojem i ogromną pewnością siebie, co w zasadzie nie powinno być zaskoczeniem, bo jest to niezwykle silny zespół. Uważam, że są dziś w stanie powalczyć o zwycięstwo, bo poza tą przegraną z Barceloną rozgrywają ostatnio wspaniałe zawody. Jeśli będą przyspieszać tempo gry i zdominują walkę na deskach, co często czynią, powinni wywieźć dziś z Mediolanu bardzo cenne 2 punkty.
Co typować?
W starciu tak wyrównanych drużyn często losy pojedynku są rozstrzygane dopiero w ostatnich minutach. Sądzę, że ten mecz może przebiegać według podobnego scenariusza. Kto będzie szczęśliwszy po upływie 40 minut gry? Według mnie będzie to Real Madryt, który potrafi wytrzymać presję tak ciężkich pojedynków i jest w stanie stać się 2 drużyną w tym sezonie, która wywiezie z Włoch 2 punkty!
Fot. z okładki- PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze