Jakub Bukowski pomoże przełamać się Ciarko w meczu wyjazdowym? PHL+NHL z kursem 2.69!
Do znakomitego zamknięcia poprzedniego miesiąca zabrakło nam bramki Pavla Buchnevicha. Jednak szybko zapominamy o tamtym niepowodzeniu i lecimy z pierwszą grudniową analizą, która będzie zawierać sobie trzy spotkania. Pierwszy omawiany mecz będzie pochodził z Polskiej Hokej Ligi, a dwa kolejne z National Hockey League. Wpierw wybierzemy się do mistrza Polski z Jastrzębia, który podejmie u siebie STS Ciarko Sanok. Piątkowej nocy skupimy się na pojedynku Hurricanes z Senators, oraz Kings z Flames. Teraz serdecznie zapraszam do tekstu i życzę przyjemnej lektury!
Kod promocyjny ETOTO->https://zagranie.com/etoto-kod-promocyjny/
JKH GKS Jastrzębie – STS Ciarko Sanok: typy i kursy bukmacherskie (02.12.2021)
Czwartkowe spotkania stały się pewną tradycją w tym sezonie i możemy je oglądać za darmo w internecie. Dziś trafiliśmy na bardzo ciekawie zapowiadające się spotkanie w Jastrzębiu. Gospodarze na pewno mają w pamięci ostatnią porażkę w Sanoku, która sprawiła, że mistrzowie Polski w tym roku nie powalczą o Puchar Polski. Teraz jedni jak i drudzy radzą sobie mocno w kratkę. Jastrzębianie w końcu przełamali swoją niechlubną serię wyjazdową i wygrali pewnie w Toruniu. Później ponownie mierzyli się w delegacji na Podhalu i tam już nie było tak miło i przyjemnie, mimo że JKH wywiozło komplet punktów, to ich gra nie do końca przekonywała. Mało przekonujący w ostatnim czasie są również sanoczanie, a szczególnie gdy przychodzi im grać poza Sanokiem. Przegrana w Nowym Targu, porażka w Toruniu hokeiści Ciarko są znacznie inną ekipą niż we własnej hali, w której potrafili ograć wcześniej wspomnianych jastrzębian oraz rozpędzoną Unię Oświęcim. Do Jastrzębia sanoczanie wybierają się bez kontuzjowanego obrońcy Branislava Pvuka, który będzie musiał pauzować co najmniej miesiąc. Na całe szczęście zdrowy i w bardzo dobrej formie jest Jakub Bukowski, rozgrywający swój najlepszy sezon w karierze, co zaowocowało powołaniem do reprezentacji Polski.
Młody zawodnik ma na swoim koncie już 19 bramek i 9 asyst i wraz z dwoma fińskimi hokeistami Hamalainenem i Henttonenem odpowiadają za poczynania ofensywne całej ekipy z Sanoka. Łotysze natomiast wraz z Romanem Racem rządzą w Jastrzębiu. Kalns jest najlepszym strzelcem, Pavlovs najlepszym asystentem, a doskonale tę dwójkę uzupełnia Razglas. Patrik Spesny w 21 meczach zapracował sobie na 91% obronionych strzałów i 3,43 bramki stracone na spotkanie. Znacznie gorzej radzi sobie Nechvatal, broniący na poziomie 78%, ale zdołał on utrzymać trzy czyste konta. JKH GKS Jastrzębie zapracowało na średnią goli w ich meczach 6,4 i w 19 spotkaniach pokrywali linię powyżej czterech trafień, a tylko trzykrotnie ta sztuka się im nie udała. Sanoczanie mają średnią 6,3 i w 17 meczach udawało im się pokrywać cztery gole.
Co obstawić?
Jak wcześniej wspominałem sanoczanie oraz jastrzębianie grają w kratkę i trudno wyrokować tutaj zwycięzcę, choć gospodarze są tutaj stawiani w roli faworyta. W meczach bezpośrednich tego sezonu w pierwszej rundzie o rozstrzygnięciu musiał decydować dodatkowy czas gry. Dwa następne spotkania były już bardziej emocjonujące. Wpierw zobaczyliśmy wygraną JKH i dziewięć goli, a w drugim siedem trafień i zwycięstwo STS-u Ciarko Sanok. Dlatego tutaj nie podejmę się typowania wygranego, natomiast skupimy się na bramkach. Uważam, że oba zespoły spokojnie pokryją dziś linię powyżej czterech trafień i taka jest moja propozycja.
Carolina Hurricanes – Ottawa Senators: typy i kursy bukmacherskie (03.12.2021)
Lekka zadyszka złapała hokeistów z Caroliny, którzy przegrali ostatnie cztery z pięciu meczów. Senators notują sześć meczów bez zwycięstwa z rzędu. Poprzedniej nocy hokeiści z Kanady mierzyli się z Vancouver Canucks i o ile w pierwszej tercji trzymali poziom i udało im się zdobyć bramkę wyrównującą, to dwie następne tercje padały łupem Canucks, którzy pewnie wygrali czterema golami. Senators mieli sześć szans na zdobycie bramki, grając w liczebnej przewadze, ale ta sztuka udała im się tylko raz. Jeśli chodzi o granie w osłabieniach, to w tamtym starciu hokeiści z Vancouver siedmiokrotnie grali w power playach i dwukrotnie w ostatniej tercji pokonywali Gustavssona. Na wyjazdach zawodnicy z Ottawy radzą sobie bardzo słabo i udało im się wygrać tylko jedno starcie i osiem razy ponosili porażkę. Ich bilans w delegacjach wynosi 22:38. Hurricanes u siebie radzą sobie bardzo dobrze i wygrali 6 z 8 pojedynków we własnej hali. Gospodarze znakomicie radzą sobie w defensywie i stracili do tej pory tylko 47 goli. Z racji tego, że poprzedniej nocy bronił Gustavsson, to dziś powinniśmy zobaczyć innego golkipera, a największym kandydatem do występu jest Anton Forsberg, broniący na poziomie 88% i kapitulujący średnio 4 razy na mecz. Z lepszych wiadomości dla Ottawy Senators jest powrót po chorobie Drake’a Bathersona, który pauzował w pięciu spotkaniach. Jednak w poprzednim meczu z Canucks jeszcze nie pokazał nic szczególnego i zaliczył bezbarwny występ. Na pewno bezbarwny nie jest ostatnio Jasperi Kotkaniemi, zdobywca trzech trafień w ostatnich trzech meczach, spędzając na lodzie 14 minut, a w spotkaniu z Capitals tylko 9 minut.
Co obstawić?
Ten pojedynek wydaję się być prosty i mieć tylko jeden scenariusz, którym jest wygrana Hurricanes. Starcie z ostatnią drużyną w lidze jest idealnym momentem do przerwania swojej słabszej serii, która pozwoli ponownie piąć się w tabeli, bo pierwsze trzy zespoły na zachodzie są w znakomitej formie, zwłaszcza Toronto Maple Leafs. Dla Senators jest to kolejny przejściowy sezon z nadzieją, że uda się wychować hokeistów, którzy w następnych latach dadzą klubowi więcej niż do tej pory. W tym meczu proponuję wygraną gospodarzy i inny rezultat będzie zaskoczeniem, zwłaszcza że Senators mają w nogach i w głowach przegrany pojedynek poprzedniej nocy z Canucks.
Los Angeles – Calgary Flames: typy i kursy bukmacherskie (03.12.2021)
Na koniec analizy weźmiemy pod lupę mistrzów pierwszych tercji, czyli Calgary Flames. Goście od 12 spotkań nie przegrali w pierwszych dwudziestu minutach i ostatni raz patent na nich znaleźli Edmonton Oilers. Los Angeles Kings w początkowej części meczu również nie radzą sobie najgorzej, ale częściej pierwsze tercje z ich udziałem kończyły się małą ilością goli i remisami. Gospodarze przechodzą znaczną obniżkę formy, gdy porównamy ich poczynania do tych z początku sezonu. Flames cały czas świetnie radzą sobie w lidze i do tej pory stracili tylko 43 bramki, zajmując 3. miejsce na zachodzie. Patrząc na indywidualne poczynania, to na pochwałę zasługują obaj bramkarze, czyli Markstrom, który zachował już pięć czystych kont oraz Quick, broniący na poziomie 92%. W ofensywie świetnie poczyna sobie Gaudreau, który w ostatnich pięciu spotkaniach zdobył sześć punktów w klasyfikacji kanadyjskiej, zdobywając trzy gole i zaliczając trzy asysty. Z drugiej strony mamy Kopitara, który jest mózgiem poczynań w ataku Los Angeles Kings. Słoweniec zanotował siedem asyst w ostatnich pięciu pojedynkach, ale mimo znakomitej formy centra Kings wciąż nie udaję się wygrywać. Calgary Flames w power play odnotowali 24% skuteczności, co daję im 7. miejsce w całej NHL. Los Angeles Kings są w średniej ligowej z 18%. Wracając do pierwszych tercji, to goście wygrali 14 razy i tylko 3 razy przegrywali. Goście tylko dwukrotnie zwyciężali w pierwszych dwudziestu minutach i aż 15 razy remisowali, przegrywając cztery.
Co obstawić?
Tutaj chcemy skupić się tylko na pierwszej tercji, która jest wyśmienita w wykonaniu przyjezdnych z Calgary. Remisowanie tyle razy w pierwszych dwudziestu minutach przez Los Angeles Kings chyba również możemy uważać za udane. Zarówno jedni jak i drudzy mało goli tracą na początku spotkania i w tym pojedynku pierwsza tercja może przynieść nam mało emocji, ale ofensywa Flames może sprawić, że jednak zobaczymy kilka trafień w początkowej fazie. Przekonują mnie poczynania Calgary Flames w pierwszej tercji oraz remisy Kings. Dlatego proponuję zakład, że przyjezdni nie przegrają pierwszej tercji.
Foto. PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze