Giallorossi unikną wpadki i zapewnią sobie awans? Gramy dubla z AKO 2,50
Czwartek stoi pod znakiem dwóch pozostałych europejskich pucharów. Dziś pod lupę biorę dwa mecze Ligi Konferencji Europy: Slavia Praga – Feyenoord oraz pojedynek Romy z Zorią Ługańsk. Czy czwartkowe zagranie przyniesie profit? Na to liczymy! Sprawdź, co dziś typujemy i zapoznaj się z ofertą zakładu bez ryzyka w Totalbet! Życzę przyjemnej lektury.
Slavia Praga – Feyenoord: typy, kursy i zapowiedź meczu (24.11.2021)
Dzisiejszą analizę rozpoczniemy od starcia Slavia Praga – Feyenoord. Mecz ten odbędzie się na stadionie Eden w Pradze, a pierwszy gwizdek wybrzmi już o 18:45. W pierwszym pojedynku tych drużyn padł wynik 2-1 dla ekipy z Rotterdamu i była to pierwsza w historii potyczka obu ekip.
Drużyna ze stolicy Czech za cel minimum postawiła sobie wywalczenie przynajmniej drugiego miejsca w grupie Ligi Konferencji. W ostatnich trzech sezonach Sešívaní notowali naprawdę dobre wyniki, bowiem dwukrotnie zawędrowali do ćwierćfinału Ligi Europy, a raz odpadli w fazie grupowej Champions League. Teraz jednak przychodzi im grać w trzecim co do wagi pucharze, jakim jest UEFA Europa Conference League. Na ten moment podopieczni Jindřicha Trpišovskiego zajmują pozycję wicelidera grupy, ze stratą czterech oczek do prowadzącego Feyenoordu. Sporą wpadką okazał się dla nich przegrany 0-1 wyjazdowy mecz z Maccabi Hajfa, jednakże w rewanżu przed własną publicznością wzięli oni rewanż, również wygrywając 1-0. Na De Kuip było 2-1 dla Feyenoordu, czy Slavię stać więc na kolejny udany rewanż? Nie jest to wykluczone, wszak jest to ekipa ambitna, grająca odważny i intensywny futbol, więc nie należy odbierać jej szans w walce o zajęcie pierwszego miejsca w grupie.
Prowadzona przez Arne Slota ekipa Feyenoordu od dłuższego czasu nie jest w stanie zameldować się w fazie play-off żadnego z europejskich pucharów. Ostatnim razem sytuacja taka miała miejsce w sezonie 2014/15, kiedy to drużyna z Rotterdamu dotarła do 1/16 finału Ligi Europy, gdzie ostatecznie przegrała z Romą. W międzyczasie klub ten pokazał się raz w Lidze Mistrzów i w sumie trzykrotnie odpadał po fazie grupowej LE. Tym razem jednak mierzy się w Lidze Konferencji i na ten moment jest liderem w swojej grupie z dorobkiem 10 oczek i bilansem bramkowym 7-3. Trzeba przyznać, że tegoroczny Feyenoord jest bardzo poukładanym zespołem, co widać nie tylko po wynikach w LKE, ale także, gdy spojrzymy na jego rezultaty w Eredivisie. W tym momencie podopieczni trenera Slota są na trzecim miejscu w tabeli, choć ich strata do będącego liderem Ajaxu wynosi raptem dwa oczka. Warto jednak dodać, że zespół ten ma na koncie o jeden mecz mniej. Po raz pierwszy od dłuższego czasu niderlandzka „wielka trójka” wyraźnie odjechała reszcie stawki, a Feyenoord dzielnie dotrzymuje kroku PSV i Ajaxowi. Pomimo odważnego i ofensywnego stylu, ekipa ta prezentuje się naprawdę przyzwoicie w grze obronnej, o czym świadczy fakt, że w lidze straciła zaledwie 13 bramek.
Co typuję?
Przed nami starcie dwóch bezapelacyjnie najlepszych drużyn w grupie E. Choć na ten moment dzieli je czteropunktowa różnica, to Slavia ma prawo jeszcze myśleć o zajęciu pierwszego miejsca w tej grupie (przypomnę, że ekipa z pierwszego miejsca gra w 1/8 finału z pominięciem 1/16, podobny system został wdrożony w Lidze Europy) i aby się do tego przybliżyć, musi dziś zdobyć trzy punkty. Nastawiam się tutaj na bardzo ciekawe, ofensywne widowisko. Moim typem na ten mecz będzie over 9,5 rzutów rożnych. Oba zespoły biją ich zazwyczaj sporo (Slavia 6,5 na mecz, zaś Feyenoord 6 na mecz) w tej edycji LKE, a w ich poprzednim meczu padło w sumie 11 takich stałych fragmentów. Pozwala to twierdzić, że linia 9,5 najprawdopodobniej zostanie przebita także w nadchodzącym spotkaniu.
AS Roma vs FK Zoria Ługańsk
Drugim branym dziś przeze mnie pod lupę meczem będzie pojedynek Romy z Zorią Ługańsk. Starcie to odbędzie się o godzinie 21:00 na Stadio Olimpico. Sprawdź, gdzie znajdziesz transmisję na żywo tego pojedynku. W ostatniej potyczce tych ekip padł wynik 3-0 dla Giallorossich i był to ich pierwsze wspólne spotkanie.
Rzymianie przed rozpoczęciem rywalizacji w grupie C byli zdecydowanym faworytem do zajęcia pierwszego miejsca i awansu prosto do 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Ekipa ta po czterech seriach gier niespodziewanie zajmuje jednak drugie miejsce z dorobkiem siedmiu oczek i bilansem bramkowym 11-9. Wyprzedza ją Bodø/Glimt, z którym Giallorossi sensacyjnie przegrali na wyjeździe aż 1-6, a w rewanżu na Stadio Olimpico zremisowali 2-2. W pozostałych dwóch meczach wszystko poszło jednak zgodnie z planem i podopieczni José Mourinho zanotowali komplet oczek. Problem w tym, że Roma w ostatnich tygodniach prezentuje bardzo słabą formę. W ligowych meczach przeciwko innym czołowym drużynom nie odniosła ona ani jednego zwycięstwa, a dodatkowo zalicza wpadki, takie jak porażka 2-3 z Venezią tuż przed przerwą na mecze reprezentacji. Problemem tej drużyny jest nieszczelna defensywa, która traci bramki z ogromną regularnością. 9 straconych bramek w 4 meczach LKE oraz 15 w 13 starciach Serie A dobitnie to ilustruje. W poprzednim meczu z Zorią udało się jednak zachować czyste konto, więc fani rzymskiej ekipy liczą na powtórkę i pewne zwycięstwo swoich pupili.
Trzecia drużyna ubiegłego sezonu ukraińskiej ekstraklasy po raz czwarty znalazła się w europejskich pucharach. Od sezonu 2016/17 ekipa ta trzykrotnie meldowała się w Lidze Europy, jednak nigdy nie udawało jej się wyjść do fazy play-off. Teraz mierzy się w Lidze Konferencji i trzeba powiedzieć, że od samego początku nie była faworytem do awansu. Po czterech kolejkach można powiedzieć, że przewidywania te potwierdziły się na boisku. Z matematycznego punktu widzenia Zoria ma jeszcze szanse na awans, jednak przed meczem z Romą jej strata do Giallorossich wynosi jeden punkt, więc, aby wskoczyć na drugie miejsce, trzeba będzie pokonać Romę na jej terenie, co – delikatnie ujmując – nie będzie łatwym zadaniem. Piłka jednak bywa przewrotna i nie należy odbierać Ukraińcom szans. Podopieczni Viktora Skrypnyka są zespołem, który w meczach z ekipami teoretycznie silniejszymi od siebie nastawia się defensywnie i stawia na grę z kontrataku. Tym razem jednak musi się otworzyć i zaatakować, ponieważ nie ma nic do stracenia.
Co typuję?
W tym przypadku mamy do czynienia ze starciem, którego stawką jest zajęcie miejsca premiowanego awansem do fazy play-off Europa Conference League. Zdecydowanymi faworytami są tutaj Rzymianie, jednak z uwagi na bardzo niskie kursy na zwycięstwo Romy, nie zdecyduję się tutaj na grę w systemie 1X2. Moim typem na to spotkanie będzie over 2,5 gola. Gospodarze grają bardzo ofensywnie i mają spore problemy z obroną, więc możliwe, że stracą jakiegoś gola. Jeżeli tak będzie w istocie, bardzo prawdopodobne, że sami strzelą ich przynajmniej dwa, co pokryłoby typowaną przeze mnie linię overową. Cztery na pięć ostatnich meczów Romy oraz trzy na pięć Zorii kończyło się przynajmniej trzybramkowym wynikiem. Liczę więc na to, że dziś również ujrzymy przynajmniej trzy trafienia. Dzisiejszy kupon gramy, korzystając z oferty Totalbet. Załóż konto z naszym kodem promocyjnym, aby odebrać zakład bez ryzyka do 250 PLN!
Obrazek w tle: fot. Marco Iacobucci / IPA / Sipa / PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze