Kto zaskoczy w 75. sezonie NBA? Gramy o 2178 PLN z dwoma typami długoterminowymi
Już za dwa dni startuje 75. sezon NBA! Zakończyły się już wszelkie zmagania off-seasonowe, które delikatnie odkryły karty. Kilku ważnych zawodników opuści kawał sezonu, a niektórzy powracają, by powalczyć o postseason. W dzisiejszej analizie przedstawię krótkie opinie na temat ekip, które będą walczyć o ostatnie dwa miejsca dające awans do play-offów. Pamiętajmy, że w tym roku również odbędzie się turniej play-in, który zwiększa szansę słabszym ekipom! Spośród piętnastu drużyn osiem ekip awansuje do kolejnej fazy, choć realnie w walce o postseason znajdzie się aż dziesięć drużyn (poprzez turniej play-in)! Który zespół poprawi swój zeszłoroczny wynik? Która ekipa będzie największym przegranym? Na te pytania postaram się dziś odpowiedzieć w dzisiejszej analizie. Zapraszam i życzę miłej lektury!
Konferencja Wschodnia
W zeszłym sezonie wystarczyło wygrać trzydzieści trzy spotkania, by liczyć się w walce o postseason. Oczywiście dziesiąte miejsce gwarantuje jedynie walkę w turnieju play-in, lecz w jednym meczu można zaskoczyć rywala z wyższym rozstawieniem. Jak co roku jest kilka ekip, które już przed startem sezonu zasadniczego są praktycznie pewna awansu do kolejnej rundy. Na Wschodzie faworytami do pierwszych miejsc są drużyny: Milwaukee Bucks oraz Brooklyn Nets. Oczywiście nie możemy zapominać o Philadelphii 76ers, Miami Heat, Boston Celtics czy Atlancie Hawks. Już na wstępie wymieniłem sześć ekip, które nie powinny oddać miejsca w play-offach. A co z kolejnymi wolnymi slotami? Kto jest faworytem do wywalczenia ostatnich miejsc w postseason?
Sprawdź kod bonusowy ETOTO i skorzystaj z bonusów na start!
Chicago Bulls
Czasy Michaela Jordana to już praktycznie daleka historia! Fani Byków przeżywali w ostatnich latach posuchę spowodowaną słabymi wyborami w drafcie oraz nieprzemyślanymi ruchami w off-season. W tym roku ma być inaczej! Zespół z Wietrznego Miasta przeprowadził kilka cennych zmian kadrowych, które mają zapewnić upragniony postseason. Zach LaVine w końcu doczekał się nowych współtowarzyszy, którzy mają na swoim koncie ogromne doświadczenie w NBA! Pod koniec zeszłego sezonu do Byków dołączył Nicola Vucević, lecz jego pierwsze miesiące w Chicago nie okazały się zbyt udane. Włodarze Bullsów po zakończeniu zeszłego sezonu szybko sięgnęli po kolejne wzmocnienia. Do Chicago Bulls dołączyli: Lonzo Ball, DeMar DeRozan oraz Alex Caruso! W późniejszym czasie do trójcy dołączył Derrick Jones Junior oraz Daniel Oturu. Oczywiście kilku zawodników musiało pożegnać się z Wietrznym Miastem. Billy Donovan pożegnał się z Tomasem Satoranskym, Garrettem Temple, Danielem Theisem, Thaddeusem Youngiem, Lauri Markkananem oraz Ryanem Arcidiacono! Trzeba przyznać, że włodarze Chicago Bulls spisali się na medal w trakcie off-season! Czy przyniesie to swoje owoce już w tym sezonie?
New York Knicks
Zespół, który w zeszłym sezonie zaskoczył cały świat, nie zamierza zwalniać tempa! Knicksy delikatnie przemeblowały zespół, pozbywając się Reggiego Bullocka, Franka Ntilikina oraz Elfirda Paytona. W ich miejsce do zespołu dołączył Kemba Walker, Evan Fournier oraz Dwayne Bacon. Mimo to najważniejszy w Nowym Jorku w dalszym ciągu będzie Julius Randle, który w zeszłym roku zdobył nagrodę Most Improved Player of the Year! Tom Thibodeau świetnie przygotował zespół do sezonu, wykorzystując każdy kolejny mecz w Summer League oraz NBA Preseason. Poza młodymi zawodnikami w kadrze Toma jest przecież doświadczony Derrick Rose, który w Nowym Jorku czuje się jak ryba w wodzie. Jeżeli nie wydarzy się nic złego ze zdrowiem liderów, Nowojorczycy powalczą o pierwszą ósemkę, a być może nawet o szóstkę!
Detroit Pistons
Ekipa underdogów, która liczy na nową historię pod dyktandem Cade’a Cunninghama! Jedynka tegorocznego draftu ma być przyszłością Tłoków i punktem zapalnym w walce o postseason. W zeszłym sezonie Detroit Pistons zanotowali zaledwie dwadzieścia zwycięstw! Ostatnia pozycja na Wschodzie była spowodowana szybkim tankowaniem, które zaczęło się jeszcze w pierwszej połowie sezonu! Tłoki mają dość młodą pierwszą piątkę, która śmiało może uprzykrzyć nosa w niejednym spotkaniu. Dodatkowo do zespołu dołączył Kelly Olynyk, który ma być wykorzystywany na pozycji środkowego. Dyspozycja Detroit jest uzależniona od zgrania Cade’a Cunninghama oraz Jeremiego Granta. Jeżeli koszykarze Pistons bez problemu odnajdą wspólne interesy, to możemy być świadkami naprawdę ciekawej pary, który będzie w stanie wywalczyć miejsce w turnieju play-in! Zapewne jeszcze nie raz będzie o nich głośno w naszych analizach NBA!
Chcesz więcej typów z koszykówki? Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Konferencja Zachodnia
W moim odczuciu bardziej wyrównana konferencja w NBA, w której różnice zwycięstw na koniec sezonu będą najniższe. W zeszłym sezonie San Antonio Spurs uzyskali szansę w turnieju play-in z trzydziestoma trzema zwycięstwami. Co ciekawe, na dziewiątej pozycji Memphis Grizzlies wygrali aż pięć meczów więcej! Podobnie jak na Wschodzie możemy wymienić kilka ekip, które są praktycznie pewne awansu do postseason! Utah Jazz, Phoenix Suns, Denver Nuggets, Los Angeles Lakers, Golden State Warriors, Dallas Mavericks czy Los Angeles Clippers to ekipy, które powinny się znaleźć w pierwszej ósemce! Kto dołączy do nich? Czy na zachodnim wybrzeżu pojawi się czarny koń? Przed odpowiedzią na to pytanie, warto zerknąć na bonus, który przygotował dla Ciebie bukmacher Etoto!
Minnesota Timberwolves
Ekip, która w zeszłym sezonie została pokrzywdzona przez problemy zdrowotne liderów! W tym roku praktycznie wszyscy wrócą na rozpoczęcie sezonu zdrowi i gotowi do walki. Minnesota świetnie przeprowadziła off-season. Ściągnęli Patricka Beverleya, Taurena Prince’a, czyli zawodników doświadczonych, którzy mają wzmocnić ławkę rezerwowych. Z Wilkami pożegnał się Ricky Rubio, Juancho Hernangomez oraz Jarrett Culver. Chris Finch wykorzystał każdą minutę w meczach przedsezonowych. Jego zespół wyglądał naprawdę solidnie na tle lepszych piątek. Kluczem do sukcesu ma być duet Karl Anthony Towns – Anthony Edwards. Obaj zaliczyli naprawdę dobry sezon. KAT wrócił po kontuzji i od razu poprawił bilans swojego zespołu. Edwards to rewelacja zeszłorocznego draftu! Młody Amerykanin zdobywał średnio aż dziewiętnaście punktów oraz pięć zbiórek. W połączeniu z Townsem tworzy duet, który może wywrócić tabelę do góry nogami!
New Orleans Pelicans
Dla Pelikanów nadszedł czas olbrzymich zmian! Nowym szkoleniowcem został Willie Green, a to dopiero wierzchołek góry lodowej w Nowym Orelanie. Do drużyny NOP dołączył Jonas Valanciunas, Devonte Graham, Tomas Satoransky, Garrett Temple oraz dwóch pierwszoroczniaków. Z automatu Pelicans musieli się pozbyć kilku nazwisk. W taki sposób stracili Stevena Adamsa, Erica Bledsoe oraz Lonzo Balla. Warto zauważyć, że New Orelans Pelicans mają drugi najtańszy skład w całej organizacji NBA! Problemem włodarzy NOP stał się Zion Williamson, a wszystko przez kontuzję stopy. W ciągu trzech lat Zion dość solidnie przybrał na masie. Dodatkowo był w zeszłym sezonie mocno eksploatowany, więc nic dziwnego, że miewa problemy ze zdrowiem. Każdy kolejny jego uraz to duży cios dla Pelikanów, którzy od ostatniego meczu będą walczyć o postseason!
Sacramento Kings
Ostatni raz widzieliśmy Królów w play-offach w 2006 roku, co jest aktualnie najdłuższą serią w braku udziału w postseason w całej lidze! Ten rok ma być inny, a apetyt rośnie w miarę jedzenia! W zeszłym sezonie zabrakło niewiele, by uzyskać swoje miejsce w turnieju play-in. Włodarze z Sacramento od razu po zakończeniu nieudanej kampanii sięgnęli po wzmocnienia. Do zespołu dołączył Tristan Thompson oraz Alex Len. Obaj mają pomóc Sacramento pod własnym koszem, gdzie niejednokrotnie przegrali rywalizację w zeszłym sezonie. Warto odnotować odejście Hassana Whitside’a oraz Delona Wrighta! Luke Walton liczy na play-off, a apetyt w Sacramento rośnie po fantastycznych meczach przedsezonowych. Podopieczni Luke’a w NBA Preseason nie przegrali ani razu, a na swoim koncie mają dziesięć spotkań z rzędu bez porażki! Oczywiście spotkania w off-season nie są najlepszym odzwierciedleniem formy, lecz dają nam do zrozumienia, że Królowie nie będą chłopcami do bicia. Liderem zespołu jest De’Aaron Fox, który wraz z kolegami pragnie zakończyć fatalną serię swojego zespołu. Czy uda mu się doprowadzić Sacramento do postseason?
Jeśli interesują cię opinie na temat bukmachera Etoto, możesz je sprawdzić pod tym linkiem-> opinie Etoto
Co typuję?
Zagramy po jednym typie na jedną konferencję! Zacznę od zachodniej części USA, gdzie w moim odczuciu Sacramento Kings powalczy o przerwanie fatalnej serii bez awansu do postseason. Ciężko będzie im awansować bezpośrednio do kolejnej fazy, lecz spokojnie mogą znaleźć się w turnieju play-in. Za Królami przemawia wyśmita pierwsza piątka, która od dłuższego czasu gra ze sobą. Należy zwrócić również uwagę na dobrych zmienników, którzy niejednokrotnie w zeszłym sezonie ratowali tyłek drużynie z Sacramento! W moim odczuciu kurs jest mocno przesadzony, z czego należy wręcz skorzystać!
Na Wschodzie sytuacja wygląda nieco bardziej skomplikowanie. Pierwsza szóstka jest raczej znana, a rywalizacja o ostatnie dwie lokaty będzie gorąca do ostatniego spotkania. Obstawiam, że Chicago Bulls wywalczy postseason, lecz to nie jest mój drugi typ! Zagram zakład u bukmachera Etoto dość ryzykowny, na zdecydowanego underdoga, czyli Detroit Pistons. Skąd taki pomysł? Przede wszystkim ich skład nie wygląda źle, jak wszyscy twierdzą. Mamy kilka ciekawych nazwisk, które w zeszłym sezonie zaskakiwały koszykarski świat. Dużo zależy od zgrania Jeremiego Granta z Cade’em Cunninghamem! Im szybciej dogadają się na parkiecie, tym szybciej Tłoki będą się liczyć w rywalizacji. Moim zdaniem znajdą się w turnieju play-in, gdzie udała im się zaskoczyć wyżej rozstawionych przeciwników! Powodzenia!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: Norbert Barczyk / PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze