Giganci, prosimy o wielkie widowisko! Gramy Premier League o 299 PLN!

TAA i Sterling w walce o piłkę - kupon PL 03.10

Wszystko wskazuje na to, iż walka o mistrzostwo Premier League nie zakończy się w lutym, lecz potrwa do ostatnich kolejek. Kandydatów do zgarnięcia miana najlepszej drużyny w Anglii jest oczywiście kilku i bezapelacyjnie zaliczają się do nich Liverpool i Manchester City. To właśnie te zespoły zmierzą się dziś na Anfield i wiele wskazuje na to, że będzie to szalgier z prawdziwego zdarzenia! Zajrzymy również na Selhurst Park, gdzie Crystal Palace zmierzy się z pogrążonym w kryzysie Leicester City. Zapraszam serdecznie do lektury.

Odbierz 200% do 200 zł od depozytu

Zarejestruj się z naszym kodem promocyjnym i skorzystaj z promocji!

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

797 zł NA START: od depozytu 700 zł + darmowe zakłady 77 + ekstra freebet 20 zł

Oferta dostępna z kodem bonusowym: ZAGRANIE
(Wpisz w formularzu rejestracyjnym na stronie bukmachera)

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Liverpool vs Manchester City (03.10. godz. 17:30)

Od sezonu 2017/18 kwestia tytułu mistrzowskiego w Premier League zawsze rozstrzyga się pomiędzy dwoma ekipami. I choć Liverpool tylko raz zdołał wyprzedzić na finiszu Manchester City, to niemal zawsze bezpośrednia rywalizacja tych klubów okazuje się być pasjonującym widowiskiem, podczas którego absolutnie każdy piłkarz daje z siebie nie 100, a 120%. Mam głęboką nadzieję, że tak samo będzie dzisiaj, wszak obie drużyny rozpoczęły bieżącą kampanię z przytupem. Liverpool w nowych rozgrywkach jeszcze nie zaznał smaku porażki i na obecny moment jest zespołem z największą liczbą strzelonych goli w Champions League. Wygrana z FC Porto, którą „The Reds” wywalczyli we wtorek, sprawia, iż angielski zespół ma przed sobą ekspresówkę do zajęcia pierwszego miejsca w grupie śmierci. Podopiecznym Kloppa równie dobrze wiedzie się w Premier League. Ekipa z Anfield byłaby liderem rozgrywek, gdyby przed tygodniem ograła na wyjeździe beniaminka z Brentford.

Podopieczni Thomasa Franka nie po raz pierwszy zagrali kapitalne zawody i niespodziewanie wywalczyli remis przeciwko piłkarzom Jurgena Kloppa. Dziś zespół z miasta Beatlesów zrobi wszystko, by zgarnąć pełną pulę i awansować na pierwsze miejsce w tabeli. Niestety, gospodarze będą musieli radzić sobie bez kilku czołowych piłkarzy. Martwią przede wszystkim boki obrony, bowiem w miejsce Trenta Alexandra-Arnolda pojawi się James Milner, który z racji swojego wieku, nie da drużynie tyle jakości w ofensywie. Po kontuzji jest też Andrew Robertson, który w minionych spotkaniach spisywał się dość kiepsko i w niczym nie przypominał walecznego Szkota z poprzednich sezonów. Na murawie nie zobaczymy również Thiago Alcantary i Harveya Elliota. Czy pomimo tych absencji Liverpool wniesie się na wyżyny swoich możliwości i przed własną widownią zdoła ograć wielki Manchester City?

Sprawdź kod bonusowy ETOTO i skorzystaj z bonusów na start!

Zadanie będzie o tyle trudne, że w przypadku gości do zdrowia powróciło już kilku kluczowych piłkarzy. Przede wszystkim w formie jest już Kevin de Bruyne. Belg może nie gra jeszcze na swoim najwyższym poziomie, jednak był on widoczną postacią City w rywalizacji z PSG, a jego współpraca ze skrzydłowymi układała się całkiem nieźle. „Obywatele” byli stawiani w roli faworytów, jednak pomimo przewagi na boisku nie zdołali znaleźć sposobu na szeregi obronne wicemistrzów Francji i ostatecznie powrócili z Paryża bez punktów. O dziwo, była to trzecia wyjazdowa porażka podopiecznych Guardioli w tym sezonie. Trzecia dość pechowa, bowiem wcześniej mistrzowie Anglii musieli uznać wyższość Tottenhamu, a w meczu o Tarczę Wspólnoty lepsze okazało się Leicester City. W każdym z tych potyczek to City było lepszym zespołem, lecz problemy ze skutecznością w ofensywie przyczyniły się do trzech klęsk. Tym razem, przyjezdni nie mogą pozwolić sobie na kolejną wpadkę. Rywalizacja o mistrzowski tytuł najpewniej będzie toczyć się do wiosny, a bezpośrednie starcie z Liverpoolem może mieć spory wpływ na ostateczny układ tabeli.

Statystyki:

  • Liverpool zajmuje 2. miejsce w tabeli, ma na koncie 14 oczek.
  • „The Reds” nie przegrali meczu w tym sezonie (7 wygranych i 2 remisy).
  • 6 ostatnich spotkań Liverpoolu kończyło się overem 2,5 gola.
  • Ekipa z Anfield wykonuje średnio 10,33 rogów w bieżącej kampanii ligowej.
  • We wszystkich meczach tego sezonu Premier League, Liverpool wykonał minimum 2 kornery w każdej połowie.
  • Manchester City plasuje się na 6. pozycji w lidze, ma w dorobku 13 punktów.
  • Podopieczni Guardioli przegrali 3 z 5 ostatnich meczów wyjazdowych.
  • 3 z 5 poprzednich potyczek City kończyło się overem 2,5 bramek.
  • W spotkaniach z udziałem „Obywateli” oglądamy średnio 13 rogów.

Podsumowanie:

Typowanie tego spotkania w jedną, bądź drugą stronę jest piekielnie trudnym zadaniem. Z jednej strony Liverpool, który w tym sezonie nie przegrał meczu, a doping na Anfield powinien dać piłkarzom Kloppa dodatkowy zastrzyk energii i motywacji. Po drugiej stronie barykady Manchester City, który ma w swoich szeregach nieco więcej jakości, lecz już na starcie sezonu zaliczył kilka wpadek. Mi w oko wpadł typ ze sporym value. Mowa tu o zakładzie na minimum 2 rzuty rożne Liverpoolu w każdej z połów. Podopieczni Kloppa wykonują najwięcej kornerów ze wszystkich angielskich zespołów i zwykle jest to dwucyfrowa liczba. Dodatkowo, „The Reds” pokrywali zaproponowaną linię we wszystkich, dotychczasowych meczach ligowych. Wrzucam więc na kupon typ na co najmniej 2 kornery gospodarzy w obu odsłonach gry. Taki zakład znajdziecie między innymi na stronie zakładów bukmacherskich Etoto!

Liverpool wykona minimu 2 rożne w każdej połowie
Kurs: 2,00
Zagraj!

Crystal Palace vs Leicester City (03.10. godz. 15:00)

Nieco ponad 2 godziny przed niedzielnym hitem, rozpocznie się rywalizacja w Londynie. Crystal Palace rozpoczęło obecny sezon od zdobycia 6 punktów w 6 spotkaniach, lecz w tym przypadku, gra jest znacznie lepsza niż wyniki. „Orły” są bardzo niebezpieczne szczególnie na swoim terenie – dobitnie pokazał to wygrany mecz z Tottenhamem, czy ostatni remis z rewelacją rych rozgrywek – Brighton. Podkreślałem już kilkukrotnie, że jestem niezmiernie ciekaw, jak rozwinie się projekt budowany przez Patricka Vieirę. Pracę Francuza będziemy mogli jednak ocenić po dłuższym okresie czasu, wszak na Selhurst Park dokonano latem rewolucji kadrowej, a wizja gry byłego piłkarza Arsenalu znacznie różni się od strategii jego poprzednika – Roya Hodgsona. Przede wszystkim „Orły” stawiają teraz na dużo wyższy pressing, w którym odnajduje się kapitalnie Wilfried Zaha. Iworyjczyk jest drugim najlepszym piłkarzem całej ligi, jeśli chodzi o wywieranie presji na obrońców rywali. Skrzydłowy niezmiennie stanowi też o sile ataku Crystal Palace i zwykle bierze na siebie znaczną część zadań ofensywnych. Zdołał też zanotować na swoim koncie 2 trafienia i asystę, lecz o liczbach napastnika przeczytacie więcej w statystykach.

Jeśli interesują cię opinie na temat bukmachera Etoto, możesz je sprawdzić pod tym linkiem-> opinie Etoto

Przechodzimy do gości, którzy wpadli w niemały dołek. Leicester w poprzednich sezonach niejednokrotnie zaburzało układ „Big 6” i udowadniało, że da się wywalczyć awans do europejskich pucharów bez wielkich nakładów finansowych, czy gwiazd światowej piłki. W nowym sezonie coś się jednak popsuło i Brendan Rodgers ma niemały orzech do zgryzienia. Dużo gorzej wygląda przede wszystkim ofensywa, a przecież na King Power Stadium trafili latem obiecujący napastnicy, tacy jak Daka, czy Lookman. „Lisy” w bieżących rozgrywkach Premier League strzeliły łącznie tylko 7 goli, a 5 z nich jest autorstwa niezawodnego Jamiego Vardy’ego. Aż strach pomyśleć, na którym miejscu znajdowałoby się obecnie Leicester, gdyby nie kapitalna dyspozycja angielskiego snajpera. Mistrzowie Anglii z sezonu 2015/16 zdobyli zaledwie 1 punkt w 3 ostatnich kolejkach. Nie potrafili oni pokonać zespołów Brighton, czy Burnley, a w czwartek przegrali z Warszawie z Legią. Czy dziś gościom uda się zgarnąć komplet punktów i odbić się od dna?

Statystyki:

  • Crystal Palace ma w dorobku 6 oczek, plasuje się na 15. miejscu w tabeli.
  • Londyńczycy nie przegrali u siebie od 5 spotkań (3 remisy i 2 porażki).
  • „Orły” zdobyły 6 bramek w 4 ostatnich potyczkach.
  • Wilfried Zaha strzelił w tym sezonie 2 bramki i zaliczył 1 asystę.
  • Iworyjczyk oddaje średnio 1,5 strzałów na 90 minut.
  • Skrzydłowy oddał celne uderzenie w 2 z 3 poprzednich gier.
  • Leicester znajduje się na 13. pozycji w lidze, zdobyło dotychczas 7 oczek.
  • „Lisy” nie wygrały od 4 spotkań (3 porażki i 1 remis).
  • Piłkarze Rodgersa wygrali 3 z 10 ostatnich meczów wyjazdowych.
  • Obrońcy Leicester pozwalają średnio na 16 strzałów na swoją bramkę.

Podsumowanie:

Uważam, że faworytami omawianej rywalizacji są gospodarze. Leicester w niczym nie przypomina ekipy z poprzednich rozgrywek, przede wszystkim brakuje im konkretów w ofensywie i często nie mają pomysłu na rozgrywanie akcji. Znacznie gorzej wygląda też formacja defensywna „Lisów” – tracą sporo bramek i dopuszczają rywali do średnio 16 uderzeń na własną bramkę! I właśnie tu upatruję szansy gospodarzy. Niekwestionowanym liderem ataku Crystal Palace jest Wilfried Zaha, który w bieżącej kampanii wygląda bardzo przyzwoicie. Ostatni mecz z Brighton był w jego wykonaniu nieco gorszy, lecz i tak zdobył gola na wagę remisu. Wydaje mi się, że Iworyjczyk będzie miał dziś kilka okazji do strzelenia bramki i że odda minimum 1 celny strzał na bramkę Schmeichela. Kupon taki jak na dole, zagrać możecie choćby za bonus od bukmachera Etoto. Powodzenia!

W. Zaha odda minimum 1 celny strzał
Kurs: 1,70
Zagraj!

Bonus 200% do 200 zł od depozytu– zasady:

  1. Zarejestruj się w Etoto z naszym linkiem: zagranie.com/goto/etoto
  2. Dokonaj wpłaty i odbierz bonus 200% do 200zł depozytu
  3. Wpłacasz kasę na swoje konto, a bukmacher daje Ci dodatkowy bonus, który wyniesie maksymalnie 200 PLN.

kupon PL 03.10. Etoto

fot. Carlton Myrie

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze