G2 Esports skończy bez punktów w ESL Pro League? Zakończenie grupy B! AKO 2.24!
ESL Pro League Season 14 zadziwia cały czas, a wczorajsze wyniki i ostateczne rezultaty drużyn z grup A i B są pełne niespodzianek, a to dopiero połowa fazy zasadniczej tego turnieju! Wczoraj najpierw Sinners dostarczyło niemałych kłopotów OG, lecz ostatecznie to drużyna Mantuu okazała się być lepsza i zapewnili sobie awans do play-offów. Po raz kolejny tragiczny występ zaliczyło G2 i oni również pożegnali się już z możliwością przejścia dalej i dzisiejsze mecze są w stanie jedynie wyjawić nam, które miejsca w tabeli zajmą poszczególne drużyny. Żeby każdy miał taką samą sytuację, wszystkie trzy spotkania zostaną rozegrane o godzinie 20:00, zatem czeka nas wieczór niesamowitych emocji, chociaż najważniejsza stawka jest już zgarnięta. Kto zabłyśnie ostatniego dnia turnieju?
Załóż konto z kodem bonusowym: ZAGRANIE, aby otrzymać:
500 PLN bez ryzyka i 20 PLN freebet
Forze – Sinners
26.08.2021 r. Godz. 20:00
Na start spotkanie dwóch drużyn, które przed startem turnieju były skazywane na zupełną porażkę i zjedzenie przez gigantów znajdujących się obok nich w grupie. To wrażenie szybko minęło, po tym jak Sinners w pierwszym meczu rozbroiło G2, a Forze notowało kolejne zwycięstwa. Dziś już wiemy, że Sinners pomimo świetnej walki i pokazania się z naprawdę niezłej strony nie dało rady wywalczyć sobie awansu, jednak zupełnie inne perspektywy na przyszłość ma Forze, które aktualnie znajduje się na drugim miejscu w grupie i ze spokojem może to miejsce utrzymać, chociaż zawirowania co do dogrywek i ewentualnych małych tabelek są tak skomplikowane, że nie będziemy się w tym momencie nad tym rozwodzić. Fakty są takie, że wygrana Forze jest dla nich po prostu priorytetem, bo przy odpowiednim układzie wyników mogą nawet poprawić swoją sytuację. Jak wygląda ich gra i dlaczego są takim zaskoczeniem? Jeśli chcecie dobrze zacząć przygodę z tym bukmacherem, to sprawdźcie PZBuk kod bonusowy!
Po raz kolejny nie chce im nic ujmować, ale prawdopodobnie gdyby G2 Esports było w swojej dobrej dyspozycji, to rozkład sił w tej grupie mógłby wyglądać zgoła inaczej. Forze jednak idealnie wykorzystało słabość przeciwników i wygrało zarówno z G2 jak i Complexity oraz Virtus.pro. Dziś przed nimi teoretycznie najsłabszy rywal w grupie, oczywiście oprócz G2, więc teoretycznie powinni sobie poradzić z nimi bez żadnego problemu. Wczoraj jednak OG z pewnością miało podobne zapędy, jednak Czesi przez długi czas solidnie ich stopowali. Patrząc jednak szerzej, to Sinners odstaje od drużyn z top3 grupy B i widać to zarówno w tych gwałtownych przegranych jak i w długich starciach jak wczorajszy przegrany mecz z OG. Według mnie to Forze jest tutaj zdecydowanym faworytem i być może powinni pokonać Sinners jeszcze łatwiej niż reszta drużyn.
Już same wyniki spotkań obydwu drużyn i ich sytuacja w tabeli daje niezły pogląd na rozkład sił w tym spotkaniu, ale reszta statystyk jest jeszcze gorsza dla czeskiej ekipy. Forze ma aktualnie bilans 3-1, notuje serię piętnastu wygranych spotkań na mapie Mirage, równo 50% swoich meczów wygrywa wynikiem 2:0, a dodatkowo na domiar złego banują oni w pierwszej rotacji najlepszą mapę Sinners. Dla mnie nie ma tutaj zbyt dużo miejsca na dyskusję i porównywanie różnych statystyk, bo pod każdym kątem Forze wypada lepiej. Sinners wczoraj zaskoczyło na początku spotkania i zaczęło naprawdę ładnie, ale jeśli myślimy o spotkaniu BO3, a nie BO1, to według mnie Sinners jest po prostu dużo słabsze od swoich rywali, zwłaszcza przy ich dobrej dyspozycji na tym turnieju. Zaczynam swój kupon w PZBuk zakłady bukmacherskie od zwycięstwa Forze!!
Jeśli nie znacie jeszcze PZBuk to koniecznie sprawdźcie opinie na ich temat!
G2 Esports – Virtus.pro
26.08.2021 r. Godz. 20:00
Wielki zawód to chyba łagodne słowa na określenie tego, co zafundowali swoim fanom zawodnicy G2 podczas tego sezonu ESL Pro League. Zero punktów w grupie w której grają takie drużyny jak Sinners czy Forze?? Przegrana z OG i Complexity bez żadnego oporu, oddawanie wygranych map? Z pewnością fani tak dużej organizacji, która na ostatnich turniejach praktycznie cały czas meldowała się przynajmniej w półfinałach, drużyny z top3 światowego rankingu hltv, spodziewali się lepszej postawy ze strony swoich ulubieńców. G2 notuje jeden z najgorszych występów na turniejach w historii, jednak czy dadzą radę urwać, chociażby jedno zwycięstwo?
Chociaż całe rozczarowanie społeczności spada na G2, to jednak Virtus.pro równiez nie ma powodów do świętowania. Oni również nie mają już szans na awans do play-offów, a to na wskutek bezpośrednich porażek z dwoma rywalami do walki o trzecie miejsce, zwłaszcza przez wczorajszą przegraną z Complexity. I chociaż z punktu czysto teoretycznego, to obydwie drużyny zakończyły udział w Pro Lidze na tym samym etapie, to jednak poziom jakie prezentowały był zupełnie inny. G2 nie wygrało do tej pory żadnego spotkania, przegrało mecz otwarcia z Sinners, natomiast w meczu z Complexity wypuściło z rąk solidną zaliczkę na drugiej mapie i w rezultacie pozwoliło rywalom na powrót do spotkania. G2 nie prezentowało żadnego poziomu na tym turnieju, wyróżniał się jedynie Niko, jednak reszta drużyny pozostawała lata świetlne za nim, przy ratingu 1.18, jaki zanotował Niko, następnym zawodnikiem jest dopiero Hunter, który osiągnął poziom 0,97!! Jackz i Amanek nie przekroczyli nawet poziomu 0,90, to tragiczny wynik pozostałych zawodników G2.
VP może nie osiągnęło oczekiwanego rezultatu, jednak ich gra wyglądała o wiele, wiele lepiej. Sama wczorajsza porażka była niesamowicie wyrównana, dwie mapy 16:14, to musi o czymś świadczyć. Pomimo tego, że start turnieju mieli bardzo powolny, tak jednak z czasem zaczęli się rozpędzać, Yekindar i Jame w końcu grają na swoim poziomie i według mnie tak wysoki poziom zaprezentują również dzisiaj, czym być może zaskoczą G2, które zdaje się być nieprzygotowane na każdego rywala. VP ma na tym turnieju bilans 1-3, jednak każda z tych porażek równie dobrze mogłaby być zwycięstwem, gdyby dosłownie dwie rundy wyglądałyby delikatnie inaczej. W każdych statystykach przewyższają oni swoich dzisiejszych rywali, G2 nawet na swojej najczęściej wybieranej mapie notują serię pięciu przegranych, po prostu coś się zacięło w tej maszynie i wątpię, żeby w ciągu jednego dnia udało ją się dobrze naoliwić.
Podsumowując, Virtus.pro nie jest w tym momencie w najwyższej formie, ale przynajmniej widać u nich zalążki dobrej gry drużynowej i niewiele im brakuje do wygranych, do przepchnięcia się na metę. G2 natomiast wpadło w wielki dół podczas tego turnieju i jedynie Niko stoi na powierzchni i próbuje na własnych barkach wyciągnąć pozostałych czterech graczy. Co najciekawsze, według bukmacherów ciągle to G2 jest dosyć wyraźnym faworytem tego starcia i z tego powodu kursy na VP są bardzo wysokie. Początkowo się zdziwiłem, ale ostatecznie zdecydowałem się na postawienie na wygraną przynajmniej jednej mapy przez drużynę Bustera, po kursie 1.40. Ich Inferno wygląda bardzo solidnie i dla mnie tam ich wygrana jest pewna, a jak ktoś szuka wyższego kursu to bezpośrednia wygrana VP jest bardzo atrakcyjna. Ja dziś gram wyższą stawką, a z naszego kursu uzyskujemy praktycznie podwojenie naszej stawki! A na koniec grupy B oczywiście przypominam o zaglądaniu regularnie na naszą stronę i grupę. Tam często pojawiają się zarówno typy na CS: GO, jak i również dyskusje o nadchodzących spotkaniach!!
fot.Norbert Barczyk/pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze