Niedzielny spektakl bez głównych aktorów? Gramy 2 kupony o 418 PLN!
Dotychczasowe mecze nowego sezonu Premier League doskonale pokazały, ile futbol traci bez kibiców na stadionach. Oprócz przewagi, jaką zyskują zespoły grające u siebie, fani dostarczają postronnym obserwatorom przed telewizorami mnóstwa fantastycznych emocji. Czy w dzisiejszych spotkaniach gospodarze również odniosą zwycięstwa? O to będzie niezwykle trudno w przypadku Tottenhamu, który w hicie kolejki podejmie Manchester City. Zajrzymy również na St. James’ Park, gdzie Newcastle postara się zatrzymać West Ham United. Zapraszam serdecznie do lektury.
Załóż konto w BETFAN i graj najwyższy zakład na rynku bez ryzyka do 600 PLN!
(Zwrot na konto bonusowe BETFAN)
Tottenham vs Manchester City (15.08. godz. 17:30)
Zaczynamy od ostatniego spotkania pierwszej kolejki, a zarazem zdecydowanego hitu tej serii gier. W północnym Londynie działo się naprawdę bardzo dużo podczas minionych tygodni. Przede wszystkim trwały intensywne poszukiwania stałego następcy Mourinho, który po raz kolejny nie sprawdził się w roli menadżera topowego klubu. Wreszcie nowym szkoleniowcem Kogutów został ogłoszony Nuno Espirito Santo. Portugalczyk przez 4 lata wykonywał kawał dobrej roboty w zespole Wolverhampton, a teraz dostanie szansę w naprawdę wielkiej firmie, jaką jest klub z pólnocnego Londynu. Wszystko wskazuje na to, że pod wodzą 47-latka Tottenham będzie grał nieco bardziej pragmatyczną, być może momentami nudną piłkę, która ma przywrócić blask zespołowi i dać klubowi występy w upragnionej Lidze Mistrzów. Minęło ledwo kilka tygodni, a Espirito Santo już ma spory ból głowy. Wciąż nie wiadomo, czy jeden z najlepszych piłkarzy Premier League – Harry Kane pozostanie w stolicy, czy też zasili szeregi najbliższego rywala Tottenhamu. Występ Anglika w dzisiejszych zawodach również stoi pod sporym znakiem zapytania, a bez swojego lidera Koguty tracą sporo jakości w ofensywie.
Lekkim pocieszeniem dla gospodarzy może być fakt, że także Pep Guardiola będzie zmuszony zamieszać nieco w składzie. Na liście nieobecnych w Manchesterze City widnieją takie nazwiska jak: de Bruyne, Foden, Ederson, Walker, Stones, Gabriel Jesus, czy Sterling. Wszystko wskazuje więc na to, że w niedzielnym spektaklu zabraknie kilku głównych aktorów, a co za tym idzie, spotkanie może stać na nieco niższym poziomie. Na pocieszenie pozostaje nam informacja, że istnieje szansa, iż będziemy mieli przyjemność po raz pierwszy zobaczyć Jacka Grealisha w starciu ligowym Manchesteru City. Pomocnik zanotował już epizod w przegranym meczu o Tarczę Wspólnoty. Wówczas postawa Obywateli nie zachwycała, a skazywane na pożarcie Leicester skutecznie broniło się większość spotkania, by w 89 minucie wyprowadzić decydujący cios, który pozbawił mistrzów Anglii szansy na pierwszy w tym sezonie tytuł. Wy za to macie szansę odebrać bonus od bukmachera Betfan! Naprawdę warto.
Statystyki:
- Tottenham w poprzednim sezonie zajął 7. lokatę w lidze, zdobył w niej 62 oczka.
- Koguty wygrały 10 z 19 domowych meczów w ubiegłej kampanii.
- Podopieczni Nuno Espirito Santo nie przegrali w 5 starciach towarzyskich (3 wygrane i 2 remisy).
- Manchester City zdobył mistrzostwo Anglii, uzbierał na koncie 86 punktów.
- Obywatele przegrali ostatnie starcie z Leicester 0:1.
- 6 poprzednich potyczek bezpośrednich kończyło się underem 4,5 gola.
- Tottenham wygrał 3 ostatnie mecze domowe z Manchesterem City.
Podsumowanie:
Zdecydowana większość graczy w omawianym hicie stawia na Manchester City. Ja jestem jednak zdania, że dzisiejsze zawody będą bardzo trudnym wyzwaniem dla przyjezdnych i nie zdziwi mnie wcale sytuacja, w której Tottenham zdoła zdobyć punkty. Przede wszystkim Koguty wyglądały naprawdę dobrze w sparingach przedsezonowych, a w ostatnich latach regularnie ogrywały Manchester City na swoim obiekcie. Widać, że powrót kibiców na trybuny działa bardzo motywująco na gospodarzy, którzy w tej kolejce przegrali tylko 2 z 8 meczów u siebie. Poza tym w kadrze przyjezdnych zabraknie kilku czołowych piłkarzy, a postawa Obywateli w meczu o Tarczę Wspólnoty, delikatnie mówiąc, nie zachwycała. Bezpieczną opcją na ten mecz wydaje się dodatni handicap w stronę Tottenhamu połączony z underem 4,5 goli. Taki zakład stworzycie przy pomocy “Bet Buildera” dostępnego w Betfanie. Swoją drogą, gorąco zachęcam do skorzystania z kodu promocyjnego dla tegoż bukmachera!
Newcastle vs West Ham (15.08. godz. 15:00)
Zanim przejdę do analizy drugiego starcia, zaproszę jeszcze do poczytania opinii o bukmacherze Betfan. Teraz już przenosimy się na St. James’ Park, by przyjrzeć się rywalizacji ekip o zupełnie odmiennym potencjale, czego do końca nie odzwierciedlają kursy wystawione przez bukmacherów. Newcastle, jak co sezon, wymieniane jest w gronie zespołów, które będą walczyć o utrzymanie. Nic w tym dziwnego, bowiem nowy zarząd konsekwentnie realizuje starą, brutalną dla kibiców politykę maksymalnego zarobku na klubie. Niemal jak co roku właściciele Newcastle nie poczynili praktycznie żadnych wzmocnień, a jedynym transferem okazało się wykupienie Joe Willocka z Arsenalu za blisko 30 milionów euro. Anglik w poprzednim sezonie zapewnił zespołowi Srok kilka bardzo ważnych punktów i udowodnił, że może być ważną postacią w układance Steve’a Bruce’a. Trener, który w pewnym momencie był wręcz znienawidzony przez fanów klubu, ostatecznie pozostał na stanowisku i można być pewnym, że gra drużyny nie ulegnie diametralnej zmianie. Newcastle w ubiegłym sezonie miało niemałe problemy z organizacją gry w defensywie i moim zdaniem nie należy spodziewać się znaczącej poprawy w tym aspekcie.
Przechodząc już do ekipy West Hamu, należy przyznać, że poprzednia kampania była dla Młotów niezwykle udana i pomimo faktu, że ostatecznie nie udało im się zająć miejsca w czołowej czwórce, w perspektywie kilku lat osiągnięte ostatecznie szóste miejsce będzie postrzegane jako spory sukces. Liga Europy może spowodować, że w bieżącej kampanii West Ham spadnie nieco w dół tabeli, bowiem kadra Londyńczyków nie jest zbyt szeroka, a kontuzje, które niestety na pewno się pojawią, mogą pokrzyżować plany Davidowi Moyesowi. Na dzień dzisiejszy Szkot ma do dyspozycji swoich najlepszych graczy i można spodziewać się, że Młoty zrobią wszystko, by jak najlepiej rozpocząć nowy sezon. W poprzedniej kampanii gra w delegacji była mocną stroną West Hamu. Zespół Łukasza Fabiańskiego zwyciężył 9 z 19 spotkań wyjazdowych i strzelił w nich 30 bramek. Czy drużyna Polaka równie dobrze rozpocznie nowe rozgrywki?
Statystyki:
- Newcastle zakończyło poprzedni sezon na 12. miejscu, zdobyło 45 punktów.
- Sroki wygrały 6 z 19 meczów u siebie.
- Podopieczni Bruce’a zwyciężyli 3 z 5 spotkań towarzyskich.
- 8/10 ostatnich starć Newcastle kończyło się overem 1,5 gola.
- West Ham zajął 6. lokatę w ubiegłej kampanii, uzbierał 65 oczek.
- Młoty strzeliły 30 bramek w 19 meczach wyjazdowych, wygrały 9 z nich.
- Zespół Fabiańskiego nie przegrał od 10 gier (7 wygranych i 3 remisy).
Podsumowanie:
Według mnie dość wyraźnymi faworytami tego starcia są przyjezdni. West Ham dysponuje zdecydowanie silniejszą kadrą, ma zdecydowanie lepiej zorganizowaną linię defensywy, wyglądał bardzo dobrze w sparingach przedsezonowych. Newcastle na koniec sezonu najpewniej po raz kolejny zakręci się w okolicach strefy spadkowej i raczej nie ma co oczekiwać cudów po ekipie prowadzonej przez Steve’a Bruce’a. Moim zdaniem przyjezdni nie wyjadą z St. James’ Park bez zdobyczy punktowej, a w samym spotkaniu obejrzymy minimum 2 trafienia. Dla graczy lubiących ryzyko proponuję też singla na zwycięstwo West Hamu, oraz większą liczbę rożnych wykonanych przez Młoty. Proponowane kupony zagrać możecie między innymi na stronie zakładów bukmacherskich Betfan. Powodzenia!
- Klikasz w link -> zagranie.com/goto/betfan
- Zakładasz konto z kodem: ZAGRANIE
- Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 50 zł
- Stawiasz pierwszy kupon SOLO, AKO, który zostanie objęty zakładem bez ryzyka. Z promocji wyłączone są zakłady MATCHDAY BOOST
- W razie przegranej otrzymasz zwrot w bonusie. Obrót 1 x 3.80 – minimum 3 zdarzenia
fot. MB Media/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze