Gramy typy na NBA już od 21:30, czyli Bucks vs Kings o polskiej godzinie
Hej, hej, tu typy NBA! Dzisiaj startujemy już o 21:30 od spotkania Milwaukee Bucks z Sacramento Kings. Jeszcze nie tak dawno miałbyś głęboko w nosie ten mecz, ale teraz sytuacja zmieniła się diametralnie. Zobacz, jakie kursy na to starcie wystawił forBET zakłady bukmacherskie.
Typy NBA: Milwaukee Bucks – Sacramento Kings (21:30)
Ten mecz jest super z dwóch powodów.
Pierwszy jest taki, że start jest już o 21:30, co jest świetną wiadomością dla kibica z Polski. Możesz obejrzeć mecz NBA bez konieczności zarywania nocki.
Drugi, niespodziewany to fakt, że zmierzą się drużyny z czołówki ligi. Nie, to nie jest błąd.
Zacznijmy od gospodarzy.
Milwaukee Bucks są genialni. Dla jednych jest to zaskoczenie większe (nie dla mnie), dla innych mniejsze (to dla mnie). Przyjście Mike’a Bundeholzera kompletnie odmieniło ten zespół. Nie ma już izolacji bez ładu i składu, braku miejsca na penetrację i małej liczbą rzutów za trzy. Jest zupełnie odwrotnie i Bucks grają typową, nowoczesną koszykówką. Giannis Antetokounmpo w końcu może sobie grać jeden na jeden, bo ma na to przestrzeń.
Efekty tego są kapitalne: Kozły zaczęły sezon od siedmiu zwycięstw z rzędu i uległy dopiero Boston Celtics na wyjeździe. Nie jest to na pewno powód do wstydu. W Milwaukee dzieje się bardzo dobrze.
Bucks są świetni po obu stronach parkietu, czego można było się spodziewać. Budenzholer to idealny trener do fazy zasadniczej, czego odzwierciedlenie znajdziemy w statystykach drużyny: 6. miejsce w efektywności ofensywnej i 2. w efektywności defensywnej. Krótko mówiąc, Milwaukee Bucks zdobywają dużo punktów, ale jednocześnie potrafią bronić.
Kozły oddają 39.1 prób za trzy i jest to wynik gorszy jedynie od Houston Rockets, a wiemy, jak dużo trójek rzucają Rakiety. Ale za tym idzie też skuteczność: 37.7%, 10. miejsce w NBA.
Tak skonstruowany atak jest praktycznie do zatrzymania. O ile po Bucks można było się spodziewać, że zrobią krok do przodu pod nowym trenerem, o tyle na progres Sacramento Kings nie liczył chyba nikt.
Bilans 6-3 i pięć wygranych z rzędu? What? Czy to są Sacramento Kings? Czy to może sen? Spokojnie, to rzeczywistość.
Królowie są gorący jak słońce w Kalifornii. Ich odmieniony atak ogląda się z przyjemnością. Dave Joerger postawił na świeżą krew i chwała mu za to. A jak lubią grać atletyczni i młodzi zawodnicy? Oczywiście, że szybko. No i Joerger pozwolił swoim podopiecznym na dość frywolny styl, ale… są tego efekty. Drugie ligowe tempo, aż 119.8 punktów na mecz doskonale pokazują, z jaką drużyną mamy do czynienia.
Podsumowując, na parkiecie w Milwaukee wyjdą dwie drużyny, które rzucają bardzo duuuuuuuuużo punktów. Pamiętaj o tym przy graniu swoich typów na NBA.
Kursy na mecz Milwaukee Bucks – Sacramento Kings
W teorii jest to mecz na szczycie tabeli pomiędzy dwoma gorącymi ekipami. W teorii. Bukmacherzy nie dają za dużych szans gościom z Kalifornii, mimo pięciu zwycięstw z rzędu:
Dotychczasowa dyspozycja strzelecka jest widoczna po linii wystawionej przez forBET zakłady bukmacherskie na ten pojedynek: 233.5 punktów.
Standardowa linia handicapu wynosi w tym przypadku aż -10.5/+10.5