Barça czy Anadolu Efes: kto zostanie mistrzem Euroligi? Gramy o 216 PLN

Alex Abrines

Wczoraj emocjonowaliśmy się finałem piłkarskiej Ligi Mistrzów. Dziś zaś nastąpią ostateczne rozstrzygnięcia w najważniejszych koszykarskich rozgrywkach w Europie, czyli Eurolidze. O 17:30 odbędzie się mecz o trzecie miejsce pomiędzy Olimpią Mediolan a CSKA, zaś o 20:30 w finałowym pojedynku zmierzą się Barcelona oraz Anadolu Efes Stambuł. Która z ekip wzniesie tryumfalnie puchar? Kto zgarnie komplet brązowych medali? Przekonamy się już wkrótce. Korzystamy z oferty bukmachera forBET, u którego zakładając konto z naszym kodem promocyjnym, otrzymasz wysoki bonus powitalny. Zachęcam do rejestracji, zapraszam do analizy i życzę przyjemnej lektury.

Załóż konto z kodem promocyjnym 2480PLN, aby otrzymać:

2080 PLN od depozytu + 200 PLN bez ryzyka + MaxiZysk 200 PLN + 2 tygodnie bez podatku

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

+ 1000 1200 zł zakład bez ryzyka
2000 2080 zł od depozytu + 30 dni bez podatku

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

+ 1000 1200 zł zakład bez ryzyka
2000 2080 zł od depozytu + 30 dni bez podatku

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!

AX Armani Exchange Olimpia Mediolan vs CSKA Moskwa

Drużyna z Mediolanu w piątkowym półfinałowym spotkaniu była bardzo blisko sprawienia niespodzianki i ogrania faworyzowanej Barcelony. W pierwszej połowie spotkania przez większość czasu grę prowadziła Blaugrana i na przerwę schodziła z przewagą dziewięciu oczek. W trzeciej kwarcie nastąpiło jednak przebudzenie koszykarzy Ettore Messiny, którzy wpierw zlikwidowali deficyt, a później sami wyszli na ośmiopunktowe prowadzenie. Ostatnia odsłona to już z kolei typowy close game, czyli rywalizacja punkt za punkt. Przy stanie 82-82 na dwanaście sekund przed końcem Olimpia miała szansę wyjść na prowadzenie, jednak Kevin Punter spudłował trójkę z czystej pozycji. Okazji nie zmarnował natomiast Cory Higgins, który na pół sekundy przed końcem trafił game-winnera, dzięki któremu to Barça zameldowała się w finale. Pomimo porażki Olimpia nie ma się jednak czego wstydzić, ponieważ nie była w tym meczu faworytem i pokazała się z bardzo dobrej strony, zwłaszcza w fazie posiadania. Sergio Rodríguez i spółka genialnie rozrywali szczelną jak dotąd obronę Barcelony i pomimo szybkiego, niekiedy szaleńczego tempa akcji odnajdywali dogodne pozycje rzutowe. Świadczy o tym wysoka 58-procentowa skuteczność rzutów z gry.

Jedno w kontekście ostatecznych rozstrzygnięć bieżącej kampanii jest już pewne. Euroliga będzie mieć nowego mistrza. CSKA przegrała bowiem półfinałowe starcie z Anadolu i zostanie jej już wyłącznie nagroda pocieszenia, czyli starcie o trzecie miejsce. Półfinałowy mecz z mistrzami Turcji stał raczej pod znakiem dominacji rywali, którzy prowadzili niemal przez cały mecz, osiągając maksymalnie aż 21-punktową przewagę. W czwartej kwarcie Rosjanie wrócili jednak do gry i w samej końcówce doszli nawet na jeden punkt, jednak o ostatecznym zwycięstwie Anadolu przesądził Shane Larkin dzięki dwóm celnym rzutom wolnym. Główną bolączką tego zespołu była skuteczność rzutów zza łuku, która wyniosła raptem 29% (7/24), CSKA grała również dość indywidualnie, ponieważ przez cały mecz wygenerowała raptem osiem asyst. Brak Mike’a Jamesa, który lubił i potrafił posłać celną trójkę, bądź rozproszyć defensywę rywala i rzucić dobre ostatnie podanie, okazał się więc czynnikiem przeważającym, przez który drużyna z Moskwy nie będzie miała już szansy na obronę tytułu.

Co typuję?

Według ekspertów większe szanse na zwycięstwo w tym meczu mają zawodnicy CSKA. Biorąc pod uwagę szerszy kontekst historyczny, jest to dość zasadne rozumowanie, wszak Olimpia zadebiutowała w tym sezonie w fazie Final Four Euroligi, zaś drużyna z Rosji to czterokrotny tryumfator tych rozgrywek, w czołowej czwórce obecny regularnie od sezonu 2002/03 (z jednym wyjątkiem w kampanii 2010/11). Skład zespołu z Mediolanu stanowią jednak bardzo doświadczeni gracze, którzy zasmakowali już gry na tym poziomie, więc z pewnością nie należy mu odbierać szans na wywalczenie brązowego medalu. W związku z tym nie zdecyduję się na wybór faworyta tego pojedynku. Pójdę natomiast w over punktowy w dość niskiej linii, 159,5 punktu, wystawionej przez zakłady bukmacherskie forBET. Oba zespoły lubią grę szybką i opiewającą w rzuty trzypunktowe, więc spodziewam się tutaj naprawdę wysokiego tempa i dość widowiskowego basketu. Dodatkowo warto wziąć pod uwagę fakt, że jest to mecz o trzecie miejsce, nie zaś finał i sądzę, że zarówno Olimpia, jak i CSKA będą chciały zagrać przede wszystkim ciekawy i fajny mecz, bez walki na śmierć i życie i towarzyszącej finałowi presji. To sprawia, że możemy być świadkami szybkiego widowiska, które zakończy się dość wysokim wynikiem.

powyżej 159,5 punktu
Kurs: 1,46
Zagraj!

Sprawdź opinie o bukmacherze forBET.

Koszykarskie typy na Zagranie

Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!

FC Barcelona Bàsquet vs Anadolu Efes Stambuł

Dla Dumy Katalonii będzie to trzeci w historii finał Euroligi. Dwa poprzednie kończyły się dla niej zwycięstwami, a ostatnie z nich datowane jest na sezon 2009/10. Pierwsze zaś jest warte odnotowania dlatego, że w barwach Barcelony po tytuł sięgnął wówczas Šarūnas Jasikevičius, dzisiejszy trener tego zespołu. Droga koszykarzy Blaugrany do dzisiejszej batalii była jednak dość wyboista, ponieważ spory opór w play-offach Katalończykom postawił Zenit, zaś Olimpia była bardzo blisko wyrwania im zwycięstwa w piątkowej rywalizacji. Wszystko skończyło się jednak po myśli litewskiego szkoleniowca i jego podopiecznych i dziś staną oni przed szansą wywalczenia najważniejszego trofeum na kontynencie. Barça po raz kolejny pokazała szalenie zorganizowany i skuteczny basket, notując aż 73% skuteczności (19/36) z gry oraz bagatela 75% (8/20) zza łuku. Mimo naprawdę szybkiego tempa i twardej obrony rywali zespół ten skutecznie znajdował sobie dobre pozycje rzutowe i raz za razem punktował. Pokazał więc wszystkie swoje atuty, widoczne przez cały sezon zasadniczy i całkowicie zasłużenie awansował do dzisiejszego finału.

Mistrzowie Turcji podejdą natomiast do swojego pierwszego w historii finału Euroligi. Zespół ten od przez wiele lat był typowym euroligowym średniakiem, jednak trzy ostatnie lata to okres ciągłego i dynamicznego rozwoju, którego efektem jest nadchodząca batalia. Od tego czasu najważniejszymi postaciami zespołu niezmiennie są Vasilije Micić oraz Shane Larkin, którzy także w tym sezonie imponują wzajemnym zrozumieniem, skutecznością i szybkością. Pierwszy z nich został dodatkowo uhonorowany tytułem Most Valuable Player sezonu zasadniczego. Piątkowy mecz z CSKA stał pod znakiem kontroli wydarzeń drużyny Anadolu Efes przez znaczną jego większość i należy powiedzieć, że jej zwycięstwo jest jak najbardziej zasłużone. Podopieczni Ergina Atamana znów pokazali bardzo morderczo szybką, skuteczną, zespołową i solidną w defensywie koszykówkę. Poza momentem zastoju w czwartej kwarcie, którego efektem była emocjonująca końcówka meczu, był on występem wręcz perfekcyjnym. Koniec końców ów zastój nie spowodował porażki, więc można z czystym sumieniem rzec, że w finale z Barceloną zmierzy się drużyna lepsza.

Co typuję?

Będzie to mecz dwóch absolutnie najlepszych drużyn tegorocznej Euroligi i kształt tego finału nie powinien nikogo specjalnie dziwić. Zarówno Barcelona, jak i Anadolu Efes to drużyny z najlepszym bilansem w sezonie zasadniczym, prezentujące najlepszą koszykówkę w przekroju całego sezonu. Eksperci w roli nieznacznych faworytów do ostatecznego tryumfu widzą jednak drużynę turecką. Trzeba przyznać, że pomimo sporych zawirowań, które zespół ten doświadczył w pierwszej części sezonu, w jego kluczowym momencie znalazł się w szczytowej formie i gra bardzo widowiskowo, a zarazem efektywnie. Barcelona natomiast pokazała, że potrafi zagrać gorszy mecz, czego przykładem może być play-offowa seria z Zenitem, czy trzecia kwarta piątkowego półfinału przeciwko Olimpii. Sądzę więc, że to drużyna prowadzona przez Ergina Atamana sięgnie dziś po swoje pierwsze w historii mistrzostwo Euroligi. Sposób, w jaki gra ona w ostatnich tygodniach sprawia, że czasami jest po prostu nie do zatrzymania i osobiście będę zdziwiony, jeżeli w ostateczności okaże się, że nie udało jej się wygrać finałowego spotkania. Od ubiegłego sezonu jest to team grający najlepszy i najbardziej ekscytujący basket w Europie i moim zdaniem dziś ostatecznie to udowodni. Przypominam jeszcze o naszym kodzie promocyjnym do forBET. Życzę powodzenia!

Anadolu Efes wygra mecz
Kurs: 1,68
Zagraj!

ForBET – 200 PLN bez ryzyka:

  • Zwrot za pierwszy nietrafiony kupon przysługuje osobom, które zarejestrowały konto na www.iforbet.pl z kodem promocyjnym 2480PLN
  • Zwrot przysługuje TYLKO za pierwszy zagrany kupon po rejestracji
  • Kupon musi być zagrany ze środków z salda głównego
  • Jeśli kupon będzie przegrany otrzymasz zwrot postawionej stawki do maksimum 200 PLN
  • Zwrot nastąpi w środkach bonusowych. Bonusem trzeba obrócić 4-krotnie z kursem minimalnym zdarzenia 1,2
  • Aby otrzymać zwrot, napisz na adres marketing@iforbet.pl i podaj swój login. W tytule maila wpisz „Zakład bez ryzyka”
  • Kurs minimalny kuponu 2,00.

kupon double finał euroligi 30.05.2021

Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!

Obrazek w tle: fot. Mikel Trigueros

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze