Kluczowa kolejka dla losów dolnej części tabeli. Kto przybliży się do spadku? – gramy o 271 PLN
Końcówka sezonu w LOTTO Ekstraklasie wchodzi na najwyższe obroty. Wtorek z najbardziej nieprzewidywalną ligą świata stoi pod znakiem walki o utrzymanie. Przed nami pojedynki Termalici z Sandecją oraz Piasta Gliwice z Lechią Gdańsk. Kto po 35. serii gier będzie mógł powiedzieć, że przybliżył się do pozostania w najwyższej klasie rozgrywkowej?
Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy
Kupon został stworzony na podstawie oferty bukmachera Fortuna.
Skorzystaj z najlepszych kursów na rynku.
Fortuna opinie – dowiedz się więcej o bukmacherze
Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Wszystkie Słonie na stadion! Takie hasła możemy zobaczyć w okolicach Niecieczy przed arcyważnym spotkaniem z Sandecją Nowy Sącz. Wygrany w tej rywalizacji przy korzystnym wyniku w Gliwicach może liczyć na pierwsze wydostanie się ze strefy spadkowej od dłuższego czasu. Oba zespoły zwyciężyły w poprzedniej kolejce podczas spotkań z bezpośrednimi rywalami. Niecieczanie odnieśli piekielnia ważne zwycięstwo w Gdańsku. W przypadku porażki ich strata do Biało-Zielonych urosłaby do ośmiu punktów, więc grali z nożem na gardle. Dzięki wygranej 1:0 obecnie ich dystans do Lechii to dwa oczka, które mogą zredukować już w 35. kolejce spotkań. Słonie podejdą do rywalizacji z Sandecją jako faworyci, a przynajmniej w moich oczach.Teoretycznie grają u siebie, jednak w tej rywalizacji atut własnego boiska nie będzie tak mocny, ponieważ Sączersi w tym sezonie korzystają z obiektu Termalici. W związku z tym są przywzyczajeni i znają to boisko jak własną kieszeń. W tej kampanii oba starcia tych zespołów kończyły się wynikami under 2,5 gola. W obu przypadkach wygrywał gospodarz meczu 1:0. Patrząc na dyspozycję Termalici u siebie można zauważyć, że nie biorą jeńców. W siedmiu kolejnych spotkaniach nie zanotowali remisu, ale wygrali tylko trzy razy.
Sandecja Nowy Sącz
Bramka Wojciecha Trochima w 90 minucie pojedynku z Piastem Gliwice może być game changerem dla losów Sandecji w tym sezonie. Przed rozpoczęciem grupy spadkowej kursy na spadek tej drużyny wahały się w granicach 1.05 – 1.10. Nic dziwnego, ponieważ Sączersi nie wygrali meczu ligowego od 17. września. Wtedy pokonali właśnie Termalicę. Po rozpoczęciu finiszu w grupie spadkowej sprawy mocno się odmieniły. Na cztery rozgerane pojedynki, piłkarze Kazimierza Moskala wygrali aż dwa razy i w tym momencie do bezpiecznej pozycji dzielą ich tylko trzy punkty. Przyznam szczerze, jeśli Sandecja się utrzyma to będzie dla mnie największa sensacja tego sezonu. No chyba, że Lechia Gdańsk spadnie z ligi to mimo wszystko przebiją to wydarzenie. Sandecja oba wygrane pojedynki odniosła na własnym boisku. To znaczy grając w Niecieczy, więc widać, że potrafią już korzystać z tego boiska i czują się na nim dobrze. W związku z tym gospodarze, czyli w tym przypadku Termalica nie mają wcale dużej przewagi z faktu rozgrywania tego meczu w Niecieczy. Moim zdaniem oglądając występy obu tych ekip faworytem jest Termalica, która prezentuje w tym momencie lepszą formę. Oczywiście, z uwagi na fakt, że jest to LOTTO Ekstraklasa to nie zdziwi mnie nawet wygrana gości 4:0, ale mój typ w tym meczu kieruję w stronę Termalici.
Statystyki:
- Sandecja wygrała dwa ostatnie pojedynki domowe.
- Oba spotkania tych drużyn ww tym sezonie to wyniki -2,5 gola.
- W obu przypadkach triumfował gospodarz 1:0.
- Termalica wygrała dwa ostatnie mecze domowe z Sandecją.
- Piłkarze Kazimierza Moskala wygrali dwa z czterech poprzednich spotkań.
- Trzy z pięciu ostatnich meczów obu drużyn w Ekstraklasie to wyniki -2,5 gola.
Zdarzenie: Termalica Bruk-Bet Nieciecza vs Sandecja Nowy Sącz
Typ: 1
Kurs: 1.85
Piast Gliwice
Co czeka nas w drugiej rywalizacji? Również spotkanie za przysłowiowe sześć punktów. Piast Gliwice na własnym boisku zmierzy się z Lechią Gdańsk. Oba zespoły w poprzedniej serii gier doznały porażki, więc tym razem muszą zagrać o pełną pulę. W tym momencie mają po 34. punkty, więc dopisanie sobie trzech oczek będzie priorytetem. Wygrany w tej rywalizacji może się mocno przybliżyć do pozostania w lidze. Jak w ostatnim czasie prezentuje się Piast? Podopieczni Waldemara Fornalika bardzo rzadko przegrywają na własnym obiekcie. Cztery z sześciu rozegranych na wiosnę spotkań to wyniki remisowe. Warto wspomnieć, że tylko w jednym z tych meczów mieliśmy wynik +2,5 gola, jednak był to walkower z Górnikiem. Porażki odnieśli jedynie z Górnikiem Zabrze i Jagiellonią. W pierwszym przypadku prowadzili 1:0, ale zamieszenie na trybunach zabrało im wygraną, a w drugim musieli uznać wyższość rozpędzonej drużyny Ireneusza Mamrota. Oba zespoły miały okazję spotkać się 18. lutego w Gdańsku. Górą była ekipa Waldemara Fornalika, która wygrała 2:0. Tym razem patrząc na underowe wyniki Piasta i skłonność do remisów oraz impotencję pod bramkową Lechii typuję podwójną szansę 0-0. W ostatnim czasie takie wyniki w Ekstraklasie wróciły na tapetę, dlatego sądzę, że w takim starciu, gdzie nikt nie będzie chciał się otworzyć szansę na wejście tego typu są wysokie.
Lechia Gdańsk
Podopieczni Piotra Stokowca mocno zatarli swoje fatalne wrażenie podczas dwóch spotkań derbowych z Arką Gdynia. Do dzisiaj zastanawiam się czy była to chwilowa zwyżka forma Lechii czy też fatalna dyspozycja piłkarzy Ojrzyńskiego, która trwa do dzisiaj. Gdańszczanie przegrali w dwóch ostatnich potyczkach, ale szczególnie bolesna była klęska w ostatniej kolejce przeciwko Termalice. W przypadku wygranej mogli odskoczyć od tego rywala na odległość ośmiu punktów. Teraz mają tylko dwa oczka przewagi i sytuacja robi się podbramkowa. W zeszłym sezonie uczestniczyli w wyścigu czterech koni o mistrzostwo, a teraz czeka ich gonitwa w podobnym gronie o utrzymanie. Trzy punkty między tymi zespołami to bardzo mały margines. Lechia musi postawić wszystko na jedną szalę i zagrać o trzy punkty w meczu z Piastem. Ostatnia ich potyczka w Gliwicach zakończyła się wygraną Biało-Zielonych, ale z drugiej strony u siebie przegrali z tym rywalem w lutym 2:0.
Statystyki:
- Lechia przegrała dwa ostatnie mecze ligowe.
- Piast Gliwice zremisował w czterech z sześciu poprzednich meczów domowych.
- Nie licząc walkowera z Górnikiem, żadne ze spotkań domowych Piasta nie skończyło się wynikiem +2,5 gola w rundzie wiosennej.
- Cztery z pięciu ostatnich meczów Piasta to wyniki btts.
- Lechia zdobyła jedną bramkę w trzech ostatnich meczach.
- W tym sezonie w Gliwicach wygrała Lechia 2:1, a Gdańsku Piast 2:0.
- Lechia przegrała trzy z pięciu ostatnich wyjazdów.