Milan mistrzem jesieni! Czy to jest ten sezon? Dubel na Serie A z kursem 2,97
fot. LiveMedia/SIPA
Sobotni terminarz meczów włoskiej ekstraklasy przewiduje cztery spotkania. Jednym z nich będzie potyczka Milanu, który ma zapewniony status mistrza rundy jesiennej. Jego formę i mistrzowskie aspiracje sprawdzi jednak zawsze groźna Atalanta. Wieczorem natomiast odbędzie się ciekawe starcie z dolnej części tabeli, gdzie Fiorentina podejmie Crotone. Dziś gramy w Betclic, o którym opinie możesz przeczytać tutaj. Czy uda nam się otworzyć weekend profitem? Miejmy nadzieję! Zapraszam do analizy i życzę przyjemnej lektury.
Zagraj bez ryzyka w Betclic ze zwrotem na konto depozytowe do 50 PLN!
Nie wejdzie? Pieniądze możesz od razu wypłacić!
Kod aktywujący promocję: ZAGRANIE50
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
AC Milan vs Atalanta BC
Jako pierwsze weźmiemy pod lupę rozpoczynające się o godzinie 18:00 starcie Milanu z Atalantą. Mecz ten odbędzie się na stadionie San Siro w Mediolanie. Od sezonu 2017/18 drużyny te miały okazję zmierzyć się ze sobą sześciokrotnie: dwa razy wygrywała La Dea, raz Milan, a trzy mecze zakończyły się podziałem punktów. Ostatnie starcie zakończyło się wynikiem 1-1.
Rossoneri staną dziś przed szansą zakończenia jesiennej rundy spotkań na pozycji samodzielnego lidera Serie A. Zgaduję, że przed sezonem mało kto (jeżeli ktokolwiek) typował taki obrót zdarzeń, więc jest to z pewnością powód do dużego zadowolenia w klubie z Mediolanu. Forma Milanu nie jest jednak dziełem przypadku, bowiem gra on naprawdę poukładany i harmonijny futbol. Młodzieńcza energia jest widoczna na pierwszy rzut oka i powoduje ona, że mecze Rossonerich ogląda się z przyjemnością. Mentorem owej młodzieży jest wciąż imponujący techniką i skutecznością Zlatan Ibrahimović, do którego dołączy teraz kolejny doświadczony snajper, Mario Mandžukić. Niedoświadczeni, acz utalentowani zawodnicy mają się więc od kogo uczyć i w praktyce taki układ zdaje egzamin. Od pewnego czasu trener Pioli ma pewne problemy kadrowe, jednak mimo to jego zawodnicy regularnie punktują. Dziś wśród nieobecnych będą Ismaël Bennacer, Hakan Çalhanoğlu, Alessio Romagnioli oraz Alexis Saelemaekers.
La Dea po słabszym okresie sezonu wróciła do dobrej i skutecznej gry, dzięki której pnie się w ligowej tabeli. Aktualnie podopieczni Giana Piero Gasperiniego zajmują w niej szóste miejsce, a w dodatku notują serię dwunastu meczów bez porażki. Dwa ostatnie pojedynki stanowią jednak sygnał alarmowy, bowiem w obu Atalanta spokojnie powinna wygrać, a zaledwie remisowała: wpierw 0-0 z Genoą, a potem 1-1 z Udinese. O ile pierwszy mecz był w miarę wyrównany, to w starciu z zespołem z Udine Bogini przeważała i do trzech punktów zabrakło jej skuteczności. Odpowiedź na pytanie, czy są to zwyczajne wypadki przy pracy, czy może zwiastuny kolejnego słabszego okresu, powinniśmy otrzymać dzisiaj, przy okazji starcia z liderem Serie A. Atalanta jest na ogół zespołem grającym bardzo ofensywnie i widowiskowo, więc jeżeli zagra na miarę swojego potencjału, ma realne szanse postraszyć rywali.
Co typuję?
Bukmacherzy szanse na zwycięstwo obu ekip szacują mniej więcej po równo, z delikatnym wskazaniem na Atalantę. Biorąc jednak pod uwagę ostatnie wpadki La Dei i jej kłopoty z trafianiem do siatki rywala, nie pokuszę się grać w stronę gości. Wydaje mi się zaś, że przeliczniki na Milan są mocno niedoszacowane i pomimo braków kadrowych, to oni są w moich oczach faworytami tego pojedynku. Mediolańczycy grają bardzo poukładaną piłkę i sądzę, że szanse na to, że dziś przegrają, są naprawdę małe. W związku z tym upatruję tutaj value w podpórce na Rossonerich i na taki właśnie typ się zdecyduję. Identyczny zakład znalazł się na naszej taśmie na weekend i sądzę, że będzie on również pasował do naszego dzisiejszego dubla.
Typ: 1X (Milan nie przegra)
Kurs: 1,57
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
ACF Fiorentina vs FC Crotone
Na Stadio Artemio Franchi we Florencji o godzinie 20:45 dojdzie natomiast do pojedynku miejscowej Fiorentiny z Crotone. Ostatnim razem zespoły te mierzyły się w lidze w sezonie 2017/18 i wówczas oba mecze wygrywała ta ekipa, która grała na własnym stadionie. Na Ezio Scida padł wynik 2-1 dla Crotone, zaś we Florencji Viola zwyciężyła 2-0.
Mający spore aspiracje i bogatą historię klub ze stolicy Toskanii od kilku sezonów prezentuje poziom co najwyżej średni. W tym sezonie nie jest inaczej i na ten moment Fiorentina zajmuje czternaste miejsce w tabeli i raczej bliżej jej do walki o utrzymanie, aniżeli do czoła tabeli. W trakcie rozgrywek doszło już w tym klubie do zmiany trenera, Giuseppe Iachiniego zastąpił wracający do Florencji Cesare Prandelli, jednak i on nie jest w stanie na dłuższą metę zaradzić na problemy trawiące ten zespół. Viola od samego początku sezonu ma ogromne kłopoty z defensywą, czego dobitny przykład ujrzeliśmy przed tygodniem, podczas przegranego aż 0-6 meczu z Napoli. Zdarzają jej się co prawda przebłyski dobrej dyspozycji, jednak należą one raczej do wyjątków i na ogół gra ona poniżej swojego rzeczywistego potencjału. Dziś klub ten stanie przed szansą na zmazanie plamy z ostatniego meczu, bowiem zmierzy się z ostatnim w tabeli Crotone.
Ekipa gości, która wróciła w tym sezonie do Serie A po nieudanym sezonie 2017/18, w którym to spadła z ligi, próbuje teraz na dłużej zaznaczyć swoją obecność we włoskiej elicie. Próbuje to jednak słowo całkowicie wyczerpujące owe starania, ponieważ na ten moment zajmuje ona ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem dwunastu oczek. W ubiegłym tygodniu podopieczni Giovanniego Stroppy zagrali jednak kapitalne spotkanie i pokonali aż 4-1 innego beniaminka, Benevento, które jak dotąd prezentowało się bardzo solidnie. Pitagorici pokazali bardzo skuteczny futbol w ofensywie, bowiem każdy ich celny strzał kończył się golem. Na ogół jednak Crotone ma problem z konstruowaniem ataków i utrzymywaniem się przy piłce, a narażona na nieustanne ataki rywali defensywa raz za razem pęka pod naporem przeciwnika. Przykład statystyczny: na osiemnaście dotychczasowych ligowych spotkań ekipa ta zanotowała zaledwie dwa czyste konta. Jeżeli więc zespół ten realnie myśli o utrzymaniu, na które wciąż jeszcze ma szanse, czeka go sporo pracy.
Co typuję?
Będzie to starcie dwóch ekip, które mają spore problemy i ich gra jest daleka od oczekiwanej. Oba zespoły łączy fakt, że tracą na ogół sporo bramek, choć starają się nadrobić to dyspozycją w ataku. Ich nastroje po ostatniej kolejce są jednak zgoła odmienne, ponieważ Fiorentina jest świeżo po sześciobramkowej klęsce, zaś Pitagorici mają prawo czuć się podbudowani ostatnim, bardzo ważnym zwycięstwem. Pomimo że teoretycznym faworytem tego spotkania jest zespół gospodarzy, to nie pokuszę się wytypowanie ich zwycięstwa, a pójdę w zakład BTTS. Jestem zdania, że Fiorentina, która raczej będzie przeważać, nadzieje się na jakąś kontrę rywali i straci przynajmniej jednego gola. Jej potencjał ofensywny pozwoli jednak na strzelenie przynajmniej jednej bramki. Kurs na bramkę z obu stron jest w moim odczuciu bardzo atrakcyjny, dlatego uważam, że warto będzie się nim zainteresować.
Typ: BTTS (obie drużyny strzelą bramkę)
Kurs: 1,89
Warunki otrzymania bonusu w formie zwrotu na konto główne:
- 🎯Zarejestruj się z linku: zagranie.com/goto/betclicbezryzyka
- 🎯Użycie w procesie rejestracji kodu ZAGRANIE50
- 🎯Minimalny wymagany depozyt: 10 PLN
- 🎯Kupon na dowolne zdarzenie prematch lub LIVE
- 🎯Maksymalna kwota zwrotu to 50 PLN, żeby ją otrzymać trzeba zagrać za 57 PLN
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze