The Reds odwiedzą Stadion Smoka w poszukiwaniu zaliczki przed rewanżem
Poza hitem na Bernabeu mamy dla Was jeszcze jedno spotkanie. FC Porto na Estadio do Dragao podejmie Liverpool. Oba zespoły wygrały swoje ostatnie pojedynki, więc nie można stwierdzić, żeby były w słabszej formie. Smoki na własnym boisku są bardzo mocne, więc The Reds czeka ciężkie zadanie na Dragao. Czy Liverpool rozstrzygnie losy tego dwumeczu już w Porto?
Jeśli nie masz jeszcze konta w LVBET to skorzystaj z bonusu bez depozytu dla czytelników Zagranie. Żeby otrzymać darmowy bonus od LVBET na zakład o wartości 20PLN, wystarczy zarejestrować się z odnośnika na naszej stronie i wysłać maila na adres promocje@lvbet.pl w tytule wpisując Bonus bez Depozytu.
Liverpool
Po stronie The Reds niszczy duet Salah-Firmino i właśnie na tę dwójkę Portugalczy muszą najbardziej uważać. Podopieczni Kloppa grają w ostatnim czasie w kratkę, ale spinają się na decydujące starcia. Idealnym przykładem są tutaj pojedynki z City czy Tottenhamem. Pierwsze z nich wygrali, a drugie zremisowali tracąc gola w ostatniej sekundzie. W miniony weekend odwiedzili swoją szkółkę talentów w Southampton. Na St Mary s Stadium padł wynik 0:2 dla gości po golach wspomnianych Salaha i Firmino. Ci dwaj zawodnicy tworzą zabójczy duet przez co nie ma żadnego śladu po odejściu Coutinho do Barcelony. Brazylijczyk był istotnym zawodnikiem, ale to Egipcjanin kradnie show włączając sie do rywalizacji o króla strzelców jako skrzydłowy. W bramce The Reds również zaszły w ostatnim czasie spore zmiany. Między słupkami Simona Mignoleta zastąpił Loris Karius, który często był krytykowany, ale dwie ostatnie potyczki rozegrał znakomicie. Do tej pory Belg był pierwszym wyborem na mecze Premier League, a Niemiec wystąpił we wszystkich meczach rundy grupowej Ligi Mistrzów. Dobra dyspozycja Kariusa sprawiła, że wygryzł swojego starszego kolegę i teraz on panuje między słupkami. Jurgen Klopp zapytany o politykę dalszych rotacji odpowiedział jednoznacznie – “Szczerze mówiąc jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji, ale to nie jest ta sama sytuacja. Zagra lepszy. Taki jest plan, ale do tej pory nie podjąłem jeszcze decyzji. ”
FC Porto
Smoki w tym sezonie grają znakomicie w rozgrywkach ligowych. W 21 dotychczas rozegranych spotkaniach odniosło 17 zwycięstw i cztery razy podzielili się punktami z rywalami. Jak widać nie zaznali jeszcze smaku porażki, a na Dragao niszczą kolejnych przeciwników. Wygrali 9 z 10 ostatnich pojedynków u siebie. Liverpool ma się czego obawiać. Przypomnijmy sobie pojedynek Bayernu z Porto w dwumeczu przed dwoma laty. Smoki wygrały u siebie 3:1, czym wprawiły w tarapaty Die Roten. W rewanżu Monachijczycy odrobili straty, ale to wszystko pokazuje, że nie wolno lekceważyć zespołu Sergio Conceicao. Mam wrażenie, że losy tego pojedynku rozstrzygną się właśnie w jutrzejszym spotkaniu. Jeśli Porto nie wywalczy odpowiedniej zaliczki przed rewanżem to ich szanse na Anfield będą iluzoryczne.W sprawdzianie generalnym przed meczem z Liverpoolem w 1/8 Ligi Mistrzów pokonali na wyjeździe w rozgrywkach ligowych ekipę Chaves 4:0. 2 gole dla Smoków strzelił grający w napadzie Francisco Soares. Kolejne gole dołożyli Moussa Marega i Sergio Oliveria. Porto prowadzi w rozgrywkach ligowych z 2 punktami przewagi nad Benfiką i Sportingiem. Drużyna Sergio Conceicao ma jednak do rozegrania jeszcze zaległe spotkanie.
Co obstawiać?
Długo zastanawiałem się nad sensownym typem na to spotkanie. Granie BTTS-u po kursie 1.57 nie jest raczej najlepszą opcją, dlatego zwróciłem swoją uwagę na powyżej 2,5 gola. Zakładam, że będzie to otwarte spotkanie, w którym oba zespoły wytoczą najcięższe działa. Porto musi wypracować sobie zaliczkę przed rewanżem, bo w innym przypadku ich losy na Anfield będą bardzo trudne. Liverpool w ofensywie to machina, którą bardzo ciężko zatrzymać. Salah i Firmino potrafią otworzyć nawet najlepiej zamknięty sejf, dlatego też gramy over 2,5 po kursie 1.73.
Statystyki:
- Smoki w tym sezonie są niepokonane w lidze portugalskiej. W 21 dotychczas rozegranych spotkaniach odniosło 17 zwycięstw i cztery razy podzielili się punktami z rywalami.
- Na własnym stadionie zwyciężyli w ostatnich 9 z 10 ligowych potyczek.
- Stracili 7 goli w 11 spotkaniach na Estadio do Dragao.
- Jedyną porażkę na swoim obiekcie w tym sezonie Porto zanotowało w Lidze Mistrzów w konfrontacji z Besiktasem
- Liverpool zdobywał przynajmniej trzy gole w każdym z poprzednich czterech meczów Ligi Mistrzów.
- W 7 z 8 ostatnich pojedynków Liverpoolu w Champions League padło powyżej 2,5 gola.
- Liverpool jest niepokonany w ostatnich 10 starciach Ligi Mistrzów.
- W 5 z 6 ostatnich starć FC Porto w Champions League mieliśmy wynik powyżej 2,5 gola.
- W pięciu ostatnich rywalizacjach tych drużyn mieliśmy dwie wygrane LFC, jedną Porto i dwa remisy.
- W czterech z tych pięciu przypadków zobaczyliśmy wynik -2,5 gola.
- Roberto Firmino w niedzielnym meczu przeciwko Southampton zdobył swojego dwudziestego gola w tym sezonie
- Porto ma serię trzech wygranych z rzędu.
- Liverpool jest niepokonany w trzech ostatnich meczach licząc wszystkie rozgrywki.
- Oba zespoły zmierzyły się w Lidze Mistrzów w 2007 roku. W Porto mieliśmy wynik 1:1, a na Anfield 4:1 dla gospodarzy.
- Liverpool wygrał trzy z czterech ostatnich wyjazdów.
Przewidywane składy:
Porto: Casillas – R. Pereira, Reyes, Marcano, Telles – Corona, Herrera, Oliveira, Brahimi – Soarez, Marega
Liverpool: Karius – Alexander-Arnold, Matip, van Dijk, Robertson – Wijnaldum, Henderson, Oxlade-Chamberlain – Salah, Firmino, Mane
Nie zagrają:
Porto: Felipe (kartki)
Liverpool: Can (kartki), Clyne (kontuzja)
Zdarzenie: FC Porto vs Liverpool
Typ: +2,5 gola
Kurs: 1.73
Comments are closed.
(0) Komentarze