7/8 i wygrane 868 PLN w poprzednich typach Premier League – dziś gramy o 297 PLN

Arsenal

Niedziela tym razem bez Ekstraklasy, ale z Premier League. Licząc od ostatniego tygodnia mamy trafione 7/8 typów na rozgrywki ligi angielskiej i 868 PLN w wygranych kuponach. Jedyne zdarzenie, które chybiłem odbyło się wczoraj na Etihad, jednak przyznam szczerze, że nigdy nie przewidziałbym tak ofensywnego Manchesteru United po zmianie stron. Dzisiaj przygotowałem dla Was analizę dwóch meczów z udziałem ekip, które w przyszłym sezonie powalczą na boiskach Ligi Europy. O 15:15 wybierzemy się na Emirates, gdzie Kanonierzy podejmą ekipę Świętych, natomiast o 17:30 odwiedzimy pokryte w żałobie po śmierci Raya Wiliknsa, Stamford Bridge i pojedynek Chelsea vs West Ham.

Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy

Nie masz konta w Totolotku?  Zarejestruj się i odbierz darmowe 25 PLN w ramach bonusu Totolotka!

Totolotek odbierz bonus

Totolotek bonus – dowiedz się więcej!

ODBIERZ 25 PLN

Bonus Totolotka to jedna z najlepszych ofert dla nowych graczy. Dowiedz się więcej o bonusie Totolotka i skorzystaj z okazji:

Totolotek bonus – czytaj dalej

Arsenal

Nie trzeba być ekspertem od Premier League, żeby jasno określić dalsze cele Arsenalu na ten sezon. W lidze nie mają już szans, by awansować do Ligi Mistrzów. To znaczy mają jeszcze matematyczne, jednak trzeba być realistami. The Gunners wszystkie swoje siły koncentrują na rywalizacji w Lidze Europy, dzięki której mogą uzyskać awans w podobnym stylu jak Manchester United przed rokiem. Jaki ma to wpływ na rozgrywki ligowe? Przede wszystkim taki, że w lidze teraz grają bez presji z polotem i fantazją. Odbiło się to na wynikach tego zespołu, ponieważ w dwóch poprzednich rywalizacjach u siebie zaaplikowali rywalom po trzy bramki. Gdyby dodać jeszcze statystyki z Ligi Europy na Emirates można dojść do wniosku, że u siebie niszczą rywali niczym walec. Cztery spotkania i 13 zdobytych bramek musi robić wrażenie. W dzisiejszym meczu ich rywalem będzie ekipa Świętych, którą prowadzi od niedawna Mark Hughes. Z takim potencjałem składu przeciwnik zajmuje miejsce w strefie spadkowej, co świadczy o fatalnej formie w tym sezonie. W czwartek odpoczywał Auba, dlatego w tym spotkaniu będzie głodny gry. Szkoda, że z powodu kontuzji wypadł im Mkhitaryan, bo Ci dwaj piłkarze bardzo dobrze się rozumieją. Szczerze mówiąc po obejrzeniu oferty na ten mecz spodobały mi się dwa kursy. Pierwszy na wygraną Kanonierów z overem bramkowym +2,5 – 2.05, a drugi na bramkę Aubameyanga, która moim zdaniem jest pewniaczkiem. Mimo wszystko kurs na gola tego piłkarza wynoszący 1.75 nie daje nam wysokiej wygranej, dlatego zdecydowałem się na większe ryzyko z overem.

Southampton

Święci w poprzednich sezonach byli jedną z najfajniejszych ekip do oglądania. W tym roku zaliczyli ogromny zjazd jakościowy. Kluczowym problemem z pewnością było zwolnienie latem Claude’a Puel’a, który moim zdaniem wykonywał dobrą robotę, ale zarząd klubu ciągle chce czegoś więcej. Muszą się przyzwyczaić, że pewnego poziomu sportowego i finansowego nie są w stanie przeskoczyć. Mauricio Pellegrino kolejną ulepszoną wersją poprzednika, jednak znowu trafili kulą w płot, a argentyński szkoleniowiec zaprowadził ich wprost do strefy spadkowej. W roli strażaka ratunkowego zatrudniono Marka Hughesa, który ma wyciągnąć zespół z tarapatów. Obecnie do bezpiecznej pozycji tracą trzy punkty, jednak mają dwa mecze rozegrane mniej. Sytuacja jeszcze nie jest tragiczna, ale terminarz nie wskazuje na łatwą końcówkę. Dzisiaj zagrają na Emirates, a czeka ich jeszcze spotkanie między innymi z Manchesterem City i Chelsea w ramach Premier League.

Statystki:

  • Southampton wygrał na Emirates dwa razy od 1998 roku, w obu przypadkach miało to miejsce w Carabao Cup.
  • Święci nie wygrali w lidze na Emirates od 1998 roku.
  • Arsenal wygrał pięć ostatnich meczów.
  • Kanonierzy wygrali cztery poprzednie mecze u siebie strzelając w nich 13 bramek.
  • Southampton wygrał tylko 1 z 18 ostatnich meczów Premier League, grając na stadionie outsidera – West Bromwich.
  • Dwa ostatnie mecze ligowe Arsenal wygrywał na Emirates Stadium po 3:0.
  • Cztery z sześciu ostatnich trafień ligowych Kanonierów u siebie to gole w ostatnim kwadransie.
  • Arsenal w czterech kolejnych meczach u siebie wygrywał z dorobkiem przynajmniej trzech zdobytych goli.
  • Aubameyang trafiał do siatki w meczu czterech z sześciu ostatnich meczów ligowych. Nie udało mu się jedynie z City i Tottenhamem.

Zdarzenie: Arsenal vs Southampton

Typ: 1/+2,5 gola

Kurs: 2.05

Chelsea

The Blues nie zaliczą tego sezonu do udanych. W poprzedniej kampanii zdobyli tytuł, a w tym roku wykluczyli się z walki o niego już latem. Conte pokłócił się z Costą, Davidem Luizem i do tego oddał do bezpośredniego rywala Nemanję Matića. Stworzył tym samym lukę w środku pola, w którą przeciwnicy mogą wjeżdżać czołgiem. W tym momencie odpadli z Ligi Mistrzów oraz z walki o tytuł, a nawet o czołową czwórkę. Matematycznie mają jeszcze szansę, jednak nie oszukujmy się, że Liverpool straci punkty u siebie z Bournemuth czy na wyjeździe z WBA, a The Blues w tym czasie wygrają wszystko do końca. Pierwszym celem do zdobycia będzie West Ham United. Ekipa Młotów w pierwszym starciu wygrała z Chelsea 1:0. Samo spotkanie było bardzo dziwne, ponieważ po bramce Arnautovića, goście mieli ogromną przewagę, ale nie umieli tego wykorzystać. Według informacji Sky Sports – w pierwszym składzie na ten mecz mają wyjść w ekipie gospodarzy Callum Hudson-Odoi i Emerson. 17-letni Anglik to największa nadzieja klubu z Fulham Road, więc nic dziwnego, że dostanie szansę w momencie, gdy sezon jest już praktycznie skończony. W sześciu z poprzednich siedmiu rywalizacji The Blues na Stamford Bridge strzelali temu rywalowi minimum dwie bramki. Patrząc na ostatnią grę Chelsea u siebie myślę, że dobrym wyborem będzie obstawienie wygranej gospodarzy i over bramkowy +2,5. Dziurawa defensywa i mus wygranej w tym meczu powinny nam zaliczyć takie zdarzenie do trafionych.

West Ham United

Rozpoczynając analizę tej drużyny spójrzmy w ligową tabelę. Ekipa Młotów zajmuje na ten moment 14 pozycję z dorobkiem 33 punktów i 31 rozegranych spotkań. W związku z tym mają pięć oczek przewagi nad ekipą Świętych, która zagra na Emirates. Krótko mówiąc nie ma dramatu i nawet porażka na Stamford Bridge nie powinna im zrobić krzywdy. Wygrali pierwsze starcie z tym rywalem na własnym terenie, jednak na wyjeździe będzie to zupełnie inne spotkanie. Chelsea po ostatnich blamażach po prostu musi wygrać. Cztery poprzednie starcia West Hamu w delegacji dają nam odpowiedź na pytanie czemu będzie to inny mecz. W pierwszej rywalizacji po bramce Arnautovića całkowicie zamurowali bramkę, ale ostatnimi czasy porzucili ten scenariusz. W związku z tym z czterech wyjazdów wrócili z czterema porażkami i 13 straconymi golami. Co daje nam średnią ponad trzech straconych goli na mecz. Takie liczby potwierdzają moje poprzednie przypuszczenia i jeszcze mocniej typuję wygraną Chelsea i over bramkowy +2,5 po kursie 1.71.

Statystyki:

  • Chelsea w sześciu z siedmiu ostatnich meczów z WHU u siebie strzeliła przynajmniej dwie bramki.
  • West Ham w dwóch ostatnich spotkaniach zdobył przynajmniej jednego gola na Stamford Bridge.
  • Młoty przegrały cztery poprzednie rywalizacje wyjazdowe i straciły w nich 13 bramek.
  • Pierwsze starcie obu drużyn to wygrana Młotów 1:0.
  • Chelsea w 2018 roku wygrała tylko trzy z dziesięciu spotkań ligowych.
  • West Ham ostatni raz wygrał na Stamford Bridge w 2002 roku.
  • Chelsea jest niepokonana w poprzednich 12 meczach domowych z tym rywalem.

Zdarzenie: Chelsea vs West Ham

Typ: 1/+2,5 gola

Kurs: 1.71

Totolotek