Wielki początek Ligi Narodów na Allianz Arena – gramy o 290 PLN

Zapowiedz

 Czwartek, 6 września, więc czas oficjalnie otworzyć rozgrywki Ligi Narodów. Można powiedzieć, że rozpoczynamy w najmocniejszym stylu. Na start Niemcy na Allianz Arena w Monachium zmierzą się z Francją, natomiast w Cardiff, Walia zagra z Irlandią. Lecimy z kuponem double na obie rywalizację.

Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy

Kupon został stworzony na podstawie oferty bukmachera Fortuna.
Skorzystaj z najlepszych kursów na rynku

Niemcy

Nastrój w kraju naszych zachodnich sąsiadów nie jest najlepszy. Najpierw byli mistrzowie świata wyraźnie rozczarowali na rosyjskim mundialu, nie wychodząc nawet z grupy. Już po samym turnieju wyszło pełno brudów, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Granie na konsolach po nocach, słabe prowadzenie się – to wszystko mogło mieć wpływ na kiepskie rezultaty. Największą aferą po mistrzostwach świata była rezygnacja z gry w kadrze Mesuta Ozila. Pomocnik Arsenalu zrezygnował w związku z liczną falą hejtu, która się na niego wylała po politycznej fotografii z prezydentem Erdoganem. Doszło również do wycieku informacji wewnątrz drużyny, dotyczącego dwóch obozów w zespole. W pierwszym mieli znajdować się rodowici Niemcy jak Thomas Muller, a w drugim właśnie zawodnicy z podwójnym paszportem, którzy w całym sporze trzymali stronę Ozila. Po turnieju w Niemczech było wiele analiz dotyczących porażki. Mówiło się o możliwym zwolnieniu Joachima Loewa, jednak na dziś wygląda, że nic takiego nie będzie miało miejsca. Sam szkoleniowiec przedstawił bardzo szczegółowy raport po turnieju, coś czym nie może pochwalić się między innymi Adam Nawałka. Trener dostał możliwość naprawy sytuacji, zaczynając od Ligi Narodów. Niemcy mają powalczyć o triumf w całych rozgrywkach, by zmazać powstałą plamę. Zadanie nie będzie, jednak latwe, ponieważ trafili do grupy z aktualnymi mistrzami świata – Francją oraz głodną sukcesów po ostatnich porażkach – Holandią. Początek będzie dla nich najważniejszy, gdyż już w pierwszym spotkaniu zmierzą się z głównym rywalem do wygrania grupy. Trojkolorowi przyjadą na Allianz w glorii niepokonanej drużyny na ostatnin mundialu. Francuzi są na fali, jednak zobaczymy czy nie braknie im motywacji i nie wkradnie się zbyt dużo luzu. Die Mannschaft będą mieli jeden cel – zacząć od zwycięstwa, tym bardziej, że zagrają na własnym boisku. W ostatnim czasie wzrosła forma Thomasa Mullera, więc myślę, że o ofensywę można być spokojnym. W trzech ostatnich meczach Niemcy nie pokonali tego przeciwnika. Zaliczyli w tym czasie dwie porażki, a do tego remis. W każdym z tych spotkań Francuzi zdobywali dokładnie dwa gole. Niemcy po raz ostatni pokonali Francję na mistrzostwach świata w 2014 roku, więc chyba czas to zmienić. Jak będzie tym razem?

Niemcy

Francja

Podopieczni Didiera Deschampsa przystąpią do Ligi Narodów w glorii chwały, jednak to może być zgubne uczucie. Mamy dwa możliwe scenariusze, Trójkolorowi, albo będą chcieli udowodnić całemu światu swoją klasę, albo całkowicie oleją te rozgrywki. Trzeba przyznać, że obecnie Francuzi mają tyle jakości w swoim składzie, co żadna inna reprezentacja. Deschamps ma w kim wybierać, dlatego kluczowe pytanie przed dzisiejszym meczem dotyczy tego czy będzie chciał kontynuować z tym co dało sukces, czy też spróbować nowych rozwiązań, żeby nie stać się przewidywalnym. Francuzi przystąpią do dzisiejszego meczu jako niepokonana drużyna od 23 marca, gdy przegrali mecz towarzyski z Kolumbią. Na mundialu aż cztery razy zachowali czyste konto. W trzech ostatnich meczach z Niemcami są niepokonani. Myślę, że w dzisiejszym starciu nawet remis byłby niezłym osiągnięciem. Wśród powołanych zawodników nie znajdziemy Hugo Llorisa, którego zastąpił Benjamin Lecomte. Pierwszym wyborem na pozycji goalkeepera będzie Alphonse Areola. Poza tym nie ma większych osłabień. Deschamps powołał 21 tych samych piłkarzy, którzy zagwarantowali Les Bleus złoty krążek na rosyjskim mundialu. Różnią się jedynie dwaj bramkarze w skutek kontuzji. Francuzi nie przegrali meczu o punkty od 9 czerwca 2017 roku, kiedy to na wyjeździe ulegli Szwecji w eliminacjach do mistrzostw świata. Dodatkowo, mają całkiem dobrą passę w starciach z Niemcami. W trzech kolejnych meczach zdobywali dokładnie dwie bramki. Podopieczni Joachima Loewa w ośmiu kolejnych rywalizacjach tracili gola. Moim zdaniem BTTS w tym przypadku to dobra opcja.

Francja

Konferencja prasowa:

Joachim Loew: Nie chcemy stracić naszej siły w ofensywie, lecz pragniemy ustabilizować naszą grę w obronie. Jestem przekonany, że wszyscy zdają sobie sprawę z tego, iż zespół pragnie pokazać swoją wolę walki w nadchodzących spotkaniach. W gronie zawodników i całego sztabu po mistrzostwach Świata nastąpiła wielka autorefleksja. Czujemy jakby był to restart. Wciąż posiadamy jakość jaką pokazywaliśmy w ostatnich latach. Zespół chce swego rodzaju pojednania. Nie chcemy całkowicie grzebać naszej wizji gry, lecz musimy po prostu dostosować nasz styl gry. Francja posiada jeden z najlepszych zespołów na świecie od dwóch ostatnich lat. Jutro przekonacie się, że nasi piłkarze chcą odpokutować i rozegrać dobry mecz!

Didier Deschamps: Rozmawiałem z Hugo Llorisem o jego incydencie. Zdał sobie sprawę, że popełnił błąd i jest mu przykro z tego powodu. Drzwi do kadry są otwarte dla każdego. Oczywiście, mamy solidny kręgosłup, jednak obserwujemy około 50 piłkarzy. Alphonse ciągle się rozwija. Miał wspaniały sezon w PSG i zna naszą drużynę. W logiczny sposób poprzez analizę hierarchi łatwo się domyślić, że zagra w czwartek. Pomimo tego, że Paul dokonał wielkich rzeczy na mundialu, to nie zamierzam burzyć zbudowanej hierarchii dotyczącej opaski kapitana. Mbappe może grać na każdej pozycji w ataku, licząc również pozycje numer dziewięć. Liga Narodów jest jednym z naszych celów, kolejnym będą eliminacje mistrzostw Europy.

Przewidywane składy:

Niemcy: Neuer – Kimmich, Boateng, Hummels, Hector – Goretzka, Kroos, Muller, Werner, Reus

Francja: Areola – Pavard, Varane, Umtiti, Mendy – Kante, Pogba, Matuidi – Mbappe, Griezmann, Giroud

Co obstawiać?

W tym meczu typujemy wynik z golem obu stron. Mam wrażenie, że będziemy świadkami otwartego spotkania, w którym oba zespoły będą chciały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tak jak wcześniej wspomniałem, Francuzi zapewne postawią na scenariusz z cofnięciem i szybkimi kontrami, natomiast gospodarze powinni mieć przewagę w posiadaniu piłki. Defensywa Die Mannschaft nie jest kolektywem. Niemcy tracili przynajmniej jedną bramkę w ośmiu poprzednich rywalizacjach.

Zdarzenie: Niemcy vs Francja

Typ: BTTS

Kurs: 1.70

Walia

Na drugie spotkanie przenosimy się do Cardiff. Walia podejmie na własnym boisku reprezentację Irlandii. Nowym szkoleniowcem gospodarzy 15 stycznia 2018 roku została legenda Manchesteru United – Ryan Giggsa. Do tej pory poprowadził swój kraj w trzech potyczkach międzynarodowych. W tym czasie Smoki po razie wygrały, zremisowały i przegrały. Rozpoczynał swoją przygodę od formacji 3-4-3, która w ostatnim czasie zyskała na popularności na Wyspach. W dwóch rozegranych spotkaniach, Walijczycy rozpoczęli od wygranej 6:0 z Chinami przed mundialem, żeby w finale towarzyskiego turnieju ulec Urugwajowi. Co ciekawe, Walia nie zdobyła gola w dwóch ostatnich meczach. Wszystkie trzy rywalizacje pod wodzą Ryana Giggsa kończyły się wynikami bez BTTS’u. Smoki były rewelacją Euro 2016, jednak później zaliczyli ostry spadek jakości przez co nie dostali się na rosyjski mundial. Głównym powodem takiego stanu rzeczy była kontuzja Garetha Bale’a, a ile ten piłkarz jest warty dla tej drużyny nie sposób ocenić. Teraz, gdy jest zdrowy, może się wydawać, że Walia powinna wrócić na właściwe tory. Mimo wszystko już na starcie Ligi Narodów dostali ciężkie zadanie, ponieważ zmierzą się z drużyna, której nie pokonali w ostatnich sześciu meczach. Dodatkowo, łącznie w tym czasie strzelili Irlandii tylko dwie bramki. Powiedzieć, ze ten przeciwnik im nie leży, to jak nic nie powiedzieć. Cała nadzieja w Bale’u i w pomocy ze strony Ramseya. Analizując powołania Giggsa na to spotkanie znajdziemy wiele twarzy, które można kojarzyć z boisk Premier League, ale także Championship. Między słupkami prawdopodobnie wystąpi Wayne Hennessey, który od początku sezonu ligowego jest w znakomitej dyspozycji, dzięki czemu wzrastają szanse na czyste konto. Co ciekawe, 12 z 13 ostatnich potyczek Smoków to wyniki -2,5 gola, a jedyny wyjątek stanowi spotkanie z Chinami. Walia w czterech ostatnich meczach nie strzeliła gola z tym rywalem, czy teraz przełamią złą passę?

Walia

Irlandia

Irlandia w ostatnim czasie nie błyszczy formą, bowiem przegrała trzy z czterech poprzednich rywalizacji. The Boys in Green z pewnością najbardziej żałują porażki w barażach do rosyjskiego mundialu, gdzie w dwumeczu uznali wyższość Danii. W opinii bukmacherów faworytem rywalizacji na Cardiff City Stadium będą gospodarze, kurs na wygraną Smoków – 1.94, a co ciekawe do tej pory Walia nie pokonała Irlandii. Oba zespoły w ostatnim czasie miały ze sobą wiele wspólnego. Poprzednia rywalizacja tych drużyn miała miejsce w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Spotkanie w Dublinie zakończyło się remisem 0:0, natomiast w Cardiff górą byli goście 0:1. Irlandczycy mają doskonała passę ze Smokami, ponieważ w czterech poprzednich starciach nie stracili z tym rywalem nawet jednego gola. Można powiedzieć, że przed tym spotkaniem oba zespoły preferują underową grę. Walijczycy w 12 z 13 ostatnich meczów zaliczali wyniki -2,5 gola, natomiast Irlandczycy nie chcąc być gorszymi w 9 z 10 poprzednich starć. Cztery poprzednie rywalizacje tych drużyn zakończyły się wynikami bez BTTS’u – głównie za sprawą tego, że Walia nie zdobyła w tych meczach ani jednej bramki. Jak ktoś jeszcze nie jest przekonany co do opcji under 2,5 gola, to mamy kolejny argument. Trzy ostatnie pojedynki bezpośrednie tych drużyn skończyły się wynikami -2,5 gola. Największą gwiazdą w układance Martina O’Neila bez wątpienia jest drużyna. Ciężko znaleźć tutaj wybijającą się postać. Na opartego można wskazać na Seamusa Colemana, jednak moim zdaniem główne zasługi trzeba przypisać zespołowi, jako całości. Irlandia w tym pojedynku będzie szukać nowych twarzy, ponieważ kilku starych wyjadaczy jest kontuzjowanych. James McClean, Robbie Brady, James McCarthy i Shane Long z pewnością nie zagrają.

Irlandia

Konferencja prasowa:

Martin O’Neill: Kilku z piłkarzy, którzy wyjdą na murawę w czwartkowym spotkaniu nie ma tego doświadczenia. To będzie dla nich krok do przodu, bez względu na to co robią w swoich klubach. Mają przed sobą 90 minut, co dla niektórych będzie nowym wyzwaniem w karierze. To będzie dla nich ciężkie zadanie. To będzie sprawa podnoszenia piłkarzy do grania na międzynarodowym poziomie, który jest zupełnie inny od tego, co znają z boisk Championship. To właśnie moja praca. Kluczowym punktem jest fakt, że po raz kolejny zaczynamy od nowa i postaramy się dobrze rozpocząć.

Ryan Giggs: To część mojej pracy, jeśli w głowie moich piłkarzy będzie chęć rewanżu, będą musieli się jej pozbyć. Rozumiem to, bo byłem wtedy w domu oglądając ten mecz i frustrowałem się jak każdy, jednak to przeszłość. Mamy nowych piłkarzy, a historia pozostaje do zapomnienia. To część futbolu, czasem osiągasz niekorzystne wyniki i masz przy tym sporo pecha. Ten mecz będzie moim pierwszym przed własną publicznością. Nie powiem, żebym się nie denerwował, ale to dobrze. Zawsze jako piłkarz musiałem radzić sobie ze stresem, więc jestem mocno podekscytowany.

Co obstawiać?

Dosłownie wszystkie statystyki na niebie i ziemi wskazują, że w tym spotkaniu zobaczymy wynik underowy -2,5 gola. W 9 z 10 poprzednich meczów Irlandii padł taki rezultat, a w przypadku Walii w 12 z 13. Walijczycy mieli wielkie problemy ze zdobywaniem goli w rywalizacjach z Irlandczykami. Łącznie w sześciu meczach tylko dwa razy znaleźli drogę do siatki tego rywala. Niestety kursy bukmacherów w tym przypadku nie porywają za under 2,5 bramki otrzymujemy przelicznik na poziomie 1.44 – szału nie ma. Każda seria ma kiedyś swój koniec. W związku z tym myślę, że warto zagrać odważnie i w debiucie Ryana Giggsa przed własną publicznością zagrać na 1. Walia będzie gospodarzem, a dodatkowo Irlandia ma wiele osłabień. Będzie to ryzykowny typ, jednak myślę, ze Smoki wygrają to spotkanie – Bale i Ramsey są w gazie, a goście wystąpią bez kilku fundamentalnych postaci.

Zdarzenie: Walia vs Irlandia

Typ: 1

Kurs: 1.94

Tak prezentuje się nasz kupon na oba spotkania. Dajcie znać co sądzicie i wrzucajcie swoje propozycje w komentarzach!