Wielka gwiazda NBA coraz bliżej powrotu

Koszykówka NBA

Choć wciąż nie ma dokładnej daty powrotu do gry Stephena Curry’ego to jednak wiadomo, że supergwiazda Golden State Warriors zagra jeszcze w tym sezonie. Początkowo mówiło się o powrocie na początku marca i w klubie z San Francisco cały czas mają nadzieję, że ten powrót nastąpi właśnie w tych okolicach. Curry pozostaje grą od końcówki października kiedy to zaraz na początku rozgrywek złamał rękę.

W tej chwili kibicom Golden State Warriors pozostaje już tylko odliczać dni do powrotu Stephena Curry’ego. Ich drużyna przez pasmo kontuzji jest bowiem najgorszym zespołem w lidze, a co za tym idzie ten sezon już dawno został spisany na straty. Małe są więc szanse na to, że fani ujrzą w akcji Klaya Thompsona, ale pewne jest, że zagra jeszcze wspomniany Curry. Obrońca przechodzi kolejne etapy rehabilitacji i teraz czeka na moment, kiedy będzie mógł zostać dopuszczony do gry na kontakcie. Wiele wskazuje na to, że dojdzie do tego w przeciągu najbliższych tygodni, dzięki czemu powrót na początku marca jest coraz bardziej prawdopodobny. Curry już od kilku tygodni jest zresztą blisko drużyny po tym jak pierwsze tygodnie po kontuzji – złamana ręka po kolizji z Aronem Baynesem – spędził na samotnej rehabilitacji w Los Angeles.

Wiele osób zastanawia się, czy powrót Curry’ego w obecnej sytuacji ma w ogóle sens – Warriors nie walczą już o nic poza wysokim wyborem w drafcie, a Steph mógłby im trochę pokrzyżować plany pod tym względem. GSW to jednak organizacja, która stawia przede wszystkim na budowanie zwycięskiej kultury, a jak mówi trener Steve Kerr, niezwykle istotne jest to, aby Curry miał czas na znalezienie wspólnego języka z nowymi twarzami. Warriors przeszli bowiem w ostatnich miesięcy ogromne zmiany, a Curry po powrocie do gry będzie miał okazję zagrać m.in. z Andrew Wigginsem, którego Wojownicy sprowadzili przed trade deadline z Minnesota Timberwolves. Kerr przyznaje, że dla Curry’ego będzie to całkowicie nowa sytuacja na parkiecie, dlatego też ważne jest, aby mógł wpasować się w nowy system – Warriors przygotowują się więc w ten sposób na kolejne sezony.

Pozostałe informacje z NBA, która wciąż odpoczywa:

  • Kolejne złe informacje dla fanów Brooklyn Nets – cały czas poza grą pozostaje Kyrie Irving, który wcześniej opuścił 26 spotkań z powodu kontuzji ramienia. Potem wrócił na kilka spotkań, ale znów musiał przymusowo pauzować z powodu urazu kolana. Teraz jednak znów pojawiły się problemy z ramieniem. Jak podał Kenny Atkinson, trener nowojorskiej drużyny, rozgrywający ma jeszcze w tym tygodniu spotkać się ze specjalistą i dopiero potem będzie wiadomo jakie podjąć dalsze kroki.
  • Mocny będzie jeszcze mocniejszy. Los Angeles Clippers nie próżnują i mają zamiar dodać do składu kolejnego weterana, tym razem w osobie Reggie’ego Jacksona, który to ma dojść do porozumienia z Detroit Pistons w sprawie wykupienia swojej umowy. Dzięki tymu rozgrywający wejdzie na rynek wolnych agentów i będzie mógł podpisać kontrakt z LAC. Wedle źródeł zainteresowani byli też rywale Clippers zza miedzy, czyli Los Angeles Lakers.
  • Stało się – John Beilein nie jest już trenerem Cleveland Cavaliers. Już kilka dni temu pojawiły się informacje, że strony najpewniej zakończą współpracę i doszło do tego bardzo szybko. Beilelin zadebiutował w tym sezonie na ławce trenerskiej w NBA po latach spędzonych w NCAA, ale poległ na całej linii – zarówno pod względem taktycznym, jak i personalnym, nie potrafiąc dotrzeć do graczy. 67-latek podpisał z Cavs pięcioletni kontrakt – teraz ekipa z Ohio ma wypłacić mu część należnego. Obowiązki trenera w Cleveland ma przejąć jeden z asystentów, JB Bickerstaff.

Zaloguj się aby dodawać komentarze