Ukraina zwycięzcą Eurowizji? A może Szwecja? Co z Polską? Finał z AKO 3.33 i singlem 10.00!
Wtorkowy i czwartkowy półfinał tegorocznej Eurowizji przyniósł nam sporo emocji i trafiony kupon z wczorajszego koncertu. Już dzisiaj omówię jutrzejsze wydarzenie odbywające się w Turynie i korzystając z okazji przygotowałem specjalne AKO oraz singla z wysokim kursem na sobotnie zmagania. Zdecydowanym faworytem jest Ukraina, ale czy publiczność doceni jeszcze inne reprezentacje? Jakie szanse ma Krystian Ochman? Postaram się to pokrótce omówić w tym tekście, zapraszam do lektury!
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł + 100 zł + 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł
GRA BEZ PODATKU: +14% do wygranych
Jak wygląda sytuacja po półfinałach?
Można powiedzieć, że główni faworyci awansowali do wielkiego finału i nie ma większych niespodzianek. Kilka reprezentacji trochę niespodziewanie znalazło się gronie 25 krajów, które powalczą o kryształowy mikrofon w sobotę i Islandia czy Rumunia są tego dobrymi przykładami. Całe szczęście, że widzowie i jurorzy doceniali w tym roku głównie talent oraz pomysł, a nie jak to często bywa tani kicz. Bezstronny obserwator będzie miał szansę obejrzenia jutro koncertu na wysokim poziomie i bardzo to cieszy. Najważniejszą dla nas informacją jest awans Krystiana Ochmana, który poprawił swoje notowania i kto wie, być może jest mu pisane podium.
Jakie są szanse Polski na sukces?
Wysokie. Na tym moglibyśmy zakończyć nasze rozważania, ale wydaje się, że miejsce w czołowej 10 jest bardzo prawdopodobne. Wiele będzie zależało od tego, jak widzowie rozłożą swoje głosy wśród innych nacji, bo o opinie jurorów można być spokojnym. Krystian Ochman w pełni pokazał swój talent i umiejętności i możemy być dumni z naszego reprezentanta. Szczerze to najlepszy męski głos podczas tegorocznej edycji Eurowizji i pochwały z różnych zakątków Europy są w pełni uzasadnione. Dobrą wiadomością jest fakt, że Polak wystąpi praktycznie pod sam koniec sobotniego koncertu, co zwiększa jego szansę, aby być bardziej zapamiętanym przez osoby oglądające to wydarzenie. W 2016 roku Michał Szpak zajął siódmą pozycję, jak będzie z Krystianem? Będzie czołowa piątka, a może podium?
Szwecja głównym rywalem Ukrainy w walce o zwycięstwo?
Ukraina jest zdecydowanym faworytem Eurowizji w tym roku. Jest to naturalnie spowodowane przykrymi wydarzeniami, odbywającymi się za naszą wschodnią granicą. Sam kawałek jest przyjemny i nawiązuje nieco do propozycji sprzed roku, gdzie Go_A również połączyła nowoczesność z folklorem. Charakterystyczny instrument, który nadawał wtedy rytm, pozostał i tym razem to wokalista Kalush Orchestra jest w jego posiadaniu. Duży wpływ na ewentualną wygraną faworytów będzie miało głosowanie widzów i już w mediach społecznościowych widać komentarze zachęcające do wysyłania SMS-ów na utwory, które się podobają, a nie sugerować się wojną. To pozwala myśleć, że być może ktoś będzie w stanie pokonać Ukrainę.
Za plecami naszych wschodnich sąsiadów znajduje się Wielka Brytania, Włochy, Szwecja i Hiszpania. Jeżeli faworyci mają nie sięgnąć po zwycięstwo, to kto? Uważam, że jest szansa na trafienie wysokiego kursu i zdecydowałem się na kawałek Corneli Jakobs. Przede wszystkim należy wspomnieć, że Szwecja to bardzo eurowizyjny kraj, ponieważ za każdym razem wybór piosenki jest bardzo przemyślany i reprezentantka lub reprezentant zazwyczaj zajmuje miejsce w czołowej 10. Po prostu widzom w Europie dobrze kojarzy się ten naród w związku z Eurowizją i rzadko kiedy zawodzą. Ostatnim sukcesem było zwycięstwo Måns Zelmerlöw ze znanym „Heroes” w 2105 roku, a trzy lata wcześniej to Loreen otrzymała kryształowy mikrofon za „Euphorię”. Tym razem tej sztuki postara się dokonać Cornelia Jakobs i dobry wokal oraz gra świateł pozwala myśleć, że Szwedzi zagrożą Ukrainie. Tak jak wspomniałem wyżej, wiele będzie znaczyć podejścia widzów do tego konkursu i można przeczytać, że to nastawienie się zmienia. Myślę, że kurs jest tutaj przesadzony i skuszę się na wysoką wartość.
Specjalny zakład na jutrzejszy finał Eurowizji!
Ponownie w Fortunie przygotowałem zakład specjalny, tym razem na finał, który mówi o pięciu krajach, które moim zdaniem znajdą się w top 10. O Polsce, Szwecji i Ukrainie wspomniałem wyżej, więc nie będę się powtarzał. Dodatkowo dokładam jeszcze Włochy oraz Norwegię.
Co do gospodarzy Eurowizji to Mahmood jest znaną postacią w tym konkursie. Pamiętamy jego występ w 2019 roku z „Soldi” i wielu fanów do dzisiaj nie może pogodzić się z tym, że tym kawałkiem nie sięgnął wtedy po zwycięstwo. Wygrał wtedy Duncan Laurence ze swoją spokojną piosenką „Arcade”. Ogólnie u Włochów jest duża tradycja związana z festiwalami i najbardziej popularna jest ta w San Remo. Jest to takie polskie Opole, ale zdecydowanie na innym poziomie. To stąd wzięła się inspiracja stworzenia Eurowizji i tym samym rywalizowania na tle całego kontynentu. We wspomnianym San Remo co roku wybierana jest włoska piosenka, która reprezentuje kraj na Starym Kontynencie i ponownie Mahmood go zwyciężył. Tym razem z Blanco i jest to mocna propozycja. Być może powalczą nawet o wygraną z Ukrainą, ale z pewnością znajdą się wysoko, bo widzowie kojarzą wokalistę, a na dodatek wspominają go bardzo dobrze. To powoduje, że ten duet otrzyma wiele głosów.
Do omówienia pozostał nam szalony występ reprezentantów Norwegii. Subwoolfer z „Give That Wolf a Banana” to rozrywkowy kawałek, który ma swoje charakterystyczne brzmienie. Są przebrania, jest choreografia, która z łatwością wpada do głowy. W tym roku mało takich propozycji na Eurowizji i z pewnością się wyróżnia. W sieci otrzymują pochlebne recenzje oraz mają wiele wyświetleń, co wskazuje, że jest zainteresowanie tą piosenką. Szczerze powiedziawszy z pięciu krajów, które typuje do czołowej 10, ta jest najmniej pewna, ale wierzę w to, że otrzyma wiele głosów od widzów. Eurowizja kocha takie występy, ruchy sceniczne, które można powtórzyć w domach oraz na koncertach i w tym przypadku tak właśnie jest. Do tego łatwy tekst, który można śpiewać przed ekranami. Uważam, że na koniec finału Subwoolfer zajmie miejsca 8-10 i tym samym zamknie nam zakład specjalny. Na samym końcu zapraszam jutro do oglądania wydarzeń odbywających się w Turynie i zachęcam do skorzystania z kodu promocyjnego w Fortunie!
fot. Pressfocus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: