Zimowy sen Liverpoolu i Chelsea – kto wybudzi się z niego na Anfield? Gramy o 200 PLN!
Kampania 2022/23 jest niebywale trudna zarówno dla ekipy Chelsea, jak i dla zespołu Liverpoolu. Obecnie obaj giganci angielskiej piłki zajmują miejsca w środkowych rejonach tabeli, a końca słabszej formy jednych i drugich nie widać. Już dziś The Reds podejmą The Blues w piekielnie istotnej batalii o ligowe punkty, zaś walczące o Ligę Mistrzów Newcastle wybierze się na Selhurst Park po kolejne zwycięstwo. Oba te mecze omówimy w poniższym tekście, do lektury którego serdecznie zapraszam.
Kurs 100.00 na zwycięstwo dowolnej drużyny w 21. kolejce Premier League
Przed przejściem do analizy dwóch, sobotnich spotkań, poinformuję o możliwości skorzystania z atrakcyjnej promocji bukmachera Superbet, dzięki której macie opcję obstawienia zwycięstwa dowolnej drużyny po kursie 100.00, wykorzystując nasz kod promocyjny! Promocja obejmuje wszystkie starcia 21. kolejki Premier League, a o jej szczegółach przeczytacie poniżej:
-
- Zarejestruj się w Superbet z linku https://www.zagranie.com/goto/superbet
- Użyj kodu promocyjnego ZAGRANIE
- Dokonaj depozytu na kwotę minimum 50 PLN.
- Obstaw pierwszy kupon singiel na zwycięstwo dowolnej drużyny w meczu 21. kolejki Premier League.
- Kupon ten postaw minimalnie za 2 PLN
- Jeżeli Twój faworyt wygra, Superbet wypłaci Ci regularną wygraną i 200 PLN w formie bonusu!
- Powodzenia!
Liverpool – Chelsea
Analizę rozpocznijmy więc od hitowego spotkania Premier League, chociaż w teorii mierzyć się będą dwie ekipy ze środka tabeli. Zarówno Liverpool, jak i Chelsea przeżywają bardzo trudne miesiące i żadna z ekip nie jest nawet blisko swojej optymalnej formy. Zespół The Reds przed tygodniem mierzył się na wyjeździe z Brightonem i o ile można było się spodziewać, że gospodarze postawią bardzo trudne warunki, o tyle wygrana 3:0, jak i obraz spotkania, w którym piłkarze Kloppa byli całkowicie bezradny, zaskoczył chyba wszystkich. Niemiecki szkoleniowiec po zawodach przyznał, że nigdy nie widział tak słabego spotkania w wykonaniu jego podopiecznych. W ekipie z Anfield w zasadzie nie funkcjonowało nic, a wymienienie kilku podań na połowie rywala to była na prawdę rzadkość. W skutek kolejnej, ligowej klęski Liverpool spadł na 9. miejsce w stawce i marzenia o zakwalifikowaniu się do Champions League, chyba może powoli wkładać między bajki. Na domiar złego w obozie wicemistrzów Anglii w dalszym ciągu kontuzjowanych jest kilku bardzo ważnych zawodników, a wracający do linii ofensywy Darwin Nunez nie jest żadną gwarancją bramek, ale raczej osobą wyprowadzającą z równowagi kibiców The Reds. Nie jest nią też sprowadzony Cody Gakpo, ni będący w kiepskiej formie Mo Salah. Na przestrzeni 4 poprzednich gier Liverpool zdobył jedynie 4 bramki i nic nie wskazuje na to, by dziś linia ataku gospodarzy spisała się znacznie lepiej…
Nim powiemy sobie o ekipie Chelsea, przypomnę, że na Zagraniu znajdziecie inne ciekawe analizy i typy na Premier League! Mówiąc już o zespole gości, ci wcale nie wyglądają wiele lepiej od Liverpoolu, o ile w ogóle. The Blues przed tygodniem zakończyli najgorszą passę klubu od 1993 roku, pokonując u siebie skromnie rywala zza miedzy, a więc Crystal Palace. Jedyną i decydującą o zwycięstwie bramkę zdobył dla miejscowych Kai Havertz, który w dalszym ciągu występuje na pozycji napastnika, ale nie gwarantuje wielu trafień. Chelsea w kampanii 2022/23 ma z resztą potworne kłopoty ze stwarzaniem okazji podbramkowych, a przede wszystkim ze zdobywaniem goli, a liczne transfery przeprowadzane przez nowy zarząd mają zmienić taki stan rzeczy. Problem w tym, że Todd Boehly i jego ludzie stawiają na młodość, która będzie decydować o losach drużyny dopiero za jakiś czas. Na dzień dzisiejszy The Blues mogą “pochwalić się” średnią 1,16 strzelonych bramek na 90 minut, a ledwie 22 gole w Premier League to wynik gorszy od takich drużyn jak Leeds, Brentford, czy Leicester. Sytuacji nie ułatwiają też liczne kontuzje i obecnie bardzo wąska kadra. Czy mimo problemów Chelsea zdoła dziś postawić się równie kiepskiemu ostatnio Liverpoolowi?
Statystyki:
- Liverpool zajmuje 9. miejsce w Premier League, ma na koncie 28 oczek.
- The Reds w 5 niedawnych kolejkach zdobyli 9 punktów (3W-0R-2P).
- Piłkarze Kloppa strzelili 4 bramki w 4 poprzednich zawodach.
- Under 3,5 trafień miał miejsce w 4 z 5 ostatnich starciach Liverpoolu.
- Chelsea plasuje się na 10. lokacie w lidze, ma w dorobku 28 punktów.
- The Blues w 5 poprzednich meczach ligowych zainkasowali 7 oczek (2W-1R-2P).
- Podopieczni Pottera średnio strzelają 1.16 bramek na zawody.
- Under 3,5 goli został pokryty przy okazji 4 z 5 ubiegłych meczów Chelsea.
Podsumowanie:
Uważam, że za sobotnim hitem stoi potężny ciężar gatunkowy, jak i presja, która na pewno udzieli się piłkarzom. Każda z ekip ma swoje problemy i nie spodziewam się, by którakolwiek z nich zaryzykowała huraganowych ataków od pierwszych minut. Ofensywa Liverpoolu jest ostatnimi czasy bardzo nieskuteczna, a liczne kontuzje nie ułatwiają Kloppowi sprawy. The Reds marnują masę sytuacji, a ostatnio nawet do nich nie dochodzą. Podobnie sytuacja ma się z Chelsea – The Blues od początku kampanii wyglądają bardzo mizernie w ataku i w dalszym ciągu nie mają golleadora gwarantującego choćby kilkanaście goli na sezon. Większość poprzednich gier obu ekip kończyła się underem 3,5 goli i podobny typ proponuję na sobotnie starcie!
Crystal Palace – Newcastle
Przechodzimy do rywalizacji na Selhurst Park, który to stadion w ostatniej kolejce był świadkiem come-backu w ostatnich fragmentach spotkania z Manchesterem United. Tutejszy zespół Crystal Palace grał solidne zawody przeciwko Czerwonym Diabłom, jednak długo przegrywał z podopiecznymi ten Haga 0:1, a bramka na wagę remisu padła w ostatnich minutach spotkania. Mimo wywalczenia punktu, ekipa Orłów dalej jest w bardzo przeciętnej sytuacji i zajmuje miejsce w dolnej połowie tabeli. Patrick Vieira chyba nie do końca ma pomysł na dalsze rozwijanie drużyny, która zdaje się stać w miejscu i nie jest już tak groźna, jak choćby podczas minionej kampanii. Obecnie Londyńczycy mają passę czterech kolejnych potyczek bez wygranej, w których zdobyli oni zaledwie 2 bramki. Dziś zadanie będzie równie trudne, a może nawet trudniejsze, aniżeli tydzień temu, ponieważ w gości przyjedzie absolutnie czołowy zespół Premier League.
Newcastle, bo o tej ekipie mowa, w dalszym ciągu regularnie punktuje i utrzymuje się w najlepszej czwórce ligi, chociaż ostatnie występy Srok były nieco gorsze. Zespół z St. James’ Park w dalszym ciągu bazuje na kapitalnej organizacji gry w defensywie, która to linia w całym sezonie ligowym 2022/23 straciła jedynie 11 goli i pod tym względem jest najlepsza w całej Premier League. Nieco gorzej wygląda linia ataku, do której powrócił niedawno Alexander Isak. Szwed w niedawnej potyczce przeciwko Fulham strzelił zwycięską bramkę w samej końcówce spotkania, lecz nieskuteczność Srok w rywalizacji ze stołecznym klubem mogła razić w oczy. Finalnie jednak podopieczni trenera Howe’a wygrali drugie starcie z rzędu i zachowali czwarte czyste konto na przestrzeni 5 poprzednich gier. Czy także dziś Newcastle okaże się lepsze? Typy na ten mecz możecie obstawić za bonus od Superbet. Teraz sprawdźmy statystyki obu klubów!
Statystyki:
- Crystal Palace zajmuje 12. lokatę w lidze, zdobył jak dotąd 23 punkty.
- Orły w 5 poprzednich kolejkach zainkasowały 4 oczka (1W-1R-3P).
- Piłkarze Patricka Vieiry wygrali 1 z 5 niedawnych gier domowych o stawkę.
- Under 3,5 trafień miał miejsce w 4 z 5 poprzednich potyczek Crystal Palace.
- Newcastle plasuje się na 4. miejscu w Premier League, zainkasował dotychczas 38 punktów.
- Sroki w 5 ubiegłych meczach ligowych zdobyły 11 oczek (3W-2R-0P).
- Ekipa z St. James’ Park ma najlepszą obronę w stawce (11 straconych goli w 19 starciach).
- Under 3,5 goli został pokryty w 5 poprzednich spotkaniach Newcastle.
Podsumowanie:
Także w tym spotkaniu typuję under 3,5 bramek, lecz dokładam do niego podwójną szansę w kierunku gości. Newcastle nie bez problemów, ale pokonał w ostatnim meczu silne Fulham 1:0 i po raz kolejny zaprezentował się doskonale w destrukcji. Sroki zanotowały 4 czyste konta w 5 minionych starciach, a biorąc pod uwagę relatywnie kiepski atak Crystal Palace, nie należy spodziewać się wielu trafień w sobotnich zawodach na Selhurst Park. Poniższy typ dopełnia więc mój sobotni kupon, za który mocno ściskam kciuki. Powodzenia!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze