Žalgiris znów zaskoczy faworytów? Gramy kupon na Euroligę z AKO 2,39
Koronawirus robi spore zamieszanie w terminarzu tegorocznej Euroligi. Jak dotąd przeniesionych już zostało sporo spotkań, a ostatnio fala zachorowań dotknęła Olimpię Mediolan. Dziś jednak cztery zaplanowane starcia odbędą się zgodnie z rozkładem. Na warsztat biorę mecze CSKA z Baskonią oraz Maccabi z Žalgirisem. Szczerze mówiąc, stęskniłem się za analizowaniem dla Was koszykówki, więc liczę na owocny w profit powrót do typowania. Zapraszam do analizy i życzę przyjemnej lektury.
Kliknij link i załóż konto z kodem promocyjnym 2230PLN, aby otrzymać:
2000 PLN od depozytu + 210PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!
Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!
CSKA Moskwa vs TD Systems Baskonia Vitoria-Gasteiz
Pierwszym analizowanym przeze mnie meczem będzie pojedynek aktualnych mistrzów Euroligi, czyli ekipy CSKA z Baskonią. Spotkanie to odbędzie się o godzinie 18:00 w hali Megasport Arena. Od sezonu 2017/18 zespoły te stoczyły ze sobą dziesięć euroligowych pojedynków: siedmiokrotnie wygrywało CSKA, trzy pozostałe starcia należały jednak do Basków. Ostatni mecz zakończył się wynikiem 94-90 dla ekipy ze stolicy Rosji.
Mistrzowie Euroligi oraz Zjednoczonej Ligi VTB grają, krótko mówiąc, poniżej oczekiwań. Na ten moment euroligowy bilans podopiecznych Dimitrisa Itoudisa wynosi 4-3 i daje ledwie siódmą pozycję w tabeli. W lidze VTB CSKA także zdążyło już zanotować dwie wpadki, przez które z bilansem 4-2 zajmują szóstą lokatę. Głównym problemem tej ekipy jest bardzo niska skuteczność rzutowa. Jej mózgiem jest rozgrywający, Mike James i to w zasadzie od niego zależy to, czy cały zespół będzie miał dobry mecz, czy nie. Jeżeli Amerykanin jest w formie strzeleckiej i nie popełnia strat, to CSKA automatycznie odskakuje rywalom. Jeżeli zaś jest dobrze pokryty, to cały zespół nie ma pomysłu na rozegranie akcji i szybko traci posiadanie. Doskonale było to widać w meczu z Albą Berlin przegranym 88-93, w którym cała ekipa popełniła aż osiemnaście strat.
Baskonia podobnie jak jej dzisiejszy rywal także należy do ekip, od których oczekiwano nieco lepszego bilansu na początku sezonu. Warto jednak pamiętać o tym, że drużyna z Vitorii rozegrała dwa mecze mniej (przeniesiono jej starcia z Zenitem oraz Albą), po których notuje ona bilans 2-3. Szczególnie szokująca była ostatnia porażka podopiecznych Duško Ivanovicia 86-88 z ASVEL-em Lyon-Villeurbanne. Osiemdziesiąt osiem straconych punktów przez ekipę, która na ogół gra bardzo solidnie w defensywie to naprawdę bardzo zaskakujący rezultat. Podobnie było z resztą w przypadku pierwszej w tym sezonie porażki Baskonii: 90-73 z Crveną Zvezdą. Można jednak uznać, że mecze te były wypadkami przy pracy, bowiem w pozostałych spotkaniach ekipa ta grała już swoją, czyli bardzo staromodną, nastawioną na defensywę koszykówkę, dzięki której na ogół wygrywała swoje mecze. Dzisiejszy rywal ma kim straszyć w ataku, a zatem przed koszykarzami mistrzów Hiszpanii sporo pracy po bronionej stronie parkietu.
Co typuję?
Bukmacherzy w roli faworytów stawiają tutaj zawodników CSKA. Szczerze mówiąc, dziwię się wystawionym kursom, bowiem gospodarze mocno zawodzą, a na papierze również nie wydają się znacznie mocniejsi od Baskonii. W związku z tym idę tutaj w stronę dodatniego handicapu na gości. Tegoroczna Euroliga obfituje w sporą ilość niespodzianek oraz zwycięstw drużyn przyjezdnych, więc wydaje mi się, że w kursach na Baskonię można dostrzec value. Ja decyduję się na dość bezpieczny 9,5 punktowy handicap i takim właśnie typem otwieram naszego dzisiejszego dubla.
Typ: Baskonia handicap +9,5 pkt w całym meczu
Kurs: 1,50
Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!
Maccabi Playtika Tel Awiw vs Žalgiris Kowno
Tym razem przyjrzymy się rozgrywanemu o 20:05 w hali Menora Mivtachim Arena w Tel Awiwie starciu miejscowego Maccabi z mistrzem Litwy, Žalgirisem. Na przestrzeni ostatnich trzech sezonów drużyny te miały okazję mierzyć się ze sobą pięciokrotnie: raz górą była ekipa z Izraela, jednakże cztery ostatnie starcia należały już do Žalgirisu.
Mistrzowie Izraela podobnie jak dwie wyżej opisywane przeze mnie ekipy zawodzą w nowym sezonie Euroligi. Aktualny bilans Maccabi to 2-5 i daje on dopiero piętnaste miejsce w tabeli. W ekipie tej nie doszło latem do zbyt wielu roszad, jej trzon pozostał niezmieniony, a zatem naprawdę dziwi tak kiepska dyspozycja podopiecznych Ioannisa Sfairopoulosa na euroligowych parkietach. Winą za ten stan rzeczy można poniekąd obarczyć dość trudny terminarz, gdyż drużyna ta grała już z CSKA, Fenerbahçe czy Anadolu Efes, jednakże te zespoły także mają swoje problemy i daleko im do optymalnej formy, a przecież w ubiegłym sezonie Maccabi grało z ekipami tego kalibru jak równy z równym. Tak czy owak, klub ten ewidentnie nie jest w formie, a jego głównym problemem jest defensywa. Koszykarze mistrza Izraela tracą bowiem przeszło osiemdziesiąt jeden punktów na mecz, co plasuje ich na czwartym miejscu od końca w tej kategorii. W ostatnim euroligowym spotkaniu dali sobie wrzucić aż dziewięćdziesiąt jeden punktów, czego dokonała pozbawiona Shane’a Larkina drużyna Anadolu Efes.
Žalgiris w przeciwieństwie do wszystkich wyżej opisywanych zespołów, póki co gra powyżej ogólnych oczekiwań. Podczas off-season zespół ten (przynajmniej na papierze) bardziej się osłabił, aniżeli wzmocnił, a jednak notuje bardzo udany start sezonu. Po siedmiu rozegranych meczach mistrzowie Litwy notują bilans 5-2, wygrywając między innymi z Anadolu Efes Stambuł. Podopieczni Martina Schillera porażki ponosili natomiast z Valencią oraz w ostatniej kolejce z Realem. Niemniej jednak zespół ten gra koszykówkę bardzo skuteczną, rzuca bowiem najwięcej punktów na mecz: 81,6, grając na 50,9-procentowej celności rzutów. Dodatkowo cechuje go wysoki stopień zgrania, gdyż spora ilość punktów jest notowana po asystach. Žalgiris naprawdę przyjemnie się ogląda, gdyż niemal zawsze ma on pomysł na rozwiązanie akcji i zgubienie kryjących obrońców. Spora to zasługa bardzo kreatywnego backcourtu, który tworzą Thomas Walkup, Marius Grigonis oraz Lukas Lekavičius. Zawodnicy ci potrafią zarówno rzucić celnie za trzy, jak i skutecznie rozrzucić obronę, otwierając pozycje rzutowe dla kolegów.
Co typuję?
Podobnie, jak w przypadku poprzedniego meczu jestem zdziwiony wystawionymi bez bukmacherów kursami na zwycięstwo gospodarzy. Po pierwsze dlatego, że Žalgiris gra w tym sezonie naprawdę dobrze, a po drugie z uwagi na sporą ilość zwycięstw tzw. underdogów w tegorocznej Eurolidze. Jasne, Maccabi na papierze prezentuje się o wiele bardziej okazale niż ekipa z Litwy, jednak na parkiecie wyglądało to jak dotąd zgoła odmienne i moim zdaniem to zespół Martina Schillera ma szansę wywieźć z Tel Awiwu kolejne zwycięstwo. Typując, idę w 5,5-punktowy handicap na Žalgiris. Wierzę, że nawet jeżeli goście nie wygrają tego meczu, to podejmą rękawicę i nie pozwolą rywalom zanadto odskoczyć.
Typ: Žalgiris handicap +5,5 pkt w całym meczu
Kurs: 1,59
Zagranie bez ryzyka:
- Tylko z kodem promocyjnym: 2230PLN
- Dla nowych graczy
- Pierwszy zakład na nowym koncie będzie bez ryzyka!
- Dowolny kupon, dowolne zdarzenia.
- Stawka maksymalnie 210 PLN – zwrot z odjęciem 12% podatku na konto bonusowe.
- Bonus o równowartości stawki kuponu, objętego bonusem zostanie przypisany do iKonta uczestnika w terminie 3 dni.
- Jednokrotny obrót bonusem.
Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze