ZAKSA Kędzierzyn-Koźle vs Jastrzębski Węgiel typy, kursy bukmacherskie | 11.05.2022
Już dziś możemy poznać mistrza i zarazem wicemistrza Polski w sezonie 2021/2022. Wszystko dlatego, że w finale PlusLigi gra się do trzech zwycięstw, a Kędzierzynianie prowadzą już w rywalizacji dwa do zera. Jednak oczywiste jest, że nie można nikogo skreślać przed rozpoczęciem spotkania, zwłaszcza po ostatnim meczu, gdzie Jastrzębianie udowodnili, że mogą napsuć wiele krwi faworyzowanym gospodarzom tego spotkania.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle vs Jastrzębski Węgiel: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (11.05.2022 r.)
Kędzierzynianie przystąpią do tego meczu w roli zdecydowanego faworyta. Wskazują na to również kursy Fuksiarza, u którego zwycięstwo ZAKSY jest wyceniane na 1.30, a Jastrzębian na 3.25. Oczywiste jest, że gospodarze tego spotkania nie muszą wygrać po raz ósmy właśnie z tym rywalem – wystarczy przypomnieć sobie ostatni mecz tych drużyn – jednak wiele wskazuje na to, że już dziś dowiemy się, kto uplasuje się na najwyższej pozycji po sezonie PlusLigi 2021/2022. A jeśli Ty chcesz wygrać jeszcze przed obstawieniem typu związanego z tym meczem, to serdecznie polecam Ci kliknąć w dwa następujące miejsca.
Pierwszy mecz
Kiedy rozpoczynała się ich rywalizacja o miano najlepszego, wiadome było, że spotkają się dwie najsilniejsze drużyny tego sezonu. Do tego w podobnej sytuacji zdrowotnej, bo wreszcie w Jastrzębskim Węglu uporano się z problemami zdrowotnymi związanymi i z zakażeniami koronawirusem, i kontuzjami. Pierwszy mecz był szalenie zacięty, w tym jeden set był grany na przewagi do dwudziestu siedmiu, ale ostatecznie ZAKSA zwyciężyła do zera. Za każdym razem czegoś brakowało w końcówkach po stronie Jastrzębskiego Węgla. Z jednej strony przez cały mecz drużyny prezentowały wysoki poziom w ataku, przyjęciu, bloku, jak i na zagrywce, ale kiedy dochodziło do rozstrzygających piłek, to wówczas więcej zimnej krwi zachowywali siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Wyglądało to tak, jakby oni mieli, wręcz stalowe nerwy, a ich przeciwnicy jakby się spalali w decydujących momentach, jakby tak aż za bardzo chcieli wreszcie się odegrać za wszystkie mecze z sezonu zarówno w polskiej lidze, jak i siatkarskiej Champions League.
Drugi mecz
Po trzech dniach zmierzyli się ponownie i już siódmego maja pierwszą partię wygrali Jastrzębianie. W drugiej lepsi byli Kędzierzynianie, którzy wygrali partię do szesnastu, ale w kolejnej to znowu w końcówce lepsi okazali się ówcześni gospodarze. W czwartej partii ZAKSA rozgromiła rywala do dwunastu, tym samym nie pozostawiając złudzeń na temat tego, kto jest w tym sezonie lepszym zespołem. Tak przynajmniej mogło się wydawać, bowiem w tie-breaku rywalizacja była szalenie zacięta i zakończyła się dopiero po grze na przewagi. Ostatecznie zwyciężyli Kędzierzynianie, ale punktując osiemnaście do szesnastu. Z Oznacza to, że z jednej strony widzieliśmy, jak zespół Jastrzębian się przebudza, w końcu stawia czoła rywalom, potrafi wygrywać w nerwowych końcówkach, a jednocześnie jak dosłownie partię później zostaje zbity, by ponownie się odrodzić i zostać „skarconym” za próbę rywalizacji. Jak będzie tym razem? Należy nadmienić, że Kędzierzynianie wystąpią przed własną publicznością i przez cały sezon udowadniali, że mają patenty na swoich najbliższych rywali.
Stawka meczu
ZAKSA jest o krok od tytułu, a gdzie lepiej postawić kropkę nad i, jak nie przed swoją publicznością i w spokoju mieć blisko dwa tygodnie na przygotowanie się do rozegrania finału siatkarskiej Ligi Mistrzów? Z kolei w Jastrzębiu wiedzą, że to jest mecz typu być albo nie być. Jeśli raz jeszcze przegrają, wówczas pożegnają się z szansą zdobycia złotych medali. Patrząc na przestrzeni sezonu na ich rywalizację, można by uznać, że Kędzierzynianom tytuł się należy. Dobitnie po raz enty pokazali to, choćby w ostatnim meczu w secie piątym, kiedy to obronili aż trzy piłki meczowe! Jastrzębski Węgiel z kolei od dziś patrząc musi wygrać trzy spotkania z rzędu, by obronić tytuł mistrzowski. Czy tak się stanie? Wydaje się to szalenie mało prawdopodobne. Kędzierzynianie za każdym razem znajdowali patenty na ogranie jednych ze swoich odwiecznych rywali i są teraz w idealnej sytuacji. Oczywiste jest, że jeszcze nie można gratulować im triumfu i wieszać na szyjach złotych medali, ale należy pamiętać, że są dosłownie o włos od zdobycia korony.
Mój typ na to spotkanie
Dwukrotnie typowałem, że mecz skończy się wynikiem trzy do jednego na korzyść ZAKSY. Choć dwukrotnie wygrywali, to nie takim wynikiem, jakiego potrzebowałem, by zazielenić swój kupon. Dlatego też tym razem podejmuję się innego typu. Spodziewam się, że po raz kolejny będziemy świadkami bardzo zaciętej rywalizacji i to już od pierwszej partii. Poprzednie mecze pokazały, że za każdym razem to właśnie premierowa odsłona jest jedną z najbardziej wyrównanych na przestrzeni całego meczu. W pierwszym meczu ZAKSA wygrała do dwudziestu jeden, a w drugim Jastrzębski Węgiel do dwudziestu. Dlatego też nie podejmuję się typu, kto zwycięży w pierwszej partii. Dodam tylko, że bukmacherzy Fuksiarza na to zdarzenie przygotowali wycenę na poziomie 1.45 do 2.65. Wytypowanie zwycięzcy każdego kolejnego seta wynosi 1.42 do 2.75. Jeśli chciałbyś podbić kupon, polecam Ci rozważyć zaznaczenie, że zespoły rozegrają czwartego seta, na co mamy wycenę 1.57 względem aż 2.30, że się to nie zdarzy. Jeśli chciałbyś zaznaczyć, że znowu będzie tie-break, to wtedy kurs jest ustabilizowany na poziomie 3.55 do 1.27, że nie. Moim typem jest, że drużyny ugrają w premierowej odsłonie więcej niż czterdzieści pięć oczek, na co jest kurs Fuksiarza na 1.80; a 1.92 względem tego, że ugrają mniejszą liczbę oczek w tej partii.
Propozycja kuponu:
fot. Tomasz Kudala/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze