Zakończenie 2018 roku na boiskach Premier League z kuponem triple na 410 PLN
W niedzielę po raz ostatni w tym roku wybieramy się na boiska Premier League. Przed nami cztery rywalizacje, jednak odpuszczam starcie Crystal Palace z Chelsea, ponieważ pachnie niespodzianką. Zaczynamy od meczu Burnley z West Hamem, następnie Southampton vs Manchester City i Manchester United vs Bournemouth.
Sprawdź najlepsze kursy i bonusy na Premier League w LV BET!
Kod promocyjny: 1500PLN
Skuteczność typów Zagranie na Premier League w grudniu: 15/28
Profit/Strata Zagranie na Premier League w grudniu: +7 PLN
Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typ
Burnley vs West Ham
The Clarets od początku obecnej kampanii prezentują się bardzo słabo. Wiele osób twierdzi, że wszystko za sprawą udziału w europejskich pucharach. Szybsze rozpoczęcie przygotowań do rozgrywek oraz większa dawka spotkań mogły mieć wpływ na aktualną sytuację. Fakty są takie, że podopieczni Seana Dyche’a w poprzednim sezonie byli rewelacją Premier League, a teraz powalczą o utrzymanie. Ostatnie wyniki z pewnością nie wlewają nadziei w serca kibiców Burnley. W poprzedniej kolejce przegrali na swoim boisku z Evertonem aż 1:5. W dzisiejszym meczu zmierzą się z West Hamem, który znajduje się w bardzo dobrej formie. The Clarets mają na swoim koncie 12 punktów, dzięki czemu plasują się na miejscu w strefie spadkowej. Przed rozpoczęciem kolejki zajmowali 18 pozycję. Burnley może się pochwalić druga najgorszą defensywą w lidze, ponieważ po 19. meczach stracili aż 41 bramek. Dodatkowo obok Huddersfield mieli największą liczbę porażek – 13. The Clarets w poprzedniej kampanii słynęli z częstej gry na zero z tyłu, jednak obecnie to tylko przeszłość. Burnley przegrało sześć z siedmiu ligowych rywalizacji.
O West Hamie w ostatnich tygodniach można mówić w samych superlatywach. Oczywiście musieli przegrać z Watfordem, przez co popsuli mi kupon, jednak ogólnie mają pięć wygranych w sześciu meczach. W dzisiejszym starciu nie zagramy na czystą wygraną tego zespołu, jednak propozycja z podpórką i +1,5 gola ze zdarzeń specjalnych w LVBET wygląda całkiem sensownie. Można śmiało powiedzieć, że oba zespoły są na przeciwległych biegunach. W 11 kolejnych rywalizacjach Młotów padł wynik +1,5 bramki. Ostatni raz nie przekroczyli tej linii w starciu z Tottenhamem. West Ham jest w gazie, a Felipe Anderson robi różnicę. Myślę, że mogą nawet wygrać w dzisiejszym meczu, jednak na wszelki wypadek zdecydowałem się na podpórkę.
Statystyki:
- W 11 kolejnych rywalizacjach Młotów padł wynik +1,5 bramki.
- Burnley przegrało sześć z siedmiu ostatnich rywalizacji ligowych.
- West Ham wygrał w pięciu z sześciu ostatnich meczów.
- Młoty w pięciu z sześciu ostatnich spotkań strzeliły przynajmniej dwa gole.
- Burnley w ostatnich dwóch meczach straciło osiem bramek.
- The Clarets zanotowali dwa wyniki BTTS z rzędu.
- W poprzednim sezonie mecze tych drużyn kończyły się wynikami +2,5 gola.
- West Ham wygrał sześć z ośmiu ostatnich meczów z tym rywalem.
- Młoty tylko raz nie trafiły do siatki Burnley od 2003 roku.
- Burnley wygrało tylko jedno spotkanie domowe z West Hamem od 2004 roku.
- Młoty nie przegrały w pięciu ostatnich starciach na Turf Moore.
- W każdym z pięciu ostatnich spotkań tych drużyn na obiekcie Burnley wchodził typ X2/+1,5 gola.
Co obstawiać?
Tak jak wcześniej wspomniałem, w tej rywalizacji typuję, że West Ham wygra lub zremisuje, a do tego dokładam +1,5 gola. Młoty mają na swoim koncie pięć wygranych w sześciu kolejnych starciach. Burnley przegrywa wszystko jak leci – sześć porażek w siedmiu meczach. Dodatkowo w każdym z pięciu ostatnich spotkań tych drużyn na obiekcie Burnley wchodził typ X2/+1,5 gola, więc jestem dobrej myśli.
Zdarzenie: Burnley vs West Ham
Typ: X2/+1,5 gola
Kurs: 1.66
Southampton vs Manchester City
Dla wielu osób będzie to bardzo ważne spotkanie. W szczególności dla Manchesteru City, który nie może pozwolić sobie na kolejną stratę punktów. W sobotę swój dorobek powiększyła ekipa Liverpoolu. Dystans dzielący The Citizens od czołówki jest coraz większy. Na St. Mary’s muszą wygrać, bo w innym przypadku sytuacja zrobi się niezwykle ciężka, zwłaszcza patrząc na aktualną formę tej drużyny.
Southampton ma na swoim koncie 15 punktów od początku rozgrywek. W czterech ostatnich meczach uzbierali sześć oczek, więc sporą część tego dorobku. W dziewięciu kolejnych rywalizacjach przynajmniej raz wyjmowali piłkę z siatki. Gra defensywna tego zespołu nie prezentuje się najlepiej. Od momentu zmiany trenera w każdym spotkaniu Świętych wystąpił Jan Bednarek. Reprezentant Polski zbiera całkiem dobre recenzje, dlatego też można się spodziewać, że zagra przeciwko City. Ralph Hassenhuttl od momentu rozpoczęcia pracy znacząco poprawił grę tego zespołu. Widać, że Southampton zakłada wysoki pressing i naciska na swojego rywala.
Manchester City znacząco obniżył loty w porównaniu do początku sezonu. Problemy Obywateli rozpoczęły się wraz z porażką na Stamford Bridge. Łącznie mają trzy porażki w czterech ostatnich rywalizacjach ligowych. W związku z tym stracili wiele cennych punktów i nie mają miejsca na kolejne wpadki. Wielu ekspertów uważa, że problemy są również związane z nieobecnością Fernandinho, który był swego rodzaju katalizatorem pomiędzy linią obrony, a ofensywą. Statystyki potwierdzają, że jest on fundamentalną postacią w układance Guardioli.
Statystyki:
- Manchester City przegrał w trzech z czterech ostatnich meczów ligowych.
- Obywatele w każdej z ostatnich dziewięciu rywalizacji tracili gola.
- Osiem z dziewięciu ostatnich spotkań Manchesteru City to wyniki BTTS.
- Southampton w trzech ostatnich starciach notował wynik BTTS.
- Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną Obywateli 6:1.
- Southampton w każdej z dziewięciu kolejnych rywalizacji ligowych tracił gola.
- Trzy ostatnie mecze ligowe Manchesteru City to wyniki +2,5 gola.
- City w pięciu ostatnich wyjazdach traciło bramkę.
- Cztery ostatnie mecze domowe Świętych to wyniki BTTS.
- Southampton nie zdobył gola w dwóch poprzednich meczach domowych z tym rywalem.
- Święci przegrali tylko jedno z pięciu ostatnich spotkań domowych.
Przewidywane składy:
Southampton: McCarthy – Vestergaard, Yoshida, Bednarek – Targett, Hojbjerg, Romeu, Soares – Redmond, Armstrong – Ings
Manchester City: Ederson – Zinchenko, Laporte, Otamendi, Walker – Gundogan – Sterling, De Bruyne, David Silva, Bernardo Silva – Aguero
Co obstawiać?
W tej rywalizacji spodziewam się ciężkiej przeprawy dla ekipy gości. Obywatele w każdym z ostatnich dziewięciu spotkań tracili gola. W ośmiu z dziewięciu rywalizacji tego zespołu padł wynik BTTS. Myślę, że przy aktualnych problemach kadrowych, można zakładać, że po raz kolejny stracą gola. W pierwszym starciu tych drużyn padł wynik 6:1, więc liczę, że również tym razem, Święci znajdą drogę do siatki Edersona. Pachnie tutaj meczem ze sporą liczbą trafień.
Zdarzenie: Southampton vs Manchester City
Typ: BTTS
Kurs: 1.84
Manchester United vs Bournemouth
Dyspozycja Manchesteru United od momentu zwolnienia Jose Mourinho budzi wiele pytań. Kibice tego zespołu mogą się zastanawiać, dlaczego Portugalczyk tak mocno ograniczał swoich piłkarzy i ich potencjał. W dwóch kolejnych starciach Czerwone Diabły odniosły zwycięstwo, a do tego strzelili osiem bramek. W obu przypadkach kończyło się wynikiem BTTS, więc mają jeszcze sporo pracy nad linią defensywną. Manchester United ma na swoim koncie siedem kolejnych rezultatów z bramką obu stron. Bardzo słabo radzą sobie w grze defensywnej, dlatego zrezygnowałem tutaj z grania handicapu.
Bournemouth miało bardzo dobry początek sezonu, dzięki czemu uzbierało wiele punktów. Niestety dla Eddiego Howe’a aktualna dyspozycja tej drużyny jest daleka od idealnych. Mają na swoim koncie osiem porażek w poprzednich 10 rywalizacjach. Wszystko rozpoczęło się od przegranej z Manchesterem United na własnym boisku. Decydującą bramkę w tamtym meczu stracili w doliczonym czasie gry. Myślę, że można zakładać, iż w dzisiejszym starciu będą mieli zdecydowanie większe problemy. Wisienki przegrały w pięciu ostatnich delegacjach. W związku z aktualną formą obu drużyn, ciężko upatrywać szans Bournemouth na niespodziankę.
Statystyki:
- Manchester United wygrał w dwóch ostatnich meczach.
- Czerwone Diabły w dwóch poprzednich rywalizacjach zdobyły osiem bramek.
- W siedmiu ostatnich meczach Manchesteru Unied padł wynik BTTS i +2,5 gola.
- Czerwone Diabły wygrały pierwsze starcie z Bournemouth 1:2.
- Bournemouth nie zanotowało wyniku BTTS w pięciu kolejnych rywalizacjach.
- Wisienki w czterech z pięciu ostatnich meczów nie trafiły do siatki.
- Bournemouth przegrało osiem z dziesięciu ostatnich rywalizacji.
- Wisienki przegrały w pięciu poprzednich meczach.
- Bournemouth w trzech ostatnich wyjazdach nie zdobyło gola.
- W trzech z czterech ostatnich rywalizacji wyjazdowych Bournemouth przegrywało różnicą dwóch bramek.
- W dwóch z trzech rywalizacji tych drużyn na Old Trafford padł wynik BTTS.
Ole Gunnar Solskjear: Są rzeczy, które musimy poprawić. Nie bez powodu jesteśmy na szóstym miejscu. Nie graliśmy konsekwentnie, nie byliśmy w stanie zachowywać czystych kont, nie strzelaliśmy zbyt wielu bramek. W ostatnich meczach straciliśmy dwa gole po stałych fragmentach. Nasza gra w defensywie z Cardiff i Huddersfield nie była zła, ale musimy znów wypracować sobie nawyk nie tracenia bramek. Jest wiele rzeczy do poprawy.
Eddie Howe: Czeka nas trudne spotkanie. Wiemy, że będziemy musieli podjąć to wyzwanie. Manchester United zanotował dwa dobre zwycięstwa. Nie możemy się doczekać tego meczu. Nie chcemy nadmiernie roztrząsać porażki z Tottenhamem. Skupiamy się na następnej kolejce. Jesteśmy w kluczowej fazie sezonu. Musimy się upewnić, że utrzymamy koncentrację i nie będziemy za bardzo się dołować.
Przewidywane składy:
Manchester United: De Gea – Shaw, Lindelof, Jones, Valencia – Pogba, Matić, Herrera – Martial, Rashford, Lingard
Bournemouth: Begović – Mings, Ake, S. Cook – Rico, Surman, Lerma, Fraser – King, Wilson, Brooks
Co obstawiać?
W tej rywalizacji chcę ograniczyć ryzyko, dlatego też kieruję typ w stronę Manchesteru United, a do tego dokładamy +1,5 gola. W siedmiu ostatnich spotkaniach tej drużyny padł wynik +2,5 bramki, dlatego myślę, że również w tym przypadku z pokryciem overa nie będzie problemów. Czerwone Diabły odzyskały przyjemność z grania, co widać po ostatnich występach. Potencjał został odblokowany, dlatego też typuję, że wygrają z będącymi pod formą Wisienkami.