Zakończenie 1 kolejki w Korei. Mecz drużyn z TOP 6. Gramy o 198 PLN
W tych już 4 rozegranych meczach K League obyło się bez niespodzianek. Mistrz, wicemistrz wygrywali, beniaminkowi, a więc Gwangju nie udało się zapunktować, nawet gola strzelić, a Daegu kontynuuje swoje serie bez porażki na wyjeździe. Pora na zakończenie 1 kolejki i 2 ostatnie mecze. Ponownie Korea wymaga od nas wstania dosyć wcześnie, bo o godzinie 7. Na spotkania niedzielne postaram się zwrócić uwagę na jeszcze jedną ze statystyk, jaką są kartki. Tych do tej pory bardzo mało, chociaż Suwon, a konkretnie Terry Antonis obejrzał już czerwoną. Ponownie gramy z Betfan, ze stawką jak do tej pory. Nie pozostaje mi nic innego, tylko zaprosić do przeczytania informacji o drużynach i statystykach.
Załóż konto w BETFAN i graj bez ryzyka do 100PLN!
Zwrot na konto depozytowe z kodem: 3100PLN
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/betfan
Pohang Steelers – Busan I Park
10.05.2020r. 07:00
Zaczynamy pojedynkiem pechowca, bo 4 ekipy sprzed roku z tegorocznym beniaminkiem. Już raz w tej kolejce ekipa, która awansowała, nie potrafiła zdobyć punktów. Teraz będzie podobnie? Pohang mimo braku awansu do azjatyckich pucharów udowodniło, że jest mocne i obiera sobie za cel podium. Goście jako beniaminek muszą się przyzwyczaić do nowych warunków no i chyba do walki o utrzymanie.
Pohang Steelers
To ta drużyna była sprawcą największej niespodzianki nie tylko tej 38 kolejki, ale i chyba ostatnich lat w Korei. Ciężko opisać jak do tego doszło, ale też trzeba zwrócić uwagę, że z jednej strony Ulsan nie zdobył tytułu, ale z drugiej strony poza tym oni nie mieli żadnej satysfakcji, bo przecież zajęli 4 miejsce przegrywając z Seoul FC różnicą bramek. Strzelili ich o 4 mniej niż klub ze stolicy kraju. Niemniej jednak pozytywy są, licząc granie tylko w grupie mistrzowskiej, te 5 meczów, byli 3 ekipą z 8 punktami. Nie tylko Ulsan na radarze, ale i Seoul, bo ograli ich aż 3:0.
W ubiegłym roku było kilku bohaterów. Tak trzeba to nazwać, bo nie da się przejść obok 13 bramek Wandersona, który jednak odszedł do Ittihad Kalba ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, 9 bramek Stanislava Iljutcenki czy świetnej postawie w grupie mistrzowskiej Aleksandrara Palocevicia. W miejsce pierwszego z wymienionych dokonano dużego transferu, bo przyszedł Kolumbijczyk Manuel Palacios, gwiazda K League 2 za 845 tys. Euro. W ubiegłym sezonie w barwach FC Anyang strzelił przeciwko Busan 3 gole.
No i tutaj może wytłumaczę sprawę gry młodzieżowców, bo nie zrobiłem tego, ale wypadałoby. Mnie też to bardzo ciekawiło. Należy w wyjściowym składzie umieścić zawodnika do lat 22, by móc w meczu dokonać 3 zmian. W kadrze jest sporo takich zawodników, ale ci chociażby w ubiegłym sezonie nie byli znaczącymi postaciami, jakieś epizody z ławki, bądź teraz przyszli do pierwszego zespołu z drużyny uniwersyteckiej.
Pohang w ubiegłym sezonie słynęło z bardzo dobrej gry w domu. Po 33 kolejkach byli 3 siłą ligi. Z 48 punktów zdobyli ich na stadionie Pohang Steel Yard aż 33. 10 wygranych i 3 remisy w 17 meczach, a w grupie mistrzowskiej 2 remisy. Końcówka gry w domu w sezonie zasadniczym świetna, bo aż 5 wygranych pod rząd. Tam padło Ulsan Hyundai ponownie czy Seoul. Tak więc z tymi remisami mają obecnie serię 7 meczów bez porażki w domu.
Busan I Park
Goście są beniaminkiem rozgrywek. Zajęli 2 miejsce w lidze, a tam system jest taki, że ekipy z miejsc 2-4 grają mecz barażowy i zwycięzca z tej trójki gra mecz o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Pokonali Anyang 1:0, a potem w dwumeczu byli lepsi od Gyeongnam. Najpierw 0:0 u siebie, a następnie 2:0 na wyjeździe i tak o to powrót po 5 latach do elity stał się faktem.
Busan bardzo dobrze poczynał sobie w K League 2. Przede wszystkim to była ekipa najskuteczniejsza w stawce 10 drużyn, bo zdobyli aż 72 gole w 36 meczach sezonu zasadniczego i 3 w 3 meczach barażowych, co jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem i niewiele ekip z pierwszej ligi może pochwalić się dorobkiem średnio 2 goli na mecz. Teraz jednak niełatwo wcale będzie o takie liczby, a przynajmniej na inaugurację. Wspominałem bowiem, że do tej pory faworyci nie zawodzili.
5 lat na drugim poziomie rozgrywek to wystarczający czas, by zbudować ekipę opartą na młodzieży, dać im się ograć, tak by nabrali doświadczenia, ogrania i tak o to teraz udało się awansować. Jest tu kilku graczy, którym będzie warto się przyjrzeć. Prawy obrońca Kim Moon Hwan już grał dla reprezentacji Korei, skrzydłowy Lee Dong Jun regularnie gra dla reprezentacji olimpijskiej, był wybrany nawet na MVP 2 ligi z 13 bramkami i 7 asystami. Podobnie Kim Jin Gyu, też jest reprezentantem kadry U23. Do tego obcokrajowiec w postaci Romulo na skrzydle i na środku obrony grający bardzo twardo Czech Aleksandar Susnjar z przeszłością w czeskiej ekstraklasie.
Po spadku Busan obie ekipy zagrały ze sobą w Pucharze Korei. 3 lata temu Busan wygrało 1:0 z Pohang po dogrywce. Była to 1/16 finału. Busan co ciekawe wówczas dotarł aż do finału, ale tam musieli uznać wyższość Ulsan Hyundai. W lidze, jeszcze przed spadkiem już jednak zdecydowanie lepiej szło ekipie Pohang. W 2015 roku, a więc ostatnim do tej pory w wykonaniu Busan wygrali 2 z 3 meczów.
- 05.2015r. Pohang – Busan 1:2
- 06.2015r. Busan – Pohang 1:2
- 10.2015r. Pohang – Busan 2:0
Podsumowanie
Pohang udowodniło przed sezonem, że ma chrapkę na podium i bardzo niedużo im brakło. Teraz mimo Wandersona mają myślę odpowiednią jakość, by ponownie powalczyć o taki cel. Goście też mają jakość, ale mecz Gwangju – Seongnam pokazał, że chęci i umiejętności to trochę za mało, by z powodzeniem grać w tej lidze. Moim zdaniem gospodarze mają większą jakość, przede wszystkim grają u siebie, a to był rok temu ich bardzo duży atut. Spodziewam się, że i teraz będzie podobnie.
Moja propozycja: Zakład bez remisu (remis=zwrot) Pohang
Kurs: 1.48
Gangwon FC – Seoul FC
10.05.2020r. 09:30
Starcie dwóch ekip, które poprzedni sezon zakończyły w grupie mistrzowskiej, tak więc teoretycznie można to nazwać hitem kolejki, jednak jak wiadomo to miano nie bez powodu przyznałem meczowi piątkowemu. Jednak mecz 6 i 3 ekipy sprzed roku ma swój smaczek i nie powinno braknąć tu emocji. W grupie mistrzowskiej to Gangwon wygrał, ale to goście grają w pucharach. Jak będzie teraz?
Gangwon FC
To jest dosyć młody klub, bo funkcjonuje od 2008 roku. Jak wiadomo obecny system gier jest od 2013, więc od razu ten klub mógł grać w K League 1, gdzie grało 16 ekip. W tym właśnie roku zmiany formuły 3 ostatnie ekipy musiały spaść, a więc w tym Gangwon. W następnym sezonie spadli jeszcze niżej. Od sezonu 2017 już występują na najwyższym szczeblu rozgrywkowym i to 6 miejsce jest w tym okresie ich największym sukcesem.
50 punktów w 38 meczach, więc teoretycznie nie dużo brakło im do rywali. Jednak tylko 4 punkty w tych ostatnich 5 meczach dały im rolę przedostatniej w tym okresie, bo Seoul zdobył raptem 2 punkty, a i tak to im wystarczyło. Na stadionie Chuncheon Songam Stadium wyglądali nie najgorzej. 19 meczów, 30 punktów, tak więc bardziej to ekipa domowa niż wyjazdowa. 9 wygranych w tym ta z rywalem niedzielnym w 34 kolejce. Wynik to 3:2. Gol zwycięski padł w 93 minucie.
W tym okienku jakichś wielkich zmian, wielkich transferów nie było. Przyszli gracze z Jeonbuk czy Suwon, którzy tam nie odgrywali znaczących ról, a pracowali już w przeszłości z trenerem Gangwon, a więc Kim Byung soo. W poprzednim roku byli tu gracze, którzy wyróżniali się w lidze, a więc Kim Ji Hyun z 10 bramkami w sezonie. Na próżno tu szukać obcokrajowców, tutaj jest ich chyba najmniej ze wszystkich ekip w lidze. Napastnik Nemanja Bilbija wrócił do ojczyzny, a więc na Bośnię. Ostał się Cypryjczyk Valentinos Sielis.
Seoul FC
Goście mogą pochwalić się tym, że na ten moment są jedyną ekipą koreańską, która na początku roku wygrywała spotkanie w Lidze Mistrzów. Oni jako 3 ekipa w lidze musieli grać w kwalifikacjach. Te udane, wygrana aż 4:1 z klubem Kedah z Malezji, a potem wygrana z Melbourne Victory już w fazie grupowej.
Seoul już może pochwalić się fajnym transferem. Za 500 tys. Euro sprowadzili z Incheon młodego obrońcę. W tym okienku reszta to powroty z wypożyczeń lub przyjście graczy z rezerw lub klubu uniwersyteckiego. Warto jednak zwrócić uwagę na skład, jaki był w Lidze Mistrzów. Gwiazdą tu jest Park Chu Young, a więc ten Koreańczyk, który w przeszłości grywał w Arsenalu, Watfordzie. Najlepsze czasu już za nim, bo nie jest nawet powoływany do reprezentacji, ale 2 gole w meczach LM to dobry start. Poza nim kilku obcokrajowców. Pomocnik Ikromjon Aribaev z Uzbekistanu, reprezentant kraju, Hiszpan Osmar z przeszłością w La Liga, Brazylijczyk Adriano czy też Serb Aleksandar Pesić, a więc były gracz Atalanty czy Tuluzy.
Ewidentnie goście osłabli pod koniec sezonu, bo 2 remisy w 5 meczach to słaby wynik. Wiedzieli jednak, kiedy zremisować, by utrzymać się na podium. Są mocni na pewno i to pokazały rozgrywki kontynentalne. U siebie na pewno byliby mocniejsi, a tak na wyjazdach nie spisywali się specjalnie, chociaż to jako goście punktowali w grupie mistrzowskiej. 7 wygranych w 16 meczach sezonu zasadniczego to oczywiście jeden z lepszych wyników w lidze, ale jednak do tego 6 porażek i to wynik bez rewelacji.
W ubiegłym sezonie poza wspomnianym meczem bezpośrednim, na pewno bardzo bolesnym na wyjeździe z tym rywalem pozostałe 2 w domu zakończyły się remisem. 0:0 i 2:2. Poprzednie mecze też obfitowały w gole. Łącznie 5 meczów w tamtym sezonie, bo i jeszcze mecz w pucharze. Te 2 mecze Gangwon grał w roli gospodarza. Wyniki z ich perspektywy to 3:2 i 1:2. Jak widać w 4 na 5 przypadków padały tu przynajmniej 3 gole i to jest jakaś alternatywa, warto się nad tym zastanowić, ale ja jak mówiłem zajmę się w tej lidze głównie kornerami.
Rzuty rożne
Jedni i drudzy w ubiegłym sezonie nie przekroczyli średniej 8 rzutów rożnych na mecz. Gospodarze 7.89, a goście z najniższą średnią spośród 12 ekip 7.29.
Gangwon zdobywał sporo rożnych, bo 4.24 na mecz, co było 4 wynikiem w lidze, a rywale 3.66.
Seoul zdobywał 3.39 rożnych, co było najgorszym wynikiem w stawce. Rywale 3.89.
W tych meczach bezpośrednich, a kilka ich było prezentowało się to następująco:
- 04.2019r. Gangwon – Seoul 1:2
- 07.2019r. Seoul – Gangwon 2:2
- 08.2019r. Seoul – Gangwon 4:4
- 10.2019r. Gangwon – Seoul 6:3
Ani razu więc w lidze w ubiegłym sezonie nie padło przynajmniej 10 rożnych. 2 razy było blisko, ale prawie robi wielką różnicę.
Moja propozycja: Poniżej 9.5 rzutów rożnych
Kurs: 1.52
Zakład bez ryzyka w BETFAN – zwrot na konto główne!
- Klikasz w link -> zagranie.com/goto/betfan
- Zakładasz konto z kodem: 3100PLN
- Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 10 zł
- Zakład powinien mieć kurs, który jest równy co najmniej 1.14. Z promocji wyłączone są zakłady Gry Wirtualne
- W razie przegranej w ciągu 48 godzin roboczych od rozliczenia zakładu przyznamy Ci bonus na saldo główne, który będzie równy stawce zakładu.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze