Zagranie Bez Ryzyka #NBA – Lakers i Warriors dadzą nam wygraną?
Dziś środa, co oznacza… Zagranie Bez Ryzyka na NBA! Zasady są proste: obstawiacie mój kupon za dokładnie 69 PLN. Nie wejdzie? forBET zwróci Wam te środki w postaci bonusu. A jak wejdzie, to już będziecie wiedzieć, co zrobić z pieniędzmi. Zapraszam do lektury.
Kod rejestracyjny: 1250
Zdarzenie: handicap w meczu Utah Jazz – Los Angeles Lakers –11.5/+11.5
Typ: Utah Jazz –11.5
Kurs: 1.73
Na pierwszy rzut oka linia handicapu w tym meczu może wyglądać na zawyżoną. Pokażę Ci jednak, że tak nie jest.
Spotkanie z Salt Lake City to pojedynek dwóch drużyn, z których jedna walczy o jak najlepsze rozstawienie przed playoffami, a druga nadzieję na grę w fazie posezonowej porzuciła już jakiś czas temu. Chyba nie muszę przypisywać nazw do opisów, bo wiadomo, o kogo chodzi. #kmwtw #pdk
Utah Jazz są na szóstym miejscu w Konferencji Zachodniej. Jazzmani pną się w górę, wykorzystując korzystny terminarz – osiem ostatnich występów to siedem wygranych. Istnieje duża szansa na wyprzedzenie piątych LA Clippers, bo różnica pomiędzy obiema ekipami to tylko pół meczu.
Tu jest o co walczyć. Nikt nie chce spaść na siódme albo ósme miejsce jednoznaczne z serią przeciwko Golden State Warriors. A w rywalizacji z mistrzami NBA z góry jesteś skazany na porażkę. To nie przypuszczenie – to fakt.
Zwróć też uwagę na różnicę punktową siedmiu ostatnich zwycięstw Jazz. Ani razu nie zdarzyło się, żeby rywale byli bliżej niż 16 punktów. Spotkanie w Vivint Smart Home Arena daje powody twierdzić, że dziś nie powinno być inaczej. To samo z rywalem, który groźnie wygląda tylko z nazwy.
Los Angeles Lakers przegrali 20 z 26 meczów, zanim pokonali Sacramento Kings i Washington Wizards i tak, jest to odzwierciedlenie “formy” Jeziorowców. Zwycięstwo poprzedniej nocy nad Wizards na swoim parkiecie to żaden wyczyn. Powtórzenie tego wyniku w Salt Lake City będzie szalenie trudne z kilku powodów.
Po pierwsze, na 99% na parkiecie nie zobaczymy LeBrona Jamesa, który powinien dostać wolne. Poza Królem na pewno nie zagrają Brandon Ingram i Lonzo Ball, a występy Mike’a Muscali, Reggiego Bullocka i Tysona Chandlera są mało prawdopodobne. W takiej sytuacji Luke Walton będzie zmuszony korzystać z usług graczy, których miejsce jest w polskiej lidze (swoją drogą, co za mecz w Zielonej Górze!), a nie pośród najlepszych koszykarzy globu.
Po drugie, dla Lakers będzie to spotkanie grane drugą noc z rzędu, a do tego trzeci występ w ciągu czterech ostatnich dni. I to jeszcze na wyjeździe, gdzie czekać na nich będą wypoczęci zawodnicy Utah Jazz.
Po trzecie, historia. 13 z 15 ostatnich bezpośrednich starć padało łupem Jazzmanów. Przykład? Pierwsze spotkanie w Salt Lake City w tym sezonie zakończyło się wygraną 113-95. Kogo? Tego już chyba nie muszę dodawać.
Handicap na gospodarzy, nawet wysoki, to jedyne rozsądne rozwiązanie w przypadku dzisiejszej rywalizacji.
Zdarzenie: handicap w meczu Memphis Grizzlies – Golden State Warriors +11.5/-11.5
Typ: Memphis Grizzlies +11.5
Kurs: 1.84
Pojedynek Dawida z Goliatem może oznaczać jedno: zwycięstwo tego silniejszego. Ale czy aby na pewno? Historia pokazuje, że nie do końca. Ja liczę, że przyszłość też się nie wyłamie.
Jeśli dla Ciebie Memphis Grizzlies to tylko 13. drużyna Konferencji Zachodniej, która nie umie grać w koszykówkę, to w tym przypadku akurat nie masz racji, chociaż nie dziwię się, że tak myślisz. Mimo różnych kontuzji Niedźwiadki z Tennessee grają bardzo dobrze, zaskakując praktycznie w każdym występie.
O dziwo, Grizzlies mają dodatni bilans przez ostatni miesiąc, wygrywając siedem z 13 meczów. Pokonani? Los Angeles Lakers (w czasach, gdy jeszcze o coś walczyli), Dallas Mavericks, Portland Trail Blazers, Utah Jazz, Orlando Magic, Houston Rockets i OKC Thunder. Co rzuca się w oczy? To, że w rywalizacjach z tymi najlepszymi, Memphis Grizzlies wcale nie są na straconej pozycji i potrafią zaskakiwać w tych spotkaniach.
Do tych najsilniejszych zaliczymy na pewno Golden State Warriors.
Mistrzowie NBA próbują jakoś przetrwać sezon regularny. Najlepszym przykładem znudzenia Warriors fazą zasadniczą niech będzie sobotnie starcie z Dallas Mavericks w Oakland, które gospodarze… przegrali 91-126. Zlekceważenie przeciwnika to mało powiedziane. Myślę, że do tego samego dojdzie dziś w Memphis i Wojownicy nie potraktują poważnie Memphis Grizzlies. No bo, kto tam w ogóle gra?
Nie zdziwię się nawet, jeśli Niedźwiadki wygrają to spotkanie. Wiem, że nie przemawia za tym wiele czynników, ale to przecież NBA, która potrafi zaskakiwać praktycznie każdego dnia. Oczywiście nie będę Wam tego proponował jako typ, bo uznalibyście mnie za wariata (mam nadzieję, że już tak nie jest). Wybieram bezpieczniejszą opcję, czyli handicap w stronę Memphis Grizzlies. Aby typ zakończył się sukcesem, potrzebujemy maksymalnie 12-punktowego zwycięstwa mistrzów NBA. A 12 punktów to dużo, przynajmniej moim zdaniem.
Podsumowując, aby wziąć w udział w Zagranie Bez Ryzyka #NBA, musisz:
- Mieć konto w forBET (jeżeli nie masz, zarejestruj się, klikając tutaj i przy rejestracji wpisz kod 1250)
- Wysłać kupon widoczny wyżej za dokładnie 69 PLN
- Czekać na rezultat!