Zagłębie i Ciarko udowodnią, że na dole tabeli też może być ciekawie? Propozycja PHL AKO 2.58!
Czarna seria niestety trwa i nie pomogła nam gra nawet po najmniejszej linii oporu. Jednak nie ma co się załamywać i na pewno za chwilę przyjdzie lepsza passa, która pojawiała się niejednokrotnie. Dzisiaj odrabiamy zaległości w Polskiej Hokej Lidze i dojdzie do dwóch spotkań. Pierwszy mecz zacznie się w Tychach, gdzie GKS podejmie powoli kończący sezon Podhale Nowy Targ. Godzinę później odbędzie się starcie w dolnej części tabeli, gdzie Zagłębie Sosnowiec we własnej hali podejmie STS Ciarko Sanok. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z treścią analizy i końcowymi predykcjami na wybrane mecze.
Kod bonusowy do PZBuk znajdziesz tutaj -> https://zagranie.com/pzbuk-bonus/
GKS Tychy – Podhale Nowy Targ: typy i kursy bukmacherskie (11.02.2022)
Klub z piwnego miasta wciąż ma szansę na zajęcie 4. miejsca, które po reformie tak naprawdę im nic nie da, prócz satysfakcji. Jak wiadomo od dawna “Szarotki” są jedyną ekipą, która zakończy sezon w lutym, ponieważ znaleźli się na ostatnim miejscu, który nie daję możliwości gry w play-offach. Na całe szczęście w Polskiej Hokej Lidze najgorsza drużyna fazy zasadniczej nie jest degradowana, więc spokojnie w Nowym Targu będą mogli się przygotowywać do następnego na pewno lepszego sezonu. Jednak trzeba skupić się na teraźniejszości, bo koniec końców granie trzeba po prostu dokończyć. “Szarotki” do poprzedniego meczu z JKH GKS-em Jastrzębie podchodzili w czterech niepełnych formacjach, mając czterech zawodników w przedostatnim rozstawieniu i trzech w ostatnich. Prawdopodobnie dzisiaj ten scenariusz się powtórzy i kolejną szansę dostaną młodzi zawodnicy, których można ogrywać na kolejny sezon. Tyszanie są po szalonym spotkaniu w Krakowie, które ostatecznie padło ich łupem.
GKS rozegrał koncertową pierwszą tercję, w której odrobił straty z nawiązką i na pierwszą przerwę zjeżdżał z dwubramkowym prowadzeniem. Wszystko roztrwonili w drugiej tercji, by w trzeciej przechylić ostatecznie szalę na swoją stronę. Historia spotkań w obecnej kampanii nie jest zbytnio zachęcająca dla tyszan, choć wygrali oni wszystkie dotychczasowe mecze i nie stracili punktu, to tylko w jednym spotkaniu zdecydowanie zwyciężyli. Jednak “męczarnie” GKS-u Tychy miały miejsce trzykrotnie w Nowym Targu, gdzie “Szarotki” potrafiły się postawić swoim rywalom. Na “Stadionie Zimowy” w Tychach obie ekipy mierzyły się ze sobą raz i tam żadnych złudzeń nowotarżanom nie zostawili tyszanie.
Co obstawić?
Co prawda ani jedni, ani drudzy nie grają o coś istotnego, ale sezon trzeba dograć do końca. Tyszanie są drużyną chyba najbardziej nieprzewidywalną w całej PHL, ale w dzisiejszym meczu inny wynik niż ich pewna wygrana będzie sporym zaskoczeniem. Gospodarze w każdej tercji kilkukrotnie powinni trafiać do bramki rywali, nie pozwalają im na zbyt wiele. Jedyne czym “Szarotki” mogą zagrozić to kontry i gra w przewagach. Jeśli trener GKS-u uczuli na to swoich zawodników to o końcowy wynik powinniśmy być spokojni, a nawet o to, że tyszanie wygrają każdą tercję. Ja ostatecznie proponuję tutaj wygraną GKS-u Tychy nad Podhalem Nowy Targ w pierwszych dwudziestu minutach. Pierwsza myśl była taka, żeby zagrać wygraną GKS-u w pierwszej tercji i całym meczu, ale o dziwo na to jest zdecydowanie mniejszy kurs niż na wygraną tylko w pierwszej tercji.
Zagłębie Sosnowiec – STS Ciarko Sanok: typy i kursy bukmacherskie (11.02.2022)
Czy można napisać o dwóch rozpędzonych drużynach z dołu tabeli? Brzmi to dziwnie, ale w tym przypadku śmiało możemy tak to nazwać. Sosnowiczanie notują dwie wygrane z rzędu, ograli oni najpierw swojego dzisiejszego rywala, a następnie wygrali we własnej hali z Podhalem Nowy Targ. Sanoczanie po tej porażce paradoksalnie nabrali wiatru w żagle i wygrali trzy kolejne spotkania. Wśród drużyn, które w ostatnim czasie przegrały z STS-em Ciarko Sanok znalazły się “Szarotki” i tutaj nie możemy mówić o jakichś szczególnych zwycięstwach. Jednak na tej liście znajdują się jeszcze GKS Katowice i Unia Oświęcim, czyli dwie pierwszej ekipy Polskiej Hokej Ligi. Kluczem do sukcesu była odpowiedzialna gra w obronie i defensorzy Ciarko stracili w tych dwóch meczach tylko dwie bramki.
Dominik Salama, czyli nowy bramkarz sanoczan bardzo dobrze zaaklimatyzował się w drużynie i na pewno jest wartością dodatnią i w dużej mierze można mu zawdzięczać tak dobrą grę całego zespołu w obronie. Salama kapituluję średnio 1,71 raza na mecz oraz broni na poziomie 95%, więc statystyki zdecydowanie za nim przemawiają. Do tej pory w obecnym sezonie Zagłębie Sosnowiec tylko raz ograło STS Ciarko Sanok i to miało miejsce we wcześniej wspomnianym meczu. Pozostałe mecze padły łupem sanoczan, a ich najbardziej przekonujące zwycięstwo miało miejsce w Sanoku, gdzie nie pozwolili hokeistom z Sosnowca, choćby na jedno trafienie.
Co obstawić?
Wszystko wskazuję na to, że czeka nas bardzo wyrównane starcie, które może rozstrzygać nawet dogrywka czy rzuty karne. Co prawda Zagłębie nie opuści już swojej pozycji, która daję im jako ostatnim udział w play-offach, a sanoczanie nie przeskoczą KH Energę Toruń, ani nie dadzą się dogonić sosnowiczanom. Jednak w przypadku słabszych ekip trzeba być w najlepszej dyspozycji w trakcie play-offów, żeby móc zaskoczyć wyżej notowanego rywala. Gra do końca na 100% na pewno pomoże obu ekipom dobrze się przygotować, więc dzisiaj można spodziewać się gry “na serio”. Więcej atutów defensywnych stoi po stronie Ciarko i im właśnie zaufam, proponując ich ostateczną wygraną nad Zagłębiem Sosnowiec.
Foto. PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze