Zacięty hit w PlusLidze przed nami? Propozycja kuponu z kursem 2.30
Już dziś czeka nas kolejne hitowe spotkanie w PlusLidze. Mam na myśli spotkanie Asseco Resovii Rzeszów z Projektem Warszawa. Drugim opisywanym meczem w tej zapowiedzi jest starcie pomiędzy Wartą Zawiercie, a Stalą Nysa. Czego możemy się spodziewać w tych spotkaniach? Zapraszam do lektury.
Asseco Resovia Rzeszów – Projekt Warszawa: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (13.11.2021 r.)
Rzeszowianie przed własną publicznością będą mieli okazję, by zdać pierwszy z poważnych testów w PlusLidze w tym sezonie. Do tej pory stawali przed dwoma takimi, kiedy to mierzyli się z Jastrzębskim Węglem i ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. W obu musieli uznawać wyższość swoich rywali. Do tego doszła sensacyjna porażka do zera z GKS-em Katowice w drugiej kolejce. Z kolei drużyna przyjezdnych będzie chciała udowodnić, że nie bez kozery już teraz znajduje się na trzecim miejscu w ligowej tabeli.
W sześciu rozegranych meczach Rzeszowianie do tej pory zgromadzili zaledwie dziewięć punktów. Interesujące jest, że nie tylko wygrywali i przegrywali po trzy razy, ale również, że zdobyli i stracili łącznie po dziesięć setów. Co ciekawe, nawet ilość zdobytych punktów w tym sezonie jest identyczna, bo zdobyli do tej pory czterysta czterdzieści dziewięć punktów, a stracili czterysta czterdzieści osiem. Jeśli przyjrzymy się statystyce średniej zdobytych setów, to można zakładać w ciemno, że są w stanie urwać choć jednego seta i w tym spotkaniu. Jednak nie kieruję się samą statystyką, kiedy kreślę typ na to spotkanie.
Już w poprzedniej kolejce, zwłaszcza w pierwszej partii było widać, że Asseco Resovia Rzeszów jest w stanie grać na najwyższym poziomie. W hicie szóstej kolejki zdominowali ZAKSĘ w pierwszej odsłonie, lecz nie byli w stanie podtrzymać tempa gry. Przede wszystkim zaczęła zawodzić skuteczność zagrywki, jak i bloku. Po końcowym gwizdku w strefie mieszanej wywiadu udzielił Paweł Zatorski, czyli libero rzeszowskiej drużyny. W rozmowie opublikowanej na stronie WP SportoweFakty przyznał, że: „Pierwszy set pokazał, jaki potencjał drzemie w naszej drużynie. (…) Ruszona ZAKSA była naprawdę do pokonania”. Zatorski jest również przekonany, że mimo słabszego startu, nie należy jeszcze panikować, ponieważ jego zdaniem ponownie, jak w zeszłym roku, wszystko rozstrzygnie się w ostatnich miesiącach.
W innych nastrojach do Rzeszowa przyjeżdża zespół Projektu Warszawa. Siatkarze drużyny ze stolicy do tej pory przegrali tylko dwa spotkania: po tie-breaku w czwartej kolejce z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i w szóstej, kiedy to ulegli do zera PGE Skrze Bełchatów. Jednak w tym miejscu należy zaznaczyć, że siatkarze Projektu mają w nogach o jeden mecz więcej od swoich najbliższych rywali, ponieważ we środę rozegrali spotkanie ze Stalą Nysa, które w kalendarzu jest oznaczone jako mecz trzynastej kolejki PlusLigi. Prawdą jest, że zespół ze stolicy zwyciężył trzy do jednego i zainkasował komplet oczek do tabeli, ale należy zwrócić uwagę, że aż trzy pierwsze sety kończyły się wynikiem dwadzieścia pięć do dwudziestu trzech, z czego pierwszy padł łupem nysowskiej drużyny. I mimo, że są wyżej w tabeli od swoich najbliższych rywali, z trudem przychodzi mówić o tym, że Projekt jest zdecydowanym faworytem.
Wszystko za sprawą tego, że oba zespoły mierzyły się ze sobą wielokrotnie i, co ciekawe w historii ich starć częściej zwyciężali… Rzeszowianie. W ostatnich dwudziestu pięciu grach Asseco Resovia święciła wiktorię piętnaście razy, a ulegała dziesięciokrotnie. Ktoś w tej chwili mógłby rzec, że od 2017 roku do stycznia 2021 r. za każdym razem lepsi okazywali się Warszawianie, ale przypomnijmy, że już szóstego lutego bieżącego roku lepsi byli Rzeszowianie. Dlatego też nie podejmuję się typowania, kto zwycięży tym razem, a tego, czy będziemy świadkami czwartego seta w tym spotkaniu. Sądzę, że tak, ponieważ w ostatnich sześciu grach tych zespołów, aż pięciokrotnie, z czego czterokrotnie z rzędu, byliśmy świadkami rozegranych co najmniej czterech partii. Do tego dochodzi krótszy okres regeneracji po ostatniej kolejce u siatkarzy Projektu, a także fakt, że Rzeszowianie są zmotywowani, by przed własną publicznością wrócić na zwycięskie tory w hitowych spotkaniach.
Warta Zawiercie – Stal Nysa: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (13.11.2021 r.)
W Zawierciu będziemy świadkami starcia zdecydowanego faworyta z zespołem, który stara się odbić od dna. Nie ma, co ukrywać, że zdecydowanym faworytem tego meczu są gospodarze, którzy obecnie zajmują czwarte miejsce w ligowej tabeli, mając na koncie pięć zwycięstw po sześciu kolejkach. Z kolei Stal Nysa po siedmiu grach zamyka tabelę, mając na koncie zaledwie punkt i zero wygranych.
I choć w stalowych derbach do tej pory oba zespoły wygrywały po razie i za każdym razem byliśmy świadkami wyrównanych starć, tak tym razem wszystko wskazuje na to, że Stal będzie bez większych szans. Nysowski zespół jest pierwszym, który zmienił trenera w trakcie trwania tego sezonu PlusLigi. Daniel Pliński zastąpił Krzysztofa Stelmacha, który podał się do dymisji po porażce Stali w starciu ze Ślepskiem Malow Suwałki. Prezes Stali na antenie Radia Nysa FM przekonywał, że: „Jest taki moment, że należałoby po prostu zrobić jakąś zmianę. Nie tyle dlatego, że trener źle pracował, co żeby zmobilizować zawodników”. Z pozoru trudno uwierzyć w te słowa, ale tzw. efekt nowej miotły pojawił się już we środowym starciu z Projektem Warszawa, kiedy mimo tego, że Stal przegrała, to wygrała pierwszego seta, a trzy pierwsze partie były grane na styku, ponieważ kończyły się wynikami dwadzieścia pięć do dwudziestu trzech.
Zgoła odmiennych humorach do stalowych derbów przystępują siatkarze z Zawiercia, ponieważ w sześciu kolejkach przegrali tylko raz. Ulegli do zera AZS-ie Olsztyn w czwartej kolejce. Jednak, jak na razie zajmują czwarte miejsce w ligowej tabeli, mając na koncie pięć zwycięstw, w skład których wchodzą triumfy z uznanymi markami, takimi jak, chociażby Trefl Gdańsk. Siatkarze z Zawiercia zapewniają, że są pewni swych umiejętności i gotowi na następne wyzwanie. Kiedy patrzy się na styl ich gry, a także liczbę zwycięstw w bieżących rozgrywkach, łatwo uwierzyć, że i tym razem wygrają. Jednak mój typ wiąże się z tym, ile punktów obie ekipy zdobędą łącznie w pierwszej partii. I tu spodziewam się zaciętego seta. Dlaczego?
Warta gra do tej pory rewelacyjnie, ale za każdym razem ich rywale zdobywali dwadzieścia lub więcej punktów w tym sezonie w pierwszych partiach. Podobnie jest w przypadku Stali Nysa. Do tego dochodzi fakt, że, choć jedna drużyna prezentuje znacznie wyższy poziom, tak tzw. efekt nowej miotły już działa i wcale nie jest powiedziane, że Nysowianie „przejdą obok meczu”, zwłaszcza, że mówimy o spotkaniu derbowym. Typując zdarzenie z tego meczu, należy mieć na uwadze, że siatkarze z Zawiercia mieli więcej czasu na odpoczynek, ale też zawsze ze Stalą toczyli wyrównane spotkania.
Na zakończenie tekstu dodam, że skoro w jakiś sposób zachęciłem Was do obstawienia tych dwu spotkań w taki sposób, jak ja, to zaproszę Was jeszcze do skorzystania z naszego kodu promocyjnego u tego bukmachera. W końcu skoro można zyskać jeszcze więcej, to czemuż by z tego rezygnować?
Inne typy związane z meczami PlusLigi znajdziecie tutaj: TYPY SIATKÓWKA
Propozycja kuponu:
fot. Adam Starszyński/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze