Z jaką przewagą rok na czele tabeli zakończy Liverpool? Gramy Premier League o 217 PLN!
Liverpool zakończy rok 2024 jako lider Premier League – to już absolutnie pewne. The Reds postarają się przynajmniej utrzymać przewagę nad goniącymi zespołami Chelsea i Arsenalu, a rywalem w delegacji będzie solidny ostatnio West Ham. Zajrzymy również do innej części Londynu, gdzie Tottenham sprawdzi się z Wolverhampton. Zapraszam zatem do lektury.
Z naszym kodem Superbet zgarniesz 200 PLN bonusu za obstawienie i trafienie zakładu na zwycięstwo Liverpoolu!
West Ham – Liverpool
O ile 2024 rok na pewno nie zapisze się w historii West Hamu jakie najlepsze 365 dni klubu, o tyle akurat ostatnie tygodnie mogą napawać kibiców względnym optymizmem. Młoty po bardzo przeciętnej jak dotąd grze złapały wiatr w żagle i pozostają niepokonane od 4 kolejek, w których ugrały łącznie 8 punktów! Oczywiście terminarz nie był w tym czasie najbardziej wymagający, jednak ten fakt trzeba umieć wykorzystać, czego nie potrafił ostatnio uczynić chociażby Brighton. W minionej kolejce londyńczycy w wyrachowany sposób wydarli 3 punkty z rąk beniaminka, a więc Southampton. Mecz wyjazdowy nie był na pewno najbardziej emocjonującym spektaklem sezonu, lecz finalnie West Ham po bramce Bowena wygrał 1:0. Groźnie wyglądającej kontuzji głowy doznał natomiast Łukasz Fabiański, lecz ze zdrowiem Polaka jest już wszystko w porządku – mimo to w bramce West Hamu stanie w niedzielę Areola. Czy Młoty zdołają przedłużyć niezłą passę i po raz pierwszy w tym sezonie zanotują 5 spotkań bez porażki?
Premier League: West Ham – Liverpool
- West Ham
- remis
- Liverpool
Zerknij koniecznie na wszystkie typy na ligę angielską, bo na dwóch starciach w Londynie niedzielnych emocji przecież nie koniec! Liverpool zakończy 2024 rok w perfekcyjnych nastrojach i trudno się The Reds dziwić. Arne Slot już teraz zapisuje się w historii klubu i chociaż opiekun klubu z Anfield głośno nie mówi o mistrzowskich planach, to oczywistym jest, że The Reds na ten moment są murowanym faworytem do sięgnięcia po czempionat Anglii. W ostatniej kolejce Liverpoolczycy mieli nieco kłopotów z Leicester i szybko stracili bramkę, jednak finalnie zwyciężyli zawody w potwornej mgle 3:1. Wcześniej zdemolowali oni Tottenham 6:3 w delegacji, a obecnie przewaga nad drugim w tabeli Arsenalem wynosi 6 punktów. Na pewno przyczepić się można w ostatnich tygodni do bardzo różnie wyglądającej defensywy – Liverpool bez Konate wygląda w tyłach znacznie słabiej, a czystego konta nie udało się w lidze zachować od 1. grudnia.
Kursy na zwycięstwo
7.20
West Ham
5.40
remis
1.38
Liverpool
|
Zagraj! |
Statystyki:
- West Ham zajmuje 13. lokatę w ligowej tabeli, ma na koncie 23 oczka.
- 5 poprzednich meczów Młotów to 2 zwycięstwa, 2 remisy i 1 klęska.
- Under 5.5 bramek został pokryty w 9 z 10 niedawnych starć ekipy z Londynu.
- Liverpool jest liderem Premier League, zdobył dotychczas 42 punkty.
- 5 minionych spotkań The Reds to 4 triumfy i 1 remis.
- Under 5.5 goli miał miejsce przy okazji 8 z 10 minionych spotkań zespołu z Anfield.
Co gramy?
Nie będę tu specjalnie kombinował i postawię na zwycięstwo Liverpoolu połączone z underem 5.5 bramek. Mimo niezłej ostatnio formy West Hamu, uważam The Reds za ekipę znacznie lepiej zgraną, poukładaną i na ten moment zwyczajnie lepszą. Jednocześnie nie spodziewam się tu jednak kanonady strzeleckiej – Liverpoolczycy muszą oszczędzać siły na szalenie intensywny styczeń i spodziewam się trybu ekonomicznego przy korzystnym wyniku. Zakład na triumf ekipy gości i maksymalnie 5 goli zagrasz w Superbet po ciekawym kursie 1.67!
Tottenham – Wolverhampton
Ange Postecoglou najpewniej dostałby od kibiców Tottenhamu rózgę pod choinkę – od zarządu może natomiast niebawem otrzymać wypowiedzenie z pracy. Spurs nie potrafią ustabilizować swojej dyspozycji, a obecny opiekun zespołu nie wyciąga absolutnie żadnych wniosków z kolejnych porażek i wciąż proponuje absurdalnie ofensywny i czasem po prostu naiwny futbol. Po dwóch udanych starciach z Southampton i Manchesterem United nasi bohaterzy ponownie zanotowali spadek formy i polegli wysoko w rywalizacji z Liverpoolem, a w środku tygodnia okazali się również słabsi od Nottingham! Rywal, który dysponuje znacznie mniej jakościowym składem wyszedł po prostu na ekipę mądrzejszą i bardziej wyrachowaną. Tottenham zajmuje zatem rozczarowujące 12. miejsce i chociaż bukmacherzy w Polsce faworyzują Koguty w rywalizacji z Wolverhampton, to nikt nie powiedział, że punkty gospodarzom przyjdą łatwo.
Wolverhampton po zmianie trenera wygląda o niebo lepiej, aniżeli pod koniec kadencji Gary’ego O’Neila. Widać, że drużyna była już po prostu zmęczona metodami pracy ówczesnego menadżera i atmosferą w szatni. Przyjście Vitora Pereiry zadziałało bardzo pozytywnie na zespół, który obecnie chce grać w piłkę i walczyć o każdy kawałek boiska. Przypomnijmy, że Wolverhampton przez pewien okres na wiosnę miał realne szanse na awans do europejskich pucharów, a zdecydowaną większość jesieni spędził pod kreską. Po zmianie trenera Wilki zaprezentowały się kapitalnie przeciwko Leicester i wysoko ograły beniaminka 3:0, a w ostatniej kolejce pokonały również Manchester United 2:0! Bohaterem gospodarzy został Matheus Cunha, który ponownie pokazał zjawiskową formę i rozegrał jedno z najlepszych spotkań w koszulce Wilków. Na pewno Tottenham również będzie musiał uważać na popisy Brazylijczyka. Ja przejdę już natomiast do statystyk i darmowych typów!
Kursy na zwycięstwo
1.67
Tottenham
4.20
remis
4.70
Wolverhampton
|
Zagraj! |
Statystyki:
- Tottenham okupuje obecnie 12. miejsce w Premier League, zdobył 23 oczka.
- 5 niedawnych występów Spurs to 2 triumfy, 1 remis i 2 porażki.
- Londyńczycy średnio dopuszczają do 13.8 strzałów na swoją bramkę.
- Wolverhampton to aktualnie 17. ekipa ligi angielskiej, ma na koncie 15 punktów.
- 5 poprzednich starć Wilków to 2 zwycięstwa i 3 porażki.
- Matheus Cunha w tym sezonie oddaje średnio 1.17 celnych strzałów na mecz.
- Brazylijczyk notował uderzenie w światło bramki w każdym z 5 ostatnich spotkań.
Co gramy?
Matheus Cunha od początku sezonu wyróżnia się brylantową formą i rozgrywa swój sezon życia. Brazylijczyk tym bardziej błyszczał w ostatnich tygodniach, kiedy lepiej wyglądał cały zespół. Nasz bohater trafiał do siatki w każdym z 3 niedawnych spotkań, a w każdym z 5 ostatnich meczów notował minimum 1 celny strzał. Pokiereszowany kontuzjami i bardzo chwiejny Tottenham na pewno będzie popełniał w tyłach błędy i sądzę, że Cunha również w niedzielę popisze się minimum 1 uderzeniem w światło bramki! Cały niedzielny kupon wrzucam poniżej, powodzenia!
fot. PA Images / Alamy Stock Photo
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze