Wzmocniony Tottenham rzuci wyzwanie City i Liverpoolowi? Gramy Premier League o 234 PLN!
Już wczoraj mogliśmy obejrzeć pierwszy mecz Premier League, za którą tak bardzo tęskniliśmy – w debrach Londynu Arsenal pokonał Crystal Palace 2:0, a już dziś będziemy mieli sposobność, by zobaczyć 6 kolejnych spotkań angielskiej elity! Przy tej okazji warto więc przeanalizować niektóre z nich i zagrać swój pierwszy kupon na tą ligę! Ja wybrałem mecz beniaminka z Bournemouth, który zmierzy się u siebie z Aston Villą, a także rywalizację Tottenhamu z Southampton. Analizę i typy na owe starcia znajdziecie poniżej, zapraszam do lektury.
Bournemouth – Aston Villa
Rozpoczynamy od wizyty na Vitality Stadium, który to obiekt przez 2 ostatnie lata był areną spotkań Championship. Właśnie 2 sezonu Bournemouth spędziło na zapleczu Premier League i to ta poprzednia kampania okazała się na tyle dobra, iż podopieczni trenera Scotta Parkera zajęli drugie miejsce za plecami Fulham i powrócili do angielskiej elity. Problem w tym, że Wisienki znacząco nie wzmocniły swojej kadry, w której nie znajdziemy wielu klasowych zawodników. Wyróżnić możemy kilku, pojedynczych piłkarzy, dla których poziom Premier League najpewniej będzie do osiągnięcia, jednak ogólnie rzecz biorąc, klub z Vitality Stadium dysponuje jedną z najsłabszych kadr w całej stawce. Potwierdza to choćby wartość składu – Bournemouth jest najtaniej wycenionym klubem wg portalu Transfermarkt. Na kolana nie powalą nas także mecze sparingowe, których beniaminek rozegrał 4. Prócz wygranej 2:1 z Sheffield Wednesday, Wisienki doświadczyły trzech porażek przeciwko zespołom, z którymi w teorii można było ugrać więcej. Wydaje się, iż w swoim debiucie w Premier League, Wisienki nie ruszą do ataku od pierwszej minuty, ale będą chciały rozegrać zachowawcze spotkanie i przede wszystkim zadbać o defensywę. Czy ten plan się powiedzie?
W gości przyjedzie dziś zespół, który najpewniej po cichu myśli o walce o czołową ósemkę. W poprzedniej kampanii Steven Gerrard nie był surowo rozliczany przez zarząd, który dał mu dużo czasu na poukładanie zespołu. Najbliższa kampania będzie już jednak oceniana w kontekście zdobywanych punktów i zajętej pozycji. Angielski menadżer latem dostał sporo pieniędzy na transfery, a na Villa Park trafiło kilku ciekawych zawodników. Ja osobiście jestem bardzo ciekawy transferu Diego Carlosa, który ma być fundamentem defensywy klubu z Birmingham. Na stałe do zespołu trafił również Phillipe Coutinho, który podczas minionej kampanii pokazywał przebłyski geniuszu, który pamiętamy jeszcze z występów w czerwonej koszulce Liverpoolu. W zasadzie każda pozycja w drużynie Gerrarda jest solidnie obsadzona i nie zdziwię się, jeśli na koniec kampanii Aston Villa zajmie pozycję w górnej połowie tabeli. Póki co jednak należy wybrać się na Vitality Stadium i zgarnąć pierwszy komplet punktów!
Statystyki:
- Bournemouth zakończył poprzednie rozgrywki na 2. miejscu w Championship, zdobył 88 oczek.
- Piłkarze Scotta Parkera przegrali 3 ostatnie spotkania przedsezonowe.
- Wisienki notowały under 4,5 bramek przy okazji 91% meczów w tamtym sezonie.
- Aston Villa zakończyła minioną kampanię na 14. pozycji w Premier League, ugrała 45 oczek.
- The Villans nie przegrali 5 poprzednich gier towarzyskich (1 remis i 4 wygrane).
- Podopieczni Gerrarda notowali under 4,5 goli w 87% gier w poprzednich rozgrywkach.
Podsumowanie:
Uważam, iż pomimo bardzo dobrej, poprzedniej kampanii w Championship, Bournemouth zwyczajnie dysponuje zbyt słabą kadrą, by z powodzeniem utrzymać się w Premier League. Wisienki nie zaprezentowały się najlepiej podczas okresu przygotowawczego, kiedy to przegrały 3 z 4 gier kontrolnych. Zupełnie inaczej wypadła Aston Villa, która potrafiła zremisować z Manchesterem United, czy wygrać z Rennes i Leeds. W meczach towarzyskich The Villans mogliśmy zobaczyć już nowych zawodników Gerrarda, którzy sprawdzili się naprawdę przyzwoicie. Reasumując, uważam, że goście zdobędą dziś przynajmniej 1 oczko, a w samym meczu zobaczymy maksymalnie 4 gole!
Tottenham – Southampton
Nim zaczniemy analizować drugi mecz, przypomnę o możliwości wykorzystania naszego, specjalnego kodu promocyjnego u bukmachera Betfan! Przenosimy się już do stolicy Anglii, gdzie rozegrane zostaną dziś 2 starcia Premier League. Ja pod lupę wziąłem potyczkę Tottenhamu z Southampton – w teorii faworyt owego zestawienia jest oczywisty, jednak czy Koguty zdołają zgarnąć komplet punktów? Minionego już lata Daniel Levy sięgnął głęboko do portfela i w sumie sprowadził aż siedmiu piłkarzy na Tottenham Hotspur Stadium. Rzekłbym nawet, że Spurs zrobili najciekawsze transfery spośród wszystkich, angielskich klubów, a ofensywa londyńskiego zespołu wygląda na papierze iście fenomenalnie. Prócz Kane’a, Sona, czy Kulusevskiego, w ataku Tottenhamu szaleć będą teraz jeszcze Perisić i Richarlison, a w drugiej linii dzielić i rządzić ma Ives Bissouma. Spurs mają więc naprawdę silną kadrę i z pewnością marzą, by w trakcie kampanii 2022/23 powalczyć z Manchesterem City i Liverpoolem. Przypomnijmy, że na wiosnę tego roku podopieczni Conte grali rewelacyjnie i zdobyli w sumie 4 punkty przeciwko dwóm, wymienionym wyżej ekipom. Czy równie dobrze rozpocznie się dla Kogutów nowy sezon?
W gości do Londynu przyjedzie zespół Jana Bednarka, a więc Southampton, który w mojej opinii nie czyni żadnych postępów i de facto tkwi w miejscu. Ralph Hassenhuttl jest chyba gwarancją utrzymania w Premier League, jednak nie dostrzegam, by austriacki szkoleniowiec zapewniał klubowi progres. W minionej kampanii The Saints powtórzyli scenariusz z sezonu 2020/21. Bardzo dobra gra na jesieni, wysyp kontuzji zimą i ciułanie punktów wiosną, bez szans na większy sukces, ale bez obaw o spadek z Premier League. Finalnie Święci zakończyli rozgrywki na 15. pozycji, lecz końcówka sezonu w ich wykonaniu była naprawdę trudna do oglądania, a ostatnie 4 kolejki nie przyniosły zespołowi ani jednego oczka. Latem zarząd klubu zdecydował się na dokonanie kilku wzmocnień, lecz niemal wszystkie z nich to kontynuacja strategii stosowanej od wielu lat. Na St. Mary’s Stadium trafiło bowiem wielu młodziutkich, utalentowanych piłkarzy, którzy w przyszłości mają stanowić o sile zespołu, a następnie dadzą na sobie zarobić. Wydaje się natomiast, że nowe nabytki Southampton nie będą miały wielkiego wpływu na losy meczu z Tottenhamem…
Statystyki:
- Tottenham zakończył sezon 2021/22 na 4. pozycji w Premier League, zdobył 71 oczek.
- W 10 ostatnich kolejkach tamtej kampanii, Spurs zdobyli 23 punkty (3. najlepszy wynik).
- Koguty średnio wykonywały 4,89 rożnych na 90 minut.
- Southampton w poprzednich rozgrywkach finiszował na 15. miejscu z dorobkiem 40 oczek.
- Święci w 10 ostatnich kolejkach minionego sezonu zdobyli 5 punktów.
- Southampton średnio wykonywały 5,15 kornerów na spotkanie.
Podsumowanie:
W przypadku tego, konkretnego meczu gram typ zbudowany przy pomocy BetBuildera. Jest to zakład na zwycięstwo Tottenhamu i więcej rzutów rożnych, wykonanych przez piłkarzy Conte. Letnie wzmocnienia sprawiły, że Spurs aktualnie dysponują piekielnie silnym atakiem i z pewnością włoski szkoleniowiec postawi nacisk na wykorzystywanie ofensywnych piłkarzy. Londyńczycy w końcówce poprzedniej kampanii radzili sobie znakomicie i seryjnie wygrywali mecze i spodziewam się, że także dziś zdominują pogrążone w przeciętności Southampton. Przypominam, że proponowane przeze mnie typy, zagrać możecie za bonus od bukmachera Betfan. Powodzenia!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze