Wracamy na murawę! Kupon double na Ligę Narodów w grze o 326 PLN
Przerwa od piłki nożnej już za nami, dlatego dzisiaj wracamy na boiska Ligi Narodów. Przed nami dwie rywalizacje w pierwszej dywizji, gdzie poszukamy swojej szansy na wygraną. Na początek Belgia zmierzy się z Islandią, a następnie Chorwacja z Hiszpanią. Po prostu będzie się działo, a my gramy kupon double na 326 PLN.
Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy
Belgia vs Islandia
Belgowie od czasu mundialu idą niczym burza. Gra podopiecznych Roberto Martineza zasługuje na najwyższe uznanie. Czerwone Diabły do tej pory rozegrały dwa mecze w Lidze Narodów i w obu przypadkach zakończyli je zwycięstwem. Rozpoczęli od pokonania Islandii 3:0 na wyjeździe, a następnie przed własną publicznością po ciężkim meczu pokonali Szwajcarię 2:1. Romelu Lukaku w dwóch spotkaniach tych rozgrywek zdobył cztery bramki, zresztą snajper Manchesteru United w kadrze zmienia się nie do poznania i strzela gola za golem. Bardzo dobrą formę prezentuje również inny piłkarz z Premier League – Eden Hazard. Belgijski czarodziej odpalił już na rosyjskim mundialu, a teraz nie zdejmuje nogi z pedału gazu. Islandczycy mają się czego obawiać. Tym bardziej, gdy spojrzą na statystyki meczów bezpośrednich. Belgia wygrała we wszystkich rozegranych starciach z tym rywalem. Islandczycy nigdy nie osiągnęli nawet remisu. Dodatkowo Belgowie przegrali tylko jeden z ostatnich 30 meczów. Takie liczby muszą robić wrażenie. Czerwone Diabły w przypadku wygranej nad Islandią znacząco przybliżą się do wygranej w swojej grupie.
Islandia jest drużyną, która najmocniej zapadła w pamięci kibiców na Euro 2016. Fani lubią takie historie, gdzie kopciuszek niszczy marzenia wielkich drużyn. Nasi Chłopcy kapitalnie zaprezentowali się na francuskich boiskach, jednak ostatnia forma tego zespołu jest tragiczna. Wszystko zaczęło się wraz z początkiem 2018 roku. Od stycznia wygrali tylko dwa spotkania, jednak nie powinno się ich brać pod uwagę, ponieważ dwukrotnie rywalem Islandii była Indonezja. Z poważnymi rywalami nie wygrali ani razu, notując zaledwie trzy remisy. Ciężko jest mi określić, co dokładnie stało się z tym zespołem. Pod znakiem zapytania w meczu z Belgią stoi występ największej gwiazdy. Gylfi Sigurdsson został ostro sfaulowany przez Jorginho i zmaga się z bólem w kostce. We wszystkich pięciu starciach tego zespołu było +2,5 gola i w trzech ostatnich meczach z Belgią było podobnie, jednak Islandczycy na siedem z ośmiu rywalizacji z tym rywalem nie zdobyli gola. Czy trafią do siatki Courtoisa w Brukseli? Bardzo ciężkie pytanie, forma tej drużyny wskazuje, że nie.
Statystyki:
- Romelu Lukaku w dwóch spotkaniach Ligi Narodów zdobył cztery bramki.
- Belgia wygrała we wszystkich rozegranych starciach z tym rywalem. Islandczycy nigdy nie osiągnęli nawet remisu.
- Belgowie przegrali tylko jeden z ostatnich 30 meczów
- Belgia wygrała w obu meczach Ligi Narodów, strzelając w nich minimum dwie bramki.
- We wszystkich pięciu ostatnich meczach Islandii było +2,5 gola.
- Trzy kolejne rywalizacje tych drużyn zakończyły się wynikiem +2,5 bramki.
- Islandczycy na siedem z ośmiu ostatnich rywalizacji z tym rywalem nie zdobyli gola.
- Cztery z sześciu ostatnich spotkań Belgii zakończyły się wynikiem BTTS.
- Pierwsze spotkanie obu drużyn wygrali Belgowie z wynikiem 0:3.
- Islandia w każdym spotkaniu Ligi Narodów traciła przynajmniej dwa gole
- Belgia w trzech ostatnich meczach z Islandią zdobywała przynajmniej trzy gole.
- Islandia w ostatnich ośmiu meczach z Belgią zdobyła zaledwie jednego gola
Co obstawiać?
Przed tym meczem jedno jest pewne, Belgia jest w gazie, a Islandia złapała gumę od początku 2018 roku. Kursy na wygraną Czerwonych Diabłów nie przekonują. W związku z tym musimy poszukać zdarzenia łączonego. Belgowie potrafią grać na zero z tyłu, co pokazali w pierwszej rywalizacji z tym rywalem. Czy zachowają czyste konto? Teoretycznie tak, jednak praktycznie jakiś farfocel może wpaść, dlatego rezygnuje z tej opcji. Lukaku w meczach reprezentacji Belgii jest w kosmicznym gazie. Snajper Manchesteru United w kadrze odzyskuje swój blask, a w dwóch z czterech spotkań Ligi Narodów zdobywał bramkę. Pisałem dla Was ten tekst rano, gdy jeszcze nie było informacji o składach. Lukaku jest po kontuzji, ale w przewidywaniach miał rozpocząć w pierwszym składzie. Ja typuje, że zdobędzie gola w tej rywalizacji, jednak gdyby nie zagrał, to ciekawą opcją jest wygrana gospodarzy i +2,5 bramki.
Zdarzenie: Belgia vs Islandia
Typ: Lukaku gol
Kurs: 1.70
W przypadku braku występu Lukaku proponuję:
Typ: 1/+2,5 gola
Kurs: 1.52
Chorwacja vs Hiszpania
Pierwsze starcie tych drużyn zszokowało cały piłkarski świat. Chorwaci przystępowali do tego meczu jako aktualny wicemistrz świata, tymczasem wyjechali z Hiszpanii z bagażem sześciu bramek. Podopieczni Zlatko Dalića z pewnością poszukają zemsty, tym bardziej że rozgrywka obecnie toczy się o utrzymanie w pierwszej dywizji. Fakt, że Anglicy wygrali na wyjeździe z piłkarzami Luisa Enrique, z pewnością im nie pomógł. Obecna sytuacja Hrvatski wygląda następująco. Po dwóch meczach mają na swoim koncie jeden punkt. W tym czasie nie zdobyli nawet jednego gola. Dla zespołu Zlatko Dalića nawet porażka w tym spotkaniu nie będzie końcem świata, ponieważ tracą do Anglików trzy punkty, a rywale mają jeden mecz rozegrany więcej. I tak decydujące będzie starcie na Wembley. Szanse mogą dostać rezerwowi, jednak co istotne w przypadku wygranej z La Furja Roja będą mieli większe możliwości w Londynie. Jeśli pokonają Hiszpanię, to będą mieli na koncie cztery punkty i remis 0:0 w pierwszej rywalizacji z Anglią. O miejscu decyduje wynik bezpośrednich rywalizacji, więc remis 1:1 w takim przypadku by ich urządzał. Każdy inny rezultat niż wygrana z Hiszpanią, sprawi, że na Wembley będą musieli wygrać.
Przed tym meczem będzie sporo kalkulacji, ale fakty są takie, że Hiszpania wygrywając w Zagrzebiu, zapewnia sobie pierwsze miejsce w grupie i nie musi się na nikogo oglądać. Podopieczni Luisa Enrique przegrali w ostatnim meczu z Anglią, więc z pewnością będą chcieli zmazać plamę. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną La Furja Roja 6:0. W rewanżu nie spodziewam się tak dużej dysproporcji, zwłaszcza że rewanż odbędzie się w Chorwacji. Luka Modrić i spółka z pewnością zrobią wszystko, żeby uprzykrzyć życie Hiszpanom. Ważnym aspektem jest fakt, że piłkarze Luisa Enrique pod wodzą tego szkoleniowca rozegrali cztery spotkania i za każdym razem kończyło się z wynikiem +2,5 gola. Tylko jeden raz zagrali na zero z tyłu i miało to miejsce właśnie z reprezentacją Chorwacji. Analizując ofertę bukmacherów, można zauważyć, że nie spodziewają się wielu goli, a oba zespoły dysponują sporą jakością w ofensywie i wątpię w kurczowe murowanie dostępu do bramki.
Statystyki:
- Chorwacja po mundialu rozegrała cztery spotkania. Wygrali tylko jedno z nich, a w trzech przypadkach tracili przynajmniej jedną bramkę.
- Hiszpania może się pochwalić trzema wynikami BTTS w czterech rywalizacjach.
- Cztery ostatnie mecze Hiszpanii to wyniki +2,5 gola.
- Chorwacja w dwóch z czterech rywalizacji zaliczyła rezultat +2,5 bramki.
- La Furja Roja w czterech kolejnych starciach zdobywała przynajmniej jednego gola.
- W czterech ostatnich meczach bezpośrednich tych drużyn nie było remisu.
- Pierwsze spotkanie obu drużyn wygrali Hiszpanie 6:0.
- Hiszpania w każdym z kolejnych 28 meczach zdobywała bramkę.
- La Furja Roja nie trafiła do siatki ostatni raz dokładnie 27 czerwca 2016 roku na Euro 2016 w rywalizacji z Włochami.
- Chorwacja w dwóch z trzech meczów nie zdobyła gola.
- Siedem z dziewięciu ostatnich meczów Chorwacji to wyniki BTTS.
Przewidywane składy:
Chorwacja: Kalinić – Pivarić, Vida, Lovren, Vrsaljko – Brozović, Rakitić – Kramarić, Modrić, Perisić – Rebić
Hiszpania: de Gea – Alba, Ramos, Hermoso, Azpilicueta – Niguez, Busquets, Ceballos – Isco, Morata, Asensio
Co obstawiać?
Muszę przyznać, że długo analizowałem możliwy typ na to spotkanie. Ostatecznie zdecydowałem się na opcję +2,5 gola. Dlaczego w ten sposób? Bukmacherzy oferują kurs powyżej 2.00 na wejście takiego zdarzenia. Moim zdaniem już sam przelicznik skłania w stronę spróbowania. Czy jest to pewniaczek? Zdecydowanie nie. Hiszpania pod wodza Luisa Enrique jest overowym zespołem, który w przypadku wygranej zapewni sobie pierwsze miejsce w grupie. Chorwaci z pewnością zrobią wszystko, żeby zmazać plamę z pierwszej rywalizacji, gdzie przegrali 6:0. Moim zdaniem zobaczymy tutaj wymianę ciosów.