Wracamy do walki o Mundial! Piątkowy kupon double i atak na 269 PLN!
Po emocjach związanych z półfinałami Ligi Narodów UEFA czas na rozgrywane w strefie europejskiej, zmagania o prawo udziału w katarskim Mundialu. Dziś na rozkładzie jest 11 spotkań, z których zwyczajowo do analizy wybrałem dwa. Tym razem zajrzymy do Cypru, gdzie tamtejsza ekipa podejmie Chorwację, a także do stolicy Czech, gdzie nasi południowi sąsiedzi powalczą o baraże z Walijczykami. Zapowiada nam się bardzo emocjonujący wieczór, który – mam nadzieję – zwieńczymy profitem. Serdecznie zapraszam!
Odbierz bonus powitalny do 1554 złotych u legalnego bukmachera SuperBET!
OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł,
TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł,
DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł
APLIKACJA MOBILNA: 20 zł
SPECJALNA PROMOCJA: 400 zł
Cypr vs Chorwacja
Na początek zajmiemy się starciem ekipy Cypru z aktualnymi wicemistrzami świata, Chorwatami. Spotkanie to odbędzie się o godzinie 20:45 na stadionie AEK-u w Larnace. W rozgrywanym w poprzedniej rundzie starciu tych zespołów górą byli Vatreni, którzy zwyciężyli 1-0. Było to dotychczas jedyne spotkanie o punkty w historii obu reprezentacji.
Nie masz jeszcze konta w Superbet? Załóż je z naszym kodem promocyjnym i skorzystaj z oferty powitalnej!
Ekipa cypryjska nigdy jeszcze nie zaznała awansu na wielki turniej. Trudno jednak oczekiwać takiego sukcesu od piłkarzy z tej małej wyspy, choć co jakiś czas można usłyszeć o umiarkowanych sukcesach drużyn klubowych z tego kraju. Jak dotąd nie udaje się jednak przełożyć tego na występy kadry narodowej, co widać przede wszystkim po aktualnej sytuacji tej drużyny w tabeli swojej grupy eliminacyjnej. Zespół prowadzony przez Nikosa Kostenoglou na ten moment z dorobkiem czterech punktów zajmuje ostatnie miejsce w grupie H. O ile początek zmagań był dla tego zespołu w miarę udany, bo w marcowych meczach wygrał on ze Słowenią i zremisował ze Słowacją, tak rozgrywane w czerwcu mecze towarzyskie oraz trzy wrześniowe spotkania eliminacyjne przyniosły temu zespołowi pięć porażek i ani jednego strzelonego gola. Cypryjczycy pomimo dość odważnego ustawienia z wahadłowymi nie są w stanie stwarzać okazji bramkowych, a na dodatek tracą mnóstwo goli. Szanse na awans mają już oni tylko matematyczne, więc marzenia o debiucie na dużej imprezie będą musieli odłożyć przynajmniej o dwa lata.
Zespół z Bałkanów ma za sobą nie najgorsze mistrzostwa Europy. Vatreni odpadli wprawdzie już w 1/8 finału, jednak stało się to po fantastycznym widowisku zwieńczonym dogrywką, w dodatku przeciwko późniejszemu półfinaliście, czyli ekipie Hiszpanii. Trener Zlatko Dalić od początku turnieju starał się nie pompować balonika z oczekiwaniami, ponieważ jego kadra przeszła sporą reorganizację od czasu zdobycia srebrnego medalu na Mundialu w Rosji, więc taki wynik został przyjęty w kraju ze spokojem. Powrót do walki o katarski czempionat Chorwaci zaliczyli udany. W trzech wrześniowych meczach zainkasowali bowiem siedem punktów, w dodatku nie tracąc gola. Jest to swego rodzaju novum, ponieważ jak dotąd grali oni odważniej i mimo że strzelali sporo bramek, to równie często zdarzało im się je tracić. Mecze z Rosją, Słowacją i Słowenią zagrali jednak na zero z tyłu, dzięki czemu przewodzą w grupowej tabeli i są w dobrej sytuacji przed końcówką eliminacji.
Bonus Superbet to aż 1300 PLN w zakładzie bez ryzyka, 200 PLN bonusu od depozytu oraz inne profity! Przekonaj się sam!
Co typuję?
Zdecydowanym faworytem tego starcia są goście. Chorwaci są zespołem o kilka klas lepszym, niż ich dzisiejsi oponenci i każdy inny wynik niż ich zwycięstwo były ogromną sensacją. Kurs na „czyste dwa” jest jednak nieco za niski, aby się nim interesować, więc dobieram do tego jeszcze warunek „BTTS: nie”. W praktyce oznacza to, że gram tutaj zwycięstwo Chorwacji bez straty gola. Ekipa Zlatko Dalicia ostatnio zanotowała progres, jeżeli chodzi o grę obronną, a w ostatnich meczach ekipy cypryjskiej widzieliśmy, że ma ona ogromne problemy ze stwarzaniem sobie sytuacji. Sądzę więc, że Vatreni od samego początku meczu zdominują rywali, nie dadzą im zbyt wielu okazji do rozgrywania piłki i w efekcie wygrają ten mecz do zera.
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Czechy vs Walia
Przechodzimy do jednego z najciekawiej zapowiadających się dzisiejszych starć, a więc pojedynku Czech z Walią. Spotkanie to rozegrane zostanie na Sinobo Stadium w Pradze. W meczu drugiej kolejki eliminacji Walijczycy na własnym stadionie pokonali Czechów 1-0. Teraz więc przed naszymi południowymi sąsiadami okazja do rewanżu.
Opinie o bukmacherze Superbet przeczytasz tutaj -> https://zagranie.com/superbet-opinie-podstawowe-informacje-prognozy/
Czesi walczą powrót na Mundial po 16 latach nieobecności. O ile w Euro zespół ten uczestniczy regularnie (od rozpadu Czechosłowacji był obecny na każdej z siedmiu edycji), tak na turnieju o mistrzostwo świata po raz ostatni wystąpił na niemieckich boiskach w 2006 roku i był to jedyny od 1994 roku raz, kiedy Czesi pokazali się na Mundialu. Aktualnie są w nie najgorszej sytuacji, ponieważ zajmują drugą pozycję w swojej grupie, choć mająca tyle samo punktów Walia ma w stosunku do Czechów jeden mecz zaległy. Prowadzący w grupie E Belgowie są absolutnie poza zasięgiem reszty drużyn, więc walka o drugie miejsce rozegra się pomiędzy Czechami a Walią. Wrześniowa sesja meczów przyniosła drużynie Jaroslava Šilhavego niezbędne minimum, czyli trzy punkty wywalczone z Białorusią. Przegrany 0-3 mecz z Belgią nie stanowi z kolei większej niespodzianki i nie jest powodem do wstydu. Przed tym zespołem teraz najważniejsza batalia tych eliminacji, bowiem jeżeli uda się zrewanżować Walijczykom za porażkę z Cardiff, staną oni przed sporą szansą wywalczenia awansu do baraży.
Wyspiarze po wrześniowych meczach eliminacyjnych mają prawo czuć spory niedosyt. O ile wygrali oni z Białorusią (choć nie bez problemów, bo zwycięstwo wywalczyli dopiero w doliczonym czasie gry), o tyle z Estonią zanotowali zaledwie remis, w dodatku grając przed własną publicznością. Smoki były w tym meczu nieskuteczne i bezzębne i z pewnością mają teraz czego żałować, bo gdyby zanotowały wówczas komplet oczek, byłyby w dużo lepszej sytuacji przed nadchodzącym meczem z Czechami. Dzisiejsza batalia będzie więc prawdopodobnie decydująca o obsadzie drugiego miejsca w grupie, ponieważ Walia, choć ma do rozegrania jeden mecz więcej w stosunku do Czechów, to meczem tym jest starcie z Belgią, a więc ekipą, która jak dotąd zanotowała komplet punktów. Zespół prowadzony przez Roberta Page’a gra piłkę kojarzoną przez długie lata z Wyspami Brytyjskimi, czyli twardą, nieustępliwą i defensywną. Czasami jednak również i nieskuteczną z przodu, co pokazał wspomniany już mecz z Estonią, w którym Walijczycy przeważali, jednak nie byli w stanie tej przewagi udokumentować.
Co typuję?
Przed nami naprawdę emocjonujące i szalenie ciekawe spotkanie. Według bukmacherów dość wyraźnym faworytem będą gospodarze, co biorąc pod uwagę ostatnią formę obu zespołów, jest zrozumiałe. Osobiście jednak obawiam się grać tutaj w systemie 1X2, więc poszukam innego typu. Sądzę, że warto będzie iść w rzuty rożne gospodarzy. Sytuacja w tabeli grupy E sprawia, że Czesi muszą wygrać to spotkanie, aby mieć na koncie większą ilość punktów od Walii. Należy pamiętać, że Smoki mają do rozegrania jeden mecz więcej, więc ewentualna trzypunktowa przewaga niemal gwarantowałaby im drugie miejsce w grupie. Sądzę więc, że goście przyjmą dziś postawę defensywną i to Czesi będą naciskać. Ma prawo generować to sporą liczbę rzutów rożnych z ich strony i na taki właśnie zakład się decyduję. Obstawiam przynajmniej 5,5 rzutów rożnych gospodarzy. Proponowany przez bukmachera Superbet kurs na to zdarzenie jest w mojej opinii wart pobrania na kupon.
Obrazek w tle: fot. Grega Valancic / Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze