Wracające na zwycięski szlak Milano z kolejną wygraną? Euroligowy double z kursem 2.71!
W drugim tygodniu Marca już we wtorek rozpoczynamy zmagania na boiskach Euroligowych. Sezon powoli wkracza w decydującą fazę, terminarz jest coraz bardziej napięty, ale co najważniejsze zwycięstwa ważą znacznie więcej niż te na początku sezonu. Każdy z zespołów ma już świadomość, o co będzie grał. Część z rywalizujących dziś drużyn chce tylko dograć sezon do końca, natomiast są też tacy, dla których zdobyte dziś punkty są niezwykle istotne. Możemy być więc pewnie, że nikt tu dziś nie odpuści i zobaczymy prawdziwe koszykarskie święto. Zapraszam do lektury!
Alba Berlin vs Zalgiris Kowno: typy, kursy i zakłady bukmacherskie (7.03.2023 20:00)
Bilans Alba Berlin: 7-19
Ten sezon jest już stracony dla Berlińskiego zespołu. Skompletowane dotąd ledwie 7 zwycięstw klasyfikuje ich na ostatniej lokacie i nawet jeśli wygrają kilka spotkań, to mogą wskoczyć jedynie o jedną lub max 2 lokaty wyżej. Play-off to tylko marzenie i obecnie grają tylko o pozostawienie po sobie dobrego wrażenia. Myślę, że Alba powinna się już skupić na walce w lidze krajowej, gdzie tracą 2 zwycięstwa do liderującego zespołu. Patrząc na pozostałe do rozegrania spotkania, obawiam się, że Alba może odnieść 2 może maksymalnie 3 zwycięstwa. W dzisiejszym meczu, choć teoretycznie szanse są równe, o wygraną będzie im bardzo ciężko, rywal ma zupełnie inne cele i sądzę, że zrobi wszystko, aby wyrwać Berlińczykom 2 oczka.
Alba nieźle weszła w nowy rok, odnosząc 2 kolejne zwycięstwa w Eurolidze, pokonując w tym czasie Baskonię i Milano. Dawało to nadzieje, że dzisiejsi gospodarze wrócą na właściwe tory, jednak kolejne mecze to duże rozczarowania. Alba przegrała 6 kolejnych spotkań na arenie międzynarodowej, zwcyiestwo odnosząc dopiero niespełna 2 tygodnie temu w starciu z Crveną Zvezda. Ta wygrana nie pociągnęła jednak za sobą kolejnych dobrych wyników. Już kilka dni później Alba ponownie rywalizowała w Eurolidze, jednak tym razem bez powodzenia. Na bardzo trudnym ternie, jakim trzeba uznać parkiet Partizana Belgrad, Niemiecki zespół przegrał wysoko, bo 88:74.
Bilans Zalgiris Kowno: 13-13
Litwini są jednym z 4 zespołów znajdujących się w grupie pościgowej za najlepszą ósemką. Jak im idzie? Cóż, ostatnie tygodnie może i nie należały do udanych, jednak rywalizowali z naprawdę mocnymi przeciwnikami. Zaglądając do terminarza, można łatwo zauważyć, że Zalgiris większość swoich trudnych spotkań rozegra przed własną publiką, co przecież powinno być sporym handicapem, bo to właśnie w Żalgiris Arenie wygrali 9 z 12 spotkań. Poza murami własnego obiektu nie idzie im jednak najlepiej, bilans 4 zwycięstw i 10 porażek nie daje zbyt dużej nadziei, że dziś uda im się odnieść zwycięstwo. Myślę jednak, że goście wiedzą, o co grają i zdają sobie sprawę z tego, że dziś po prostu muszą wygrać.
Litwini rozegrali ostatnio 2 bardzo trudne mecze w Hiszpanii, mierząc się tam z Barceloną i Realem. Oba starcia nie zakończyły się dla nich jednak szczęśliwie. Pierwsze ze spotkań przegrali 93:74, natomiast drugie zakończyło się jeszcze większą porażką, bowiem polegli aż 96:69. Powiedzmy jednak szczerze, że te przegrane były wliczone w koszta, ci przeciwnicy to zespoły zdecydowanie silniejsze więc moglibyśmy mówić o ogromnej niespodziance, jeśli Zalgiris odniosłoby choć jedno zwycięstwo. W poprzednich tygodniach Litwini także nie mieli zbyt dużo szczęścia, co prawda wygrali z Baskonią 80:72, jednak wcześniej przegrali z Partizanem, Anadolu Efes i Panathinaikosem. Zalgiris bardzo potrzebuje tej wygranej, jednak ich obecna form wcale nie wskazuje na to, że dziś zwyciężą. Słabszy rywal chyba już nie mógł się im trafić, lecz czy zespół z Kowna podoła stawianemu przed nimi zadaniu?
Statystyki
- Zalgirsi to jedna z najsłabszych ofensyw w lidze, zdobywają ledwie 75,6 pkt na mecz, tracąc przy tym 78,6, co akurat jest dobrym wynikiem.
- Alba w ataku nie wygląda najgorzej, średnio rzuca 80,6 pkt, jednak traci 85,3, co czyni ich najsłabszą defensywą Euroligi.
- Alba świetnie dzieli się piłką i rozdaje aż 20 asyst na mecz.
- Obie ekipy świetnie zbierają w ataku, notując niemal 12 desek ofensywnych na mecz.
- Pierwszy mecz wygrał Zalgiris 88:81.
Co typować?
W tym spotkaniu mamy do czynienia z jedną z najsłabszych ofensyw w lidze z zespołem, który jest na ostatnim miejscu pod względem defensywy. Kto więc bardzo wykorzysta swoje przewagi? Moim zdaniem Zalgiris nie pokaże się dziś z dobrej strony. Ich ostatnie spotkania nie napawają optymizm przed meczem z zespołem, który właściwie nie ma już nic do stracenia. Alba z kolei grając u siebie, powinna szukać szans na zwycięstwo, aby choć w minimalnym stopniu zrekompensować kibicom ten fatalny na arenie międzynarodowej sezon. Nie będę tu jednak typował wyniku spotkania, swoją uwagę skupiłem bowiem na zdobyczy punktowej gości, która w mojej ocenie nie powinna być wyższa niż 82,5 pkt. Patrząc na historię rywalizacji obu drużyn, Litwinom w 6 dotąd rozegranych w Berlinie spotkaniach ani razu nie udało się zbliżyć do tej granicy. Równie istotny jest fakt, że zespół z Kowna, w 14 wyjazdowych spotkaniach w Eurolidze, ową barierę przekraczał tylko trzykrotnie. Alba może i rzeczywiście nie grzeszy szczelną defensywą, jednak myślę, że będzie ona na tyle skuteczna, aby zatrzymać przyjezdnych na założonej granicy. Pamiętaj, że w dalszym ciągu możesz skorzystać z kodu promocyjnego STS!
Valencia vs Milano: typy, kursy i zakłady bukmacherskie (6.03.2023 20:30)
Bilans Valencia: 13-13
Hiszpański zespół właściwie obiją się o play-offy, lecz obecnie wypadł poza czołową ósemkę Euroligi. Zgromadzone dotąd 13 zwycięstw pozwala im jedynie na okupowanie 10 lokaty, lecz identyczną ilość zwycięstw mają drużyny z lokat od 8 do 11. Przed Valencią jeszcze kilka bardzo trudnych spotkań, większość nich rozegrają poza murami własnego obiektu, więc misja play-off zdaje się oddalać. Zwycięstw powinni szukać w meczach takich jak ten dzisiejszy, jednak czy będące pod nimi Milano rzeczywiście okaże się na tyle łatwym rywalem.
Valencia wygrała swój ostatni mecz, który rozgrywali na parkietach Hiszpańskiej ligi ACB, jednak chyba do końca nie przyćmiło to wynik ich wcześniejszego spotkania, które rozgrywali z Baskonią w ramach Euroligi. Porażka to mało powiedziane, mieliśmy tam do czynienia z prawdziwą deklasacją, bowiem zespół z krainy Basków zwyciężył aż 114:75, dominując w każdym elemencie na boisku. Nie była to jednak jedyna ich wpadka w minionych tygodniach. Wcześniej przegrali z Olympiakosem, pozwalając rywalom rzucić 92 punkty na swoim boisku, przy czym sami zdobyli 85. Już po bilansie widać, że Valencia gra w kratkę, potrafią zwyciężyć w meczach ze znacznie silniejszymi przeciwnikami, by kilka dni później przegrać mecz, który teoretycznie jest do wygrania.
Bilans Milano: 10-15
Mediolańczycy przez cały sezon prezentowali się bardzo słabo i chyba nikt już nie wierzył, że uda im się coś z tego sezonu wyłuskać. Tymczasem po kilku lepszych spotkaniach, Milano powoli wraca do gry, jednak 10 zwycięstw to chyba wciąż zbyt mało, aby myśleć o walce o najlepszą ósemkę. Obecnie dzisiejsi goście zajmują 14 pozycję w Eurolidze, przed nimi trudny terminarz i ciężko będzie wygrać ponad połowę pozostałych spotkań, co byłoby niezbędne, jeśli chcą myśleć o play-off. Niezależnie od tego, na jakiej pozycji zakończą sezon, możemy być pewni, że niesieni falą dopingu swoich kibiców pokuszą się o jeszcze kilka niespodzianek, które przecież sprawiali w ostatnich spotkaniach.
Swój ostatni mecz w Eurolidze Milano przegrało ponad miesiąc temu, a była to rywalizacja z Monako. Od tego czasu ich gra uległa jednak całkowitej zmianie. Zespół wygląda zdecydowanie lepiej, co też przełożyło się na dobre wyniki i obecnie mogą się pochwalić serią 4 kolejnych wygranych na arenie międzynarodowej. W tym czasie udało im się pokonać Baskonię, Crvenę Zvezda, Panathinaikos i wreszcie w ostatniej kolejce- Olympiakos. Szczególną uwagę chce zwrócić na ten ostatni mecz. Jak powszechnie wiadomo Olympiakos to jedna z najlepszych drużyn w Europie i mimo to, ku zaskoczeniu wielu Mediolańczycy zwyciężyli wysoko, bo 83:62. Jak więc widać, Włoska ekipa rośnie w siłę z meczu na mecz, dotąd starcia wyjazdowe nie były ich atutem, jednak może niesieni na zwycięskiej fali postarają się o sprawienie kolejnej niespodzianki?
Statystyki
- Mediolańczycy to druga najlepsza defensywa ligi, średnio tracą 76,6 pkt. Valencia z kolei jest druga od końca w tym aspekcie, pozwalając rywalom na zdobywanie 85,3 pkt.
- Valencia ze średnią 82,7 pkt, jest 8 ofensywą ligi, natomiast Milano zdobywając ledwie 72,3 pkt, plasuje się na ostatniej pozycji w tym aspekcie.
- Ostatni pojedynek wygrało Milano 90:79.
Co typować?
Patrząc na dyspozycję obu zespołów, bardziej przychylam się ku zagraniu w stronę zespołu przyjezdnych. Goście są w zdecydowanie lepszej dyspozycji, wygrali kilka ostatnich spotkań, co nie było kwestią przypadku, bowiem na boisku rzeczywiście wyglądali znacznie lepiej. Duża w tym zasługa ich szczelnej defensywy, to przecież atut, z którego byli znani w poprzednich sezonach, jednak w tym niekoniecznie nam to pokazywali. Gospodarze z kolei nie mogą zaliczyć minionych tygodni do udanych, w kilku meczach byli naprawdę blisko rywala, lecz ostatecznie przegrywali, a w ostatnim zostali kompletnie rozgromieni. Dla małego zabezpieczenia zakładu gram tu handicap w stronę przyjezdnych. Dodaje do dorobku gości 5,5 pkt, co w mojej ocenie odpowiednio zabezpieczy ich ewentualną przegraną. Jeśli uważasz podobnie i grasz dziś z nami, pamiętaj o możliwości skorzystania z bonusu STS!
Fot. Pressfocus.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze