Wkracza najlepsza ósemka rankingu! Gramy Masters z kursem 2.78!
Pierwszy dzień rywalizacji to wygrane faworytów. Nam jednak zabrakło szczęścia i jedyny wyżej rozstawiony zawodnik, którego mieliśmy na kuponie, niestety przegrał, grając fatalne spotkanie poniżej oczekiwań. Dzisiaj do gry wkraczają darterzy o najwyższym rozstawieniu, a więc o numerach 1 -8. Bardzo ciekawie zapowiadają się rywalizację w drabince, które już od drugiej rundy wkraczają na poziom “Best of 19 legs”. Do 1/8 finału przeszedł także Krzysztof Ratajski, który pojawi się naszym kupie, gdzie mierzyć się będzie z wicemistrzem świata. Serdecznie zapraszam do mojego artykułu!
Krzysztof Ratajski vs Michael Smith: typy i kursy bukmacherskie (29.01.2022 r. – 15:30)
Zarejestruj się w STS z kodem promocyjnym od Zagranie! Zagraj z nami darta i odbierz do 234PLN bez ryzyka!
Przed Polakiem bardzo trudne zadanie. Jeżeli chce myśleć o awansie do kolejnej rundy, musi zdecydowanie lepiej zagrać niż w swoim pierwszym meczu w hali Marshall Arena. Krzysztofowi Ratajskiemu przyjdzie zmierzyć się z finalistą tegorocznych Mistrzostw Świata, a więc z Anglikiem, Michaelem Smithem. Zdecydowanym faworytem wśród bukmacherów jest reprezentant Anglii. Niestety po tym, co zobaczyliśmy w 1/16 finału w spotkaniu Krzysztofa z Clemensem, jestem tego samego zdania. Smith z pewnością nie pozwoli sobie na takie braki na tarczy. Ratajski nie zagrał na swoim optymalnym poziomie, ale jest on obecnie w takiej formie, aby móc podnieść go z meczu na mecz? Jego mentalne podejście mogło nieco spaść po tym, jak bardzo szybko wyskoczył z rywalizacji w Mistrzostwach Świata. Przegrał już w pierwszej rundzie, a oczekiwania względem tamtej dyspozycji były ogromne. Krzysiek zagrał na poziomie poniżej 89. punktów średniej na trzy lotki. Do tego tylko 6 na 22. lotki trafione na doublach, co dało mu to 27% skuteczności na wykończeniach. Ani jednego maksa i częste szukanie odpowiedniej dyspozycji w innym sektorze. Miał bardzo dużo szczęścia, że Clemens także nie zagrał na wysokim poziomie i oddawał pole w najmniej odpowiednim dla siebie momencie. Polak najwyżej kończył notę 65, a wiemy, do czego zdolny jest jego rywal, który nawet jak nie wejdzie w lega, to potrafi wysoko kończyć swoje noty.
Michael pokazał się nam na Mistrzostwach z niesamowitej dyspozycji. Wydaje się, że nie spadnie ona znacznie i dalej będzie on dominował w tarczy, a jeżeli faktycznie tak się stanie, to turniej telewizyjny jest w jego zasięgu. Co także jest atutem dla tego gracza, to pierwszy mecz na długim dystansie. Im dłuższe są spotkania, tym wydaje się, że lepiej dla Anglika, który gra coraz bardziej systematycznie. Obecnie melduje się na 5. miejscu w rankingu PDC. Jeżeli będziemy porównywać jego grę, do tego co zaprezentował na Mistrzostwach i we wczorajszym meczu Krzysztof, to wydaje się, że Anglik ma przewage w każdym aspekcie. Po pierwsze, dużo mniej myli się na sektorze. Po drugie, dużo częściej powinniśmy widzieć jego obecność na maksach, niż będzie to u Polaka, który nie rzucił ani jednego fulla. Do tego wyższa średnia i większa skuteczność na doublach. Pamiętajmy także, że Michael będzie grał przy własnej publiczności, co także będzie dodawało mu animuszu. Po trzecie, i chyba najważniejsze, mentalnie Anglik zrobił ogromny postęp, a jego występ na Mistrzostwach Świata tylko to potwierdza. Polak dalej jest daleki od ideału psychicznego podczas ważnych momentów w spotkaniach telewizyjnych. Wydaje się, że ten mecz może mieć tylko jednego zwycięzcę.
Co obstawiać?
W tym spotkaniu faworytem jest Smith i nie można mieć co do tego wątpliwości. Dzisiaj powinien pokazać podobny poziom, jaki prezentował na Mistrzostwach Świata. Michael jest lepszy niemalże w każdym aspekcie gry, a największy progres uczynił w swoim podejściu mentalnym. Na dłuższym dystansie meczu zazwyczaj gra lepiej i w turniejach telewizyjnych z Polakiem przegrał tylko raz w 2019 roku na European Tour. Reszta spotkań to raczej wyraźne zwycięstwa Anglika. Tak też wydaje się, że będzie dzisiaj. Gram na win Smitha z handicapem -1,5 legów!
Jonny Clayton vs Dimitri van der Bergh: typy i kursy bukmacherskie (29.01.2022 r. – 20:00)
Drugi pojedynek, który dla Was wybrałem, to moim zdaniem pojedynek dnia i zaskakuje mnie decyzja o ulokowaniu tego meczu zaraz na początku sesji wieczornej. To może być spotkanie, które w swoim przebiegu może mieć wszystko. Obaj panowie świetnie grają w darta i pokazali nam to nie raz podczas turniejów telewizyjnych. Jonny Clayton jest zeszłorocznym zwycięzcą i objawieniem tego turnieju, jak i całego sezonu. W Mastersie po raz pierwszy pokazał możliwość wygrywania na poziomie tv. Walijczyk jest zawodnikiem bardzo wszechstronnym. Najlepiej widać to było podczas Mistrzostw Świata. Tam reprezentant Walii pokazywał nam wysoką skuteczność na sektorze. Często gościł na T20 i zdobywał duże ilości maksów. Do tego Clayton jest niesamowicie skuteczny na swoim ulubionym double, a więc na wykończeniu D16. Od momentu jego odpadnięcia na MŚ nie zobaczyliśmy go jeszcze na arenach, ale z tego co słychać w jego wypowiedziach dla mediów, jest on dobrze przygotowany do turnieju i będzie chciał obronić tytuł zdobyty sprzed roku. Clayton powoli pnie się w rankingu, który daje mu coraz lepsze miejsca w drabinkach. Czy dzisiaj zapewni sobie awans i być może rywalizację z Gerwynem?
Walijczyk będzie miał bardzo trudne zadanie, ze względu na to, jak wczoraj zagrał Dima. Belg zagrał najlepszy mecz ze wszystkich, jakie mieliśmy możliwość obejrzeć. Widać, że będzie chciał się odegrać za porażkę, z jaką przyszło mu się pożegnać na Mistrzostwach Świata i to już w swoim pierwszym występie. Pomimo dobrej gry, lepszy dzień miał Florian Hempel, który później już niestety nie grał na takim poziomie. Reprezentant Belgii wygrał wczoraj z Ianem Whitem 6:1 w stosunku legowym. Bardzo dobra gra na dystansie, która głównie trzyma go na wysokich wartościach średnich. Do tego dosyć dobrze, jak na niego, zagrał na doublach, gdyż jego wartość wyniosła 50% skuteczności. Nie można mieć większych zarzutów do jego gry, w której zagrał na poziomie powyżej 105 punktów na trzy lotki. W takiej dyspozycji będzie bardzo zmuszał Claytona do wysokiego poziomu gry.
Co obstawiać?
Panowie powinni zagwarantować nam nie lada widowisko. Ich pojedynki często są bardzo wyrównane i spodziewam się tego samego dzisiaj. W moim przekonaniu obaj są w stanie zagrać na bardzo wysokim poziomie i wykorzystywać niższe podejścia swoich przeciwników. Myślę, że duże znaczenie może mieć skuteczność na doublach, a ich ilość legowa zależeć będzie właśnie od tego czynnika. Spodziewając się wyrównanego spotkania idę dzisiaj w stronę overu gemowego i liczę, że zobaczymy minimum 16 legów!
Peter Wright vs Simon Withlock: typy i kursy bukmacherskie (29.01.2022 r. – 21:30)
Ostatnie spotkanie, któremu przyjdzie nam kibicować na naszym kuponie, to rywalizacja obecnego Mistrza Świata, a więc Petera Wrighta, który zmierzy się z wczorajszym niszczycielem naszego kuponu, a więc z Simonem Withlockiem. Wielką niewiadomą jest oczywiście to, w jakiej dyspozycji będzie Snakebite. Wydaje się, że jeżeli ma już tytuł najlepszego dartera na świecie i to po raz drugi, to dzisiaj w pierwszym turnieju po tym osiągnięciu będzie chciał tylko potwierdzić swoją dominację. Wydaje mi się, że pierwsza część jego występu może być nieco przespana, ale później zobaczymy już jego najlepsze oblicze i częste wizyty w T20. Występu Petera chyba nie trzeba przypominać. Funkcjonowało tam wszystko, począwszy od pierwszych 9. lotek w legu, poprzez wysokie wartości w ważnych momentach i pościgi na tarczy. Do tego po wejściu w mecz i rozegraniu kilku legów, funkcjonowała także wysoka skuteczność na doublach. Do tego aspekt mentalny będzie tutaj bardzo ważny, przy wejściu na turniej telewizyjny, jako podwójny Mistrz Świata.
Jak na takiego zawodnika przystało, powinien pokazać się z najlepszej strony, aby pokazać swoją dominację w tourze. Bardzo niewiele mu brakuje, aby wrócić na fotel lidera rankingu PDC. Na drodze stoi jednak Simon Withlock, który moim zdaniem wcale nie jest jakoś potężnie mocny, jak pokazały to statystyki z wczorajszego spotkania z Dirkiem van Duijvenbode. Holender strasznie przespał pierwszą część meczu, czego nie mógł już później odrobić. Simon wykorzystywał brak presji przed porażką i kangur spokojnie podchodził do tarczy. Częste pomyłki na singlowych wartościach i wiele niepewnych rzutów. Wydaje mi się, że dalej nie jest to zawodnik, który może zagrozić komuś z topki. Tym bardziej mistrzowi świata, który zazwyczaj gra na poziomie znacznie wyższych w każdym aspekcie. Do tego dłuższy czas legowy, to aspekt, który stoi po stronie Szkota. Simon po prostu mnie nie przekonał swoimi podejściami do tarczy i dzisiaj wydaje mi się, że zostanie to mocno zweryfikowane.
Co obstawiać?
Wright w turniejach telewizyjnych ma raczej korzystny bilans w spotkaniach z Simonem. Ja nie wierzę jego wczorajszemu występował, który średnią zawdzięczał głównie przez dobrą skuteczność na doublach. Często mylił się w sektorach, a Dirk nie wywierał żadnej presji. Peter powinien pokazać, czym jest udział Mistrza Świata w kolejnym turnieju telewizyjnym. Patrząc pod względem stabilności tych dwóch panów w ostatnim okresie, dzisiaj stawiam na wygraną Snakebite z handicapem legów.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze