Wimbledońska trawo, o więcej szczęścia dzisiaj poprosimy! Gramy AKO na Wimbledon z kursem 4,19!
Zaczynamy rundę numer 2, w której nie zobaczymy już najsłabszych ogniw tego turnieju. Dużo niespodzianek w 1/64 finału, gdzie z imprezą pożegnał się, między innymi Hubert Hurkacz, a także Belinda Bencic, czy też faworyzowana Beatriz Haddad Maia. Grono uczestników tegorocznego Wimbledonu zmniejszyło się nam o połowę, ale do walki włączają się także pary deblowe. Dzisiaj przygotowałem dla Was kilka propozycji, a w nich pojedynek dnia na korcie centralnym, gdzie trafili na siebie Andy Murray oraz John Isner. Czy zagwarantują nam emocjonujące widowisko na koniec środowych zmagań? Serdecznie zapraszam do zapoznania się z moją propozycją!
Andy Murray vs John Isner: typy i kursy bukmacherskie (29.06.2022 r. – 17:30)
Mecz, od którego zacznę, będzie naszym ostatnim spotkaniem w dniu dzisiejszym, jednakże warto od niego rozpocząć moją analizę, gdyż szykuje się nie lada meczycho w ich wykonaniu. Dla bukmacherów faworytem jest gospodarz turnieju, a więc Andy Murray, który w 1. rundzie pokonał Australijczyka, Jamesa Duckwortha. Mecz trwał 3. sety, a Brytyjczyk musi podziękować swojemu rywalowi, że ten w ostatnim secie nie popisał się swoim serwisem, co w pełni zostało wykorzystane przez Murraya i po prawie 3 godzinach gry, z awansu do kolejnej rundy cieszył się Szkot. Musiał gonić on wynik, gdyż pierwszy set należał do Jamesa, który z przewagą przełamania sprawił niemałą niespodziankę zgromadzonej publiczności. Brytyjczyk złapał jednak swój rytm i później to już on dominował na korcie. Jednak sama gra nie była moim zdaniem, jakoś mocno piorunująca, która mogłaby dawać nadzieję, że wraz z każdym meczem zobaczymy coraz lepszy tenis w jego wykonaniu. Jak sam Andy mówi, gra on z metalowym biodrem, co nie pozwala mu na taki poziom motoryki, jaki sam by od siebie oczekiwał. Dodatkowo, jak już było widać w poszczególnych turniejach, także szlemowych, rywalizacja na długości trzech setów i dłużej, pozostawia spore piętno na jego fizyczności.
Oczywiście będę bardzo mu kibicował, ale mecz nie zapowiada się na łatwy dla niego, gdyż rywalem jest zawodnik z USA, który także bardzo lubi się z nawierzchnią trawiastą, a jest nim, John Isner. Amerykanin jest po jeszcze dłuższym meczu, gdyż grał z Coucardem na dystansie 5. setów. W tym czasie zaserwował aż 53. asy i miał 84% skuteczności na pierwszym podaniu. Jest to bardzo dobra statystyka, tym bardziej na mecz, w którym grali 57. gemów. John wydaje się być dobrze przygotowany fizycznie, ale jak zawsze z jego parametrami, ciężko u niego doszukiwać się dynamiki w poruszaniu. Z pewnością będzie chciał oprzeć swoje podania na serwisie i szybkiej grze na siatce, co przy jego zasięgu i umiejętnościach, znajduje częste odzwierciedlenie w grze na trawie. Tym meczem będziemy kończyć kupon, który gramy w Forbet, gdzie warto zarejestrować się z naszym kodem promocyjnym!
Statystyki:
Mecze bezpośrednie:
brak meczów bezpośrednich z okresu 5. lat. Starszy bilans to: 8:0 dla Andy Murray
Mecze na trawie w tym sezonie:
Andy Murray:
Surbiton: wygrana z: Jurij Rodionov – 6:2, 6:1; Gijs Brouwer – 7:6, 7:6; Brandon Nakashima – 6:4, 7:6; przegrana z: Denis Kudla – 7:5, 6:7, 3:6
Stuttgart: wygrana z: Christopher O’Connell – 6:4, 6:3; Alexander Bublik – 6:3, 7:6; Stefanos Tsitsipas – 7:6, 6:3; Nick Kyrgios – 7:6, 6:2; przegrana z: Matteo Berrettini – 4:6, 7:5, 3:6
Wimbledon: wygrana z: James Duckworth – 4:6, 6:3, 6:2, 6:4
John Isner:
Wimbledon: wygrana z: Enco Coucard – 6:7, 7:6, 4:6, 6:3, 7:5
Co obstawiać?
Panowie dawno ze sobą nie rywalizowali, ale z pewnością pamiętają swoje mecze z przeszłości. Myślę, że przy grze, jaką prezentują można spodziewać się minimum jednego tie-breaka, a może nawet i więcej. Gra na linii należeć powinna do Murraya, ale gra serwisowa, jednak daje przewagę Amerykaninowi. Takie zestawienie powinno zagwarantować nam over gemowy, co jest moją propozycją na to spotkanie.
Frances Tiafoe vs Maximilian Marterer: typy i kursy bukmacherskie (29.06.2022 r. – 12:00)
Drugim meczem, którego chciałbym się podjąć na dzisiejszy kupon, to kolejne starcie panów, gdzie tym razem ponownie pojawi się zawodnik z USA, a jego przeciwnikiem będzie kwalifikant z Niemiec, Maximilian Marterer. Zdecydowany faworyt, to Frances Tiafoe, co po pierwszy starciu wcale mnie nie dziwi. Co prawda jego rywal z Włoch, Andrea Vavassori nie był jakimś wielkim wyzwaniem, ale trzeba zwrócić uwagę na fakt, że od drugiego seta Amerykanin oddał jedynie 3 punkty na własnym serwisie, co zaskutkowało skutecznością 87% na własnym podaniu w całym meczu. Jeżeli i dzisiaj wykaże się taką grą, to nie powinien mieć problemu z odniesieniem zwycięstwa. Patrząc na rywala i jego możliwości, to można uznać, że jest to zawodnik z półki o pół wyższej, niż poprzedni rywal Tiafoe. Marterer to tenisista, który świetnie się zapowiadał, a jego najlepszy okres gry przypadał na 2018 rok. Jednak liczne kontuzje i przerwy w tourze spowodowały, że obecnie znajduje się na 172. miejscu w rankingu, a do drabinki głównej musiał przechodzić przez kwalifikacje. W nich uporał się z trzema zawodnikami, którzy jednak poziomem znacznie odstają od tego, co prezentuje Frances. Niemiec pokonał: Varillasa (2:1), Pellegrino (2:0) oraz Moreno de Alboran (3:0). Te mecze dały mu awans, a w 1. rundzie spotkał się z Bedene, którego pokonał 3:1 w setach. Nie jest on tak pewny na serwisie, jak można było się po nim spodziewać. Jeżeli nie będzie przeważał w tym aspekcie, to ciężko mówić tu o możliwym wygraniu meczu, a nawet i seta.
Statystyki:
Mecze bezpośrednie:
Cincinatti 2017 – 6:3, 7:6 Frances Tiafoe (twarda)
Tokio 2018 – 7:5, 6:4 Frances Tiafoe (twarda w hali)
Mecze na trawie w tym sezonie:
Frances Tiafoe:
Londyn: przegrana z: Stan Wawrinka – 6:7, 7:6, 6:7
Eastbourne: przegrana z: Alexander Bublik: 7:5, 6:7, 0:6
Hurlingham: wygrana z: Carlos Alcaraz: 6:4, 6:2
Wimbledon: wygrana z: Andrea Vavassori – 6:4, 6:4, 6:4
Maximilian Marterer:
Kwalifikacja Wimbledon: wygrana z: Juan Pablo Varillas – 6:2, 1:6, 6:4; Andrea Pellegrino – 7:5, 6:3; Nicolas Moreno De Alboran – 7:6, 7:6, 6:3
Wimbledon: wygrana z: Aljaz Bedene – 4:6, 7:5, 6:4, 7:5
Co obstawiać?
Patrząc na grę obu panów w 1. rundzie, to zdecydowanie w kolejnej rundzie z tego zestawienia widzę tenisistę z USA. Frances poczuł już korty wimbledońskie, a jego specyfika gry, czy gra na serwisie, dynamika i krótkie zamachy do wymian wskazują, że to on będzie zwycięzcą tego meczu, na mniej pewnego i mniej doświadczonego Niemca. Moją propozycją jest win Tiafoe.
Diane Parry vs Mai Hontama: typy i kursy bukmacherskie (29.06.2022 r. – 16:00)
Jedyna rywalizacja pań, która pojawi się dzisiaj na naszym kuponie, to starcie francusko-japońskie, gdzie bukmacherzy nie mają jednego zdania w tym, która z nich jest większą faworytką. W drugiej rundzie znalazły się po wygranych w meczach, gdzie nie były faworytkami do awansu. Bardzo podobało mi się nastawienie Diane Parry, która pokonała Kanepi i to w dwóch setach. Nieco inną drogę miała Mai, która po tylko 3. gemach w meczu zakończyła swoją rywalizację w 1/64 finału, ze względu na krecz Clary Tauson. Parry dzięki swoim dotychczasowych występom, które dały jej miejsce w najwyższe miejsce w rankingu w jej karierze, mogła przygotowywać się do Wimbledonu z myślą, że jest pewna gry udziału w drabince głównej. Pierwszą rundę zagrała koncertowo i moim zdaniem to nie przypadek, ponieważ obserwowałem ją w starciach w Gaiba, gdzie prezentowała się świetnie, a sądzę, że gdyby nie tak poniszczona nawierzchnia, to nie miałaby problemu z dotarciem do finału. Jest ona także półfinalistką Wimbledonu dla dziewczyn z 2019 roku. Bardzo dobrze czuje się na trawie, co widać w jej poczynaniach na korcie. Inaczej jest z Hontamą, która co prawda przeszła przez trzyetapowe kwalifikacje, ale nie widzę w jej grze takiej możliwości wchodzenia w ofensywne akcje, jak ma to miejsce po stronie Francuzki. Zdecydowanie trzeba zwrócić uwagę na fakt, że Japonka nie posiada tak silnego serwisu, co będzie dawać sporą możliwość dla Diane, aby z jej mocną ręką returnować Mai. Jakim wynikiem może zakończyć się ten mecz?
Załóż konto w forBET i zgarnij zakład bez ryzyka aż do 1200 PLN! Kliknij tutaj i odbierz swój bonus!
Statystyki:
Mecze bezpośrednie:
brak meczów bezpośrednich
Mecze na trawie w tym sezonie:
Diane Parry:
Gaiba: wygrana z: Lisa Pigato – 6:4, 6:1; Joanne Zuger – 6:1, 4:6, 6:4; Tajtana Maria – 6:4, 3:6, 6:3; przegrana z: Sara Errani – 3:6, 4:6
Wimbledon: wygrana z: Kaia Kanepi – 6:4, 6:4
Mai Hontama:
Surbiton: wygrana z: Diana Marcinkevica – 6:3, 6:4; przegrana z: Jodie Burrage – 3:6, 2:6
Kwalifikacje Wimbledon: wygrana z: Stephanie Wagner – 7:5, 6:2; Lizette Cabrera – 4:6, 7:5, 6:1; Lulu sun – 6:7, 6:2, 6:3
Wimbledon: wygrana z: Clara Tauson: 2:1 krecz
Co obstawiać?
Patrząc na aspekty serwisowe, siłowe i gry przy siatce, to dzisiaj stawiam na wygraną minimum jednego seta przez Francuzkę! Co prawda, mógłbym zagrać wersję na czysty win, ale już wczoraj i przedwczoraj panie nie popisały się w swoich poczynaniach, dlatego dzisiaj idę w ostrożną stronę. Może być tak, że Japonka zacznie wyczuwać Diane, ale nie sądzę, aby ta mogła oddawać pole na własnym serwisie, gdyż ten aspekt jest bardzo mocno dopracowany i taktycznie świetnie była przygotowana do poprzedniego meczu, na co liczę i dzisiaj.
Koolhof/Skupski vs Bagnis/Schwartzman: typy i kursy bukmacherskie (29.06.2022 r. – 15:30)
Pierwszy mecz deblowy, który zdecydowałem się wybrać, to pojawienie się na korcie zdecydowanych faworytów do odniesienia końcowego triumfu, którzy w obecnym sezonie przeżywają odrodzenie tenisowe, tym bardziej powinni dobrze spisać się w meczu otwarcia na kortach Wimbledońskich, które dawają handicap ogranym i dobrze serwującym parą. Brytyjsko-holenderskie połączenie, Koolhof/Skupski, to moim zdaniem zawodnicy, którzy mogą bardzo wysoko zajść w tym turnieju. Jeżeli tylko forma sprzed ostatnich tygodni zostanie podtrzymana, a fizyczność obu panów pozwoli na wytrzymywanie długości minimum 3. setów, to mają oni spore szanse, aby dobrze wypaść w tym roku. Na sam początek dostali świetnych przeciwników, na których mogą spokojnie się rozegrać. Przynajmniej tak wygląda to na papierze. Dobrze znani z gier singlowych zawodnicy z Argentyny, Bagnis i Schwartzman, nie dostają większych szans od bukmcherów na możliwe zwycięstwo. Szczerze? Ja też im żadnych szans nie daje. Może i zagrali kilka wspólnych meczów w karierze, ale ani nie są zgrani, ani nie są w formie, ani nie jest to nawierzchnia, na której mogliby zaskoczyć. Czy coś może pójść nie po myśli Brytyjczyka i Holendra? Warto wspomnieć także o fakcie, że jest to jeden z debli, w którym gra Brytyjczyk, a więc dodatkowe wsparcie dla tej ekipy z publiczności!
Statystyki:
Mecze bezpośrednie:
brak meczów bezpośrednich
Mecze na trawie w tym sezonie:
Koolhof/Skupski:
S’Hertongenbosch: wygrana z: Peralta/Vega Hernandez – 6:3, 7:6; McDonald/Van De Zandschulp – 6:7, 6:2, 14:12; Haase/Middelkoop – 6:3, 6:2; Ebden/Purcell – 4:6, 7:5, 10:6 (wygrana w turneiju)
Londyn: przegrana z: De Minaur/Norrie – 6:7, 7:5, 6:10
Bagnis/Schwartzman:
brak meczów na trawie
Co obstawiać?
Mecz, który dla faworytów powinien okazać się idealną rozgrzewką, na co w pełni liczę. Jak to w deblach, bardzo możliwy jest bliski rezultat, jednakże nie sądzę, a żeby przebojowość panów specjalizujących się an ziemnej nawierzchni, mogła zagwarantować więcej niż dwa sety w tym pojedynku na ich konto. Dla mnie mecz powinien od samego początku podlegać pod dyktando panów Koolhof/Skupski i gram na ich wygraną z handicapem setów!
Glasspool/Heliovaara vs Gaston/Musetti: typy i kursy bukmacherskie (29.06.2022 r. – 17:00)
Docierając do samego końca naszej analizy, kupon zamykamy drugim meczem deblowym w ramach rywalizacji ATP, gdzie na kortach pojawi się nowe połączenie młodych gniewnych, którym jest duet Gaston/Musetti. Nie są oni stawiani w roli faworytów do awansu do kolejnej rundy i jestem w stanie się z tym w pełni zgodzić. Dlaczego? Dlatego, że ich rywale ostatnio imponują mi coraz bardziej, gdyż grają coraz lepszy technicznie tenis, są coraz bardziej zgrani i zbierają coraz więcej zwycięstw z wyżej notowanymi rywalami w rywalizacji w tourze. Glasspool/Heliovaara mają także przedstawiciela gospodarzy, co także powinno dawać im lekki handicap wsparcia ze strony gospodarzy. Patrzaąc na ich rywali, gdzie nie są oni ogranymi zawodnikami w deblu, a także mają za sobą awans do kolejnej rundy, gdzie znacznie większą uwage poświęcają właśnie grze singlowej, to wątpie, aby mieli oni większe aspiracje na debel. Tym bardziej, że są oni kapryśnymi zawodnikami, gdzie po przegranym którymś z setów, może pojawić się więcej zabawy, niż poważnej gry. Tym meczem zakończymy nasze zmagania na kuponie, które stworzone zostały w Forbet, a jeżeli nie macie tam konta, polecam założenie i odebranie bonusów na start od Zagranie!
Statystyki:
Mecze bezpośrednie:
brak meczów bezpośrednich
Mecze na trawie w tym sezonie:
Glasspool/Heliovaara
Londyn: wygrana z: Mahut/Roger-Vassellin – 7:5, 6:3; Ram/Salisbury – 7:6, 6:2; Bopanna/Shapovalov – 7:5, 6:7, 10:4; przegrana z: Mektic/Pavic – 6:3, 6:7, 6:10
Easbourne: wygrana z: Goransson/McLachlan – 7:6, 6:7, 10:4; przegrana z: Murray/Soares – 4:6, 5:7
Gaston/Musetti:
brak meczów na trawie
Co obstawiać?
Podobnie, jak przy poprzedniej grze deblowej, tutaj także znajduję możliwość pojawienia się handicapu setowego na jedną ze stron. Moim zdaniem znacznie lepszą parą, a przede wszystkim, bardziej ograną, która zaznajomiona jest ze swoimi planami taktycznymi gry, nawierzchnią i obyciem na korcie, powodującym większe doświadczenie, jest duet Glasspool/Heliovaara, którzy są coraz lepsi w swoich występach i mogą nie raz namieszać w rywalizacji z lepszymi od siebie zestawieniami. Gram na handicap setów na stronę brytyjsko-fińską!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze