Warta wróci na zwycięski szlak? Propozycja kuponu z kursem 2.25
Jesteśmy w trakcie kolejnego weekendu z meczami PlusLigi. Wczoraj PGE Skra Bełchatów pewnie ograła do zera na wyjeździe LUK Lublin, a dziś czekają nas kolejne spotkania. Ze swej strony przyjrzę się bliżej pojedynkowi w Lubinie i Nysie. Kupon stawiam w forBET.
Cuprum Lubin vs AZS Olsztyn: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (12.02.2022 r.)
W ramach dwudziestej kolejki do Lubina przyjedzie akademicka drużyna z Olsztyna. Kiedy zerkamy do tabeli (stan na piątkowy wieczór po meczu LUK-u ze Skrą), widzimy, że gospodarze tego starcia zajmują dopiero dwunaste miejsce, a Olsztynianie piąte. Prawdą jest, że AZS ma tyle samo punktów, co Projekt Warszawa, ale wygrał do tej pory o jeden mecz więcej.
Nic więc dziwnego, że Cuprum nie jest stawiany w roli faworyta. Dość powiedzieć, że bukmacherzy forBET przygotowali wycenę kursu na ich zwycięstwo na poziomie 2.80. Na identyczne zdarzenie, tylko że na korzyść Olsztynian ustawili wycenę na poziomie 1.46. Warte odnotowania jest, że na kurs ma wpływ to, że przegrali w trzech ostatnich meczach. Mimo, że poza meczem ze Ślepskiem, w każdym ze wspomnianych starć toczyli wyrównane pojedynki w każdej odsłonie. Jak wspomniałem, ich seria rozpoczęła się od meczu ze Ślepskiem Malow Suwałki, a później przyszła porażka po tie-breaku z Wartą Zawiercie i GKS-em Katowice. Jednak, co istotniejsze to fakt, że Cuprum bardzo słabo zaczynał każdy z setów, przez co musiał gonić wynik już od pierwszych piłek. Problemem, który ma podobne rozmiary do pierwszego jest to, że Lubinianie seryjnie popełniają proste błędy indywidualne, przez co dostarczają punkty rywalom. Najczęściej taka sytuacja ma miejsce w końcówkach, które zapowiadają się na wyrównane, ale po dwu/trzech piłkach staje się jasne, że rywale Cuprumu są na najlepszej drodze do wygrania seta. Do tego dochodzi kolejny kłopot, jakim tym razem jest gra z kontrataku. Nawet, kiedy pojawi się dobre przyjęcie, to brakuje skuteczności ze wspomnianego elementu gry. Przez co ich poczynania stają się coraz łatwiejsze do rozczytywania przez kolejnych rywali. Jednak z pewnością należy docenić ich determinację i umiejętność podejmowania walki na parkiecie, ale samymi chęciami nie za wiele można osiągnąć, na co wskazują wyniki. Jak przyznał w rozmowie ze Strefą Siatkówki sam trener Miedziowych – Paweł Rusek: „Znowu fajnie gramy i niby jest wszystko w porządku, ale brakuje tej kropki nad i”.
W innych nastrojach do spotkania przystępują siatkarze AZS-u Olsztyn, którzy w ostatnich dwu meczach poradzili sobie (najpierw po tie-breaku) z GKS-em Katowice, a następnie do zera ogrywając LUK Lublin. O ile w pierwszym ze wspomnianych meczów byliśmy świadkami wyrównanego pojedynku i to nie tylko ze względu na ilość setów, tak w drugim doszło do rozmontowania przyjezdnych. Ekipa z Warmii i Mazur zdecydowanie górowała w każdym elemencie gry. Na szczególną uwagę zasługuje to, że utrzymywali koncentrację na takim samym – bardzo wysokim poziomie. Akurat w tej materii doszło do zmiany, bo jeszcze niedawno właśnie w tej kwestii siatkarze AZS-u „martwili” swoich kibiców. Do tego należy dodać bardzo dobrą grę z pola serwisowego i w kontrataku. Nic więc dziwnego, że Olsztynianie są pewni siebie i przekonani, że po raz kolejny wyjdą zwycięsko z następnej konfrontacji. Przypominamy również, że obie ekipy spotkały się już ze sobą w tym sezonie, a miało to miejsce 15 listopada 2021 roku. Wówczas AZS wygrał do zera, a MVP spotkania został TJDeFDalco. Skoro mówię już o przeszłości, dodam że obie ekipy miały okazję mierzyć się ze sobą siedemnastokrotnie; z czego aż dwanaście razy lepsi okazywali się Olsztynianie. W ostatnich dwu meczach wygrywali na przemian, ale za to w ostatnich czterech grach za każdym razem padał wynik trzy do zera dla którejś ze stron.
I właśnie z tym związane jest me typowanie na to spotkanie. Sądzę, że mimo problemów Cuprumu, fali na jakiej znajduje się AZS, tym razem ten mecz nie skończy się po trzech odsłonach. Z jednej strony Lubinianie będą robili wszystko, by naprawić swój wizerunek w oczach kibiców, z drugiej Olsztynianie będą musieli stawić czoła wyzwaniu, które brzmi: „Nie przegrasz tego meczu”. Moim typem jest, że ostatecznie będziemy świadkami triumfu AZS-u, ale po dłuższym niż trzysetowym pojedynku.
PSG Stal Nysa vs Aluron CMC Warta Zawiercie: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (12.02.2022 r.)
W tym spotkaniu również będziemy świadkami starcia zdecydowanego faworyta z zespołem z niższych rejonów tabeli. Gospodarze zajmują nadal ostatnie miejsce w ligowej tabeli w tym sezonie, a drużyna przyjezdnych będzie walczyć o pełną pulę, by postarać się zmniejszyć dystans do podium, na którym znajduje się obecnie w kolejności od pierwszego stopnia: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Jastrzębski Węgiel i PGE Skra Bełchatów.
Nysowianie to najsłabsza ekipa w tym sezonie. Zanotowali do tej pory zaledwie dwie wygrane w dziewiętnastu grach. Czterokrotnie ulegali do dwóch w setach, a raz wygrali po tie-breaku, z racji czego mają na koncie dziewięć oczek. Jednak, co bardziej interesujące to to, że drużyna trenera Plińskiego będzie dziś walczyć o pierwsze zwycięstwo we własnej hali. Jak zauważył Maciej Zajder – środkowy nyskiego zespołu w rozmowie, którą możecie również odnaleźć na stronie Strefy Siatkówki: „Natomiast myślę, że my już nie raz w tym sezonie udowodniliśmy, że naszym największym przeciwnikiem nie jest rywal po drugiej stronie siatki, tylko my sami i to w jaki sposób to my zaprezentujemy się na boisku”. Jego słowa znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości, kiedy patrzymy na ich statystyki przyjęcia, punktowego ataku i bloku, gry z kontry, a także z pola serwisowego. Do tego dochodzą liczne i seryjnie popełniane proste błędy własne, które decydują o tym, że Stal nie jest w stanie albo momentami się zbliżyć do rywali, albo odskoczyć na tzw. bezpieczny dystans. Wydawało się, że ostateczne rozwiązanie problemów przyjdzie wraz z nowym trenerem, ale tak się nie stało. Jednak myliłby się ten, który sądziłby, że mamy nadal do czynienia ze Stalą, która tylko przegrywa. W ostatniej kolejce po wyrównanej walce wygrali ze Ślepskiem Malow Suwałki, wygrywając ostatnie trzy z pięciu setów.
Czy teraz jest to również możliwe? Za wiele na to nie wskazuje, choć Warta również przechodzi przez trudniejszy okres. W ostatnim czasie byli zmuszeni do tego, by radzić sobie bez nominalnych rozgrywających. W tej roli występował Uros Kovacević, który jednak nie spisywał się choćby w zbliżony sposób do tego, jaki prezentuje na swojej nominalnej pozycji. To jeden z powodów, przez które w ostatnim meczu doszło do niespodzianki, jaką był triumf do zera Czarnych Radom nad Aluronem CMC Wartą Zawiercie. I o ile przed spotkaniem można było się spodziewać problemów, tak chyba nikt nie spodziewał się, że Radomianie wygrają bez straty seta. Było to spotkanie, w którym siatkarze Warty bardzo słabo przyjmowali piłki, „popisywali” się nieskutecznością z ataku, a także popełniali liczne błędy, kiedy stawiali bloki. Do tego doszła nienajlepsza gra z pola serwisowego. Dość powiedzieć, że kiedy w trzecim secie wynik spotkania wynosił dwa do zera w setach dla „Czarnych” i w trzeciej odsłonie prowadzili dwadzieścia cztery do dwudziestu, reprezentant Zawiercia zagrał piłkę w siatkę. Do tego słabo radzili sobie z opanowywaniem sytuacji, kiedy Radomianie grali zza linii dziewiątego metra.
Oba zespoły mają swoje problemy, ale także coś do udowodnienia swym fanom. Jedni i drudzy przystąpią zmotywowani do tego pojedynku, by w końcu móc ostatecznie powiedzieć, że się odkuli. Z tych właśnie powodów stawiam na to, że będziemy świadkami dłuższego niż trzysetowego starcia. Tu również bukmacherzy forBET przygotowali kurs na to zdarzenie na poziomie 1.50. A skoro już wspomniałem o swoich typach, to polecę Ci jeszcze sprawdzić me poprzednie teksty związane z siatkarskimi typowaniami. Znajdziesz je: TUTAJ. Także polecam Ci, byś miał na uwadze nasz kod promocyjny u tego bukmachera.
fot. Tomasz Kudala/PressFocus
Propozycja kuponu:
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze