Walka o miejsce w półfinałach Australian Open 2022! Gramy double na podwojenie wkładu!
Już dzisiaj w nocy dowiemy się, którzy z zawodników zagoszczą w półfinale górnej części drabinki, podczas tegorocznego turnieju wielkiego szlema, Australian Open 2022! W ćwierćfinałach mamy następujące pary: Monfils vs Berrettini oraz Nadal vs Shapovalov. Oba mecze zapowiadają się niezwykle interesująco. Czy bliżej awansu będą weterani kortów tenisowych, a może idzie nowe i młodzież przejmie kontrolę? Sprawdźcie moją propozycję na te pojedynki!
Rafael Nadal vs Denis Shapovalov: typy i kursy bukmacherskie (25.01.2022 r. – 04:00)
Skorzystaj z kodu promocyjnego do Totalbet i odbierz bonus na start od Zagranie!
Drugi raz na przestrzeni miesiąca będziemy mogli zobaczyć takie samo starcie. Rafael Nadal zmierzy się z Denisem Shapovalovem. Ci zawodnicy mierzyli się ze sobą w Abu Dhabi, gdzie rozgrywany był turniej pokazowy, a dla zawodników była to dobra okazja za zaprezentowanie się na kortach twardych i zmierzenie się z wartościowymi rywalami. W turnieju pokazowym lepszy okazał się być młodszy z zawodników, który wygrał 2:1 w stosunku setowym, ale ostatni set grany był jako super tie-break, który padł łupem Kanadyjczyka. Shapovalov zaskakująco skutecznie zagrał przeciwko Zverevowi i wyeliminował jednego z głównym faworytów do finałowego starcia w swojej części drabinki. Denis wygrał bez straty seta, a więcej problemów sprawiali mu inni zawodnicy w początkowych fazach tego turnieju. Wydaje się, że Shapovalov nie lubi przeciwników, którzy swoją grę determinują na podstawie swojego pierwszego podania. W dużej mierze w tym aspekcie pomógł mu w 1/8 finału Zverev, który pomimo wysokiego procentu pierwszego podania, to źle ustawiał się do returnów ze strony reprezentanta Kanady. Shapovalov wygrał do tej pory także z Djere, Kwonem oraz Opelką. W każdym z tych spotkań przegrał minimum jednego seta. To trochę pokazuję, że nie jest on na tyle stabilnym graczem, aby całe spotkanie grać na wysokim poziomie rozgrywki, tym bardziej na poziomie trzech setów. Pokazał jednak w starciu z Niemcem, że jest w stanie utrzymywać pełną koncentrację na własnym serwisie, co w zupełności wystarczyło, aby awansować do ćwierćfinału. Shapo traci sporo punktów przy własnym podaniu, co z pewnością będzie egzekwowane przez dzisiejszego rywala. Warto jednak pamiętać, że Shapo jest zawodnikiem nieprzewidywalnym, przez co także niewygodnym dla rywali. Jako nieliczny z zawodników, ma równy bilans meczów bezpośrednich z Nadalem, a na twardej nawierzchni, jeszcze z nim nie przegrał.
Z kolei Rafa pokazuje się nam na kortach w Melbourne z bardzo dobrej strony. Chyba nikt nie spodziewał się aż tak dobrej dyspozycji ze strony Hiszpana, który wrócił na kort po dłuższej przerwie spowodowanej chęcią pełnej regeneracji po kontuzji. Hiszpan jest dobrze przygotowany fizycznie, a także odpowiednie porusza się przy siatce. W aspekcie gry nad taśmą zdecydowanie powinien przeważać nad rywalem. Jednak w przeciwieństwie do Kanadyjczyka, nie będzie on tak dominował na serwisie, jak jego rywal. Nadal prowadzi bardziej dokładną grę, niż przebojową. Także traci sporo punktów na własnym podaniu, które na kortach twardych nie jest tak niebezpieczne, jak ma to miejsce na antuce. Rafa do tej pory stracił tylko jeden set w starciu z Rosjaninem, Karenem Khachanovem. Do zera wygrywał z Jannickiem Hanfmannem. Marcosem Gironem oraz Adrianem Mannarino. Wszystkie spotkania były dosyć pewne ze strony Hiszpana, ale lekko zastanawia fakt, że daje dużo powodów do przełamań przy lepszych zawodnikach. Nie liczę pojedynków z Amerykaninem oraz Niemcem, gdyż tam pełna dominacja stała po stronie Hiszpana. Jednak w pojedynku z Karenem, już częściej zdarzały się cięższe momenty dla Rafy. To samo miało miejsce w pierwszej fazie spotkanie z Mannarino. Tam po wygranych bardzo długim tie-breaku w pierwszym secie, Francuz totalnie opadł z motywacji do walki, a Rafa, korzystając ze swojego doświadczenia. Jednak im dalej w spotkanie, tym bardziej będzie on tracił na swojej motoryce, co powinno być szansą dla Denisa.
Co obstawiać?
Ten pojedynek powinien posiadać liczne zwroty akcji. Z jednej strony będziemy mieli dominatora kortów szlemowych, a z drugiej młodą krew, która jest nieobliczalna. Denis jeżeli z dobrym poziomem mentalnym podejdzie do tego pojedynku, to fizycznie wygląda lepiej i liczę na jego dobry występ. Z pewnością nie będzie to łatwe, gdyż doświadczeniem nie dorównuje Nadalowi do pięt. Ja jednak wierzę w Kanadyjczyka, że nie przegra tego pojedynku na sucho. Stawiam, że wygra minimum jeden set w tym pojedynku i po raz kolejny pokaże, że potrafi grać przeciwko byłemu liderowi rankingu ATP!
Gael Monfils vs Matteo Berrettini: typy i kursy bukmacherskie (25.01.2022 r. – 10:30)
Bardzo ciekawie zapowiada się nam także drugi zaplanowany mecz ćwierćfinałowy, gdzie po czterech dotychczasowych spotkaniach, najlepiej zaprezentowali się Francuz, Gael Monfils oraz Włoch, Matteo Berrettini. Może to być bardzo emocjonujące spotkanie, gdyż obaj panowie świetnie spisywali się w swoich dotychczasowych pojedynkach. Ja jednak mam wrażenie, że następuje u nich nieco odmienna dyspozycja do kolejnych pojedynków. Włoch zdecydowanie się rozpędza, a u Gaela widać lekką zadyszkę, po bardzo szybkich trzech pierwszych spotkaniach. Być może nie jest jeszcze gotowy do rywalizacji na długości spotkań szlemowych, po częstych kontuzjach i powrotach w poprzednich spotkaniach. Zdecydowanie w obecnym momencie, jest to zawodnik, który przy swoich predyspozycjach fizycznych, bardziej jest w stanie wygrywać turnieje z cyklu, które opierają się na dwóch setach do wygrania. Bardzo szybko odprawił do domu Corię, Bublika i Garina. Jednak ze słabo grającym Chilijczykiem zaczynał mieć problemy ze swoją fizycznością, które także powtórzyły się w kolejnym spotkaniu. Christian dawał wiele możliwości Francuzowi na zdobywanie punktów, ponieważ popełniał masę błędów własnych i wymuszanych przez Monfilsa. Zdecydowanie najtrudniejszym pojedynkiem było starcie z Miomirem Kecmanoviciem. Serb bardzo mocno zmotywowany na ten turniej i był najbliżej pokonania Gaela, pomimo nie wygrania ani jednego seta. Mecz składał się z 34. gemów, a serbski zawodnik musi mieć sam do siebie pretensje, gdyż to nie Monfils grał fantastycznie pod koniec setów, a Kecmanovic zaczynał się gubić i wyraźnie przytłaczała go presja związana z utrzymaniem się przy wygranym secie. Gael jeszcze nie spotkał się z przeciwnikiem silnie serwującym, tak więc nie wiemy, czy będzie tak dobrze returnował, jak do tej pory. Sam własne podanie utrzymuje na poziomie 60%, z którego notuje dla siebie najwięcej punktów. Ma on także dwie porażki na koncie z Włochem i obie miały miejsce na kortach twardych. Wydaje się, że im dalej w spotkanie, tym większą kontrolę powinien przejmować jego przeciwnik, ale czy Monfils pozwoli na takie rozwiązanie?
Włoch miał zdecydowanie bardziej wymagających rywali we wcześniejszych rundach, niż ma się to do Francuza. Matteo pokonał już na swojej drodze Nakashime, Kozlova, Alcaraza oraz Carreno-Bustę. Tylko z tym ostatnim nie stracił seta, ale styl wchodzenia w turnieje przez reprezentanta Włoch jest dosyć powtarzalny i zawsze potrzebuje on dwóch, trzech meczów na rozegranie, aby móc w pełni się odpalić. Takie włączone turbo zostało od momentu spotkania z Alcarazem, gdzie mecz trwał 5 setów, a Berrettini zaczął oddawać wynik, ale w decydującym secie powrócił do gry i w pełni wykorzystywał wszystkie swoje zasoby gry. Dalej u Włocha przeważa jego serwis i gra slajsami. Matteo buduje sobie grę na własnym serwisie i można powiedzieć, że miał już do czynienia z każdym rodzajem zawodników w tegorocznym turnieju, co może dawać mu lepsze przygotowanie do tego starcia. Zdecydowanie została poprawiona trafność pierwszym serwisem, w porównaniu do poprzedniego sezonu. Około 70% piłek po pierwszym podaniu ląduje w karo przeciwnika, a to spory atut dla Włocha, gdyż ma on bardzo silny serwis. Jeżeli buduje mu to akcję, to raczej tworzy sobie piłki winnerowe i zdobywa punkty w gemie. Jest on wszechstronnym zawodnikiem i nie jest bez doświadczenia w rywalizacji szlemowej. Przypomnijmy, że jest to zawodnik, który osiągnął już finał Wimbledonu, półfinał US Open i ćwierćfinał Roland Garros. Na Australian Open był najdalej w 4. rundzie, dlatego ma on szansę na znaczne poprawienie tego osiągnięcia.
Co obstawiać?
Ostatnią prostą na kortach w Melbourne śledźcie na stronie Zagranie –> Zagranie Typy na Tenis
Patrząc na dotychczasowe spotkania, to zdecydowanie trudniejszą drogę do ćwierćfinału miał Włoch. Matteo pokazuje jednak świetną dyspozycję. Dysponuje bardzo dobrym przygotowaniem fizycznym, a w spotkaniu z dwoma Hiszpanami, zarówno Alcarazem, jak i Carreno-Bustą, pokazał się z wyśmienitej strony serwisowej i kondycyjnej. Jeżeli tylko podtrzyma taką dyspozycję i będzie w stanie zbliżać się na przełamania przeciwników, to powinien to spotkanie wygrać. Ja wierzę, że nawet jeżeli nie uda mu się awansować, to spotkanie nie zakończy się na zerową liczbę setów przy jego nazwisku. Sądzę, że jak będzie wygrywał swoje sety, to z przełamaniem, a jeżeli to Francuz przejmie kontrolę, to będzie to po długich bataliach. Gram na handicap gemów na stronę Włocha!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze