Walka o finał w PLK trwa. Legia – Stal mecz numer 2 i singiel z wysokim kursem
fot. Paweł Andrachiewicz
Faza półfinałowa Energa Basket Ligi trwa, rozkręca się i chyba można powoli przypuszczać, kto zagra w finale, przynajmniej ta pierwsza ekipa. Wczoraj Zastal Zielona Góra pokonał Śląsk Wrocław 87:76 i dzięki temu prowadzi w serii do 3 wygranych już 2:0. Już jutro może zakończyć tę serię na swoją korzyść. Ciekawiej powinno być w drugiej parze, gdzie Legia walczy z gospodarzem, czyli Stalą Ostrów. W pierwszym meczu różnica 5 oczek, ale klub ze stolicy nie powiedział ostatniego słowa. Czy będziemy świadkami równie wyrównanego starcia? Gospodarz podwyższy prowadzenie czy też będziemy mieć remis? Zapraszam do analizy i skorzystania z opinii o bukmacherze Superbet, u którego zagramy.
Odbierz bonus powitalny do 1084 złotych u legalnego bukmachera SuperBET!
Załóż konto i odbierz bonus -> LINK
OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł,
TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł,
DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł
APLIKACJA MOBILNA: 20 zł
SPECJALNA PROMOCJA: 400 zł
Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!
Legia Warszawa (2) – Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski (3)
15.04.2020r. 17:35
Stan rywalizacji: 0:1
Czy przewaga hali w tym pierwszym spotkaniu miała wielkie znaczenie? Nie wydaje mi się. Po prostu wygrał zespół, który jest na ten moment lepszy, aczkolwiek pamiętajmy, że to nie oznacza końca rywalizacji, bo do tego jeszcze daleka droga. Stal w tym sezonie wygrała już po raz 2 z Legią w 3 bezpośrednim meczu i po raz 2 w swojej hali. Na pewno ma to jakieś znaczenie, aczkolwiek ja drużynie ze stolicy nie odbierałbym szans po bardzo dobrej grze we wczorajszym spotkaniu.
Legia Warszawa
Podopieczni Wojciecha Kamińskiego w tym sezonie piszą piękną historię, gdyż w najlepszej czwórce są po raz pierwszy od 1969 roku, kiedy to zdobyli ostatni tytuł mistrza Polski. Teraz będąc w strefie medalowej na pewno mają nadzieję na medal, aczkolwiek w tej parze będąc wyżej rozstawionym nie są faworytem do awansu. Pierwszy mecz pokazał jednak, że wcale nie stoją oni na straconej pozycji. Powalczyli, aczkolwiek brakło w tym meczu kilku aspektów, które mogłyby przeważyć za nimi. Przede wszystkim zaczęło się chyba od tego, że szybko za faule na ławkę musiał zejść Jamel Morris. To nie był jego mecz, raptem 6 punktów i tylko jedna trójka. Wczoraj rolę dominującą wiedli zawodnicy wysocy, czyli Wyka i Kulka. To głównie z tej strefy Legia zdobywała punkty o dziwo będąc bardzo słabo dysponowaną ekipą na dystansie (6/26 i 23% za 3). Do poprawy na pewno również aspekt rzutów osobistych, bo i w tym mocno odstawali od swojego rywala. 8 nietrafionych rzutów z 22 łącznie. Niby błaha sprawa, aczkolwiek lepsza skuteczność mogła tutaj dać wygraną. Poza tym raczej można być zadowolonym z gry całej ekipy. Pomysły taktyczne na poszczególne akcje bardzo ciekawe, nie raz Warszawiacy potrafili zaskoczyć Stal, a wyglądało to przy tym bardzo efektownie. Po raz kolejny potwierdza się fakt jak ważnym aspektem w dzisiejszej koszykówce jest center, który umie rzucać z dystansu. Wojciech Kamiński ten fakt wykorzystał i stojący na linii rzutów za 3 Wyka dogrywał pod kosz głównie do Kulki. Na pewno większy wkład w mecz będzie chciał mieć Lichodiej i Karolak, którzy łącznie trafili tylko 3 z 14 oddanych rzutów.
Kod promocyjny Superbet —> ZAGRANIE
Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!
Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski
Doświadczenie w europejskich pucharach procentuje, co pokazała końcówka spotkania. Stal wytrzymała psychicznie, wydarła piłkę w ostatnich sekundach i dała się faulować. Dzięki temu nie dali sobie wyszarpać tej przewagi, na którą pracowali cały mecz. Tutaj, podobnie jak w przypadku Legii warto powiedzieć o bardzo dobrej postawie poszczególnych zawodników, aczkolwiek są tu osoby, które moim zdaniem rozczarowały. Warto zacząć jednak od Garbacza, który doznał lekkiego skręcenia kostki. Długo kurował nogę, a poza tym nie był aż tak aktywnym graczem. Jeśli to nic poważnego i będzie mógł dzisiaj zagrać to można spodziewać się tego, że zagra na miarę swojego potencjału. Ktoś taki na obwodzie jest potrzebny, aczkolwiek Stal i tak była o wiele lepsza od Legii w tym aspekcie. 11 na 32 i 34% to już wynik naprawdę niezły. Problem w tym, że podopieczni Milicicia mocno odsuwali grę od kosza, mocno zacieśnionego przez Legię, przez co Ogden czy Andersson musieli rzucać aczkolwiek i oni w tym czują się mocni. Największe zasługi jednak dla Chrisa Smitha i Jamesa Florence’a, którzy dyrygowali grą swojej ekipy. Fajnie oglądać byłego gracza Zastalu czy Arki w wysokiej formie, bo jego efektowne rzuty z 10 metra to zawsze gratka dla kibiców tego sportu. 17 punktów, a do tego 22 Smitha. Stal jednak dalej ma sporo do poprawy, przez swoją grę pozwolili na dużo zbiórek w ataku Legii, co kończyło się łatwymi punktami.
Co typować?
Obie ekipy względem wczorajszego spotkania mają sporo do poprawy, przede wszystkim mam tu na myśli skuteczność, bo ta nie do końca na pewno zadowalała, przede wszystkim po stronie Legii. Nie jest powiedziane, że Stal jest musi to spotkanie wygrać, bo ekipa Kamińskiego wcale potencjałem nie ustępuje i będzie na pewno walczyć. Wygra tutaj po prostu zespół lepszy sportowo i lepiej dysponowany danego dnia. W zakładach Superbet widać, że kursy pozostają bardzo podobne co do wczorajszego spotkania, ale moim zdaniem będzie ono nieco inne, aczkolwiek jak dla mnie było mocno emocjonujące.
Dodatkowe 1084 PLN bonusu w Superbet!
- Załóż konto w Superbet z linku zagranie.com/goto/superbet
- Wypłać depozyt o wysokości minimum 50 PLN, a otrzymasz 100% tej kwoty w formie bonusu
- Obrót bonusem jest jednokrotny
- Kurs minimalny podczas obrotu bonusem wynosi 1,80, a na kuponie muszą być przynajmniej dwa zdarzenia
- Czas na obrót bonusem: 7 dni
- Dodatkowo możesz otrzymać „tydzień bez ryzyka” do 1000 PLN oraz freebet w wysokości 34 PLN
Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze