Walka o ćwierćfinały w dolnej części drabinki World Grand Prix! Gramy darta z STS z kursem 2.87!
Już tylko 4 miejsca pozostały do uzupełnienia pełnej puli nazwisk, które mogą pojawić się w ćwierćfinałach. Jednak zanim uprawniona 1/4 World Grand Prix, trzeba zmierzyć się z przeciwnikami w minimum trzech setach meczu w drugiej rundzie rywalizacji w hali w Leicester. My pomijamy dzisiaj mecz Krzysztofa Ratajskiego, ale mocno trzymamy kciuki za jego awans. Wybrałem dla Was dwa spotkania, które w analizie postaram się nieco przybliżyć. Sprawdźcie, co przygotowaliśmy na dzisiejsze starcia!
Załóż konto w STS i graj bez ryzyka do 234PLN!
Zwrot na konto depozytowe z kodem: ZAGRANIE
Październik to moja skuteczność 50% i 173PLN zysku! Dzisiaj idziemy po kolejny zielony kupon!
Jose de Sousa vs Jonny Clayton
06.10.2021 r. – 23:00
Zdecydowany hit drugiego dnia rywalizacji w 1/16 finału w hali w Leicester. Ten mecz może być niesamowicie emocjonujący i być kartą przetargową turnieju, jakim jest World Grand Prix. Obecny format rozgrywek to nowość dla osób, które na co dzień nie śledzą turniejów telewizyjnych i dziwić może fakt, że zawodnicy rozpoczynają od Doubli. Pamiętajmy, że punktacja otwiera się dopiero od pierwszego trafionego podwójnego pola. Ten aspekt może być przeważający w tym spotkaniu. Clayton rozpoczyna swoje podejścia od D16, natomiast Sousa skupia się na podejściach do D20. Lepiej z punktacjami jest przy takich rozwiązaniach dla Portugalczyka, jednak czy pojawi się u niego stabilność w tych rzutach? Najciekawszy mecz z dzisiejszej oferty World Grand Prix gramy u bukmachera STS, gdzie skorzystać możecie z kodu promocyjnego, aby móc zarejestrować się ze sporymi profitami!
Kilka słów o pierwszej rundzie, gdzie obaj zawodnicy mierzyli się z reprezentantami gospodarzy. Jose miał okazję sprawdzić, w jakiej formie jest Glen Durrant, a dla Claytona przyszła pora na rozprawienie się z Rydzem. Zdecydowanie lepiej na otwarciach spisywał się Jonny Clayton, który w dniu pierwszego meczu obchodził urodziny. Sam w wywiadzie pomeczowym powiedział, że bardzo mocno przygotowywał się do tego turnieju, ponieważ chce sprawić sobie prezent na urodziny i zastąpić swoje niepowodzenie po braku awansu na finały European Tour. Jedna z najwyższych średnich do tej pory na turnieju, gdzie zdobył średnio 95 punktów na trzy lotki, licząc do tego rozpoczęcia na doublach. Niesamowity wynik w jego wykonaniu. Do tego aż 60% na wykończeniach, co także stawia go na przedzie statystyk w tym turnieju, jeżeli chodzi o skuteczność na doublach. Przy rozpoczęciach miał on siedem pomyłek, co nie pozwoliło mu na wyjście z pierwszego podejścia tylko jeden raz. Jest to także czołowy wynik zawodów. Czy w takim razie jest on murowanym kandydatem do awansu?
Przeciwnik wydaje się nadzwyczaj groźny, ale czy na pewno? Jose de Sousa to obecnie 9. zawodnik świata, jednak jego ostatnie występy pozostawiają wiele do życzenia. Z pewnością nie możemy być w 100% pewni jego obecnej dyspozycji, gdyż osoba Glena Durranta nie mogła być pełną weryfikacją. To jednak nie powinno być zdeterminowane tym, że Jose zagrał po prostu słabo. W ostatnich turniejach telewizyjnych także widzieliśmy jego spadek formy, co jest lekko dziwne przy jego wcześniejszych wynikach. Możliwe, że jest on lekko zmęczony turniejami w tym roku, gdyż jest to dopiero drugi lub trzeci pełny sezon z kartą PDC Tour. On w tym roku powinien i tak czuć się już spełniony, gdyż został finalistą najbardziej prestiżowego turnieju w Anglii, a więc w Lidze Mistrzów. W finale przegrał właśnie z Claytonem. Rozpoczęcia w jego wykonaniu to 8. błędów, ale zdecydowanie słabsza gra na tarczy w rozwojowej fazie legów. Do tego słabsza skuteczność na wykończeniach. W tym spotkaniu muszę iść w stronę tego, co widziałem w pierwszej rundzie, a także za statystykami, które pokazują faktyczny obraz rzeczy, jakie miały przedwczoraj miejsce w hali Morningside Arena.
Co obstawiać?
W tym spotkaniu muszę być obiektywny po tym, co widziałem w pierwszej rundzie zawodów. Grać będę z oferty STS, gdzie za rejestrację możecie zgarnąć bonusy powitalny od Zagranie! Zdecydowanie lepiej wyglądał Clayton, który potrafił wychodzić od samego początku z doubli, a także notować wysokie punktacje przy własnych legach. Całkowita dominacja, która z pewnością będzie dla niego korzystna, patrząc na własne poczucie możliwości. Dzisiaj to właśnie w nim widzę zawodnika, który może awansować dalej i gram na win Walijczyka! Starcia bezpośrednie z ostatnich spotkań na przełomie dwóch lat, także wskazują na to, że wygra Jonny. Trzymamy kciuki w hicie dnia za Claytona!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Ian White vs Darius Labanauskas
06.10.2021 r. – 20:00
Starcie otwierające dzisiejsze zmagania w hali w Leicester. Naprzeciwko siebie staną zawodnicy, którzy może nie popisali się w pierwszej rundzie, ale ich umiejętności i dyspozycja dnia wystarczyła, aby znaleźć się w kolejnej rundzie rywalizacji World Grand Prix. Obaj nie byli faworytami w swoich starciach, a dzisiaj jako kandydata do przejścia, bukmacherzy wskazują Anglika. Myślę, że faktycznie lepiej zaprezentował się on w starciu z Garym Andersonem, jednak jego wykończenia na doublach pozostawiają sporo do życzenia. Dużo szybciej rozpoczynał swoje legi, wedle formatu tego turnieju, niż je kończył. To pozwalało na to, aby grający fatalnie na tarczy Anderson, mógł dogonić go z wynikiem. Jednak Ian słynie z tego, że może nie jest najbardziej wszechstronnym graczem, jak miało to miejsce jeszcze kilkanaście lat temu, ale trzeba zawsze wziąć poprawkę na to, że on wraz z długością turnieju rozpędza się i jego dyspozycja jest coraz lepsza. Tym bardziej dzisiaj widzę w nim szansę na sporą ilość wysokich not w tarczy. Swoją grę opiera na strefie “20” tak więc tam najczęściej szuka sposobu na złapanie triple. Dzisiaj liczę na jego dobrą dyspozycję w tym aspekcie, co powinno dać mu sporą przewagę w tarczy i mniej nerwów w końcowych legach.
Jego rywalem jest debiutant z Litwy, a więc Darius Labanauskas. Pierwszy mecz był nieco dziwny dla Dariusa. Przynajmniej takie można było odnieść wrażenie. Tak jak na tarczy dosyć dobrze sobie radził, tak jakoś nie było widać przekonania w jego początkowej fazie meczu do tego, żeby skutecznie rozpoczynać zmagania od doubli. Aż 13 pomyłek, przez które nie zaczął na równi Dolanem lega. Sama gra na tarczy dostarczyła nam prawie 86. puntów w spotkaniu, co jest przyzwoitym poziomem. Jeżeli chodzi o liczby powyżej 100. punktów, to miał ich na swoim koncie 27. Jest to bardzo dobra liczba, ale znacznie gorzej wyglądało to w większych wartościach. Ani jednej 180., gdzie sporo brakowało przy trzeciej lotce. Ma on także specyficzny rzut, co czyni zdobycie fulla trudnym. Do tego 8×140. punktów. Ta statystyka jest słabsza od tego, co zaprezentował Ian, nie licząc oczywiście uchybień na kończących doublach. Miał tyle samo rzutów 100-punktowych, ale więcej 140 i 180. Tak więc ten element gry uwzględnię w dzisiejszym typie.
Co obstawiać?
W tym meczu ciężko jest mi wskazać potencjalnego rywala dla Ratajskiego, który oczywiście najpierw musi rozprawić się z Robem Crossem. Osobiście widziałbym dalej White’a, ale nie ośmielę się zagrać na jego win. Skorzystam z oferty zakładów bukmacherskich STS i zagram na Anglika w pojedynku trafionym maxów. Ian lepiej spisuje się na T20 i nie ma aż tak obszernych lotek, które ustawiają się w dół, jak w przypadku zawodnika z Litwy. White powinien nadrabiać swoje braki na doublach, rzucając spore ilości punktowe na tarczy!
Zasady promocji:
- Kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 234 PLN zwrotu (minus podatek).
- Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: ZAGRANIE
- Akcja łączy się z bonusem powitalnym.
- Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany, otrzymasz zwrot.
- Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
- Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry
Tak prezentuje się kupon z STS, a jeżeli chcecie poczytać opinie na temat tego bukmachera, zapraszam Was do zakładki na stronie ZAGRANIE –>Recenzja o STS
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze