United znów znajdzie patent na giganta z Londynu?! Gramy Premier League o 230 PLN!
Nie ma cienia wątpliwości, że hitem 13. serii gier w Premier League będzie rywalizacja londyńskiej Chelsea z Manchesterem United. The Blues za kadencji Grahama Pottera pozostają niepokonani i wciąż spisują się rewelacyjnie w obronie, zaś Czerwone Diabły w sezonie 2022/23 zdołały pokonać zarówno Arsenal, jak i Tottenham. Dziś podopieczni Ten Haga postarają się po raz trzeci uporać ze stołecznym klubem! Oprócz szlagieru tej serii gier, powiemy sobie również o starciu Nottingham Forest z Liverpoolem. Serdecznie zapraszam do lektury.
Kurs 50.00 na wygraną Chelsea lub United od Betfan
Wpierw chciałbym poruszyć temat wspomnianej we wstępie promocji od bukmachera Betfan. Oferuje on nowym graczom możliwość obstawienia zwycięzcy sobotniego hitu Premier League po kursie 50.00! Takiego przelicznika nie znajdziecie u żadnego, innego bukmachera, zatem jeśli macie ochotę postawić typy na wygraną Chelsea lub United, to Betfan daje Wam niepowtarzalną okazję zarobienia na wystrzelonym w kosmos kursie! Jak wziąć udział w promocji?
- Zarejestruj się w BETFAN z następującego linku -> https://zagranie.com/goto/chelsea-united-50/
- W polu “kod promocyjny” użyj naszego, a więc “ZAGRANIE”.
- Dokonaj pierwszego depozytu na kwotę minimum 55 PLN i zagraj swój pierwszy kupon za przynajmniej 50 PLN.
- Obstaw wygraną Chelsea lub Manchesteru United za 5 PLN.
- Jeżeli Twój typ okaże się trafiony, Betfan wypłaci Ci wygraną w wysokości 220 PLN – trafi ona na konto główne!
Chelsea – Manchester United
Skoro już znacie zasady i warunki specjalnej promocji od bukmachera Betfan to czas wreszcie przejść do samego hitu 13. kolejki Premier League! A ten zapowiada się do prawdy pasjonująco! Ekipa Chelsea pod wodzą Grahama Pottera pozostaje niepokonana od 7 gier, a wizytówką początków pracy na Stamford Bridge pozostaje piekielnie skuteczna defensywa. Londyńczycy zachowali czyste konto przy okazji 6 ostatnich meczów, co jest najlepszym wynikiem klubu od roku 2016! Pomimo kapitalnej postawy obrońców, a także niedawnych, spektakularnych wyczynów Kepy, fani Chelsea mają prawo narzekać na styl gry swoich ulubieńców. Sam Potter już na starcie swojej przygody ze stołecznym klubie zaprzeczył, jakoby jego podopieczni mieli grać “sexy football”, jednak postawa The Blues w ostatnich derbach stolicy przeciwko Brentfordowi mogła dać do myślenia. Ówcześni goście mieli gigantyczne problemy ze znalezieniem sposobu na zasieki obronne Pszczółek i finalnie zremisowali 0:0. Sam menadżer Chelsea po meczu zdawał się sprawiać wrażenie zadowolonego z zespołu, jednak w skutek straty punktów, jego podopieczni stracili nieco dystansu do ligowej czołówki. Dziś o zwycięstwo na pewno nie będzie łatwiej, jednak czy gospodarzom uda się zatrzymać rozpędzony Manchester United?
Czerwone Diabły, paradoksalnie od przegranych derbów Manchesteru, są w niesamowitym gazie. O ile skromne zwycięstwa z Omonią, czy Evertonem nie mogły imponować, o tyle ostatni występ przeciwko Tottenhamowi zdecydowanie tak! Holender ponownie zdecydował się posadzić na ławce Cristiano Ronaldo, a jego zespół bez Portugalczyka zagrał rewelacyjne 90 minut, podczas których kompletnie zdominował ekipę Spurs. Zespół z Old Trafford w tym meczu sprawiał wrażenie ekipy walczącej o mistrzowski tytuł, a przecież aktualnie zajmuje dopiero 5. miejsce w Premier League. United w hicie 12. kolejki oddało 28 strzałów na bramkę Llorisa, co stanowi ligowy rekord w kampanii 2022/23! Ze znakomitej strony pokazali się Antony, Sancho, czy wreszcie Bruno Fernandes, który wyglądał jak za starych, dobrych lat! Finalnie Manchester zwyciężył 2:0 i zanotował drugi w tym sezonie tryumf nad ekipą z Londynu! Czy także dziś Czerwone Diabły znajdą sposób na stołeczny zespół? Nim przedstawię statystyki obu ekip, przypomnę, że na naszej stronie znajdziecie dedykowane analizy na wszystkie mecze Premier League!
Statystyki:
- Chelsea plasuje się na 4. lokacie w tabeli, ma na koncie 20 oczek.
- The Blues w 5 poprzednich kolejkach uzbierali 13 punktów (4W-1R-0P).
- Piłkarze Pottera średnio pozwalają rywalom na wykonanie 5.20 rożnych na 90 minut.
- Rywale Chelsea wybili minimum 4 kornery przy okazji 3 z 4 poprzednich meczów ligowych.
- Manchester United zajmuje 5. miejsce w Premier League, ma w dorobku 19 punktów.
- Czerwone Diabły w 5 poprzednich starciach ligowych zdobyły 10 oczek (3W-1R-1P).
- Ekipa z Old Trafford średnio wykonuje 4.10 kornerów na spotkanie.
- Manchester United wybił minimum 4 rogi w 5 niedawnych meczach.
Podsumowanie:
Nie ukrywam, że miałem pewien dylemat odnośnie wyboru typu na sobotni hit. Finalnie decyduję się na zaproponowanie całkiem ciekawej linii na rogi Manchesteru United! Erik Ten Hag pokazał, że w starciach z wielkimi firmami nie boi się atakować i sukcesywnie wpaja swoim podopiecznym swoją strategię, opierającą się na wymianie piłek i śmiałych atakach. Ta taktyka zdała egzamin z Tottenhamem – United zdominowało Koguty i napierało niemalże przez cały mecz. W parze z takim stylem gry idą kornery, których Czerwone Diabły wykonują coraz więcej. W ostatnim meczu było to 8 rogów, zaś we wcześniejszych czterech starciach, United pokrywało linię minimum 4 wykonanych kornerów. Podobny typ proponuję także na omawiane zawody – zagrać go możecie za bonus od bukmachera Betfan!
Nottingham – Liverpool
Przenosimy się na City Ground, gdzie swoje spotkanie stoczy inna, walcząca o najwyższe cele ekipa z Premier League. Nim powiemy sobie o Liverpoolu, wspomnijmy wpierw o Nottingham Forest, które cały czas zajmuje miejsce w strefie spadkowej i niewiele wskazuje na to, by ten stan rzeczy miał zmienić się w najbliższych tygodniach. Beniaminek wciąż wygląda bowiem jak kupa niepasujących do siebie puzzli, które ktoś na siłę chce złożyć w 1 obrazek. The Reds w trakcie tego sezonu wygrali tylko 1 spotkanie ligowe (na początku rozgrywek z West Hamem), a Steve Cooper pomimo zmiany formacji i licznych rotacji w składzie wciąż nie może znaleźć sposobu na dotarcie do swoich podopiecznych. W trakcie ostatniej kolejki, Nottingham zdołało ugrać punkcik po bezbramkowym remisie z Brightonem, jednak gra gości znów wyglądała dramatycznie. Beniaminek miał olbrzymi problem z wymianą kilku podań na terenie Mew i do dziś zastanawiać się można, jak podopieczni De Zerbiego nie wykorzystali tylu sytuacji pod bramką Hendersona. Faktem jest, że zespół z City Ground w dalszym ciągu jest ostatnią drużyną ligi i drugą, najgorzej broniącą ekipą w Premier League! Czy fakt ten zostanie dziś wykorzystany przez Liverpool?
Liverpool, który ma swoje problemy, jednak ostatnimi czasy w grze The Reds ewidentnie coś drgnęło i zespół Kloppa notuje lekki, bo lekki, ale progres. Niemiecki menadżer ponownie musi zmagać się z masą kontuzji, jednak szczęście w nieszczęściu, że jego podstawowi piłkarze na czele z Salahem, Nunezem, czy Thiago zdają się wyglądać coraz lepiej. Dotyczy to przede wszystkim Urugwajczyka, który przed kilkoma dniami zaliczył bardzo dobre zawody przeciwko West Hamowi i tylko dzięki postawie Fabiańskiego nie skończył ich z hat-trickiem na koncie. W owym starciu Liverpool wyglądał naprawdę nieźle i spokojnie mógł wygrać wyżej, aniżeli 1:0. Niewykorzystanie wielu sytuacji w 1. połowie meczu przełożyło się na nerwy w końcówce, w której zespół ratowali Alisson, czy James Milner. Finalnie jednak The Reds dopisali do swojego konta kolejny, jakże cenny komplet punktów, a morale zespołu z pewnością znów poszybowały w górę. Tym razem Liverpool zmierzy się ze znacznie słabszym rywalem i będzie to znakomita okazja, by dopisać do swojego bilansu kilka trafień!
Statystyki:
- Nottingham zajmuje 20. miejsce w lidze, ma na koncie 6 oczek.
- Beniaminek w 5 poprzednich starciach zdobył 2 punkty (0W-2R-3P).
- Piłkarze Coopera są 2. najgorzej broniącą drużyną Premier League – tracą średnio 2.09 gola na mecz.
- Over 2,5 bramek miał miejsce w 6 z 10 ostatnich gier domowych Nottingham.
- Liverpool okupuje 7. pozycję w stawce, zdobył dotychczas 16 punktów.
- The Reds w 5 ostatnich meczach ligowych uzbierał 8 oczek (2W-2R-1P).
- Piłkarze Kloppa zanotowali over 2,5 goli przy okazji 8 z 10 niedawnych spotkań w delegacji.
Podsumowanie:
W mojej opinii ostatnie zwycięstwa dodadzą wiatru w żagle Liverpoolowi, który nie potknie się na City Groud. Nottingham, pomimo ostatnich remisów wciąż jest czerwoną latarnią ligi, a na ich grę naprawdę trudno patrzeć. Zespół ten niedawno zmienił formację, efektem czego traci nieco mniej goli, jednak w starciu z Leicester grając tym ustawieniem, dopuścił do straty 4 bramek. Ekipa Jurgena Kloppa w poprzednim starciu z West Hamem zaprezentowała się zaś naprawdę nieźle w ofensywie i spokojnie mogła strzelić 2-3 gole więcej. Jestem zdania, że dziś na City Ground zobaczymy sporo trafień, a Liverpool dopisze do swojego konta kolejne 3 oczka. Typ na wygraną gości i minimum 3 bramki to moja propozycja! Poniższy kupon gram w Betfan, gdzie z naszym kodem promocyjnym otrzymacie masę ciekawych bonusów na start! Powodzenia!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze