UFC 275 typy, kursy, zakłady | 11.06.2022
Już o godzinie czwartej nad ranem w nocy z soboty na niedzielę rozpocznie się karta główna gali UFC 275. Matchmakerzy największej federacji MMA na świecie zadbali o to, by numerowany event obfitował w interesujące starcia nie tylko, kiedy mówimy o najważniejszych pojedynkach. Od siebie skupię się na trzech ostatnich, gdyż dojdzie do dwu bojów o pasy mistrzowskie, jak i do długo wyczekiwanego rewanżu w wadze słomkowej między Zhang Weili a Joanną Jędrzejczyk. Natomiast sam kupon stawiam w Fortunie – zakłady bukmacherskie.
Wydarzenie odbędzie się w Singapore Indoor Stadium w Kallang w Singapurze, czyli hali, która może pomieścić dwanaście tysięcy widzów. Jako, że jest to numerowana gala, na której pojawią się bardzo głośne nazwiska, fani mogą spodziewać się wielu gwiazd, nie tylko ze świata mieszanych sztuk walki, na trybunach. Z perspektywy polskiego widza najważniejsze obok rewanżu Joanny Jędrzejczyk jest to, że w hali pojawi się Jan Błachowicz, który chce na żywo przekonać się, z kim mógłby się zmierzyć w swojej kolejnej walce; a precyzując: czy bój o pas mistrzowski stoczy z Jiri Prochazką, czy podejdzie do drugiego starcia z Gloverem Teixeirą. Oba wyżej opisane starcia rozdzieli jeszcze pojedynek o pas mistrzyni w kategorii muszej, a wystąpią w nim Valentina Shevchenko z Tailą Santos. Usłyszymy dwa razy #AndStill, może #AndNew, a może na zmianę? I jaki werdykt zapadnie w walce Asi? Poniżej przedstawiam swoje propozycje skreśleń na kuponie w Fortunie.
Zhang Weili vs Joanna Jędrzejczyk
Pierwsze starcie tych zawodniczek zostało ogłoszone przez samego Dana White’a jako jedna, o ile nie najlepsza walka kobiet w historii żeńskiego MMA. Polka, jak i Chinka dały spektakularne show i tym razem nic nie wskazuje na to, by miało być odwrotnie. Obie są w pełnej gotowości, zapewniają o swej świetnej formie, a jakby tego było mało, to zostały jeszcze bardziej zmotywowane.
Otóż szef UFC przyznał, że to starcie zadecyduje o tym, która z pań będzie kolejną pretendentką do tytułu mistrzowskiego. Oznacza to, że jeżeli Asia skutecznie się zrewanżuje rywalce, to mimo, że została wykreślona z rankingów UFC (przyp. red. ostatni raz zawalczyła w 2020 r. i dlatego została wykreślona, że tak długo nie pojawiała się w oktagonie największej federacji MMA na świecie), będzie miała okazję wrócić na tron. Czy zmierzy się z Carlą Esparzą już po walce z Zhang Weili? W 2020 roku sędziowie jednogłośnie zdecydowali, że lepsza była Chinka. Od tamtego czasu to Azjatka częściej walczyła, a Joanna Jędrzejczyk bardziej postawiła na rozwijanie się w świecie show biznesu i biznesu. Nie zaniechała treningów, lecz właśnie przez dwa lata nie mieliśmy okazji przekonać się w jakiej jest dyspozycji. Stąd też oczywiste jest, że nie będzie faworytką tego pojedynku. Bukmacherzy Fortuny wycenili kurs na zawodniczki na poziomie 1.64 do 2.39 ze wskazaniem na Weili. Jednak jak wiemy – nasza Asia nie raz już nas potrafiła zaskoczyć, więc nie podejmuję się postawienia tego, która z nich zwycięży. Tutaj obstawiam, że walka zakończy się na punkty lub przez techniczną decyzję. Obie się doskonale znają, mają patenty na rywalkę i już za pierwszym razem pokazały, że ich style wzajemnie się uzupełniają. Stąd też moja decyzja, by tym obstawieniem podbić nieco kupon.
Dodam jeszcze, że kurs na to, że będziemy świadkami więcej niż dwóch i pół rundy wynosi 1.22, a że nie aż 3.74. Z kolei typ na to, że walka zakończy się w trzeciej rundzie wynosi 1.02, a że nie 9.00. Dlatego tu stawiam na zasadę: „Lepiej zagrać bezpiecznie, ale zarobić”. Mimo, że sercem jestem za naszą rodaczką, tak kiedy dochodzi do zagrania u bukmachera, wolę już nie podejmować ryzyka aż nadto. Co nie zmienia faktu, że kurs 2.39 na Asię wygląda interesująco, jeśli chcesz bardziej poszaleć.
Valentina Shevchenko vs Taila Santos
Tutaj murowaną faworytką jest mistrzyni. Świadczą o tym, chociażby kursy przygotowane przez bukmacherów Fortuny – zakłady bukmacherskie. Typ na to, że usłyszymy #AndStill wynosi 1.16, a że #AndNew aż 5.86. Nie ma się, co czarować, że kirgiska zawodniczka boksu tajskiego, kickbosingu i MMA może mieć jakieś problemy. Jest tak, bowiem Taila zajmuje dopiero czwarte miejsce w rankingu i zawalczy o tytuł z racji tego, że rywalki notowane na pozycjach od jeden do trzy już zdążyły przegrać z mistrzynią.
Valentina jest na fali ośmiu zwycięstw z rzędu, z czego tylko trzykrotnie pojawiała się decyzja sędziowska. I ona była z resztą jednogłośna. Ostatnim nieoczywistym rozstrzygnięciem jej pojedynku była decyzja, która zapadła po walce z Amandą Nunes na UFC 215, kiedy to zwyciężyła Brazylijka. Później Valentina ogrywała takie rywalki, jak Priscila Cachoeirę, Joannę Jędrzejczyk, Jessicę Eye, Liz Carmouche, Katlyn Chookagian, Jennifer Maię, Jessicę Andrade i Lauren Murphy. Patrząc na styl w jakim wygrywa, z trudem przychodzi powiedzenie, że zawodniczkę z Kirgistanu ktoś może pokonać. Ona nie wygrywa, ona dominuje, miażdży kolejne rywalki. Jakby tego było mało, to właśnie ona plasuje się na pierwszym miejscu w rankingu najlepszych kobiet w UFC bez podziału na kategorie wagowe. Owszem, możesz powiedzieć, że Juliannę Penę też większość ekspertów skreślała przed pojedynkiem z Amandą Nunes, a wiemy, jak się skończyła ich rywalizacja, ale różnica polega na tym, że Amanda wygląda na ten moment, jakby z walki na walkę coraz mniej jej się „chciało” coś udowadniać innym, a Valentina jest rozpędzona. Co można powiedzieć o Brazylijce, która będzie rywalką Valentiny? Ma dziewiętnaście zwycięstw i na koncie tylko jedną porażkę z Marą Romero Borellą, której „nabawiła się” po nie jednogłośnej decyzji sędziów na gali UFC Fight Night 144. Wygrywała w ładnym stylu, jak choćby przez poddanie w pierwszej rundzie w ostatniej walce, ale jednak mierzyła się dotychczas ze znacznie niżej notowanymi rywalkami. Dość powiedzieć, że w ostatnim starciu pokonała Joanne Wood, która plasuje się w tej chwili na dziesiątym miejscu w rankingu, a Valentina Lauren Murphy, czyli tę zawodniczkę, która jest numerem dwa (stan na 10 czerwca 2022 roku).
Rozpędzona liderka dwu rankingów (swojej dywizji i tej bez podziału na kategorie wagowe kobiet) kontra zawodniczka, która dostała walkę o pas po to, by mistrzyni nie wypadała z rytmu. Z trudem przychodzi powiedzenie, żeby Brazylijka miała tu jakieś większe szanse. Dlatego też nie sądzę, byśmy mieli nawet pełen dystans w tym pojedynku. Valentina jest zbyt wysokiej klasy zawodniczką, by pozwolić sobie na wybicie z rytmu przez rywalkę, która musi się jeszcze sporo nauczyć, by być mniej więcej na jej poziomie. Dlatego też dodam, że ciekawie wygląda kurs na to, że walka ta nie potrwa pięciu rund, na co bukmacherzy Fortuny – zakłady bukmacherskie przygotowali wycenę na poziomie 2.01. Od siebie skreślam, że walka zakończy się przez K.O/T.K.O lub przez dyskwalifikację, gdyż wierzę, że Valentina znowu nas czymś niezwykłym zaskoczy, a na to zdarzenie mamy wycenę ustabilizowaną na poziomie 2.30.
Glover Teixeira vs Jiri Prochazka
Aktualny mistrz jest bliżej końca kariery niż jej początku. Czterdziestodwulatek w ostatnim pojedynku poddał Jana Błachowicza, a tuż po wygranej zaprosił właśnie Czecha jako swego kolejnego rywala. Glover do tej pory trzydzieści trzy razy wygrywał z czego aż szesnaście razy w samym UFC, a przegrał ledwie siedem razy. Jednak naprzeciwko niego stanie nie byle kto, bo gość, który jest przedstawiany jako ten, który dwudziestopięciokrotnie do tej pory wygrywał przez nokaut. Czy czeka nas zmiana na tronie mistrza wagi półciężkiej UFC? Faworytem starcia jest… Prochazka.
Tak typują bukmacherzy Fortuny – zakłady bukmacherskie, którzy swoją drogą przygotowali właśnie Tobie świetny BONUS. Odnośnie do pojedynku i właśnie tego kursu, to wycena na zwycięstwo Czecha wynosi 1.47, a na aktualnego czempiona 2.86. Ile rund potrwa ten pojedynek? Bukmacherzy zakładu, u którego stawiam ten kupon sądzą, że mniej niż trzy rundy, bowiem kurs na to zdarzenie wynosi ledwie 1.35; względem tego, że jeśli chciałbyś obstawić, że więcej niż trzy i pół rundy, to spotkasz się z kursem ustabilizowanym na poziomie 2.79. Mało tego – jeśli chciałbyś obstawić, że walka potrwa mniej niż dwie i pół rundy, to spotkasz się z wyceną 1.60, a że więcej to już 2.16. Wszystko dlatego, że mówimy o jednej z najcięższych kategorii wagowych w MMA, a do tego Brazylijczyk świetnie poddaje, a Prochazka nokautuje kolejnych rywali i jeżeli tylko nie dadzą nam pojedynku, jak swego czasu w innej kategorii wagowej Yoel Romero z Israelem Adesanyą, to może być bardzo ciekawie i elektryzująco. Jest to starcie, które może pójść w każdą ze stron i żadne rozwiązanie nie będzie zaskoczeniem.
Dlatego też od siebie obstawiam, że jedyne czego możemy być pewni na około dziewięćdziesiąt procent odnośnie tego pojedynku, to tego, że nie dotrwa do decyzji sędziowskiej. Patrząc na umiejętności i tym, co przemawia za danymi zawodnikami, sądzę, że możemy spodziewać się albo nokautu, albo poddania. Akurat kurs na to zdarzenie jest w sam raz na podbicie kuponu, gdyż wynosi 1.45 i wejdzie również wtedy, kiedy pojawia się dyskwalifikacja któregoś z fighterów. Innym interesującym, acz bardziej ryzykownym, choć możliwym do spełnienia kursem wydaje się to, że walka zakończy się dokładnie przez poddanie, na co mamy kurs 4.00, a akurat Glover ma doszlifowaną technikę tego typu skończeń do tego stopnia, że nie można wykluczyć, że ponownie np. udusi swojego rywala.
Propozycja kuponu:
fot. Rafał Rusek/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze