UFC 271: typy, kursy i zapowiedź gali, 13.02.2022

zdjęcie z gali ufc

Przyszedł czas na drugą numerowaną galę UFC w tym roku. Głównym daniem dzisiejszego widowiska jest rewanż Israela Adesanyi z Robertem Whittakerem. Pojedynek ten będzie miał rangę mistrzowskiego o pas kategorii średniej. Na karcie walk znajdziemy także inne interesujące zestawienia, jak choćby starcie Derrika Lewisa z Tai Tuivasą czy też Nasrata Haqparasta z Bobbym Greenem! Przyjrzymy się dziś ciekawym kursom na tę galę!

sts kod promocyjny koszulka
sts kod promocyjny koszulka
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

600 zł od trzech depozytów
+ 0 100 zł bez ryzyka + 60 zł bonus za zadania

lub
600 zł od trzech depozytów
+ 200 zł bonus + 60 zł bonus za zadania

standardowa oferta to 660 zł, a z naszym kodem zgarniasz 760 zł lub 860 zł

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

OD DEPOZYTU: 600 zł
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIE

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Załóż konto w STS i zgarnij zakład bez ryzyka! Skorzystaj z kodu promocyjnego od Zagranie! 

Israel “The Last Stylebender” Adesanya
vs
Robert “The Reaper” Whittaker

Król

The Last Stylebender powrócił w ostatnim czasie na zwycięską ścieżkę w konfrontacji z Marvinem Vettorim, co udało nam się wówczas dobrze wytypować. Izzy nie pozostawił w tej walce żadnych złudzeń, wygrał wszystkie rundy i potwierdził po raz kolejny, że to on jest królem tej dywizji. Od wspomnianej walki Adesanyi minęło pół roku i przyszedł czas na kolejną – czwartą obronę pasa zdominowanej przez siebie kategorii. Należy tu podkreślić, że Adesanya właśnie w walce z Robertem Whittakerem zdobył mistrzowski pas. Wcześniej dzierżył pas tymczasowy, który wywalczył w konfrontacji z Kelvinem Gastelumem.

Stagnacja w dywuzji

Można powiedzieć, że mamy obecnie nieco stagnację w dywizji średniej w UFC. W 2021 roku Izzy poniekąd z braku poważnych wyzwań w kategorii do 84 kg udał się do wagi półciężkiej, aby rywalizować z Janem Błachowiczem. Walka ta była pierwszą, którą przegrał w swojej profesjonalnej karierze MMA. Polak pokonał niezwyciężonego wówczas Adesanyę na kartach sędziowskich. Izzy następnie toczył rewanż z Vettorim (z którym mierzył się po raz pierwszy w 2018 roku). Teraz czeka go kolejny rozrachunek – co więcej, z zawodnikiem, którego pokonał przed czasem już w R2. Niestety, nie ma zbyt wielu świeżych postaci w tej dywizji, które mogłyby doskoczyć do ścisłego topu i choćby na papierze zagrozić obecnemu mistrzowi.

Do jednej bramki

Niestety, nie mamy także zbyt wielu powodów do tego, aby poważne nadzieje pokładać w Whittakerze. W pierwszej konfrontacji obu zawodników to on był stroną nacierającą, choć nie miał pomysłu, jak przebić przez defensywę Izzy’ego. Często próbował atakować jego korpus czy też nogi, jednak te ataki nie stanowiły dla Adesanyi większego zagrożenia. Whittaker atakował także obszernymi sierpami, które Izzy z łatwością przepuszczał. Choć to The Reaper wystrzelił więcej ciosów, to większość z nich nie dotarła do celu. Izzy wydawał się walczyć bardzo ostrożnie, ale pod koniec 1R to on skontrował ówczesnego mistrza i posłał go na deski. Ostatecznie gong kończący rundę uratował Whittakera przed dobijającym Adesanyą. W R2 jednak Izzy dopełnił formalności i ubił swojego przeciwnika.

Garść statystyk

  • Zarówno w przypadku Adesanyi, jak i Whittakera 4 z 5 ostatnich walk kończyło się przez decyzję.
  • Adesanya dysponuje o 16 cm większym zasięgiem ramion niż Whittaker.
  • Adesanya jest 11 cm wyższy od Whittakera.
  • Skuteczność mistrza w obronie obaleń to aż 80%.

Konfrontacja

Zdecydowanym faworytem jest w tej walce obecny mistrz. I choć Whittaker rozwinął się od ich ostatniej walki, to samo możemy powiedzieć o Adesanyi, który w każdej z ostatnich swoich walk wyglądał fenomenalnie (no, może nie licząc tej z Jankiem Błachowiczem). Jaki plan może mieć Whittaker na Adesanyę w porównaniu do pierwszego pojedynku? Być może nie będzie za wszelką cenę chciał urwać głowy Izzy’emu tak jak za poprzednim razem. Z pewnością większą liczbę ciosów ulokuje w korpus mistrza, narzuci tempo i postara się być szybszy niż poprzednio. Wątpliwe wydaje się także, aby Whittaker, czyli zawodnik znacznie mniejszy gabarytowo był w stanie obalić mistrza. The Reaper musi znaleźć inne sposoby na skracanie dystansu. Jak najbardziej Whittaker jest w stanie urozmaicić swój warsztat, jednak Adesanya ma w swym arsenale wszystko, aby uniknąć wszelkich zagrożeń i ustrzelić czy też wypunktować przeciwnika na pełnym dystansie, korzystając ze swojego zasięgu, timingu i kondycji.

Adesanya wygra
Kurs: 1.35
Zagraj!

typerska grupa na fb

Chcesz więcej informacji ze świata sportów walki?

Wejdź na https://zagranie.com/analizy-boks-mma/

Co tydzień znajdziesz tam analizy i omówienia najciekawszych wydarzeń MMA i nie tylko!

 

Nasrat Haqparast
vs
Bobby “King” Green

To trzeba obejrzeć

Wiele ciekawych walk i typów można dorzuć na kupon na tę galę – zarówno zwycięstwo Andreia Arlovskiego, jak i Derrika Lewisa wydają się być mocno prawdopodobne. My jednak do naszego dubla dodajemy zdarzenie z walki, która rozpoczynać będzie kartę główną gali. Obaj zawodnicy, choć nie mieszczą się w rankingu, to należą do czołówki wagi lekkiej UFC. Bobby Green rywalizuje w UFC już od 2013 roku i stoczył dla amerykańskiego giganta już kilkanaście walk! Miał on w swojej karierze momenty, gdy walczył w co-main evencie gali z Edsonem Barbozą. Choć obecnie jego bilans nie prezentuje się wybitnie, to w ostatnich walkach Green wyglądał całkiem dobrze. W ciągu ostatnich 2 lat Bobby Green stoczył 6 pojedynków w MMA, z czego wygrał 4, w tym ostatnie starcie z Al Laquinta. Przegrywał natomiast z zawodnikami, którzy byli w TOP 15. Tak było w przypadku Thiago Santosa, który dopiero co wypadł z rankingu, i tak również w przypadku porażki z Fizievem, który jest jedną z największych nadziei kategorii do 70 kg. Mimo porażek Green choćby w starciu z Fizievem, którego boją się wszyscy, postawił się jak równy i wygrał jedną z rund.

Doświadczenie = wszechstronność

Choć styl Greena wydaje się być mocno nonszalancki, a sam zawodnik nie lubuje się w trzymaniu gardy, to Amerykanin tylko 2 walki przegrał przez KO/TKO – jedną na początku swojej kariery, a drugą z Dustinem Poirierem. W stójce mocno pracuje na odchyleniu, zdarza mu się kopać, stara się ciągle podchodzić do swojego przeciwnika i bez przerwy być w stanie wystrzelić uderzenie. Ten nieszablonowy styl w konfrontacji z Fizievem przynosił mu sporo sukcesów. Jeśli Green był równoprawnym zawodnikiem w stójkowej konfrontacji z Fizievem, to czemu miałby odstawać od Haqparasta? Bo to właśnie w stójce Afgańczyka powinniśmy szukać jego najmocniejszych cech.

Garść statystyk

  • W 5 z 6 ostatnich walk Bobby’ego Greena dochodziło do decyzji.
  • W 3 ostatnich walkach Nasrata Haqparasta dochodziło do decyzji.
  • Bobby Green stoczył w UFC 17 walk!
  • Nasrat Haqparast jest 9 lat młodszy od Bobby’ego Greena.

Konfrontacja

Zawodnik z Afganistanu bił się jak dotąd z dwoma czołowymi zawodnikami kategorii lekkiej i z oboma przegrał. Mowa o jego konfrontacji z Danem Hookerem oraz Drew Doberem. Można powiedzieć, że dla obu zawodników jest to walka o to, aby wskoczyć na wyższy poziom. Afgańczyk swego czasu przegrał także z naszym rodakiem Marcinem Heldem. Nasrat Haqparast wydaje się być większym zawodnikiem niż Green. Zarówno waga, jak i siła w klatce mogą być po jego stronie. Tylko czy te atuty będą niosły za sobą wymierne korzyści? Zapasy w tej walce bezapelacyjnie stać będą po stronie Greena. Haqparast w walce na chwyty opiera się wyłącznie na defensywie, a próby jego sprowadzeń w UFC można bez problemu policzyć. Podobnie powinno być w parterze, choć zarówno jeden, jak i drugi w tej płaszczyźnie nie bryluje. Żaden z nich ani nie wygrał, ani też nie przegrał przez poddanie w UFC. Należy więc spodziewać się więc solidnej wojny w stójce! Zawodnikiem, który w takiej wojnie odnajdzie się lepiej będzie Bobby Green. Biorąc pod uwagę, jak ostatnio kończą się walki obu zawodników, kurzący jest kurs na to, że walka zakończy się decyzją… jednak ostatecznie stawiamy na wygraną Kinga.

Green wygra
Kurs: 1.65
Zagraj!

kuponufc271

fot. z okładki PressFocus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze

.