Tyloo awansuje do finału? Gramy esport z kursem 2.78!

Tyloo stanie przed szansą na zagranie w finale turnieju Fissure Playground 1, w którym do wygrania jest prawie 300 000$. Chińska formacja będzie mogła grać już z Jee w składzie. Czy uda im się awansować do pierwszego finału w tym sezonie?
Tyloo – Saw
Tyloo gra świetnie podczas tego turnieju i dominuje wszystkich swoich rywali, grając z trenerem w składzie. Podczas półfinałów w drużynie będzie już grał podstawowy snajper Jee, dzięki czemu drużyna będzie miała za sobą także trenera. Tyloo zaskoczyło podczas tego turnieju swoją wybitną grą, bo pokonali Virtus Pro, Astralis, 3DMAX grając z trenerem i stracili przy tym zaledwie jedną mapę. Chińczycy pokazują, że trzeba się z nimi liczyć i podobnie jak Lynn Vision, spróbują namieszać w tym sezonie. Tyloo przede wszystkim dominuje nie tylko pod względem taktycznym, ale także pod względem umiejętności indywidualnych. JamYoung wszedł na wyższy poziom podczas tego turnieju i na ten moment ma rating 1.35, najlepszy gracz Saw ma zaledwie 1.09. Tyloo jest bardzo groźne, ale ekipa Saw potrafiła zaskoczyć lepsze ekipy, dzięki swojej taktyce i kilku naprawdę solidnych mapach. Obie ekipy zagrają swoje najmocniejsze mapy, więc kluczowy tu będzie własny plan na swoją grę, a nie kontrowanie swojego rywala. Tyloo ma Inferno na niezwykle dobrym poziomie, bo pokonali tam wszystkie ekipy, z którymi mierzyli się w tym turnieju. Jee to będzie spore wzmocnienie dla tej formacji, ale pytanie jak będzie się czuł po takiej podróży. Możemy nie zobaczyć jego najlepszej wersji pierwszego dnia, ale w przypadku awansu, Jee może być już absolutnie kluczowym graczem. Tyloo miało sporo problemów w obronie, bo ostatecznie wygrali zaledwie 44% możliwych rund. Co ciekawe, zdobywali aż 66% możliwych zabójstw otwierających w obronie, więc jest tam ciągle dość spory potencjał.
Saw gra bardzo solidnie podczas tego turnieju. Udało im się dwukrotnie pokonać Furię i raz Complexity. Przegrali jedynie na ekipę Gamer Legion, ale była to dość znacząca porażka, bo nie potrafili rywalizować z ekipą Ztr. Portugalczycy grają bardzo dobrze, ale mieli już kilka słabszych momentów, których rywale nie wykorzystali. Furia zmarnowała kilka punktów mapowych na mapie Ancient i gdyby jednak wykorzystali chociaż jeden, to mogliby wygrać to spotkanie 2:0. Complexity miało cztery punkty mapowe na trzeciej mapie, ale Saw powróciło i wygrało po dogrywce. Portugalczycy radzą sobie z presją, ale rywale marnują na nich mnóstwo okazji. Saw nie gra wybitnie pod względem statystyk po żadnej ze stron. Zarówno w obronie jak i w ataku zdobywają około 50% możliwych rund. Wyraźnie słabszym punktem tego zespołu na ten moment jest nowy gracz Aragorn. W tym turnieju zdobył zaledwie 0.88 ratingu, a pamiętajmy, że to nie jest dowodzący. Mutiris przecież też nie będzie gwarantował ciągle bardzo dobrej formy, bo w przypadku problemów Saw, skupi się zdecydowanie bardziej na taktyce. Saw może zostać zachwiane przez takiego rywala jak Tyloo, który po prostu wychodzi na wszystkich agresywnie. Trzeba jednak przyznać, że Saw poprawiło zdecydowanie ilość map, na których prezentują się nieźle. W zeszłym sezonie potrafili ograniczać się głównie do mapy Nuke, a na mapach takich jak Ancient chociażby, byli po prostu dominowani przez rywali. Podczas tego turnieju potrafią powalczyć na każdej z map.
Przewidywane mapy:
Saw ban Mirage
Tyloo ban Dust 2
Saw wybiera Nuke
Tyloo wybiera Inferno
Saw ban Train
Tyloo ban Anubis
Ancient pozostaje
Typ: Tyloo wygra mecz. Chińczycy grają na tyle dobrze podczas tego turnieju, że są już wyraźnym faworytem tego spotkania. Myślę, że poradzą sobie z zespołem, którego mógł pokonać każdy poprzedni rywal. Tyloo jest bardzo mocne, a Jee tylko zwiększa ich szanse.
W zakładce typy na esport możesz znaleźć teksty z esportu. Sprawdzaj typy dnia, jeżeli interesują cię wydarzenia sportowe takie jak spotkania Ekstraklasy.

Astralis – BetBoom
Astralis gra bardzo solidnie na tym turnieju, chociaż przegrali jedno spotkanie na Tyloo. Nie zmienia to jednak faktu, że w pozostałych spotkaniach zagrali bardzo solidnie. Poza meczem z Tyloo, nie stracili już ani jednej mapy i pewnie awansowali zarówno z grupy, jak i do półfinałów turnieju Fissure Playground 1. Na drugiej mapie z Lynn Vision mieli lekkie problemy, ale ostatecznie wyszli zwycięsko po dogrywce. Wszyscy gracze tej formacji grają na bardzo dobrym poziomie i nawet Hooxi ma obecnie rating 1.00. Ewidentnie widać, że trafili na konkurencję, która jest od nich po prostu słabsza. Trzeba jednak zaznaczyć, że w obronie są dopiero piątą drużyną pod względem procentu wygranych rund. Zdobywali ponad 60% możliwych zabójstw otwierających, ale wygrywali poniżej 70% sytuacji 5 na 4. Nie do końca potrafili wykorzystać sytuacje jakie sobie stwarzali. Duńczycy mają za to drugi atak podczas tego turnieju i mają tam bardzo wysoki procent wygranych sytuacji 5 na 4. Ekipa Hooxiego wygrywa 89% sytuacji w ataku, po zdobyciu pierwszego zabójstwa. Jest to o tyle istotne, że potrafią bardzo dobrze zarządzać wydarzeniami na mapie i kontrolują pozycje swojego rywala. BetBoom ma bardzo dobrą defensywę w tym turnieju, więc tym bardziej może to być kluczowe. BetBoom zdobywa mnóstwo zabójstw otwierających w obronie, ale ciekawe czy będą w stanie to powtórzyć w starciu z Astralis. Duńczycy mają czterech bardzo solidnych graczy z ratingami powyżej 1.12 na tym turnieju.
BetBoom dość niespodziewanie dotarł do półfinału tego turnieju, ale ich gra jest naprawdę bardzo solidna. Nawet strona atakująca nie zawiodła w starciu z Gamer Legion, a mieli w poprzednich starciach kilka gorszych momentów w ataku. Absolutnie kluczowy dla tej formacji jest ArtFrost, który zdobywa absurdalnie dużo zabójstw z broni snajperskiej. W każdym spotkaniu na tym turnieju, miał największą liczbę zabójstw z broni snajperskiej. Jest to jeden z nielicznych graczy, który naprawdę czuje tę broń w CS 2 i potrafi to wykorzystywać. Jest to bardzo imponujący gracz pod tym względem i jeżeli dołoży podobny poziom gry z innymi rodzajami broni, to jest to materiał na snajpera dla topowej drużyny. Największy problem jest jednak wtedy, kiedy ten gracz nie może grać ze snajperką, bo BetBoom traci sporo swojej siły ognia. Taki moment występuje najczęściej na początku spotkania lub połówki po stronie atakującej. Ekonomia niekoniecznie pozwala na tak szybkie zdobycie i granie broni snajperskiej. Nawet jeżeli szybko się do niej dobierze, to BetBoom ma czasem gorsze momenty w ataku i ArtFrost musi chować broń. Czasem w tej formacji brakuje po prostu gościa, który agresywnie pociągnie stronę atakującą. Magnojez czy Ax1le mają umiejętności by być agresywnymi riflerami, ale nie zawsze to pokazują, lub też wykorzystują. BetBoom potrafi dominować, ale da się ich też zdominować. Jeżeli ArtFrost nie będzie miał często broni snajperskiej lub nie będzie miał zbyt wielu okazji do użycia jej, to BetBoom nie ma szans wygrać tego spotkania.
Przewidywane mapy:
BetBoom ban Inferno
Astralis ban Anubis
BetBoom wybiera Mirage
Astralis wybiera Nuke
BetBoom ban Train
Astralis ban Dust 2
Ancient pozostaje
Typ: Jabbi powyżej 29.5 eliminacji (1. i 2. mapa). Duńczyk jest najlepszym zawodnikiem tego turnieju i pokrywał tą linię w każdym spotkaniu. Obie ekipy grają podobne mapy, więc można się spodziewać zaciętej walki i co najmniej jednej bliskiej mapy. Myślę, że Jabbi pokryje tę linię, jeżeli Nuke będzie wybrany przez Astralis.
Kupon gramy z Betclic, który ciągle ma w ofercie grę bez podatku, dzięki czemu wygrana jest powiększona o wartość podatku. Sprawdź kod promocyjny betclic i przekonaj się sam.
Fot. Abaca Press
(0) Komentarze