Tylko czy aż 1 punkt straty Liverpoolu do Manchesteru City? Gramy Premier League o 297 PLN!
Nie będzie najmniejszym nadużyciem wystosowanie tezy, iż to w Premier League trwa najbardziej zacięta i interesująca walka o mistrzostwo kraju. Manchester City wciąż jest liderem stawki, jednak ma tylko 1 oczko przewagi nad drugim Liverpoolem. Dziś The Reds zagrają u siebie z Watfordem i wydaje się, że zdobycie kompletu punktów przez podopiecznych Kloppa jest tylko formalnością. W poniższym tekście zerkniemy również na rywalizację Brightonu z Norwich. Przypomnę, że grając moje typy w marcu można było zarobić blisko 600 PLN! Mam nadzieję, że także kwiecień okaże się dla nas udany – zapraszam do lektury.
Liverpool – Watford
Wpierw zaglądamy na Anfield, gdzie kolejny krok w kierunku odzyskania mistrzowskiej patery postara się postawić Liverpool. The Reds od dobrych kilku tygodni prezentują się znakomicie i nawet gdy mają gorszy dzień, potrafią wygrywać trudne mecze, co w kontekście walki o mistrzostwo, jest niezwykle istotne. Co bardzo ważne, Jurgen Klopp ma do dyspozycji niemalże wszystkich, najważniejszych piłkarzy. Z urazem zmaga się jedynie Trent Alexander-Arnold, jednak Anglik ma być dostępny już na hitowe starcie z Manchesterem City. W dzisiejszej potyczce z Watfordem, miejsce prawego obrońcy zajmie najpewniej Joe Gomez, który w tym sezonie pokazał, że można na niego liczyć. Istotne pytanie brzmi: w jakiej formie fizycznej i psychicznej jest Mohamed Salah? Należy pamiętać, iż Egipcjanin podczas przerwy na reprezentacje rozegrał prawie 200 minut w rywalizacji przeciwko Senegalowi. Ostatecznie Egipt ponownie okazał się gorszy od drużyny Sadio Mane i nie pojedzie na Mundial w Katarze. Salah w serii rzutów karnych przestrzelił swoją próbę i nie trzeba być wybitnie spostrzegawczym, by dojść do wniosku, że skrzydłowy bardzo przeżył tamto spotkanie.
Z ewentualnej, gorszej dyspozycji Salaha postara się skorzystać ekipa Watfordu, która wciąż bije się o utrzymanie i cały czas ma nadzieję na ukończenie sezonu ponad strefą spadkową. Problem w tym, że pracujący od niedawna Roy Hodgson wciąż nie rozwiązał najpoważniejszego problemu Szerszeni, a więc dziurawej defensywy. Na obecną chwilę ekipa z Vicarage Road ma na swoim koncie 55 straconych goli, co jest trzecim, najgorszym wynikiem w całej Premier League. Ekipa Watfordu straciła 8 bramek w 3 ostatnich kolejkach, jednak mimo to udało się zgarnąć 3 bardzo ważne punkty. Zwycięstwo to miało miejsce w spotkaniu poprzedzającym przerwę reprezentacyjną. Wówczas beniaminek niespodziewanie wygrał na St. Mary’s Stadium po dwóch bramkach Cucho. Dziś goście będą zmuszeni dostosować się do tempa gry, dyktowanego przez Liverpool i poszukać swoich okazji po kontratakach, czy stałych fragmentach.
Statystyki:
- Liverpool zajmuje 2. miejsce w Premier League, ma w dorobku 69 punktów.
- The Reds wygrali 9 z 10 poprzednich meczów.
- Podopieczni Kloppa średnio wykonują 7,14 rzutów rożnych na spotkanie.
- Liverpool wykonał minimum 4 kornery w pierwszej połowie w 7 z 10 minionych starciach.
- Watford plasuje się na 18. pozycji w stawce, ma na koncie 22 oczka.
- Beniaminek w 5 poprzednich kolejkach zdobył 4 punkty (1 zwycięstwo, 1 remis i 3 porażki).
- Szerszenie pozwalają rywalom na wykonanie 5,83 rzutów rożnych.
- W ostatnim meczu bezpośrednim Liverpool do przerwy wykonał 7 kornerów.
Podsumowanie:
Typując spotkania Liverpoolu, często zwracam uwagę na kursy dotyczące rzutów rożnych. Nie inaczej było w tym przypadku. The Reds jak żadna, inna ekipa w Premier League, w swoich atakach wykorzystuje skrzydłowych, oraz bocznych obrońców, efektem czego zwykle nabija mnóstwo kornerów. Grając na Anfield, podopieczni Kloppa narzucają wysokie tempo już od pierwszej minuty i takiego obrazu spotkania spodziewam się także tym razem. Liverpool przy okazji 7 z 10 poprzednich gier wykonał minimum 4 kornery jeszcze przed przerwą. W mojej opinii również dziś gospodarze pokryją powyższą linię i to właśnie ten typ ląduje na moim kuponie!
Brighton – Norwich
Przenosimy się na południowe wybrzeże Anglii, a także w dół tabeli. Brighton od kilku dobrych tygodni notuje bardzo rozczarowujące występy, a aktualna seria sześciu z rzędu ligowych porażek jest najgorszą za kadencji Grahama Pottera. Mewy nie zmieniły ani swojego ofensywnego nastawienia, ani stylu polegającego na wymianie podań i ataków pozycyjnych, a mimo to w 6 poprzednich starciach zdobyły ledwie 1 bramkę. Zdecydowany zjazd formy zanotowało kilku piłkarzy i niestety wśród nich jest Jakub Moder, który ostatnimi czasy nie gra już całych spotkań. Co gorsza, Brighton nie prezentuje się już tak solidnie w defensywie. Mniej więcej od czasu odejścia Dana Burna, Mewy mają problem z linią obrony, a zastępujący Anglika, Joel Veltman często popełnia szkolne błędy, które prowadzą do utraty bramek. Najbliższe spotkanie będzie dla podopiecznych Pottera doskonałą okazją na przełamanie i powrót na odpowiednie tory.
Dlaczego? Otóż Norwich zamyka stawkę Premier League i chyba możemy już powoli mówić o tym, że Kanarki przyszły sezon ponownie spędzą na zapleczu angielskiej elity. Mimo to, nie mam wątpliwości, że zespół Przemysława Płachety do ostatniej kolejki będzie walczył o utrzymanie. Beniaminek, podobnie jak Brighton, nie zdobył nawet punktu w 6 poprzednich kolejkach, z tą różnicą, że w przeciwieństwie do zespołu Mew, Norwich potrafi zdobywać bramki i być skutecznym w ofensywie. Kanarki były w stanie zaskoczyć defensywy takich zespołów jak Chelsea, Liverpool, czy chociażby Leeds, z którymi przegrali w poprzedniej serii gier. Uważam, że najbliższe spotkanie to dla Norwich ostatni dzwonek na powrót do gry o utrzymanie. Jeśli w meczach takich jak ten, podopieczni Deana Smitha, nie zdobędą punktów, to ponownie spadną do Championship.
Statystyki:
- Brighton zajmuje 13. pozycję w Premier League, dotychczas zdobył 33 punkty.
- Mewy przegrały 6 poprzednich meczów, zdobyły w nich 1 gola.
- Podopieczni Pottera średnio oglądają 1,97 kartek na mecz.
- Over 3,5 kartoników miał miejsce w 4 z 5 poprzednich potyczek Brightonu.
- Norwich zamyka ligową stawkę, ma na koncie 17 oczek.
- Beniaminek przegrał 7 ostatnich spotkań.
- Piłkarze Deana Smitha średnio otrzymują 1,55 napomnień na 90 minut.
- Over 3,5 kartek miał miejsce przy okazji 3 z 5 ubiegłych potyczek Norwich.
- Sędzia Simon Hooper w tym sezonie średnio pokazuje 3,77 napomnień na zawody.
Podsumowanie:
Przyznam szczerze, że zaskakuje mnie tak niski kurs na zwycięstwo gospodarzy. W mojej opinii Brighton z taką formą wcale nie jest faworytem omawianych zawodów i wcale mnie nie zdziwi, jeśli beniaminek urwie punkty. Moim typem jest zaś over 3,5 kartek – oba zespoły mają bardzo kiepską serię, a przy okazji takich potyczek często piłkarze popełniają więcej fauli i grają agresywniej. Każda z ekip w poprzednich meczach otrzymywała sporo napomnień, o czym pisałem w statystykach. Sądzę, że w omawianym starciu również zobaczymy sporo przewinień, a sędzia Hooper ukaże kartką minimum 4 zawodników. Powodzenia!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze