Trzy typy na ostatni dzień stycznia i propozycja kuponu z AKO 6.65
Przy okazji ostatniego typowania zabrakło nam dwóch punktów do powodzenia kuponu. Dzisiaj ostatni dzień stycznia (średniego w moim wykonaniu) i mam dla Was trzy propozycje. Zapraszam do lektury.
Kod rejestracyjny: 1250
Skuteczność typów Zagranie na NBA w styczniu: 25/51
Profit/Strata Zagranie na NBA w styczniu: -741 PLN
Zdarzenie: handicap w meczu Golden State Warriors – Philadelphia 76ers -9.5/+9.5
Kurs: Philadelphia 76ers +9.5
Kurs: 1.80
Philadelphia 76ers to jeden z niewielu zespołów, który może rywalizować z Golden State Warriors na poziomie talentu. Okej, nikt nie jest nawet blisko Warriors pod tym względem, ale Szóstki nie są wcale na straconej pozycji. Nie bez powodu mówi się, że nie znajdziesz lepszej trójki graczy w jednym teamie Konferencji Wschodniej niż Joel Embiid, Jimmy Butler i Ben Simmons.
Ostatni mecz tych ekip był w listopadzie 2017 roku, więc nie będę wyciągał zbyt daleko idących wniosków z tamtego starcia, bo w tym czasie wiele się zmieniło.
Warriors są nadal najlepsi w NBA, ale progres nastąpił po stronie 76ers. To nie jest już zespół, który dopiero co skończył słynny proces i nagle zaczyna coś tam wygrywać. Klub z Filadelfii jest już na takim poziomie, że może walczyć o awans do Finałów NBA przy lepszym zgraniu podstawowych zawodników i kilku ruchach transferowych. Poprzednie playoffy były czymś nowym dla Embiida i Simmonsa. Teraz, o rok starsi i do tego jeszcze z Butlerem w składzie, są w stanie wyjść i walczyć z każdym. Wygrać z nimi cztery razy w siedmiomeczowej serii będzie zadaniem na pewno trudnym.
Mistrzowie NBA wygrali 11 razy z rzędu i jeśli będą zmotywowani, nic nie jest w stanie ich zatrzymać. Myślę jednak, że gracze 76ers postawią się i będzie to bardziej wyrównany pojedynek, niż wskazują na to kursy. Na pewno nie jest to typ, który jest poparty statystykami, ale już pewnie wiesz, że w NBA statystyki zazwyczaj nic nie znaczą. Po prostu tak duży handicap w stronę tak utalentowanej drużyny to dla mnie bardzo ciekawa alternatywa na obstawienie. Nie zdziwię się też, jeśli gospodarze wygrają +30, ale nie spodziewam się takiego przebiegu spraw. Embiid (upadł na plecy przeciwko Lakers, ale podobno wszystko z nim dobrze) będzie dużym problemem dla Cousinsa, który pewnie szybko się sfrustruje, do tego jest Butler, który jest typowym przykładem koszykarza lubiącego wyzwania. Poza tym, mistrzowie NBA wracają z trasy wyjazdowej, a z tego, co zdążyłem zauważyć, powroty po kilku meczach poza własną halą nigdy nie są łatwe. A jak rywal jest taki wymagający, to już w ogóle.
Zdarzenie: handicap w meczu Orlando Magic – Indiana Pacers -4.5/+4.5
Kurs: Orlando Magic -4.5
Kurs: 2.10
Jeśli spojrzysz na formę Orlando Magic, to pomyślisz, dlaczego ten gość w ogóle myśli, żeby na nich typować. Magic przegrali cztery razy z rzędu i siedem z ośmiu ostatnich pojedynków. Dlaczego mieliby wygrać akurat dzisiaj? Już Ci tłumaczę.
Siedem przegranych meczów to odpowiednio:
- porażka po dogrywce z Detroit Pistons na wyjeździe
- porażka -2 z Brooklyn Nets u siebie
- porażka -10 z Milwaukee Bucks, liderem Konferencji Wschodniej
- porażka -4 z Brooklyn Nets na wyjeździe
- porażka -4 z Washington Wizards u siebie
- porażka -5 z Houston Rockets na wyjeździe
- porażka -9 z Oklahomą City Thunder
W prawie w każdym z tych spotkań było wyrównanie i Magic przegrywali dopiero po końcówce. Gdyby niektórzy rzeczy poszły inaczej, ten bilans mógłby być zupełnie inny i nie mówilibyśmy o żadnej złej passie.
Indiana Pacers ma dużo większe problemy i w tym doszukuję się szansy gospodarzy. Pacers stracili swojego najlepszego gracza, Victora Oladipo, który nie wystąpi do końca sezonu.
Oladipo doznał kontuzji mięśnia czworogłowego w starciu z Toronto Raptors, ale wtedy jeszcze jego kumple zdołali odnieść zwycięstwo. Wiesz, adrenalina robi swoje i nie myśleli o tym, co dokładnie się stało ich liderowi. A stało się coś bardzo złego i Dipo nie wyjdzie już na parkiet w tych rozgrywkach.
Zawodnicy Pacers nie zareagowali dobrze po tej informacji i przegrali trzy razy z rzędu, ulegając fatalnym Memphis Grizzlies, Golden State Warriors (100-132, gwałt) i Washington Wizards minionej nocy. W takiej sytuacji perspektywa przewagi parkietu w potencjalnej serii playoffowej wygląda na coraz mniej możliwą (4 miejsce na Wschodzie, ale tylko pół meczu przewagi nad Boston Celtics).
Dla Pacers będzie to występ back to back i to jeszcze po tym, jak wczoraj grali w Waszyngtonie. Orlando Magic nie są tak słabi, jak wskazuje postawa tej drużyny w ostatnich dwóch tygodniach. Dlatego decyduję się na minimalny handicap w stronę gospodarzy.
Zdarzenie: zwycięzca meczu Detroit Pistons – Dallas Mavericks
Kurs: Detroit Pistons
Kurs: 1.75
Dallas Mavericks wygrali wczoraj z New York Knicks 114-90. Ale dla mnie to żaden wyczyn, bo z Knicks to akurat każdy zwycięża. Dla Mavericks wyjazdowy triumf to coś, co nie zdarza się zbyt często. Podopieczni Ricka Carlisle’a mają bilans 5-20 poza American Airlines Center i jest to wynik lepszy tylko od Phoenix Suns. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, pamiętaj o tym.
Mavericks zagrają z Detroit Pistons, a w Detroit akurat poziom irytacji i desperacji sięga zenitu.
Blake Griffin stara się za pięciu, ale nie jest w stanie wygrać, grając przeciwko sensownej drużynie koszykówki. Tłoków na pewno tak nie nazwiemy. Pistons spadli już na 10. pozycję na Wschodzie i robi się coraz gorzej. Jeśli tak dalej pójdzie, to nie będzie playoffów w Detroit, a to będzie wielką wtopą. Myślę jednak, że dzisiaj Griffin pociągnie za sobą kumpli i pojawi się chociaż mały promyk nadziei w tym smutnym mieście.
Dokładnie sześć dni doszło do pojedynku obu zespołów i górą byli Mavericks po świetnej końcówce w wykonaniu Luki Doncicia (no bo kogo innego?). No ale właśnie – tamten mecz rozgrywany był w Dallas, a wyżej już wspominałem, jak słabym teamem są Mavs poza własnym parkietem.
Dodam do tego, że dla gości będzie to występ drugą noc z rzędu, a takie na wyjazdach nigdy nie są łatwe. Griffin znowu zdominuje, Drummond dorzuci swoje, a i gracze zadaniowi powinni zaprezentować się lepiej przed własną publicznością.