3/3 i +424 PLN wczoraj! Trzy typy na środę z Ligą Mistrzów – gramy o 376 PLN
Jeśli wtorek odpowiednio wprowadził w klimat Ligi Mistrzów, to w środę nie zwalniamy tempa, a wręcz przeciwnie. Wczoraj udało się wygrać 424 PLN, więc dzisiaj mamy środki na kolejne typy. Po raz kolejny zdecydowałem się na wybór mniej popularnych pozycji na kuponie. Na początek rywalizacja Porto z FC Schalke o wygranie grupy D. Następnie wizyta na Wanda Metropolitano – Atletico vs Monaco i zakończenie w Eindhoven, PSV vs Barcelona.
Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy
FC Porto vs FC Schalke
Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wynikiem 1:1 na Veltins Arena. Porto może sobie pluć w brodę po tej rywalizacji, ponieważ w przypadku zwycięstwa byliby praktycznie pewnie wygranej w grupie. W tamtym starciu zmarnowali między innymi rzut karny i ogólnie mieli więcej z gry. Obecnie otwierają tabelę z 10 punktami na koncie. Gra tego zespołu wygląda bardzo dobrze, a szczególnie przed własną publicznością. Do tej pory w Lidze Mistrzów na Dragao rozegrali dwa mecze, w których zanotowali komplet zwycięstw. 1:0 z Galatasaray i 4:1 z Lokomotivem. Łącznie strzelili w Champions League dziewięć bramek i stracili zaledwie trzy. W przypadku wygranej w dzisiejszym meczu zapewnią sobie wygraną w grupie, natomiast remis przedłuży rywalizację do ostatniej kolejki. Mówiąc krótko, jest o co grać!
Schalke jest aktualnym wicemistrzem Niemiec, jednak śladu formy z poprzedniego sezonu brakuje od początku kampanii 2018/2019. Podopieczni Domenico Tedesco zanotowali fatalny start w Bundeslidze, jednak w Lidze Mistrzów grali zupełnie inaczej. Do tej pory nie przegrali meczu w tych rozgrywkach. Trzeba przyznać, że są underowym zespołem, ponieważ w czterech starciach z udziałem tego zespołu wpadło zaledwie pięć bramek. Cztery razy trafili do siatki, a raz stracili gola. Schalke nawet w przypadku porażki na Dragao może zapewnić sobie awans do kolejnej rundy. Wszystko będzie zależało od wyniku meczu Lokomotivu z Galatasaray.
Statystyki:
- Schalke jest niepokonane w tej edycji Ligi Mistrzów – dwa remisy i dwa zwycięstwa.
- Porto wygrało trzy z czterech meczów Ligi Mistrzów.
- Smoki są niepokonane od początku rozgrywek LM.
- Porto wygrało w obu meczach domowych Ligi Mistrzów.
- Smoki w przypadku wygranej zapewnią sobie pierwsze miejsce w grupie.
- Schalke przegrało w dwóch ostatnich meczach wyjazdowych.
- Pierwsze spotkanie obu drużyn zakończyło się wynikiem 1:1.
- Porto wygrało w ośmiu ostatnich starciach we wszystkich rozgrywkach.
- Schalke w ostatnich pięciu meczach nie zaliczyło remisu.
- Porto w trzech z czterech ostatnich starć zagrało na zero z tyłu.
- Porto wygrało w siedmiu kolejnych meczach na własnym boisku.
- Schalke nie wygrało w żadnym z pięciu kolejnych wyjazdów w regulaminowym czasie gry.
- Do tej pory oba zespoły raz zmierzyły się na Dragao – Porto wygrało 1:0, ale odpadło w karnych w 2008 roku.
Co obstawiać?
W tym przypadku liczymy na moc gospodarzy. Porto wygrało w siedmiu kolejnych meczach domowych, a także w ośmiu kolejnych rywalizacjach we wszystkich rozgrywkach. W pierwszym meczu tych drużyn padł wynik 1:1, jednak drużyna gości była lepsza, przy okazji marnując rzut karny. Smoki w przypadku wygranej zapewnią sobie zwycięstwo w grupie, więc moim zdaniem kurs jest odpowiedni do włożonego ryzyka.
Zdarzenie: Porto vs Schalke
Typ: 1
Kurs: 1.84
Atletico Madryt vs AS Monaco
Na drugie spotkanie przenosimy się do Hiszpanii, a konkretnie na Wanda Metropolitano. Atletico po czterech kolejkach zajmuje drugie miejsce w tabeli, mając dziewięć punktów na koncie. W tym czasie odnieśli trzy zwycięstwa i bolesną porażkę w Dortmundzie 4:0. Trzeba przyznać, że jak na tak underowy zespół, do tej pory wpadło sporo bramek w meczach z udziałem tego zespołu. Bilans Atleti to 7:6. Rojiblancos rozegrali dwie rywalizacje domowe. Najpierw 3:1 pokonali Club Brugge, a następnie 2:0 zrewanżowali się Borussii Dortmund. Podopieczni Diego Simeone w obu przypadkach pokrywali handicap 0:1. Awans do kolejnej rundy mają już praktycznie pewny, dlatego też pozostała walka o pierwszą pozycję, w której rywalizują z BVB. Atleti w weekend zmierzyło się z Barceloną, tracąc prowadzenie w samej końcówce meczu. Mimo to gra tego zespołu w ostatnim czasie robi wrażenie, podobnie jak osiągane wyniki. Atletico wygrało sześć z siedmiu domowych rywalizacji, a w tym sezonie na Wanda Metropolitano nie doznali żadnej porażki.
Analizując aktualną sytuację Monaco, można się mocno zdziwić. Szczególnie gdy ktoś nie śledzi losów tego zespołu w obecnym sezonie. Po losowaniu wydawało się, że będą do samego końca walczyć o awans do kolejnej rundy. Nic bardziej mylnego. Obecnie praktycznie pewny jest ich brak udziału w europejskich pucharach na wiosnę. Szanse na Ligę Europy są iluzoryczne, zwłaszcza patrząc na ich formę. Nie dość, że Monaco gra tragicznie, to jeszcze ma gigantyczną plagę kontuzji, która z pewnością nie ułatwia zadania Henry’emu. Klub z Księstwa jest obecnie zaangażowany w walkę o utrzymanie w Ligue 1. Wątpię, żeby przyjechali do Madrytu z chęcią umierania za wywalczony remis. Moim zdaniem odpuszczą sobie te rozgrywki, żeby ratować ligowy byt. W ostatniej kolejce odnieśli pierwsze zwycięstwo pod wodzą nowego trenera, a dopiero drugie w całym sezonie. Fantastycznym trafieniem popisał się Falcao, dla którego będzie to sentymentalny powrót na stare śmieci.
Statystyki:
- Atletico wygrało sześć z siedmiu domowych rywalizacji.
- W tym sezonie na Wanda Metropolitano nie doznali żadnej porażki.
- Atleti w weekend zmierzyło się z Barceloną remisując 1:1.
- Atletico wygrało w obu meczach domowych Ligi Mistrzów, pokrywając handicap 0:1.
- Monaco nie wygrało meczu w tej edycji Ligi Mistrzów, notując trzy porażki i jeden remis.
- Klub z Księstwa zanotował tylko jedno trafienie w meczach wyjazdowych LM.
- Monaco w ostatniej kolejce ligowej odniosło swoje drugie zwycięstwo w sezonie.
- Atletico nie przegrało żadnego z ostatnich sześciu meczów.
- W czterech ostatnich starciach Monaco nie było wyniku BTTS.
- Monaco przegrało trzy z czterech rywalizacji.
- Pierwsze spotkanie zakończyło się wygraną Atleti 1:2 na wyjeździe.
Co obstawiać?
Tak jak wcześniej wspomniałem, w tym meczu liczymy na siłę gospodarzy, a także brak formy gości. Typujemy, że Atletico wygra z handicapem 0:1. Monaco nie ma za bardzo na co liczyć w obecnej edycji Ligi Mistrzów. Porażka 0:4 z Brugge mocno skomplikowała ich sytuację. Bardziej muszą się martwić utrzymaniem w lidze, ponieważ tam mają spore problemy. Dodatkowo zespół gości ma sporą plagę kontuzji, więc przy tych wszystkich aspektach obstawiamy, że walczące o pierwsze miejsce w grupie Atletico wygra minimum dwoma golami.
Zdarzenie: Atletico vs Monaco
Typ: 1/Handicap 0:1
Kurs: 1.54
PSV Eindhoven vs FC Barcelona
Na ostatnie starcie przenosimy się do Eindhoven. W tym przypadku szukałem pozycji na dobicie kuponu triple i muszę przyznać, że skorzystałem z całkiem niezłego kursu na Barcelonę. Oglądałem pierwsze spotkanie tych drużyn, w którym Holendrzy dostali srogie lanie, a do tego rzadko wychodzili z własnej połowy. Mistrzowie Holandii mają na swoim koncie tylko jeden punkt po czterech meczach Ligi Mistrzów. Do tej pory na własnym boisku przegrali z Interem 1:2 oraz zremisowali z Tottenhamem 2:2. Mimo wszystko punkt wywalczony z ekipą Spurs był całkiem szczęśliwy, ponieważ goście wyraźnie dominowali na murawie. Obecnie ekipa Marka van Bommela ma już tylko matematyczne szanse na grę w europejskich pucharach wiosną. Zdecydowanie lepiej wychodzi im granie na krajowym podwórku. Do tej pory rozegrali 13 ligowych rywalizacji, w których odnieśli komplet zwycięstw. W tym czasie strzelili 46 goli, tracąc zaledwie pięć. Początkowo chciałem w tej rywalizacji iść w stronę wyniku BTTS, jednak kurs tego zdarzenia to zaledwie 1.52, a moim zdaniem większe prawdopodobieństwo jest wygranej Barcy niż gola obu drużyn.
Barcelona w weekend szczęśliwie uratowała punkt w rywalizacji wyjazdowej z Atletico. W dzisiejszym meczu w Holandii zagrają o wygranie grupy, ponieważ mogą zapewnić sobie taki scenariusz, wygrywając z PSV, ale nie tylko. Ważny dla losów tabeli będzie mecz na Wembley pomiędzy Tottenhamem i Interem. W składzie Dumy Katalonii zapanowała spora plaga kontuzji.
Luis Suárez będzie wyłączony z gry przez najbliższe dwa tygodnie z powodu urazu prawego kolana. Na mecz z PSV do Holandii nie polecą również Jasper Cillessen i Arthur Melo – taki komunikat wydała FC Barcelona.
Mimo wszystko takie osłabienia i tak nie wpłyną na mój typ na to spotkanie. Na boisku prawdopodobnie zobaczymy Ousmanne Dembele, który regularnie pokazuje klasę na murawie, w przeciwieństwie do tego, co wyprawia poza nią. Być może pojawi się również Malcom. Brazylijczyk musi udowadniać swoją pozycję, więc jestem dziwnie spokojny, że Barcelona pewnie potwierdzi swoją dominację. Blaugrana zawsze gra o trzy punkty i nie chce mi się wierzyć, żebyśmy byli świadkami niespodzianki w tej rywalizacji.
Statystyki:
- Barcelona jest niepokonana w czterech meczach Ligi Mistrzów.
- Duma Katalonii wygrała w trzech z czterech rywalizacji Champions League.
- Barcelona wygrała pierwsze starcie z PSV 4:0.
- Po raz ostatni oba zespoły zagrały w Eindhoven w 1997 roku. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
- Barcelona w każdym meczu z tym rywalem przynajmniej dwa razy trafiała do siatki.
- Barca we wszystkich wyjazdach obecnej kampanii zdobyła przynajmniej jednego gola.
- Cztery z pięciu ostatnich wyjazdów Barcy to wyniki -2,5 gola.
- Oba mecze wyjazdowe Barcelony w LM to wyniki BTTS.
- Barca w trzech ostatnich delegacjach kończyła mecz z wynikiem BTTS.
- PSV wygrało w dwóch ostatnich meczach domowych, nie tracąc gola.
Co obstawiać?
W tym przypadku szukałem pozycji na podbicie łącznego kursu kuponu, dlatego też gramy czystą dwójkę na wygraną Barcy. Nie odważyłbym się zagrać tutaj handicapu, jednak pierwsze spotkanie tych drużyn utwierdza mnie w przekonaniu, że nie zobaczymy w Eindhoven niespodzianki. Barca ma o co grać, ponieważ stawką jest wygrana w grupie jeszcze przed szóstą kolejką.