Trzeci dzień z rzędu z trafionym doublem? Gramy o 233 PLN
Choć polscy siatkarze są już w drodze do kraju po następnych 4 spotkaniach, tak granie w Lidze Narodów toczy się dalej. Co prawda wymienione tu spotkania nie będą ostatnimi jakie dziś zostaną rozegrane. W końcu równo o północy czasu polskiego rozpocznie się pojedynek między Kanadyjczykami i Serbami. Jednak wręcz nie można przepuścić typowania derbowych meczów, które od lat cieszą się uznaniem wśród kibiców. Zwłaszcza, że np. „Pomarańczowi” nie raz i nie dwa potrafili już zaskakiwać mocniejszych od siebie, a Francuzi Albicelestes również nie mogą ani na moment zlekceważyć.
Włochy – Holandia: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (09.06.2024 r.)
Siatkarze reprezentujący barwy Italii spisują się nad wyraz dobrze w tegorocznej kampanii Ligi Narodów. Nie mają problemu z wygrywaniem spotkania po spotkaniu. Jedyne potknięcie jakie zaliczyli – i to dopiero po tie – breaku – to z Francuzami na otwarcie drugiego tygodnia zmagań. Jednak dzięki występom w późniejszych starciach udowodnili, że był to zwykły wypadek przy pracy.
Najpierw do zera rozbili olimpijski skład Stanów Zjednoczonych, a później za 3 punkty rewelację pierwszego tygodnia grania w Lidze Narodów, czyli Kubańczyków. To, co było znamienne dla 2 ostatnich występów włoskiej kadry, to to, że potrafili szybko narzucić swoje tempo rozgrywania akcji, które później utrzymywali przez całe odsłony. Nawet, kiedy dochodziło do rywalizowania na przewagi jak np. w drugiej odsłonie w pojedynku ze Stanami Zjednoczonymi, to jednak umiejętnie utrzymywali swój poziom. Która jak która, ale włoska kadra znakomicie radzi sobie zarówno w ataku, na kontrach, przyjęciu, przy obronach, na bloku, zagrywce i rozegraniu.
Praktycznie nie ma elementu siatkarskiego rzemiosła, w którym teraz by radzili sobie co najmniej mizernie. Dlatego też dziś ponownie są stawiani w roli zdecydowanych faworytów. Od czasu do czasu w sieci można napotkać komentarze i środowiskowych ekspertów, i kibiców, przemawiające za tym, że dziś powinni wybić „Pomarańczowym” siatkówkę z głów. Dzięki czemu mieliby zanotować już 6. zwycięstwo z rzędu nad reprezentacją Holandii. Dlatego też kurs na triumf włoskiej kadry jest tak niewielki u bukmacherów, że względem tego typu dnia lepiej podjąć się innego oznaczenia.
Jest tak nie bez kozery, ponieważ holenderska drużyna od lat nie jest w stanie zaskoczyć Włochów. Po raz ostatni byli w stanie ograć reprezentację Italii w sierpniu 2018 roku. Wówczas w towarzyskim spotkaniu „Pomarańczowi” zwyciężyli po tie – breaku. Jednak w następnych 5 ich bezpośrednich starciach Holendrzy aż 4-krotnie nie byli w stanie nawet się zbliżyć do aktualnych wicemistrzów Europy. Łącznie 3-krotnie grali przeciwko sobie w Lidze Narodów, kiedy patrzy się na to, w jakich turniejach rywalizowali w ich 6 ostatnich występach. Dwukrotnie Włosi wygrali do jednego, a raz do zera, co najlepiej obrazuje jak dużą przewagę mieli.
A w zasadzie to ciągle mają, bo kim tak naprawdę Holendrzy mogą postraszyć Italię? W których elementach siatkarskiego rzemiosła są na tyle dobrzy, byśmy tu nagle doczekali się zaciętego widowiska? Tak naprawdę „Pomarańczowi” mogą się zbliżyć do włoskiej reprezentacji dopiero wtedy, kiedy siatkarze Italii nadmiernie się rozluźnią. Wtedy będzie mógł rozszaleć się np. Nimir Abdel-Aziz, który choćby na tle Kubańczyków wywalczył aż 38 punktów przy 58% skuteczności w ataku notując przy tym 5 asów serwisowych i 3 punktowe bloki. Jednak, czy można się spodziewać tego, by tak się stało? Jest to co najmniej mocno wątpliwe.
Statystyki:
- Od 2009 roku grali przeciwko sobie 12 razy. W łącznie 10 konfrontacjach lepszymi byli Włosi!
- Italia przystąpi do gry będąc na fali 2 wygranych i mając na koncie tylko jedną przegraną w 6 ostatnich meczach.
- Z kolei Holendrzy są po przegranej z Francuzami i idzie im na przemian, bo w 6 ostatnich grach zaliczyli po 3 wiktorie i porażki.
- Reprezentacja Włoch wygrywała w każdym z 5 ostatnich pojedynków bezpośrednich z Holendrami.
- Tylko jedno ich spotkanie zakończyło się po zagraniu tylko 3 setów, a najczęściej (3 razy) kończyło się po 4 odsłonach.
- Włosi wygrywali drugiego seta 13 razy w 14 ostatnich występach, w tym 6-krotnie w 7 grach w LN.
- Holendrzy przegrywali drugie odsłony w 8 z 9 ostatnich spotkań, a także w 9 z 10 ostatnich w Lidze Narodów.
- W tylko jednym spotkaniu Holendrów w 7 ostatnich drużyny zdobyły mniej niż 147 punktów.
- W 5 ostatnich „domowych” meczach Włochów reprezentacje w 1. secie zdobywały mniej niż 47 oczek.
- Tylko jedno z 7 ostatnich spotkań „wyjazdowych” „Pomarańczowych” zakończyło się w 3 setach.
- W 8 ostatnich starciach „wyjazdowych” Holendrów w 2. odsłonach nacje zdobywały mniej niż 47 punktów.
Co obstawiać?
Zdaniem bukmacherów Włosi powinni nie tylko wygrać, ale też dokonać tego w przekonywującym stylu. Za tym podejściem przemawia wysokość kursu na triumf Italii, który w Betclicu wynosi 1.18. Z kolei wygrana „Pomarańczowych” została wyceniona na 4.50. Już tak jednogłośni bukmacherzy nie są wtedy, kiedy „trzeba” wskazać, czy to spotkanie zakończy się już po 3 odsłonach, czy jednak potrwa dłużej. Patrząc na formę i sytuację Italii, wolę podjąć się innego wskazania. Mianowicie tego, że aktualni wicemistrzowie Europy zwyciężą notując przy tym co najmniej 11-punktową przewagę.
Argentyna – Francja: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (09.06.2024 r.)
Równie wiele można by napisać o drugim ze spotkań, które zostały dobrane do tej analizy. W końcu argentyńsko – francuska rywalizacja o miano lepszego toczy się od lat. Dlatego też przed podjęciem się siatkarskiego typu na to spotkanie, należy mieć na uwadze, komu idzie lepiej w ostatnim czasie.
I właśnie, w tym przypadku więcej słów uznania jeszcze do niedawna można było kierować w stronę francuskich zawodników. Jednak zanim więcej opowiem o nich i z czego wynika ta zmiana, to odwołam się do postawy Argentyńczyków w tegorocznej Lidze Narodów. W końcu to zawodnicy Albicelestes jak na razie mają na koncie po 3 wygrane i przegrane. W ostatniej kolejce mierzyli się z Kanadyjczykami i wygrali tamto spotkanie do jednego. Dzięki temu wrócili do odnoszenia wygranych po tym, jak ulegli do zera Amerykanom.
W przypadku reprezentacji Albicelestes – jak na razie – jest tak, że ciągle szukają ustabilizowania formy. Zdarzają im się pewne triumfy lub bliskie przegrane jak np. z Canarinhos. Jednak też przydarzają się takie starcia jak, czy to z Japonią, czy Stanami Zjednoczonymi. „Takie” w rozumieniu, że tracą niewiele punktów w poszczególnych partiach, ale jednak w końcówkach czegoś brakuje. Dlatego też dzisiejsze spotkanie jest jednym z tych, kiedy bacznie należy obserwować postawę argentyńskich siatkarzy.
Z kolei Francuzi po 7 spotkaniach mają 5 wygranych. Mieli wczoraj odnieść szóstą, ale… Do tej konfrontacji przystąpią będąc po przegranej 5-setowej batalii z Kubańczykami. Choć już prowadzili 2:1, tak jednak nie byli w stanie dowieźć wygranej do końca. Jest to o tyle niepokojące – z perspektywy ich fanów – że byli wyraźnym faworytem, mieli przewagę, a nie potrafili tego dowieźć. Tym samym Kubańczycy nabili sporą liczbę punktów do rankingu FIVB, dzięki czemu w znaczący sposób zbliżyli się do wywalczenia przepustki na igrzyska olimpijskie.
Statystyki:
- Francuzi wygrywali trzeciego seta w 4 ostatnich „wyjazdowych” spotkaniach w Lidze Narodów.
- Przez wczorajszą przegraną Trójkolorowi mają „tylko” 4 wiktorie w 5 ostatnich meczach.
- Argentyńczycy grają w kratkę, o czym świadczy ich bilans 5 ostatnich gier, tj. P – W – W – P – W.
- Francuscy siatkarze wywalczyli dotychczas 18 odsłon, a stracili 10 setów w 7 starciach.
- Zawodnicy Albicelestes w pierwszych 6 spotkaniach ugrali 12 partii, a stracili o jedną więcej.
- W 6 z 7 ostatnich „wyjazdowych” meczów Francuzów drużyny zdobywały mniej niż 189 oczek.
- Argentyńczycy zdobywali mniej niż 97 punktów w 7 z 8 ostatnich „domowych” spotkań.
Co obstawiać?
Bukmacherzy stoją na stanowisku, że będzie to mimo wszystko jednostronne spotkanie. Świadczy o tym kurs na triumf Francuzów, który w Betclicu wynosi 1.45. Z kolei na wiktorię argentyńskiej reprezentacji przygotowano wycenę o wysokości 2.60. Dzięki temu czytelnym staje się, że ostatni wynik z meczu francuskiej nacji nie miał większego wpływu na dzisiejsze kursy.
Natomiast, co takiego obstawiam od siebie wraz z kodem promocyjnym Betclica? Również podejmuję się wskazania z handicapem punktowym, ale teraz znacznie mniejszym niż przy pierwszym wskazaniu. Zaznaczam na kuponie, że Trójkolorowi zwyciężą notując w całym spotkaniu co najmniej 3 punkty więcej niż Argentyńczycy.
Propozycja kuponu:
fot. Piotr Matusewicz/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze