Trefl błyśnie u siebie? Bełchatowska Skra bez przeszkód ogra „Czarnych” Radom? Gramy o 195 PLN
Ostatniego dnia przed wigilią Bożego Narodzenia będziemy świadkami dwóch następnych spotkań w PlusLidze. Najpierw będziemy mieli okazję emocjonować się rywalizacją między gdańskim Treflem a AZS-em Olsztyn. Jest to starcie prawie, że ligowych sąsiadów. W końcu „Gdańskie Lwy” plasują się na dziś na 6. pozycji, a „Akademicy” znajdują się raptem o dwa oczka niżej. Patrząc na to, w jakiej formie są te zespoły, powinniśmy być świadkami zaciętego meczu. Na o wiele mniej emocjonujące starcie zanosi się w drugiej z gier, ponieważ w Radomiu bełchatowska Skra postara się dopisać „Czarnym” jeszcze jedną porażek do konta w tym sezonie. W końcu bełchatowianie zmierzą się z tzw. czerwoną latarnią ligi.
Trefl Gdańsk – Indykpol AZS Olsztyn: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (23.12.2023 r.)
Oba zespoły znajdują się w podobnej sytuacji. Przykładowo w ostatniej kolejce poniosły mało spodziewane porażki. Przykładowo „Gdańskie Lwy” przegrały do zera konfrontację z PSG Stalą Nysa. Co prawda byli bliscy pokonania rywali w dwóch setach, tj. w pierwszym i trzecim. Jednak za każdym razem brakowało spokoju przy rozgrywaniu kolejnych akcji. Do niekończącego się punktami ataku doszło nienajlepsze rozegranie i tak o to Trefl przegrywał te odsłony wynikami 22:25.
Jeszcze słabiej szło im w drugiej odsłonie, kiedy to ulegli w niej różnicą 5 oczek. To, co było ich głównym problemem, to słaba, wręcz mizerna skuteczność w ataku – zwłaszcza w wykonaniu lewoskrzydłowych. Gdy tak się analizuje ich występ, to nawet można, by się pokusić – za Strefą Siatkówki – o stwierdzenie, że: „było to ich najsłabsze spotkanie w tym sezonie”. Oprócz Piotra Orczyka, to z trudem przychodzi wyróżnienie kogokolwiek z zawodników Trefla po ostatniej kolejce. I owszem, jeszcze nie wypadli z czołowej szóstki przed startem Pucharu Polski, ale już teraz czują na sobie oddech rywali.
Jednym z nich są właśnie „Akademicy”, którzy też będą starali się odkuć. W końcu to oni zaskakująco nie poradzili sobie z LUK-iem przed kilkoma dniami przed własną publicznością. Ba, trzeba podkreślić, że w tamtej konfrontacji prowadzili już dwa do zera! W premierowej odsłonie zwyciężyły po grze na przewagi do 27, a w kolejnej odsłonie rezultatem 25:23. Tylko, że w następnych partiach już nie byli w stanie im dorównać i ulegali LUK-owi kolejno do: 18, 20 oraz 9 oczek. Tym samym przy komplecie publiczności nie utrzymali bardzo korzystnego wyniku. Tylko, że nie jest to ich jedyne zmartwienie po ostatnim spotkaniu.
Piję do tego, że ich kibiców zmartwiła konieczność zmiany Nicolasa Szerszenia. Co prawda był w stanie z czasem powrócić na parkiet. Tylko, że później nie prezentował już takiej dyspozycji, jak na początku spotkania. Ich trener zapewne ponownie postawi na Alana Souzę oraz Moritza Karlitzka, ale patrząc na to, że teraz zmierzą się z teoretycznie jeszcze silniejszym rywalem, to… Umiejętności prowadzenia gry przez ten duet mogą okazać się niewystarczające. Czy tak też się stanie? Do samego pierwszego typu dnia nawiążę poniżej.
Statystyki:
- Bilans Trefla w 5 ostatnich spotkaniach wynosi: P – W – P – P – W.
- Bilans Indykpola AZS-u Olsztyn po takiej samej liczbie gier wynosi: P – W – P – W – W.
- AZS Olsztyn przegrywał wynikami 0:3 wszystkie 3 ostatnie mecze przeciwko Treflowi.
- Trefl Gdańsk zdobywał mniej niż 92 punkty w 8 z 9 ostatnich domowych pojedynków.
- AZS przegrywał pierwszego seta we wszystkich 4 ostatnich ligowych gier przeciw Treflowi.
- Ba, „Gdańskie Lwy” zdobywały mniej niż 87 oczek we wszystkich 6 ostatnich meczach.
- AZS Olsztyn zwyciężał w pierwszych setach we wszystkich 5 ostatnich spotkaniach w PlusLidze.
Co obstawiać?
W zeszłym sezonie drużyny Trefla i AZS-u mierzyły się ze sobą dwukrotnie. W obydwu grach lepszymi okazywały się „Gdańskie Lwy”. Mało tego, za każdym razem byli lepszymi od AZS-u wynikiem 3:0. I dziś są stawiani w roli zdecydowanych faworytów. Kurs na ich wygraną wynosi 1.46 względem 2.61 na analogiczne zdarzenie względem olsztyńskiej drużyny. W końcu, to u ich przeciwników pojawiła się niepokojąca kontuzja jednego z czołowych graczy. Dodatkowo wystąpią we własnej hali, a jak wiemy z przeszłości: w domowych spotkaniach Trefl niejednokrotnie sprawiał wiele niespodzianek.
Mało tego, teraz jeszcze są w formie. I w zasadzie kiedy, jak nie teraz zrewanżować się fanom za ostatnią wpadkę? Jednak nie będzie to tak proste, na jakie może to wskazywać. Spodziewam się zaciętego, wyrównanego spotkania. Może okazać się, że nawet zakończy się w tie-breaku. A w nim wszystko się może zdarzyć. Dlatego też wolę nie podejmować się samego typu, że wygra Trefl. Od siebie zaznaczam na kuponie, że po prostu zostanie rozegrane więcej niż 3 sety w tym spotkaniu.
Enea Czarni Radom – PGE Skra Bełchatów: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (23.12.2023 r.)
W zespole gospodarzy doszło do zwolnienia trenera. Ze stanowiskiem rozstał się Paweł Woicki. Tym samym było to pierwsze podziękowanie, jakie właściciele klubu z PlusLigi złożyli na ręce szkoleniowca. Jego stanowisko zajął Waldo Kantor.
Mało tego, kolejnym problemem jest to, że w ostatniej kolejce słabo zaprezentował się ich dotychczasowy lider, czyli Nikola Meljanac. A bez jego dobrej dyspozycji – jak, chociażby we wcześniejszych spotkaniach – „Wojskowym” będzie bardzo trudno o to, by nawiązać jakąkolwiek rywalizację z bełchatowską Skrą. Tym bardziej, że „jak na złość” to spotkanie rozegrają we własnej hali. Piszę tak, bo ostatnimi czasy, jak wygrywali, to dokonywali tego na wyjeździe. W końcu już nie raz pisałem o tym, jak długo trwa ich seria bez zwycięstw przed własną publicznością.
Tym razem „Czarnym” vel „Wojskowym” przyjdzie zmierzyć się z zespołem, który również rozczarowuje w tym sezonie. Co by nie mówić, to jednak więcej oczekiwali kibice bełchatowskiej Skry. I można w tym miejscu mówić, że porażki z takimi zespołami jak z Wartą Zawiercie można by zaakceptować. Zgoda, ale ich dyspozycja jest daleka od takiej, do jakiej przyzwyczaili na przestrzeni ostatnich lat. W końcu przed piątkowymi spotkaniami w PlusLidze plasowali się na odległym, bo 13. miejscu.
Na wyróżnienie zasługuje w zasadzie praktycznie tylko Dawid Konarski. Natomiast najwięcej zastrzeżeń fani i środowiskowi eksperci mają do ich lewoskrzydłowych oraz środkowych. Dlatego też niewykluczone, że tym razem zadziała efekt tzw. nowej miotły. Choć w roli faworyta cały czas stawiani są przyjezdni…
Statystyki:
- „Wojskowi” przegrywali wszystkie z 4 ostatnich meczów ligowych przeciwko Skrze.
- „Czarni” Radom ulegali aż 25 razy w ostatnich domowych spotkaniach w PlusLidze!
- Obecnie zespół gospodarzy ma na koncie 17 porażek w ostatnich 18 konfrontacjach.
- „Czarni” przegrywali w premierowych odsłonach w meczach u siebie 7 na 8 razów.
- Skra Bełchatów zdobywała mniej niż 93 punkty w 6 z 7 ostatnich wyjazdowych gier.
- „Wojskowi” przegrywali w drugich setach we wszystkich z ostatnich 21 spotkań domowych w PlusLidze.
- Bełchatowska Skra przegrywała drugiego seta w 10 z ostatnich 11 ligowych meczów.
Co obstawiać?
W roli murowanych faworytów stawiany jest zespół przyjezdnych. Kurs na zwycięstwo PGE Skry Bełchatów wystawiono o wysokości 1.27. Natomiast na triumf gospodarzy mamy wycenę na poziomie 3.55. O tym, co decyduje o tego typu dysproporcjach, wspominałem już wcześniej. Dlatego też trzeba wyraźnie zaznaczyć: każdy inny wynik niż wygrana za trzy oczka przez bełchatowską Skrę będzie sporą, wręcz bardzo dużą niespodzianką. Jednak jakiego by tu się podjąć typu względem tego spotkania? Ze swej strony stawiam na to, iż bełchatowska Skra zwycięży co najmniej różnicą dwóch setów. Kurs na drugi z siatkarskich typów wynosi 1.55.
Jako, że wczoraj zabrakło nam szczęścia, to dziś na zaś zabezpieczam kupon przy wykorzystaniu kodu promocyjnego Totalbetu. A podejmuję się tego wskazania, bo co by nie mówić, to Skra nie znajduje się w aż takich tarapatach jak „Wojskowi”. Poza tym, pamiętajmy, że to „Czarni” zmagają się z większą liczbą kontuzji głównych graczy. Jakby tego było mało, to jeszcze muszą radzić sobie bez dotychczasowego trenera, a jak wiemy: nagłe zmiany rzadko kiedy przynoszą pozytywne rezultaty; czego doskonałym przykładem jest to, co w ostatnich latach dzieje się u „Czarnych” Radom.
Propozycja kuponu:
fot. Piotr Matusewicz/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze