Toronto wykorzysta brak Kaprizova w dzisiejszym starciu w NHL? Gramy o 205 PLN!
Wczorajszy dzień śmiało, można nazwać nocą niespodzianek, bowiem Buffalo wygrało 7:2 z Bostonem, a Tampa Bay uległa na własnym lodowisku 1:4 z najsłabszą ekipą NHL- Chicago. Ja niestety przejechałem się na Niedźwiadkach, które po serii dobrych gier, znów zagrały tak, jak wyglądają w tym sezonie, czyli słabo. Dziś skupię się ponownie na wybranych zawodnikach i ekipach, w których widać potencjał na odniesienie zwycięstwa. Miłej lektury!
Szukasz innych typów na dziś? Wejdź i sprawdź koniecznie nasze analizy!
Toronto Maple Leafs-Minnesota Wild
Gospodarze tego starcia przystąpią do tego pojedynku po dwóch porażkach z rzędu. Dziś zapewne postarają się przerwać tę złą passę, tym bardziej że zagrają z bardzo osłabioną Minnesotą. U gości w tym meczu na pewno nie zagra najlepszy gracz i napastnik tego zespołu, czyli Kaprizov. Rosjanin wypadł z gry na co najmniej 4 tygodnie i wydaję się, że będzie to bardzo ciężki okres dla popularnych Wilków.
Toronto to aktualnie 3 ekipa konferencji wschodniej, która zgromadziła 62 punkty w 50 rozegranych meczach. W tych wszystkich pojedynkach zdobyli 154 bramki, a stracili 144. Gwiazdą tego zespołu jest oczywiście Auston Matthews, który w tym sezonie zdobył zaledwie 20 goli i dorzucił do tego 18 asyst. Pisze zaledwie, ponieważ 27- letni napastnik opuścił sporo spotkań ze względu na kontuzje i to z pewnością spowodowało dość marny, jak na tego gracza, dorobek w punktacji kanadyjskiej. W niej zajmuję dopiero… 76 miejsce. Liderem zespołu jest jednak Mitchell Marner. Rówieśnik Matchewsa zdobył w tym sezonie 15 goli i zaliczył, aż 53 asysty. Tak fenomenalny wynik, szczególnie decydujących podań, sprawił, że Kanadyjczyk jest obecnie 4 hokeistą w najlepszej, hokejowej lidze świata!
Minnesota to 5 ekipa konferencji zachodniej. W 50 rozegranych starciach zdołali zgromadzić 62 punkty przy bilansie bramkowym 148:145. Ich sytuacja wcale nie wygląda źle, bowiem systematycznie punktują i spokojnie powinni awansować do fazy play-off. Niestety dla tego zespołu, z gry wypadł Kirill Kaprizov, czyli najlepszy zawodnik tej ekipy. Rosjanin musiał poddać się operacji. Prawdopodobnie za cztery tygodnie ma wrócić do gry i przez ten czas Zuccarello, Boldy czy utalentowany Rossi będą musieli wziąć ciężar gry na swoje barki. Już nie raz udowodnili, że potrafią grać bez swojej największej gwiazdy. Czy dziś postawią się gospodarzom?
Co zagramy w tym starciu?
Toronto powinno u siebie zainkasować komplet punktów, choć wczorajsze wyniki zawsze przypominają mi, że to NHL i tutaj zdecydowani faworyci często nie potrafią grać z tymi najsłabszymi drużynami w lidze. Dziś zagram, że Marner zaliczy asystę przy golu jakiegoś kolegi. Mitchell w tym sezonie zaliczył już 53 decydujące podania. Świetnie czuje się w pierwszej linii ataku, a w dodatku gra w przewagach, w których zawsze jest postrachem bramkarzy z obozu rywala.
Florida Panthers-Los Angeles Kings
Jeszcze nie tak dawno gospodarze tego starcia wcale nie byliby faworytem tego pojedynku. Obecni mistrzowie NHL nie są w rewelacyjnej formie, ba można śmiało stwierdzić, że lepsze mecze przeplatają dużo gorszymi. Ich dzisiejszy rywal miał fantastyczny okres gry i był postrachem całej ligi. Napisałem, że miał, bo obecnie notują dużo słabszy okres w swojej grze.
Florida to 5 ekipa konferencji wschodniej. W 51 meczach zgromadzili 61 punktów. W tym okresie strzelili 167 goli, a stracili 152. Do liderującego Washington tracą już 12 punktów, przy czym drużyna z Capital rozegrał jedno spotkanie mniej. Najlepszym graczem i ogólnie liderem popularnym Panter jest Kanadyjczyk – Reinhart. Sam strzelił w tym sezonie 29 goli i zaliczył 20 asyst, co klasyfikuje Go na 20 pozycji wśród najlepszych graczy NHL.
Los Angeles zdobyło 58 punktów w 47 rozegranych spotkaniach. Doskonale zatem widać, że ekipa ta jest na bardzo podobnym poziomie, co ich dzisiejszy rywal, tym bardziej że mają rozegrane o 4 mecze mniej, niż Florida. Goście tego starcia mają świetny bilans bramkowy, bowiem zdobyli 135 goli, a stracili 119. Najlepszym graczem ekipy z Los Angeles jest za to Kempe. Adrian strzelił 24 goli i zaliczył 20 asyst, co daje mu 43 lokatę, jeśli spojrzymy na klasyfikację kanadyjską w najlepszej, hokejowej lidze świata. Czy goście tego meczu są w stanie powalczyć dziś o wygraną? Może czas na przełamanie złej passy? 2 zwycięstwa w ostatnich 8 starciach na pewno nie wróżą dobrego scenariusza przed dzisiejszym meczem z aktualnym posiadaczem Pucharu Stanleya.
Co zagramy w tym spotkaniu?
Liczę na gospodarzy i lidera tego zespołu- Reinharta. Sam już nie raz brał ciężar gry na swoje barki i wierzę, że dzisiaj wraz z Barkovem, czyli kolegą z formacji ataku, poprowadzą gospodarzy do zwycięstwa. Stawiam na to, że Kanadyjczyk zdobędzie punkt kanadyjski, czyli strzeli gola lub zaliczy asystę w tym pojedynku.
Interesują Cię inni legalni bukmacherzy w Polsce? Koniecznie sprawdź i sam wybierz gdzie zagrasz swoje lub nasze typy.
Obrazek w tle: fot. Alamy
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze