Torino w końcu przełamie niemoc strzelecką? Gramy o 228 PLN!

W Pucharze Włoch czekają nas dziś dwa interesujące starcia – Torino zmierzy się z beniaminkiem Serie A, Pisą, a Genoa podejmie spadkowicza z Serie A, Empoli. Oba spotkania zapowiadają się emocjonująco, bo drużyny będą chciały udowodnić swoją wartość i awansować do kolejnej rundy rozgrywek.
Torino vs Pisa
Przygotowaliśmy kod promocyjny STS, dzięki któremu możesz zgarnąć atrakcyjne bonusy na start! Torino od kilku sezonów próbuje nawiązać walkę z czołówką Serie A, ale za każdym razem kończy się to niepowodzeniem. Posadą zapłacił za to Paolo Vanoli, z którym zarząd pożegnał się już po jednym sezonie, a jego miejsce zajął Marco Baroni. Nowy szkoleniowiec miał tchnąć świeżość w drużynę, ale start rozgrywek okazał się mocno mierny – zaledwie 4 punkty w 4 kolejkach to wynik daleki od oczekiwań. Największy problem stanowi skuteczność, bo „Granata” zdołała strzelić tylko jednego gola, co dobitnie pokazuje, że ofensywa jest ich najsłabszym ogniwem i wymaga pilnej poprawy, jeśli klub ma uniknąć kolejnego rozczarowującego sezonu.

Pisa w zeszłym sezonie sensacyjnie zajęła drugie miejsce w Serie B, wywalczając tym samym bezpośredni awans do Serie A. Początek nowego sezonu jednak nie był już tak kolorowy – po czterech kolejkach beniaminek zanotował aż trzy porażki i zgromadził zaledwie jeden punkt. Trzeba przyznać, że przeciwnicy nie byli łatwi – Napoli, Atalanta i AS Roma to wymagający rywale, a dla świeżo awansującej drużyny takie przywitanie w elicie z pewnością nie jest budujące. Pisa postawiła jednak na młodą krew, jednocześnie wzmacniając zespół doświadczonymi weteranami włoskich boisk. Do drużyny dołączyli m.in. Raul Albiol, Juan Cuadrado, Nzola M’Bala czy Michel Aebischer, co jasno pokazuje plan klubu – dodać bezcenne doświadczenie i spokojnie wdrożyć młodych zawodników w wymagania Serie A. Takie połączenie młodości i rutyny ma pomóc w przetrwaniu trudnego początku i utrzymaniu drużyny w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Co typuję w tym spotkaniu?
W meczach obu drużyn wyraźnie widać niedobór goli. W spotkaniach Torino aż trzykrotnie nie udało się przekroczyć bariery dwóch trafień, natomiast w przypadku Pisy podobnie wygląda statystyka – w aż czterech z pięciu meczów. Co więcej, oba zespoły swoje starcia w 1/32 finału Pucharu Włoch wygrały skromnie po 1:0. Typuję, że także tym razem zobaczymy zamknięty pojedynek i w meczu padnie poniżej 2.5 gola. Zachęcam do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!
Genoa vs Empoli
Genoa rozpoczęła obecny sezon w dość słabym stylu – po czterech kolejkach wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo, a na koncie ma zaledwie dwa remisy. Trzeba jednak podkreślić, że rywale nie należeli do najłatwiejszych – mierzyli się m.in. z Bologną, Juventusem czy Como, a mecze rozgrywane na wyjazdach dodatkowo utrudniały zadanie. Cel klubu na ten sezon pozostaje jasny – spokojne utrzymanie w Serie A i unikanie nerwowej walki o ligowy byt. Patrick Vieira nie ma jednak prostego zadania, bo latem z zespołem pożegnało się kilku istotnych piłkarzy, w tym Kevin De Winter, a wzmocnienia ograniczyły się głównie do wypożyczeń.
Empoli po spadku z Serie A musiało przejść prawdziwy reset. Poprzedni sezon, mimo ambitnej walki do samego końca, zakończył się degradacją i tym samym zmianami na każdej płaszczyźnie. Z posadą trenera pożegnał się Roberto D’Aversa, a w jego miejsce sprowadzono Guido Pagliucę – szkoleniowca, który w poprzednich rozgrywkach prowadził Juve Stabię i sensacyjnie doprowadził beniaminka Serie B aż do półfinału baraży o awans do elity. Jeżeli chodzi o kadrę – trudno mówić o stabilizacji, bo w Empoli doszło do kompletnej rewolucji. Klub przeprowadził aż 44 transfery przychodzące i 45 wychodzących, co sprawia, że drużyna praktycznie została zbudowana od nowa. W takich warunkach o zgranie i odpowiednią jakość niełatwo, a efekty widać już na starcie sezonu – po czterech kolejkach Empoli ma na koncie zaledwie 4 punkty i wciąż szuka swojej tożsamości w realiach Serie B.
Co typuję w tym spotkaniu?
W Empoli kompletnie się posypało i paradoksalnie trudno spodziewać się, by dodatkowo zależało im na grze w pucharze. Kolejne mecze w tygodniu oznaczają mniej czasu na treningi dla trenera Pagliuci, który wciąż próbuje poukładać ten chaos w drużynie po rewolucji kadrowej. Genoa natomiast będzie chciała przerwać swoją ostatnią niechlubną passę i w końcu sięgnąć po komplet punktów. Typuję, że gospodarze wygrają. Pamiętaj, że czekają na Ciebie tylko i wyłącznie legalni bukmacherzy!
FOT: Independent Photo Agency/Alamy Live News
(0) Komentarze